Smutne, ale prawdziwe - uwaga na mieszance z Czech

Nigra · 02-11-2016, 12:10

"Od 1983 prowadzony jest chów zamknięty - w hodowli stosuje się wyłącznie wilczaki" i wszystko jasne w temacie. Nie rozumiem czeskiego zawieszenia nad sprawą, kto chce zmienić wieloletnią pracę hodowlaną, selekcję na pożądane cechy, kto będzie miał bazę hodowlaną i pozwoli sobie na badania dziedziczności cech w kolejnych pokoleniach? itd, itp Ja uczyłam się o tym przez 5 lat studiów i nie śmiałabym w obecny dorobek hodowlany wrzucić obce geny, bo wiem jakie ryzyko niesie ze sobą taka niekontrolowana zabawa... Ale pozwala na to jakiś klub, którego tworzą hodofcy zajmujący się handlem szczeniaków? To jest bezsensu. Bynajmniej nie w tej formie...

Margo · 02-11-2016, 12:10

o w Czeskim klubie widac jest rozlam - przeciwko mozliwosc uzywania kundelkow w hodowli glosowaly CALE Morawy (wszyscy delegaci ich oddzialu klubu), Za mieszancami glosowaly Czechy. To nie dziwi - kundelki Mutara tez byly zarejestrowane "dzieki" Czechom i teraz ludzie zwiazani z tym oszustwem oraz ich znajomi glosuja za hodowla kundli, bo to mniej lub bardziej "ich dzieci".
A jesli chodzi o wiedze o rasie, hodowli psow, itd Dopiero co dyskutowalam z jedna czeska hodowczynia (jej szczeniaki byly sprzedawane pod znanym przydomkiem - jest na liscie u gory wsrod osob, ktore posrednio wsparly mixy). Kobieta miala miot - jasno napisala, ze nie ma pojecia o hodowli, o wzorcu. Jedyne co ja interesowalo to to, aby byla w stanie sprzedac szczeniaki, wiec poprosila ludzi z komisji hodowlanej, aby wyznaczyli jej na psa na krycie...
I niestety bardzo czesto jest tak: zero wiedzy, zero wlasnego zdania, a jak trzeba glosowac to czekaja na wytyczne, bo im guru powie.. :/

Thread Tools
Show Printable Version Email this Page
Display Modes
Switch to Linear Mode Hybrid Mode Switch to Threaded Mode

02-11-2016, 12:10	#1
Nigra Junior Member Join Date: Feb 2013 Location: Ostrzeszów/Poznań Posts: 3	"Od 1983 prowadzony jest chów zamknięty - w hodowli stosuje się wyłącznie wilczaki" i wszystko jasne w temacie. Nie rozumiem czeskiego zawieszenia nad sprawą, kto chce zmienić wieloletnią pracę hodowlaną, selekcję na pożądane cechy, kto będzie miał bazę hodowlaną i pozwoli sobie na badania dziedziczności cech w kolejnych pokoleniach? itd, itp Ja uczyłam się o tym przez 5 lat studiów i nie śmiałabym w obecny dorobek hodowlany wrzucić obce geny, bo wiem jakie ryzyko niesie ze sobą taka niekontrolowana zabawa... Ale pozwala na to jakiś klub, którego tworzą hodofcy zajmujący się handlem szczeniaków? To jest bezsensu. Bynajmniej nie w tej formie...

02-11-2016, 12:10	#2
Margo Moderator Join Date: Sep 2003 Location: Późna Posts: 1,281	o w Czeskim klubie widac jest rozlam - przeciwko mozliwosc uzywania kundelkow w hodowli glosowaly CALE Morawy (wszyscy delegaci ich oddzialu klubu), Za mieszancami glosowaly Czechy. To nie dziwi - kundelki Mutara tez byly zarejestrowane "dzieki" Czechom i teraz ludzie zwiazani z tym oszustwem oraz ich znajomi glosuja za hodowla kundli, bo to mniej lub bardziej "ich dzieci". A jesli chodzi o wiedze o rasie, hodowli psow, itd Dopiero co dyskutowalam z jedna czeska hodowczynia (jej szczeniaki byly sprzedawane pod znanym przydomkiem - jest na liscie u gory wsrod osob, ktore posrednio wsparly mixy). Kobieta miala miot - jasno napisala, ze nie ma pojecia o hodowli, o wzorcu. Jedyne co ja interesowalo to to, aby byla w stanie sprzedac szczeniaki, wiec poprosila ludzi z komisji hodowlanej, aby wyznaczyli jej na psa na krycie... I niestety bardzo czesto jest tak: zero wiedzy, zero wlasnego zdania, a jak trzeba glosowac to czekaja na wytyczne, bo im guru powie.. :/