16-03-2007, 12:40 | #1 |
Member
|
Noc z rudym Felkiem
Zrobiłam dzisiaj w nocy parę fotek z które nzywam "ciasny fotel"
Zapraszam do oglądania W końcu rudy dał za wygraną a i tak skończyło to się na sofie
__________________
http://henrykowka.wolfdog.org/ |
16-03-2007, 13:35 | #2 |
VIP Member
|
No nooo.. Bożenko, widzę że się złamałaś i po tym jak Ci Ereshka pozkazała w Peronówce jak bardzo potrzebuje fotela- sprawiłaś jej własny
Ech te kyudłate, przebiegłe stwory...zawsze potrafią nas zmiękczyć i postawić na swoim |
16-03-2007, 13:57 | #3 |
Junior Member
Join Date: Sep 2003
Location: Warszawa
Posts: 230
|
Zdjęcia świetne! Kot, po prostu bezczelny - widział, że miejscówka zajęta i myślał, że tak boczkiem, boczkiem wyprze psiurę....
ach, jak psiunki one mają trudno muszą cały czas walczyć o swoje miejsca |
16-03-2007, 14:02 | #4 |
Member
|
Ereshka generalnie dla wszystkich chcących zająć jej fotel ma świetnie wyćwiczony gest Kozakiewicza. Do rudego czasem czuje miętę i uchodzi mu na sucho.
__________________
http://henrykowka.wolfdog.org/ |
16-03-2007, 14:21 | #5 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
eh, zaluje, ze my nie mamy juz kota
Garuda za nimi zaczyna biegac, ganiac |
16-03-2007, 14:41 | #6 |
VIP Member
|
Bozenko, ale ja tak patrze i dochodze do wniosku, ze czas najwyzszy sprawic krolewnie wiekszy fotel...na tym lapki zwisaja
|
16-03-2007, 15:07 | #7 |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Bożenko, fotki cudne! Wklej je koniecznie na angielskim forum do "Funny photos..."
Ale a propos kotów... gdy Halszka kilka dni temu wracała ze spaceru z Tinulą sąsiadka poprosiła o pomoc przy wychowywaniu jej młodego kota – chodziło o to, aby przestraszyć kota psem na tyle, żeby nie wymykał się sam na klatkę schodową przy każdym otwieraniu drzwi wejściowych. ‘Straszakiem’ miała być nasza Tina. Świetny dowcip - skąd nowa sąsiadka miała wiedzieć, że przez wiele lat uczyliśmy Tinkę, że kotów gonić nie należy i że sunia ma doświadczenie i mądrość życiową starego, cwanego wilczaka… Halszka była sceptyczna, ale sąsiedzi nalegali… Postawili więc kota w drzwiach naprzeciw Tiny, kot zjeżył się i wygiął grzbiet, Tinka zrobiła krok do przodu i zamachała przyjaźnie ogonkiem – na to kot prychnął. Wtedy nasza sunia spojrzała pytająco na Halszkę - pomyślała pewnie „To chyba podstęp? – po jakie licho mam się z jakimś małolatem zadawać i pozbawić wieczornej porcji smakołyków…” z godnością odwróciła się do niego tyłem i ku zdziwieniu sąsiadów zaczęła spokojnie wchodzić na wyższe piętro…. Sprytne suczysko dobrze wiedziało, że za tak cywilizowane zachowanie i panowanie nad instynktem należy jej się SPORA nagroda i dlatego po wejściu do mieszkania …. pognała prosto w kierunku lodówki.... po wyrazy uznania, naturalnie. |
16-03-2007, 15:08 | #8 | |
Member
|
Quote:
jak widać na tym zdjęciu Max też leży u jej stóp Co ta mała z nami zrobiła? Ale koniec z tym. Dostałam książkę napisaną przez mnichów z New Skete pod tytułem "Jak być najlepszym przyjacielem psa" i myślę, że jak już ją przeczytam i zostanę tym przyjacielem to może..... czasem posiedzę w wygodnym fotelu Eresh
__________________
http://henrykowka.wolfdog.org/ |
|
16-03-2007, 15:14 | #9 | |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Quote:
|
|
16-03-2007, 15:22 | #10 |
Member
|
To prawie jak w tym kawale o gościu.
Gość konsumuje obiad a pies wpatruje mu się w miskę. Gość pyta gospodarza: "chyba ten piesek jest głodny" a gospodarz na to: "on zawsze tak patrzy jak ktoś je z jego miski"
__________________
http://henrykowka.wolfdog.org/ |
16-03-2007, 19:02 | #11 | |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Quote:
|
|
|
|