Ga terug   Wolfdog.org forum > Polski > Kluby CzW i prawo

Kluby CzW i prawo Kluby CzW w Polsce i za granicą, informacje na temat grupy inicjatywnej Klubu Czechosłowackiego Wilczaka, przepisy dotyczące rasy...

Reageren
 
Discussietools Weergave
Oud 28 September 2011, 17:04   #121
DanielZ
Wilczasty : Foto
 
DanielZ's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 8 September 2003
Locatie: Łódź/Wielka Wieś
Berichten: 900
Stuur een bericht via Skype™ naar DanielZ Send Message via Gadu Gadu to DanielZ
Standaard

Citaat:
Oorspronkelijk geplaatst door GRABA Bekijk bericht
O rany, a ja myślałam, że jednak odzew był spory - jak zwykle naiwna.
Widocznie ludzie nie są zainteresowani klubem. Akcja informacyjna była , może nadszedł czas na wznowienie akcji informacyjnej.
Klub ma być dla ludzi a nie na odwrót. Nie wyobrażam sobie żeby GI wyrywało sobie żyły żeby za wszelką cenę powołać Klub trochę nie tędy droga. To ludzie (przyszli członkowie klubu) muszą chcieć nic na siłę.
DanielZ jest offline   Met citaat reageren
Oud 28 September 2011, 17:17   #122
Puchatek
Senior Member
 
Geregistreerd: 14 September 2009
Berichten: 1.330
Standaard

Już wiem!
O święta Panienko!

Szanowni! Ja Was nie chcę straszyć, ale zapowiada się niezły ArmaGIedon!!!!!

Kto żyw, niech wysyła deklarację!
Bo będzie za późno!

>>To ludzie (przyszli członkowie klubu) muszą chcieć nic na siłę.<<
To ja Wam mówię: chciejcie! Dla własnego dobra. A zresztą, co tam Wasze dobro! Ratujcie Wasze psy!

Wilczaki już powinny się pakować i spylać za południową granicę!
W tej bajce Czerwony Kapturek ostro patroszy!



Magro, Danielu! Ratujcie!

A ja zlikwiduję zdjęcia Lelutki z WD /i zatrę po niej ślady/, nim Święta Inkwizycja to zrobi i odrze ją z wzorcowej lelutkowatości... tak na wszelki wypadek....

Laatst gewijzigd door Puchatek; 28 September 2011 om 17:26
Puchatek jest offline   Met citaat reageren
Oud 28 September 2011, 20:11   #123
Gaga
VIP Member
 
Gaga's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 8 September 2003
Locatie: Los Dientitos
Berichten: 6.856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Standaard

]Trochę ręce opadają, w sumie Daniel ma rację-ludzie muszą chcieć. Od kilku lat wałkowany jest temat klubu, ale samego powstania. Nic wcześniej, nic dalej. Nie powstały żadne merytoryczne podstawy/dyskusje/tematy, które powinno się ubrać w jakieś sformalizowane ramy przez jakikolwiek organ „ustawodawczy”. Więc pytanie „po co klub” nadal pozostaje bez odpowiedzi. Z jednej strony trochę rozumiem-istnienie klubu nie gwarantuje samodzielności w działaniu, z drugiej-nie zaistniała potrzeba takich działań.
Na dziś jedynym gadżetem, który może dać klub jest lansiarska naklejka na samochód „Klub Rasy czechosłowacki Wilczak” (btw pamiętam wojnę o prawidłową nazwę)- o ile ktoś poświęci swój czas na projekt, realizację i dystrybucję.
Czyli po co nam Klub? Chyba po nic….piwo doskonale się pije na spotkaniach „prywatnych”
Co do działań na rzecz powstania. Patrząc na ilość hodowli w Pl, ilość miotów w ciągu roku i ilość szczeniąt, jakie zostały w kraju-aż boli, że do zbierania deklaracji nie została wykorzystana ta droga. Co by stało na przeszkodzie aby zwrócić się do wszystkich hodowców w listem intencyjnym i prośbą o dołączenie do wyprawki/umowy, 2-3 stron A4 z informacją o inicjatywie i deklaracją? Średni czas zapisania się do ZKwP to 3 miesiące, podpisana deklaracja u hodowcy (lepsza droga, bo papier już gotowy) nabiera ważności z chwilą wstąpienia nowego członka w szeregi ZKwP, można tez deklaracje tylko dać i pozostaje gotowy do wysłania papierek. W ciągu roku, lekko licząc- 20 deklaracji więcej. Większość z nas ma konto na FB – na swoich tablicach codziennie widzimy gotowe rozwiązania promocyjne- udostępnianie, nakręcanie „jest nas 76, walczymy o przekroczenie setki!” – tylko brać i korzystać!
Można było też zrobić zrzutę (coś 200 zeta) na koperty i znaczki i porozsyłać deklaracje, może zrobić mailing z pytaniem czy adresat poda adres do wysyłki (z zastrzeżeniem, że adres nie zostanie wykorzystany do niczego więcej), można było do pomocy poprosić hodowców, którzy na ogół mają mailowy kontakt ze swoimi właścicielami maluchów i którzy jednocześnie już rekomendują inicjatywę swoją osobą. Wspomniana zrzuta mogłaby być rozliczona z pierwszych wpływów na konto klubu (wcześniej jakaś umowa czy coś, w każdym razie jawnie i od razu). Nie wiem dlaczego na wolfdogu nie mógł zawisnąć żaden baner (plus wersje do wklejania do podpisów) informujący o zbieraniu deklaracji do powstania klubu (a i miło byłoby gdyby takie banerki zawisły na prywatnych stronach zainteresowanych/hodowców). Przed większymi wystawami można było anonsować na Forum, że ktoś będzie miał deklaracje. Przez ten czas ilość deklaracji pewnie byłaby na poziomie ok. 70? I na koniec-zupełnie niezrozumiałe dla mnie jest ukrywanie ilości deklaracji, zwłaszcza wobec zainteresowania osób potencjalnie chętnych do przystąpienia do klubu. Ośmielę się wysunąć przypuszczenie, że Ela Wojtko nie dokładałaby sobie bezsensownej roboty z tworzeniem strony (drugiej dla inicjatywy powstania klubu) gdyby dostała info o ilości deklaracji i bodaj słowo o tym, że na jej deklaracje też się czeka. Bo chyba nie było żadnych zapisów i ustaleń, że kogoś klub nie chce widzieć?
Strasznie niepoważnie to wszystko wygląda, ale w zestawieniu z brakiem realnej potrzeby powstania klubu-idzie w parze
Szkoda tylko tej piany sprzed roku.
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。

Laatst gewijzigd door Gaga; 28 September 2011 om 20:15
Gaga jest offline   Met citaat reageren
Oud 28 September 2011, 23:19   #124
Khan
Junior Member
 
Khan's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 27 October 2008
Locatie: Łódź
Berichten: 149
Standaard

Jak pamiętam to już co najmniej trzecia inicjatywa powołania klubu. Żadna nie powstawała w wyniku skrzyknięcia się np większości hodowców, czy większości właścicieli psów, którzy by uznali, że klub jest niezbędny i będzie pomocny w dalszej pracy hodowlanej. Jak do tej pory nie wyartykułowano jak będzie działał, czym się będzie zajmował i że naprawdę jest potrzebny.
Środowisko wilczakowców nie jest jednorodne a każda z tych inicjatyw z założenia była skierowana jedynie do jego części.
Nie to jest jednak moim zdaniem główna przyczyna niepowodzenia. Myślę, że myślenie o własnym klubie wynika z zapatrzenia się na czeski i słowacki klub rasy. Tylko, że czesi i słowacy tworzyli klub w związku z tworzeniem nowej rasy i było to trzydzieści lat temu. Na nich spoczywała odpowiedzialność za rasę, a za "wytyczanie głównych celów hodowlanych" odpowiedzialny był twórca rasy - Karel Hartl i jego następcy.
Jeśli teraz pisze się, że do celów polskiego klubu rasy będzie np "wytyczanie głównych celów hodowlanych" to trzeba od razy odpowiedzieć kto będzie te cele wyznaczał. Czy to będzie jakiś specjalista od rasy(z polski? z zagranicy?), czy to będzie któryś z hodowców, a może jakaś rada, może złożona z hodowców. A może Pan X, który zapisał się do klubu(wcześniej do związku), bo jak głoszą zachęty do klubu nie trzeba mieć wilczaka, nie dość tego nie trzeba mieć psa. Wystarczy opłacić składkę w związku by wytyczać główne cele hodowli wilczaków. Oczywiście są w środowisku autorytety. Ale mamy też "demokrację".
Jeśli chodzi o wytyczanie celów hodowcom to mieliśmy już okazję spotkać się z takim przypadkiem.
Nie wiem czy to akurat jest najważniejsze dla hodowców i właścicieli wilczaków. Istnienie klubów czeskiego i słowackiego i ich kierunki hodowlane mogą z powodzeniem służyć za wskazówkę dla kilku, kilkunastu hodowców w Polsce.
Ktoś słusznie zwrócił uwagę, ze istnieje bogata wymiana wiedzy, informacji na stronach wilczakowych. Istnieje też, dzięki nim, coś takiego jak presja środowiska wymuszająca określone zachowanie etyczne.
Trzeba by więc wyartykułować co więcej może dać klub, ale nie ogólnikami bo te jak widać nie trafiają.
Teoretycznie klubowi można przypisać więcej celów i zadań. Ale większość z nich jest już realizowana i nie potrzebna jest do tego nowa struktura. Wręcz Ci, którzy już coś robią, niekoniecznie będą chcieli przesiąść się ze swoimi działaniami do klubu, a na nowe inicjatywy trudno liczyć.
Poza tym jeśli tak trudno zebrać chętnych do powołania kluby, to kto będzie w nim działał jeśli przepchnie się go kolanem
Khan jest offline   Met citaat reageren
Oud 28 September 2011, 23:35   #125
DanielZ
Wilczasty : Foto
 
DanielZ's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 8 September 2003
Locatie: Łódź/Wielka Wieś
Berichten: 900
Stuur een bericht via Skype™ naar DanielZ Send Message via Gadu Gadu to DanielZ
Standaard

Citaat:
Oorspronkelijk geplaatst door Khan Bekijk bericht
Jeśli teraz pisze się, że do celów polskiego klubu rasy będzie np "wytyczanie głównych celów hodowlanych" to trzeba od razy odpowiedzieć kto będzie te cele wyznaczał.
Nie wiem kto tak pisze i gdzie się tak pisze i dla wyjaśnienia żaden klub w Polsce nie ma takiej mocy żeby decydować w jakim kierunku mają iść hodowcy.
Byłby to niezły powrót do przeszłości i nic z demokracją nie maiło by to wspólnego. W kynologi polskiej jak ktoś trochę zna jej historię to wie że były przeglądy hodowlane ( kwalifikujące psy/suki do rozrodu) doradcy hodowlani , skierowania na krycia i jeszcze kilka wynalazków ubiegłej epoki.
Całe szczęście wszystko to upadło.
DanielZ jest offline   Met citaat reageren
Oud 28 September 2011, 23:40   #126
Gaga
VIP Member
 
Gaga's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 8 September 2003
Locatie: Los Dientitos
Berichten: 6.856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Standaard

Citaat:
Oorspronkelijk geplaatst door DanielZ Bekijk bericht
W kynologi polskiej jak ktoś trochę zna jej historię to wie że były przeglądy hodowlane ( kwalifikujące psy/suki do rozrodu) doradcy hodowlani , skierowania na krycia i jeszcze kilka wynalazków ubiegłej epoki.
Całe szczęście wszystko to upadło.
Czy ja wiem, czy ten sukces taki stuprocentowy?
Demokracja to najgorszy z ustrojów, na hodowlanym podwórku przejawia się w totalnej wolnej amerykance. Ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie rodaków pokornie stosujących się do wytycznych doradców, jak to ma miejsce w Czechach.
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Met citaat reageren
Oud 29 September 2011, 00:24   #127
sssmok
Gorthan's WeReWoLf
 
sssmok's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 23 October 2006
Locatie: Wilkołaki
Berichten: 1.828
Stuur een bericht via Skype™ naar sssmok Send Message via Gadu Gadu to sssmok
Standaard

Citaat:
Oorspronkelijk geplaatst door Gaga Bekijk bericht
Ośmielę się wysunąć przypuszczenie, że Ela Wojtko nie dokładałaby sobie bezsensownej roboty z tworzeniem strony (drugiej dla inicjatywy powstania klubu) gdyby dostała info o ilości deklaracji i bodaj słowo o tym, że na jej deklaracje też się czeka. Bo chyba nie było żadnych zapisów i ustaleń, że kogoś klub nie chce widzieć?
Proponuje przypomniec sobie ten temat: http://ww.wilczaki.eu/forum/viewtopic.php?t=178
__________________

Forum to nie rzeczywistość...
A to, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
sssmok jest offline   Met citaat reageren
Oud 29 September 2011, 08:51   #128
Gaga
VIP Member
 
Gaga's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 8 September 2003
Locatie: Los Dientitos
Berichten: 6.856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Standaard

I co konkretnie z niego wynika Twoim zdaniem? Ja podtrzymuje opinie, choćby z powodu pierwszego posta tematu, który podlinkowałaś.
Ale czekam na odpowiedź...
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Met citaat reageren
Oud 29 September 2011, 09:23   #129
Huan
Member
 
Huan's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 1 January 2000
Berichten: 912
Stuur een bericht via Skype™ naar Huan Send Message via Gadu Gadu to Huan
Standaard

Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na różnice w uprawnieniach klubu rasy w Polsce, a tego w Czechach czy na Słowacji.

Kluby czeskie i słowackie stanowią oddzielną osobowość prawną i współpracują z ich związkiem kynologicznym. Mają prawa do wykonywania przeglądów, ustalania zasad dopuszczenia psów do hodowli, a również decydowania o tym, kto może sędziować wilczaki (po części poprzez proponowanie obsady sędziowskiej na planowane wystawy). Klub przekazuje swoje decyzje do ZK i tyle.

A co może klub rasy w Polsce? Oprócz samego istnienia, co najwyżej organizować wystawy klubowe, wydawać biuletyn, organizować spotkania i JEDYNIE wysuwać propozycje do Zarządu Głównego ZKwP o zmianę wymagań hodowlanych. Klub może wymyśleć dowolne restrykcje odnośnie rasy, ale jeśli władze ZKwP się nie zgodzą, to i tak nic z tego nie będzie. Polski klub nigdy nie będzie miał takich uprawnień, jak ten w CZ i SK, gdyż z definicji jest to tylko "grupka" wewnątrz ZKwP, która sama o rasie nie decyduje. A jak widać chociażby w sprawie biegu - propozycję do ZKwP może kierować również niesformalizowana grupa.

Nie neguję samego pomysłu tworzenia klubu, ale warto pamiętać, czym polski klub tak naprawdę może być. I rzeczywiście trzeba przyznać rację, że wiele z działalności, które normalnie spełniałby klub, jest już i tak realizowanych. Właściciele sami organizują spotkania, wymieniają doświadczenia, nie potrzeba biuletynu, aby poinformować wszystkich o ważnych sprawach itp.
__________________
"It's too bad that stupidity isn't painful.” Anton LaVey
Huan jest offline   Met citaat reageren
Oud 29 September 2011, 10:38   #130
Puchatek
Senior Member
 
Geregistreerd: 14 September 2009
Berichten: 1.330
Standaard

Sprostowanie

Citaat:
Oorspronkelijk geplaatst door Gaga Bekijk bericht
]Ośmielę się wysunąć przypuszczenie, że Ela Wojtko nie dokładałaby sobie bezsensownej roboty z tworzeniem strony (drugiej dla inicjatywy powstania klubu) gdyby dostała info o ilości deklaracji i bodaj słowo o tym, że na jej deklaracje też się czeka. Bo chyba nie było żadnych zapisów i ustaleń, że kogoś klub nie chce widzieć?
Strasznie niepoważnie to wszystko wygląda, ale w zestawieniu z brakiem realnej potrzeby powstania klubu-idzie w parze
Szkoda tylko tej piany sprzed roku.
Byłoby bardzo ciekawe spostrzeżenie, gdyby nie jeden fakt.
Ela Wojtko doskonale wiedziała o spotkaniu: rozmawiałyśmy króciutko przed spotkaniem przy bramie wystawy i zapytałam Ją, czy wraca na spotkanie dot. Klubu. Szła z psami i znajomymi. Odpowiedziała mi, że wie o spotkaniu, ale nie idzie. Każdy mógł przyjść!
Koniec kropka.
Kto o tym nie wie może pomyśleć, że została świadomie wyeliminowana z tworzenia Klubu. Jaka jest biedna i alienowana.
Na własne życzenie zrezygnowała.
Co do przekazania inf. nt. ilości deklaracji. Dla mnie to niepoważne /teraz dowiaduję się o akcji/, ale biorąc pod uwagę manipulacje "głównego dyżurnego znawcy rasy w Polsce" i ilość krzywdy wyrządzonej ludziom ze środowiska, nie dziwię się... Na własnej skórze poznałam metody "prania mózgu", prawdy drugoobiegowej, obserwowałam próby niszczenia wilczakolubnych. Może wiedza o tych metodach działań była powodem zatajenia ilości deklaracji? Bo zaczną się podchody względem zdeklarowanych, bo będzie "przekabacanie", bo... Nie mam pojęcia.
........................................
Mi osobiście Klub nie jest potrzebny, choćby i z powodu tego piwa.
Ale może wreszcie wypowiedzieli by się hodowcy w kwestii potrzeby istnienia Klubu. Ale nie jakieś tam hasełka i banialuki. Konkrety.
........................................
/"Dorotka z" -a to przyspieszony kurs korespondencyjny nt. środowiska wilczakowego"... i to dopiero niewielki fragment /
Puchatek jest offline   Met citaat reageren
Oud 29 September 2011, 11:22   #131
dorotka_z
Member
 
dorotka_z's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 16 August 2010
Locatie: Warszawa
Berichten: 620
Standaard

Citaat:
Oorspronkelijk geplaatst door Puchatek Bekijk bericht
/"Dorotka z" -a to przyspieszony kurs korespondencyjny nt. środowiska wilczakowego"... i to dopiero niewielki fragment /

tak, tak. Uczę się pilnie
dorotka_z jest offline   Met citaat reageren
Oud 29 September 2011, 16:21   #132
Gipson
Junior Member
 
Gipson's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 18 November 2010
Locatie: Warszawa
Berichten: 385
Send Message via Gadu Gadu to Gipson
Standaard

Citaat:
Oorspronkelijk geplaatst door dorotka_z Bekijk bericht
tak, tak. Uczę się pilnie
Dorotko, ja czytając często enigmatyczne dla mnie teksty rozmów dochodzędo wniosku, że niewiedza i nieświadomość dają mi możliwość bycia szczęśliwszym partnerem Wilczaka.
Może nie warto uczyć się pilnie, może lepiej po prostu przyjść na kolejne spotkanie nad Wisłę czy do Kampinosu i cieszyć się wspólnym spacerem???
Chyba, że chcesz się wpisać na miejsce osób, które przed chwilą się powypisywały z listy powyżej...
__________________
Larson Dar Wilka
Gipson jest offline   Met citaat reageren
Oud 29 September 2011, 16:29   #133
dorotka_z
Member
 
dorotka_z's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 16 August 2010
Locatie: Warszawa
Berichten: 620
Standaard

Marcin, jasne. Masz 100% racji.

Z ta "nauką" to tak z przymróżeniem oka. Spokojnie, wciąż pozostaję ponad podziałami jak na członka WTS przystało
dorotka_z jest offline   Met citaat reageren
Oud 29 September 2011, 21:17   #134
Puchatek
Senior Member
 
Geregistreerd: 14 September 2009
Berichten: 1.330
Standaard

Citaat:
Oorspronkelijk geplaatst door Gipson Bekijk bericht
Chyba, że chcesz się wpisać na miejsce osób, które przed chwilą się powypisywały z listy powyżej...
"Dorotka_z" -nie chcesz! /Bo wdepniesz przez niewiedzę, nieświadomość i będziesz trwać w dziwieniu marząc o Kansas/
Lepiej iść na spacer.

....................
Jak widać "las rąk" hodowców w temacie Klubu...
Fakt, nie ma o czym gadać...
Puchatek jest offline   Met citaat reageren
Oud 30 September 2011, 21:39   #135
secki
Head like a hole
 
secki's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 9 June 2006
Locatie: 3miasto
Berichten: 162
Standaard


__________________
Karma - It's A Funny Thing
secki jest offline   Met citaat reageren
Oud 3 October 2011, 08:15   #136
Puchatek
Senior Member
 
Geregistreerd: 14 September 2009
Berichten: 1.330
Standaard

Citaat:
Oorspronkelijk geplaatst door DanielZ Bekijk bericht
Przed spotkanie warto by było sobie chociaż to przeczytać i sporządzić rachunek sumienia.

http://www.zkwp.pl/zg/regulaminy/Statut_ZKwP.pdf

§ 15
Członek Związku jest zobowiązany:
1) przestrzegać postanowień Statutu i wydanych na jego podstawie regulaminów i uchwał związkowych,
2) sumiennie wykonywać zadania, które zostaną mu powierzone przezwładze Związku,
3) współdziałać z władzami i organami Związku, brać czynny udział w pracach Związku
w realizowaniu statutowych i regulaminowych zadań,
4) popierać wiedzę i praktykę kynologiczną przez czynny udział w szkoleniach i imprezach
organi zowanych przez Związek,
5) stać na straży dobrego imienia Związku,
6) płacić regularnie składki członkowskie, podstawową, obowiązującą wszyst kich członków Związku,
oraz klubowe, wnoszone przezosoby, które zadeklarowa y udział w działalności Klubu.
No, właśnie... ten rachunek sumienia.............
Wielu z nas zastanawia się, dlaczego jeszcze nie ma wszystkich deklaracji /przecież w zasadzie to "krótka piłka": każdy duży i rzetelny hodowca robi akcję wśród "swoich" opiekunów i bęc... deklaracje są/, dlaczego hodowcy zamilkli lub zrobili się oszczędni w słowach?
Być może idę złym tropem... A może nie?
ZKwP bajdurzy o dobru rasy /nie dobrze się robi słuchając tego obrzydliwego kłamstwa/, o realizowaniu statutowych i regulaminowych zadań /co to za cholera?/, a przede wszystkim o forsie. Ale jakoś nie spieszy się z aktualizacją postanowień "firmy-matki":
http://www.fci.be/uploaded_files/29-2010-annex-en.pdf
/może ktoś miałby chwilę, by przetłumaczyć.../
Gdyby tak połączyć tę "Strategię Hodowlaną" FCI /ciekawe za ile lat ZKwP to przetłumaczy i umieści na swoich stronach.../ i zapędy "fanatyków" pro-zwierzęcych można by wysnuć niezłe bajdurałki...
Że np. hodowcy zostaną zobligowani do działań uczciwych i transparentnych, że trzeba się będzie rozliczać z fiskusem, że trzeba będzie eliminować z hodowli "wadliwe" "egzemplarze" /o zgrozo! i jeszcze dawać im jeść do końca ich dni/, że będą musieli ponosić odpowiedzialność za sprzedanego psa, że trzeba będzie dać kupującemu zdrowotną "gwarancję jakości"... i jeszcze kilka innych bzdurek.
Od lat analizuję zachowania tego intrygującego "monolitu" i nie rozumiem, dlaczego Związek tak strasznie niszczy kolejne rasy /to moje bardzo prywatne zdanie/, dlaczego traktuje nas jak niegodne szacunku trybiki mające tylko dawać potworowi najeść się naszymi pieniędzmi. Dlaczego za wszystko trzeba Związkowi płacić. To my-opiekunowie dajemy mu "żyć", ale to z hodowcami "całują się" publicznie sędziowie na wystawach /ten brak skrępowania obu stron zniesmacza, szczególnie mocno, gdy się widzi, który hodowca w którym oddziale wygrywa.../.
I wniosek, niestety, nasuwa się sam: jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze.
Moim zdaniem, hodowcom nie opyla się teraz tworzyć Klubu -idą ciężkie dni....
....
I w ten sposób złamałam świętą zasadę /i mój psi obowiązek/:
"5)stać na straży dobrego imienia Związku".
A może nic nie złamałam......przecież nie można stać na straży czegoś, czego nie ma...

....
Jeśli powyższy tekst uraził porządnych hodowców i porządnych działaczy Związku, to przepraszam. Uogólniłam.

Laatst gewijzigd door Puchatek; 3 October 2011 om 08:38
Puchatek jest offline   Met citaat reageren
Oud 3 October 2011, 12:36   #137
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 31 March 2009
Locatie: Pszczyna
Berichten: 1.200
Standaard

Puchatku podpisuje się pod twoim tekstem obiema rękami. Kolesiostwo i niekompetencja sędziów spowodowały iż totalnie odpuszczam wystawy (jeszcze tylko moja żonka musi na oczy przejrzeć)
To pisałem ja Witek
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND
Witek jest offline   Met citaat reageren
Oud 3 October 2011, 16:13   #138
jaskier
Junior Member
 
jaskier's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 8 April 2011
Locatie: Warszawa
Berichten: 242
Standaard

Citaat:
Oorspronkelijk geplaatst door Puchatek Bekijk bericht
...
A co zmieni utworzenie klubu? Jakie będą z tego korzyści? Pytam serio. Jestem nowy w temacie, nie wiem, jak to działa. Czy to nie będzie czasem tak, że dalej będzie kolesiostwo, tylko na innym poziomie? Czy nie będzie pod tym względem gorzej? Środowisko wilczakowców jest przecież wystarczająco podzielone, wyraźnie widać antypatie pomiędzy niektórymi hodowcami i właścicielami. Może myślenie, które blokuje inicjatywę jest takie: "Co jeżeli, osoba, która jest nam nieprzychylna, dostanie władzę?"
__________________
Kuba

Pies: Absynt Wilk z Baśni (Jaskier)
jaskier jest offline   Met citaat reageren
Oud 3 October 2011, 16:13   #139
GRABA
Senior Member
 
GRABA's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 14 September 2008
Locatie: Sosnowiec
Berichten: 1.687
Standaard

Oj Puchatku, ile tu nieszczęsnej prawdy....
Czasem nawet działać czynie w zk się odechciewa
__________________

http://darwilka.blogspot.com/

GRABA jest offline   Met citaat reageren
Oud 3 October 2011, 17:17   #140
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's schermafbeelding
 
Geregistreerd: 18 December 2007
Locatie: Wroclaw
Berichten: 1.233
Stuur een bericht via Skype™ naar jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Standaard

A ja zapytam przewrotnie. Po co ten klub? Przeforsowanie obowiazku HD i organizacja wystawy klubowej? Czy jest cos jeszcze na co potrzeba klubu a czego nie moga zdzialas nieformalne grupy?
ED i inne badania... innym rasom nawet majacym swoje kluby sie nie udalo
Bonitacja i testy psychiczne... tylko to dla wielu hodowcow oznacza strate psow hodowlanych wiec czy jak przyjdzie co do czego to beda chcieli wprowadzenia tego?
Szkolenia dla sedziow...belgomaniacy zrobili, kilku sedziow przyjechalo.
Co jeszcze moglby zrobic klub?
__________________
jefta jest offline   Met citaat reageren
Reageren


Regels voor berichten
Je mag geen nieuwe discussies starten
Je mag niet reageren op berichten
Je mag geen bijlagen versturen
Je mag niet je berichten bewerken

BB code is Aan
Smileys zijn Aan
[IMG]-code is Aan
HTML-code is Uit

Forumnavigatie


Alle tijden zijn GMT +2. Het is nu 21:02.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org