No...przede wszystkim dziekujemy , mielismy okazje byc tam i ogldac wszystko, troche krocej niz planowalismy ale i tak sie ciesze ze chociaz tyle.
Mialam okazje ogladac przezd dluzszy czas kilka(dziesiat ?) wilczakow na raz i na pewno byly one piekne! Z tym JAKIE byly - bylo ronie ale to glownie zalezalo od tego w czyich rekac byly
O atrakcjach pozaszkoleniowych jak i samym szkoleniu napisza na pewno Margo i Przemekw artykule ( bez nich ten oboz chyba by sie nei odbyl- w kazdym razie inne nacje poza Czechami na peno by tyle nie skorzystaly), czapki z glow panowie panie !
Psy dostaja w kosc- na pewno, ale dostaja roznie. Najfajniej chyba jednakod Polakow

takie podejscie......
Ale poza wilczakami byly tez dwa rodzynki, na ktore naprawde przyjemnie bylo patrzec : whippecik ( co za pasja w obronie!) i malinka ...poezja !
W wiekim skrocie - pogoda dopisala( w piatek az nadto

), cala reszta tez......mam nadzieje na ogladanie wielu fotek i czytanie relacji z drugiego tygodnia...
pozdrawiamy z dusznej i upalnej stolycy ......bleh...obrzydliwie tu
Gaga &Co