|
|
|
|||||||
| Różne O wszystkim co jest związane z CzW |
![]() |
|
|
Thread Tools | Display Modes |
|
|
|
|
#1 |
|
Gorthan's WeReWoLf
|
A oto 'morderca' w pelnej okazalosci
|
|
|
|
|
|
#2 |
|
Gorthan's WeReWoLf
|
P.S. A te szczatki porozrzucane na ziemi to wilczak, ktory probowal zabrac mu kosc
|
|
|
|
|
|
#3 |
|
VIP Member
|
Tak tak, straszcie Anete, mam nadzieje ze Dziadek forum nie czyta
|
|
|
|
|
|
#4 |
|
Gorthan's WeReWoLf
|
Moge straszyc Anete,ale ona i tak sie nie boi :P
Jeszcze dwie foty: ![]()
|
|
|
|
|
|
#5 |
|
Junior Member
Join Date: Dec 2003
Posts: 387
|
|
|
|
|
|
|
#6 |
|
VIP Member
|
TO małe juz umie stawiac futro na grzbiecie?????
Ooops... Mario, a nie zastanawiałas sie dlaczego w bajce nie ma dziadka?? |
|
|
|
|
|
#7 |
|
Gorthan's WeReWoLf
|
|
|
|
|
|
|
#8 |
|
Junior Member
Join Date: Dec 2003
Posts: 387
|
To jeszcze nic! To małe umiało tyle rzeczy wymyślić, że jako żywo przypominało wilka. Taka sprawność umysłu przy próbach uczenia w sposób standardowy da z pewnością wiele wiele opowieści na listę
Młode jest niezwykle skuteczną maszynką do kombinowania (no dobrze, do myślenia). Niebywale sprawnie wyłapuje z otoczenia WSZYSTKIE możliwości i z nich korzysta. Na przykład, by dotrzeć tam, gdzie chce, lub dostać to, co chce. Taki pies nie będzie łatwy do uczenia. Przeciwnie. Powinien być bardzo trudny. Jeśli założyć, że dla takiego wilczka życiowo ważne obecnie czyli w pierwszej części życia jest reagowanie na sygnały stadne i społeczne, to jakikolwiek "błąd" w sygnalizowaniu przez człowieka oczekiwań (zamącenie ich sygnałem grożenia psu) doprowadzi do wycofania się psa. Uczenie psa powinno być tu poprzedzone nauką człowieka - odczytywania każdego sygnału dyskomfortu, submisji czy stresu. Są, to nie ma uczenia. Ja im bardzo kibicuję, bo jest ich kilka osób i jak nie jednemu, to drugiemu się uda coś osiągnąć. A jak nie, to uda się psom. Podejrzewam, że nowa rodzinka będzie miała potężny kłopot w jasnym dawaniu psu znać, o jakie polecenie chodzi. No chyba że zaczną od nagradzania dokładnie tego, co pies zrobił. I będą używali takich samych sygnałów. No nie... ...korniki go zżarły? maria i wufi |
|
|
|
|
|
#9 |
|
Moderator
|
hmmm nie wiem czy tak bedzie.
Zygzag jako jiedyny z calego miotu caly czas kiedy byl u mnie nasladowal mnie i staral sie jak najwecej wszystkiego nauczyc sie. ja mysle ze to pies ktorego bardzo latwo poda sie szkoleniu bo juz teras chodzi jak belg i zerka na oczy |
|
|
|
|
|
#10 |
|
Junior Member
Join Date: Dec 2003
Posts: 387
|
|
|
|
|
|
|
#11 |
|
Member
|
Ja bym bardziej przychyliła sie do wypowiedzi Daivy
mały ciągle za nami chodzi i cały czas nas bacznie obserwuje szybko się uczy jest niesamowitym przytulasem Bardzo szybko było widać u niego w którym miejscu hierarchii się znajduje i nie jest to na samym końcu Mam Maria nadzieje że to co piszesz o uczeniu nie sprawdzi się |
|
|
|
|
|
#12 |
|
VIP Member
|
No to ja wyskocze tu ze swoim zdaniem, ze najlepsze psy to zawsze problemy....
Sprawa zmienia sie, gdy chcemy z psem pracowac, albo gdy prowadzimy aktywne zycie, gdzie jednak wymagany jest pies stabilny... Co do mlodego ZigZaga to trzeba powiedziec 3 rzeczy: 1) Na spotkaniu mial za soba matke i Gierke, czyli poparcie. Dlatego tez byl taki gieroj kolo ich klatek. Bo wiedzial, ze zawsze go obronia... A inne psy odpuszczajac jeszcze utwierdzaly go w takim zdaniu... 2) Maris ma za soba dwa obozy szkoleniowe i mega socjalizacje. Nie wystraszy go obcy czlowiek, czy pies. Takich wrazen mial na peczki... Wiec zamiast sie bojazliwie wycofac idzie do przodu... 3) Maris to caly tatus... Mialam go jednak "w rece" przez caly tydzien i rzeczywiscie fajnie sie z nim 'pracuje'. Z dwoch powodow: jest "zarty", no i ciekawski... Majac jakis smakolyk mozna bylo niezle z nim pokombinowac....
__________________
|
|
|
|
![]() |
|
|