|
|
|
|||||||
| Off topic O wszystkim i o niczym - sposób na miłe spędzenie czasu... |
![]() |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
|
|
#1 |
|
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
Uwaga na pandy(*)!
Do napisania tego ostrzeżenia zmobilizowała mnie informacja o niesamowitym człowieku. Tacy już odchodzą, niestety. To tzw. "inna glina". I fizyczna i umysłowa. A do tego Pan ów zdobył moje serce, bo nadał swojemu samochodowi imię /a samochód wspaniały -też "inna glina" motoryzacyjna/. Pan ten zwiedził świat. I zrobił to bez szumu medialnego...i bez komputera! I bez jakiegokolwiek obklejania auta reklamami by zarobić -on pracował w czasie podróży! Żadnego żebrania, Szanowni...Koniecznie przeczytajcie o Człowieku, o którym można spokojnie powiedzieć, że to wspaniała "niemiecka jakość". http://fotoblogia.pl/1120,26-lat-177...nika-fotografa Szkoda, że na miejsce takich ludzi wchodzą stadami -ba! watahami! -pandy..... W zasadzie to ja lubię pandy... takie z nich słodkie przytulaki....te ich oczka "podkrążone", te brzuszki jak u miśków.... ale niech to Was nie zmyli, bo panda to zwierzątko niebezpieczne. Pazury ma, w gniew wpada i ostatnio strasznie nam się rozpleniła i żyć ludziom nie daje.... Ludzie zaczęli szeptać po kątach strwożeni....Bo ta panda to mocno zmutowana jest... taka panda na miarę naszych czasów. Ostatnio zastanawialiśmy się ze znajomymi nad dzisiejszymi czasami. Przykładem była pewna wykształcona para, która komercyjnie sprzedała swój ślub. Zastanawialiśmy się, czy rozwód też sprzedadzą mediom.... W końcu "pecunia non olet" a poczucie wstydu to archaik... Ciekawe jak daleko panda posunie się w swojej przedsiębiorczości... ... (*) -Znajoma nazwała pandę "Rumunem", ale w tym konkretnym przypadku uważam za niestosowne obrażanie tego starego narodu. Last edited by Puchatek; 20-10-2014 at 00:45. |
|
|
|
|
|
#2 |
|
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
Dorota, dziekuje Ci bardzo za ten wpis - wg mnie nie powinien byc w dziale "na wesolo", chociaz pewnie znalazl sie tu z powodu specyficznego języka
Nie potepiam idei crowdfundingu, ale rzeczywiscie chyba nie powinien byc to sposob na zycie. Memu sercu blizsza jest postac p. Guenthera niz pandrożników. Ale oczywiscie kazdy ma prawo do wlasnego zdania. |
|
|
|
|
|
#3 |
|
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Haha, Dorota.... zapomniałaś tylko o jednej rzeczy. Że panda potrafi być też.... waleczna! Spróbuj jej wejść w słowo, zwrócić uwagę na jakąkolwiek nieścisłość.... panda jawi się wtedy jako jakiś swego rodzaju (wyłącznie swego rodzaju).... cenzor. Ona przytula i kocha(ni) się non stop, ale ma być po jej myśli, nie inaczej. Bo inaczej to wiesz co: hejcik. Panda staje się skrzywdzona. Trzeba wtedy walczyć o jej honor.
edit/ Czy crowdfunding to synonim żebractwa? ...że tak zmałpię od Doroty, to było "pyt. ret."
Last edited by Agnieszka; 05-11-2014 at 18:52. |
|
|
|
|
|
#4 |
|
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
Agnieszko, panda ma w ogóle wiele "twarzy"...
Mnie "zabił" miksik żalu z pretensją wytykający, że ktoś ani razu nie polubił ich a śmie punktować. Bo, że niby, pandę TRZEBA lubić. W końcu poświęca się dla świata, i twarz swoją daje, i "krew,pot i łzy" i odciski na dupie /w którą to ową wszyscy ze szlochem szczęścia powinni pandę całować/. No za takie poświęcenie /prawie życia... jak warszawscy Powstańcy/ to chyba ma konstytucyjne prawo kneblować? /ret. / W ogóle to panda obecnie kojarzy mi się z.... "mój mąż z zawodu jest dyrektorem". To trochę skomplikowane, ale ostatnio kilka osób mi się tak kojarzy i już robię nieśmiałe próby przelania myśli w trwałe zdania. ![]() ..... Jaki honor? Żeby walczyć by czegoś nie odebrano, to trzeba to chyba najpierw mieć..... ..... Anula, nie dziękuj, ale zastanów się czy warto "dokarmiać" Last edited by Puchatek; 06-11-2014 at 09:51. |
|
|
|
|
|
#5 |
|
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
Haha, jak to się stało, że przeoczyłam tak piękny felieton o odrodzeniu zagrożonego gatunku?
... Ok, już przestałam się śmiać, więc mogę w spokoju podziękować - za przybliżenie postaci Gunthera Holtorf'a, bo nie znałam, a z tego co zdążyłam na szybko wyszukać w internetach widzę, że znać warto |
|
|
|
|
|
#6 | |
|
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Quote:
. Czekam na jej książkę jak kania na dżżę! Katarzyna Tołwińska jest żywym dowodem na tezę, że im więcej ktoś w podróż zabiera (wiedzy, refleksji, samoświadomości, empatii, umiejętności słuchania innych, itd.), tym więcej z niej przywozi i tym lepiej potrafi się dzielić z innymi tym, co przeżył. http://www.katarzynatolwinska.com/ca...listy-letters/
|
|
|
|
|
|
|
#7 |
|
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
|
![]() |
| Thread Tools | |
| Display Modes | |
|
|