|
Hodowla Informacje o hodowli, selekcji hodowlanej i miotach.... |
|
Thread Tools | Display Modes |
26-07-2010, 20:37 | #21 | |
Moderator
|
Quote:
|
|
26-07-2010, 20:45 | #22 |
VIP Member
|
Jakie półtorej krowy? Nic nie mówiłaś!!! Nie odliczyłaś kosztów...
|
26-07-2010, 20:50 | #23 |
Moderator
|
no ALE to od razu pokazywalo kto ich ojciec. Ksieciunio tez juz legendarny z hystorii - ON i worek karmy
|
03-08-2010, 22:23 | #24 |
VIP Member
|
To mnie nie rusza. Pamietaj, ze ten worek zjadl juz u Gagi...
__________________
|
03-08-2010, 22:26 | #25 |
VIP Member
|
Opis sie robi, w galerii sa juz najnowsze fotki maluchow (za ostatnie slicznie dziekuje Rybce):
http://www.zperonowki.com/html/pol-gallery-cat5.html Jedna sesja niestety poszla w niebyt, a dzis jeszcze pojawia sie fotki z amorami Ibony i Ksieciunia... (najwyzszy czas ) A Maluchami i ich jedzeniem problemu obecnie nie ma - apetyt im dopisuje, ale trzymaja sie norm...
__________________
|
04-08-2010, 14:37 | #26 |
Member
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
|
Uwaga bo będę nieprzyzwoicie się chwalić...
Podczas zlotu w Późnej odbieram swojego wilczaka! Byłąm kilka dni temu w Późnej i wybrałam... Sheytana (podobieństwo imion nieprzypadkowe ). Pękam z dumy i odliczam dni... A one uparcie się dłużą Tym bardziej, że bardzo chcę Was wszystkich poznać- w końcu siedzę na WD już kilka lat i "czytam Was" na okrągło... |
04-08-2010, 14:47 | #27 |
Junior Member
|
No to nie bedziesz ,,jedynym nowym obywatelem wilczakowego świata'' bo ja tez się wybieram tylko że przyjadę i wrócę bez wilczaka , ale nic straconego
__________________
gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy |
04-08-2010, 15:04 | #28 | |
VIP Member
|
Quote:
I niech Wam obojgu ta nieprzypadkowość będzie Dobrym Mzimu |
|
04-08-2010, 16:10 | #29 | |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
Quote:
|
|
05-08-2010, 19:41 | #30 |
Member
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
|
hmm... Wilczaków na zlocie będzie koło setki, więc jak w środku nocy weźmiesz jednego pod pachę i zwiejesz do domku nikt się nawet nie zorientuje
|
06-08-2010, 08:39 | #31 | |
Junior Member
Join Date: Mar 2010
Location: Rataje /Wrocław
Posts: 137
|
Quote:
Nie martw się, nie ty jeden, tez zamierzam jechać, ale wrócić z pustymi rekami, za to z pełną głową wrażeń :P chętnie poznam małego sheytana. żeby nie robić OT, cała reszta szczeniaczków trafi za granicę? |
|
06-08-2010, 08:52 | #32 |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Myślę, że niejeden wilczak dałby się wziąć, ale.... z resztą swojego stada , a to mogłoby być już trochę kłopotliwe... Chyba, że akurat stado OK i w rozsądnym rozmiarze!
|
06-08-2010, 10:21 | #33 |
VIP Member
|
A jużci:P Już widze jak Rybka hojnie dzieli się ze swoim świeżutkim skarbeczkiem
Pewnie go weźmie i schowa |
06-08-2010, 10:35 | #34 |
Junior Member
Join Date: Mar 2010
Location: Rataje /Wrocław
Posts: 137
|
|
06-08-2010, 10:54 | #35 |
Junior Member
|
No niezły pomysł tylko chyba by mnie z domu wyrzucili z tą całą zgrają.Do pociągu też pewnie by mnie nie wpuścili zwłaszcza że to ponad 10 godzin jazdy no chyba żebym sobie piechtą poszła a to troszkę daleko
__________________
gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy |
06-08-2010, 11:07 | #36 |
VIP Member
|
wilczak wytrzymały jest, na długie dystanse, pamiętaj
|
06-08-2010, 11:13 | #37 |
Junior Member
|
Co prawda to prawda wiesz poddałaś mi świetny pomysł
__________________
gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy |
06-08-2010, 11:19 | #38 |
VIP Member
|
Dawno nie słychać było nic o "pierwszym w Polsce" więc możecie to nadrobić: pierwszy w Polsce wilczak, który przeszedł trasę do domu od Sudetów po Karpaty
|
06-08-2010, 11:29 | #39 |
Junior Member
|
to się da zrobić, bo czemu nie , ale wolała bym nie być na pierwszych stronach gazet i ustach ludzi życzliwych.
__________________
gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy |
06-08-2010, 19:41 | #40 | |
Member
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
|
Quote:
Nawet nie musiałabyś kupować biletu bo kto się ośmieli wejść do przedziału? |
|
|
|