![]() |
![]() |
|
Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW |
|
Thread Tools | Display Modes |
![]() |
#1 |
Member
|
![]()
Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich!
Max wyzdrowiał i byliśmy z nim w Bieszczadach. Każde nasze pojawienie się wzbudzało zainteresowanie. Zadawano nam mnóstwo pytań dotyczących Maxa. Zdobył pierwsze doświadczenie z wodą. świetnie pływa, tylko trochę się zachłystuje . Po początkowym bardzo pozytywnym nastawieniu do otoczenia, zaczął zdradzać niepokój. Gdy przebywaliśmy w rejonach Komańczy i Cisny stawał się zaniepokojony, podkulał ogon i nieustannie poszukiwał zapachów, które niesie wiatr.W tym celu szukał ławki, płotu stawał na nim i wąchał. Drażnił go każdy szmer, ruch. Kilkakrotnie chciał oswobodzić się z obroży. Nie pomagały żadne sposoby uspokojenia go. Musieliśmy opuścić ten teren. Przypuszczamy, że może poczół zapach watach wilków, których w tym rejonie jest dość dużo. Pozdrawiamy i życzymy udanych wakacji. Mariusz i Max.
__________________
http://henrykowka.wolfdog.org/ |
![]() |
![]() |
Thread Tools | |
Display Modes | |
|
|