Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Żywienie i zdrowie

Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 12-04-2009, 12:28   #1
Macia
Junior Member
 
Macia's Avatar
 
Join Date: Nov 2005
Posts: 154
Default Problemy Freyr z lapka....

Za to nas znowu dopadło. Myślałam, że Freyr swoją "porcje" pecha już przyjęła, ale jednak nie. Teraz jest ok, ale w piątek miała zabieg. Jednak problemy z prawą łapą nie odpuściły. Przez to, że nie czuje tyłu nie pokazuje, że coś jest nie tak. Więc zanim się zorientowaliśmy było za późno. Jednak u niej niewiele to zmienia. Za to teraz ma taki dobry humor jak już dawno nie miała.
Macia jest offline   Reply With Quote
Old 13-04-2009, 21:33   #2
wilczakrew
Senior Member
 
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
Default

Quote:
Originally Posted by Macia View Post
Za to nas znowu dopadło. Myślałam, że Freyr swoją "porcje" pecha już przyjęła, ale jednak nie. Teraz jest ok, ale w piątek miała zabieg. Jednak problemy z prawą łapą nie odpuściły. Przez to, że nie czuje tyłu nie pokazuje, że coś jest nie tak. Więc zanim się zorientowaliśmy było za późno. Jednak u niej niewiele to zmienia. Za to teraz ma taki dobry humor jak już dawno nie miała.

Macia co sie stało ?
Twój post brzbi dla mnie strasznie i nie do końca jestem w stanie go zrozumieć. Mam nadzieje, ze to nic bardzo poważnego.
Pozdrawiam i trzymam kciuki.
wilczakrew jest offline   Reply With Quote
Old 13-04-2009, 22:08   #3
Macia
Junior Member
 
Macia's Avatar
 
Join Date: Nov 2005
Posts: 154
Default

Strasznie było z początku teraz jest dobrze. U Freyr pojawiło się zapalenie w prawej tylnej łapie. Musiała gdzieś zahaczyć, pojawiło się zakażenie. Gołym okiem nic nie było widać, a ona łap nie czuje więc nic nie pokazała. Kilka dni temu podczas zmiany bandaży (ma je na prawej łapie bo ją zdziera) zauważyliśmy, że łapa jest spuchnięta. Bardzo. Umówiliśmy się z weterynarzem na drugi dzień. Rano zauważyłam, że ostatni palec, ten który był najbardziej "zdzierany" jest po prostu czarny. Weterynarz potrwierdził - jest martwica. Skąd? Nie wiadomo. Dodatkowo Frajer urodziła się ze zrośniętymi palcami (2 i 4) w tej właśnie łapie. Miała wcześniej zabieg na to(przed wypadkiem) ale dużo to nie zmieniło. Krążenie jest więc trochę słabsze. Umówiliśmy się po świętach na amputacje palca (nie było wyboru). Najpierw musiała zejść opuchlizna. Jenak w nocy podcas zmiany bandaża Freyr w ciągu kilku sekund odgryła kawałek palca (tego martwego). Rano oczywiście do weterynarza. Decyzja - tniemy od razy. Straciła więc jeden paliczek. Rana dość duża więc nie była szyta. Na szczęście mnie takie widoki już nie ruszają, a zmieniać oparunki możemy już prawie z zamkniętymi oczami więc nie było tak źle.
Teraz jest już dobrze. Od zabiegu Freyr nawet nie spojrzała na łapę. Musiało ją to wcześniej męczyć. Jutro mamy kontrole, ale powinno być dobrze. Teraz musi po prostu wszystko ładnie narosnąć, ale goi się, no jak na psie.
Całe szczęście.
Strasznie się rozpisałam, ale akurat miałam czas. Tak więc nas też pech nie ominął. Zabieg poskutkował tym, że pies wstaje na 3 łapy (po sterylizacji chodziłą na czterech przez kilka tygodni). Za to Freyr ma tak dobry humor jak już dawno nie miała. Trzymajcie kciuki, by wszystko się ładnie zagoiło.

Last edited by Macia; 13-04-2009 at 22:24.
Macia jest offline   Reply With Quote
Old 13-04-2009, 22:18   #4
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default

Masakra! Macia, Wy to macie pecha
Trzymamy kciuki za Freyr!
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Old 13-04-2009, 22:20   #5
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Rety! Ta to swoje przeżyła, a Wy przy niej.

Last edited by Grin; 14-04-2009 at 08:11. Reason: literówka
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 13-04-2009, 23:37   #6
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by Macia View Post
Za to Freyr ma tak dobry humor jak już dawno nie miała. Trzymajcie kciuki, by wszystko się ładnie zagoiło.
Trzymamy z całych sił, na pewno będzie dobrze. Freyr to twarda zawodniczka
__________________

Rona jest offline   Reply With Quote
Old 13-04-2009, 23:52   #7
wilczakrew
Senior Member
 
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
Default

Macia trzymamy kciuki razem z czamborem. Wszystko będzie dobrze.
wilczakrew jest offline   Reply With Quote
Old 14-04-2009, 00:52   #8
Agnieszka
Distinguished Member
 
Agnieszka's Avatar
 
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
Default

Oj, bidulka, trzymam kciuki, ze wszytsko bedzie dobrze!
Agnieszka jest offline   Reply With Quote
Old 14-04-2009, 06:52   #9
aneta1
Member
 
aneta1's Avatar
 
Join Date: Mar 2007
Location: Będzin
Posts: 708
Send a message via Skype™ to aneta1 Send Message via Gadu Gadu to aneta1
Default

Trzymamy kciuki wszystko się świetnie zagoi
__________________


aneta1 jest offline   Reply With Quote
Old 14-04-2009, 12:33   #10
DORA
Member
 
DORA's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Posts: 993
Default

Jasny gwint !!! Macia trzymamy baaardzo mocno kciuki za Freyr i mam nadzieje że do wieczora już będziemy czytać tylko dobre wiadomości o biduli - dobrze że Freyr ma takich cudownych opiekunów , ja wierzę że wszstko będzie się dobrze goiło toż to na wilczaku więc nie ma innej opcji
DORA jest offline   Reply With Quote
Old 14-04-2009, 21:14   #11
Macia
Junior Member
 
Macia's Avatar
 
Join Date: Nov 2005
Posts: 154
Default

U nas wszystko dobrze (jak na tą sytuacje). Freyr jest po kontroli i zostało stwierdzone, że goi się wprost idealnie. Nawet weterynarze byli zdziwieni jak to ładnie poszło. Oczywiście to jeszcze potrwa. Tkanki muszą narosnąć ponownie i zapewne skóra będzie tam delikatniejsza, ale wolimy powalczyć. Gdyby łapa się nie goiła groziła amputacja całej "stopy", ale odpukać jest dobrze. Teraz tylko dbanie o codzienne zmiany opatrunków (norma) oraz, by sama tam nie ingerowała. W piątek kolejna wizyta zobaczymy więc.
Za to Freyr jak zwykle ma pstro w głowie. Dziś w gabinecie koniecznie chciała dopaść owczarka i go zlikidować. Grunt to nie mieć kompleksów . Więc z jej strony nic się nie zmieniło, jest nawet weselsza niż zwykle. Ale o kciuki dalej prosimy .
Macia jest offline   Reply With Quote
Old 15-04-2009, 00:01   #12
wilczakrew
Senior Member
 
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
Default

Oczywiście cały czas trzymamy. Będzie dobrze - wilczaki to twarde sztuki.
wilczakrew jest offline   Reply With Quote
Old 15-04-2009, 08:52   #13
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Macia nasze kciuki też cały czas zaciśnięte za Freyr
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...
Gia jest offline   Reply With Quote
Old 15-04-2009, 15:32   #14
Wojtek
Silver Power
 
Wojtek's Avatar
 
Join Date: Jun 2004
Location: Międzyborów
Posts: 114
Send a message via Skype™ to Wojtek
Default

My też mocno trzymamy kciuki.
Daj znać jak Freyr się czuje.
__________________
http://www.frey.com.pl/wilczak/
Wojtek jest offline   Reply With Quote
Old 16-04-2009, 12:33   #15
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Troche pozno, ale za to MOCNO trzymam kciuki...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 22-04-2009, 22:45   #16
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Maciu, jak Freyr?
__________________

Rona jest offline   Reply With Quote
Old 29-04-2009, 19:02   #17
Macia
Junior Member
 
Macia's Avatar
 
Join Date: Nov 2005
Posts: 154
Default

Przepraszam, że długo nie pisałam, ale mało mam teraz czasu - matura. U Freyr bardzo dobrze. Rana na łapce jest o połowę mniejsza, nowa skóra narasta bardzo szybko. Wydaje się, że z dnia na dzień. Goi się jak na wilczaku . Frajer na szczęście już mądrzejszy () i łapy nie rusza. Za to znowu zaczyna chodzić na 4 łapach. Za nią się nie da nadążyć. Weterynarze oczywiście w szoku. Nie spodziewali się, że tak gładko pójdzie. Za to Freyr ma radochę, bo w tej chwili zmiana opatrunku trwa trochę dłużej więc ma chwile sam na sam z nami. Jak się ją położy do zmiany opatrunku to automatycznie zasypia i się odpręża. To takie jej chwlie z nami jak się śmiejemy. A tak już poza tematem to stwierdzam, że chciałabym byc takim psem. Ja od rana już siedzę i się uczę, wcześniej chodziłam do szkoły, a Freyr? Rano idzie na siku, potem się kładzie i śpi do 11. To jest życie.
Macia jest offline   Reply With Quote
Old 29-04-2009, 19:18   #18
wilczakrew
Senior Member
 
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
Default

Najważniejsze że się szybko goi i jest wszystko dobrze. W takim razie miłej nauki no i samych 6+ , teraz to za Ciebie będzie trzymać kciuki.
wilczakrew jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 04:19.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org