![]() |
![]() |
|
Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... |
![]() |
|
Thread Tools | Display Modes |
![]() |
#21 |
Wilczy Duch
|
![]()
Moje w miarę spisują się w towarzystwie, ale i bronić kiedy trzeba potrafią więc według mnie nie ma albo/albo.. Choć to raczej zasługa tego, ze mieszkamy w głuszy przez większość roku i jedynie przez kilka miesięcy jest socjalizacja na maxa, na wszystko i wszystkich - sezon
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
K-Lee Family
|
![]() Quote:
![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
The Grim Reaper
Join Date: Mar 2006
Location: Łódź
Posts: 316
|
![]()
Jeżli chodzi o Grejsiątko - jest maksymalnie kontaktowa, choć jak widzę, że sie wyrywa do ludzi, to ją usadzam, gdy chce skakać albo coś. Rzecz jasna wylewnośc i przyjazność nie dotyczy innych samic - wobec suczek jest równie wylewna co legion Waffen SS wobec rabinów. Cóż - nie da się ukryć, że Grejs jest suką wychowywaną "na imprezie" - czyli jak szedłem do kumpli na wodę rozmowną to brałem ją ze sobą. Dzięki temu nie boi się obcych. A co do "ciumkania" - ja zazwyczaj proszę, by nad suką mi się nie ciumciać dla własnego dobra. Jak ludzie nie reagują to owszem - sciągam psa, ale z wyczuciem. Czyli gdy już znajdzie sie 3cm od twarzy zaskoczonego delikwenta. Albo i dopiero gdy już obgryzie rękawy
![]()
__________________
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Gorthan's WeReWoLf
|
![]() Quote:
![]() ![]() ![]() ![]() Wracajac do tematu. Ja zwracalam uwage, zeby psy jak byly male byly glaskane i brane na rece przez jak najwieksza ilosc osob - nie znajomych, ale glownie obcych. Z Jabbem chodzilismy na koncerty, na imprezy, na dworce. Pojawialismy sie w miejscach, gdzie bylo duzo ludzi i pozwalalismy na glaskanie wszystkim. Kazde takie spotkanie z obca osoba zaczynalo sie od naszego wykladu co i jak robic przy psiaku. Najczesciej konczylo sie na daniu siad i smakolyka. Jesli ktos robil cos zle, to tlumaczylo mu sie o co chodzi i dlaczego ma robic inaczej. Jak byl niereformowalny to szlo sie dalej i tyle. Zawsze jest szansa, ze ktos psa zepsuje i bedziesz potem poprawiac. Ale ja osobiscie wole psiaka lecacego do ludzi, niz uczepionego mojej nogi i warczacego na wszystkich... Zmora i Jabber juz wyrosly ze skakania na obcych, teraz probuja tylko na znajomych w domu - zawsze moze znalezc sie frajer, ktory nie wie jak sie obronic ![]() P.S. Oczywiscie inna sprawa sa psy puszczone na terenie obejscia. Kazda osoba za plotem jest oszczekana, ale jak wejdzie to znaczy, ze swoj ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Licho nie śpi...
|
![]() Quote:
Wystarczyły dwie godzinki korepetycji u Licha a Zmorka znów przypomniała sobie, że fajnie sie obskakuje ludzi... |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Gorthan's WeReWoLf
|
![]() Quote:
![]() Przypomni sobie znowu w Bydgoszczy ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
|
|