Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Z życia wzięte....

Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 04-12-2006, 22:21   #61
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default

no nie!
dzis Garuda wybitnie przegiela!
Bo wazniejsza jest kupa w lesie (ktora trzeba zjesc), kaluza (z ktorej trzeba sie napic) i ogolnie 100 innych rzeczy, tylko nie pani, ktora robi fikolki na piasku ze smakolykiem w rece
Myslalam, ze jej leb ukrece a nerki wyciagne nosem...
trudno-chciala ma-teraz chodzimy na spacery na lince...
Troche sie wlasnie zawsze balam takiej sytuacji, bo zawsze wychodze z zalozenia, ze pies ma sie wybiegac a na lince nie bardzo ma mozliwosc (takie moje pewnie bledne i litosciwe rozumowanie )

a btw
http://www.antyliga.wolfdog.org/andrzejki.html
reszta zdjec w galerii jutro, bo dzis juz mi sie nie chce wrzucac, ehhh
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Old 04-12-2006, 23:50   #62
Konrad:)
Member
 
Konrad:)'s Avatar
 
Join Date: Feb 2006
Location: Warszawa
Posts: 747
Send a message via Skype™ to Konrad:)
Default

Quote:
Originally Posted by Narvana
no nie! dzis Garuda wybitnie przegiela!
Bo wazniejsza jest kupa w lesie (ktora trzeba zjesc), kaluza (z ktorej trzeba sie napic) i ogolnie 100 innych rzeczy...
Lepiej od razu przywyknij - mniejszy stres Dawniej /przed nastaniem Eurysia/ na spacerki chodziliśmy rozluźnieni; teraz wykazujemy taką czujność, że indianin na wojennej ścieżce by się nie powstydził, a i tak pupil zawsze po drodze "coś" znajdzie.
__________________
Eury z Peronówki
http://eury.zperonowki.com/
Konrad:) jest offline   Reply With Quote
Old 05-12-2006, 07:26   #63
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default


spacery bez stresu...
toz to teraz marzenie
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Old 05-12-2006, 10:02   #64
Leśna
Junior Member
 
Leśna's Avatar
 
Join Date: Sep 2006
Location: ndg
Posts: 58
Default

przestańcie, bo na trzy sekundy straciłam ochotę na wilczaka
__________________
http://rotten.forest.w.interia.pl

Dzi¶ jestem Pani± ze Zgni³ego Lasu. Jutro bêdê py³em na drodze... mo¿e pewnego dnia wpadnê Wam do oczu...
Leśna jest offline   Reply With Quote
Old 05-12-2006, 11:17   #65
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Czyżbyście nie ćwiczyli komendy "nie rusz, nie wolno" ?
Wystarczy, że psisko raz załapie i ..... macie jakieś 10% mniej stresu
A biorąc pod uwagę, że z wiekiem pies nabiera rozumu, to za 10 lat będziecie mieć tylko ok. 50% mniej stresu
Rona jest offline   Reply With Quote
Old 05-12-2006, 11:44   #66
Ana
Junior Member
 
Ana's Avatar
 
Join Date: Oct 2006
Location: Warszawa
Posts: 157
Default

Chcialam tylko powiedziec ze ogladalam zdjecia andrzejkowe Garudy i Grejs... no i siostry sa po prostu sliczne!!!! I chyba z tego wzgledu mozna im wiele wybaczyc
Ana jest offline   Reply With Quote
Old 05-12-2006, 11:56   #67
Konrad:)
Member
 
Konrad:)'s Avatar
 
Join Date: Feb 2006
Location: Warszawa
Posts: 747
Send a message via Skype™ to Konrad:)
Default

Quote:
Originally Posted by Rona
Czyżbyście nie ćwiczyli komendy "nie rusz, nie wolno" ?
Wystarczy, że psisko raz załapie i ..... macie jakieś 10% mniej stresu
A biorąc pod uwagę, że z wiekiem pies nabiera rozumu, to za 10 lat będziecie mieć tylko ok. 50% mniej stresu
Słusznie. A jakże, ćwiczyliśmy, ćwiczyliśmy. Długo się zastanawialiśmy, dlaczego po spacerach tak nas gardła bolą. A to z doskonałych warunków dla pieska, bo chodzimy po polach i lasach. Eyryś śmiga w zasięgu wzroku /cwaniaczek "się" pilnuje, żeby nas nie stracić z pola widzenia/, tylko niekoniecznie naszego głosu. A wtedy można mu ..... Jak jest w odległości do 10 metrów, to udaje, że padliny nawet nie zauważa. Dalej, panisko na włościach - hulaj dusza...

Poza tym podejdźmy do problemu metodycznie i ujmijmy go we właściwych proporcjach.
Założenia: (a) zeżarł=wytarzał się; (b) stres wynika z (a).
Jeśli 100% stresu = "zeżarł 100% tego czegoś", to 10% stresu= "zeżarł 10% tego czegoś".

Więc jest mi wszystko jedno czy zeżre 90% czy 100% "tego czegoś". Fakt, że jakby tak poczekać z 10 lat, efekt byłby zauważalny.
Ale z drugiej strony - jak się ma nic nie dziać, to po co brać wilczaka?

Quote:
Originally Posted by Le¶na
przestañcie, bo na trzy sekundy straci³am ochotê na wilczaka
No, do pięciu sekund jest to jeszcze wybaczalne!
__________________
Eury z Peronówki
http://eury.zperonowki.com/
Konrad:) jest offline   Reply With Quote
Old 05-12-2006, 12:17   #68
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Coś innego miałam na myśli....

Stary pies - to mądry, wycwaniony pies, który wie jak się zachowywać , żeby pańcio NIE ZUWAZYł, że pies coś zeżarł albo że się wytarzał, choć naturalnie ta druga zbrodnia ma krótkie nóżki, jeszcze krótsze niż kłamstwo.

Po prostu z wiekiem wilczaki zostają mistrzami skrytożerstwa A że w efekcie stresów mniej ? Trudno stresować się tym, o czym się nie wie...
Rona jest offline   Reply With Quote
Old 05-12-2006, 14:09   #69
Konrad:)
Member
 
Konrad:)'s Avatar
 
Join Date: Feb 2006
Location: Warszawa
Posts: 747
Send a message via Skype™ to Konrad:)
Default

Quote:
Originally Posted by Rona
Coś innego miałam na myśli....

Stary pies - to mądry, wycwaniony pies, który wie jak się zachowywać , żeby pańcio NIE ZUWAZYł, że pies coś zeżarł albo że się wytarzał, choć naturalnie ta druga zbrodnia ma krótkie nóżki, jeszcze krótsze niż kłamstwo.

Po prostu z wiekiem wilczaki zostają mistrzami skrytożerstwa A że w efekcie stresów mniej ? Trudno stresować się tym, o czym się nie wie...
Jak się jeszcze weźmie pod uwagę następujące z wiekiem pogorszenie wzroku, słuchu i węchu u właścicieli oraz rozwijającą się za to sklerozę, to faktycznie czeka nas bezstresowe życie
Problem tylko w tym, że skoro nasi ukochani podopieczni podnoszą swoje umiejętności wraz z upływem lat (i to chyba w wykładniczej potędze), boimy się -w świetle dotychczasowych ich "osiągnięć" - że piesek przehandluje nam chałupę za kości, zanim upłynie 10 lat.

Drobny przykład cwaniactwa rocznego wilczaka: Eury śpi w domu na parterze, a my mamy sypialnię na piętrze. Jak chce być wcześniej wypuszczony, zachodzi do sauny, z kosza na brudną bieliznę wyciąga jakiś ciuch Danki, włazi z tym do sypialni, budzi nas i szybciutko z trofeum zbiega na dół. Efekt murowany. Cieszę się tylko (Krzysiek), że moich rzeczy nie rusza.
__________________
Eury z Peronówki
http://eury.zperonowki.com/
Konrad:) jest offline   Reply With Quote
Old 05-12-2006, 14:49   #70
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by Konrad:)
Problem tylko w tym, że skoro nasi ukochani podopieczni podnoszą swoje umiejętności wraz z upływem lat (i to chyba w wykładniczej potędze), boimy się -w świetle dotychczasowych ich "osiągnięć" - że piesek przehandluje nam chałupę za kości, zanim upłynie 10 lat.
Może jednak nie przehandluje, bo za cwany? Zachowanie Eurysia zupełnie mnie nie dziwi - on Was po prostu wychowuje!

Nasza stara, mądra i dobrze ułożona psinka, wie, że niczego, czego nie daje do pyska lub do zabawy ktoś z państwa nie wolno samej brać, chyba że są to jej zabawki odkładane przy sprzątaniu na jej legowisko. I od lat stosuje się do tej reguły z zupełnie niezłym rezultatem. Wczoraj np. zapomniałam schować do lodówki pieczeni z indyka i nawet nie tknęła, choć kilka godzin była sama w domu a pieczeń pachniała apetycznie na kuchence.

Ale nie daj Boże zapomnieć o psim posiłku, albo rytualnym wieczornym spacerze na skwerek, albo dental stiku przed snem - wtedy reguły przestają obowiązywać w myśl zasady - wy nie stosujecie się do moich, to ja mam wasze w nosie!!!

Gdyby taka sytuacja zdarzyła się raz, to można byłoby ją uznać za przypadek, ale tak jest w 95% ! Po prostu jest tak, że my wychowujemy ją, a ona - nas :P
Rona jest offline   Reply With Quote
Old 05-12-2006, 15:19   #71
igienator
The Grim Reaper
 
igienator's Avatar
 
Join Date: Mar 2006
Location: Łódź
Posts: 316
Default

U mnie wilczak poprawił czujność prawie do poziomu sprzed lat gdy jeszcze biegałem po lasach w drużynie paramilitarnej Np. Mała śpi pod stołem, ja wstanę nalać sobie wody z kranu, odwracam się, małą próbuje zjeść coś ze stołu Może za mało stanowczo ją karcę za to?Albo grejs uwielbia no kocha włazić akurat tam gdzie jej nie wolno: do sypialni rodziców czy pokoju brata Albo pomyszkować w kablach A co do wyżeranie mi moich potraw - kiedyś bardzo piszczała na mój kubek No to jej dałem łyknąć solidnie czarnej wrzącej kawy - co będę swojej suni żałował No i nagle przestałą lubić kawę I mam troche spokoju Ale brzegami od pizzy wciąż musze sie dzielić
__________________
igienator jest offline   Reply With Quote
Old 05-12-2006, 15:34   #72
Joanna
Tmave Zlo
 
Joanna's Avatar
 
Join Date: Mar 2005
Location: Kopana k/W-wy
Posts: 1,196
Send a message via Skype™ to Joanna
Default

Quote:
Originally Posted by igienator
Ale brzegami od pizzy wciąż musze sie dzielić
Oj tak. Brzegi są super! Chodź ostatnio obserwuję lekki przesyt. Obserwuję bardzo namacalnie tj. wygrzebuję z pościeli
__________________
Joanna jest offline   Reply With Quote
Old 05-12-2006, 15:39   #73
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default

My ciagle cwiczymy z tym 'fuj' 'nie rusz' 'nie wolno' etc
ale to nie ma zadnego skutku...
a raczej skutek jest-gardlo boli
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Old 05-12-2006, 16:47   #74
Konrad:)
Member
 
Konrad:)'s Avatar
 
Join Date: Feb 2006
Location: Warszawa
Posts: 747
Send a message via Skype™ to Konrad:)
Default

Quote:
Originally Posted by Rona
...Wczoraj np. zapomniałam schować do lodówki pieczeni z indyka i nawet nie tknęła, choć kilka godzin była sama w domu a pieczeń pachniała apetycznie na kuchence...
Toż to ANIOŁ, nie pies. Sam bym się nie powstrzymał

Quote:
Originally Posted by Joanna
Quote:
Originally Posted by igienator
Ale brzegami od pizzy wciąż musze sie dzielić
Oj tak. Brzegi są super! Chodź ostatnio obserwuję lekki przesyt. Obserwuję bardzo namacalnie tj. wygrzebuję z pościeli
Joasiu, nie bardzo mogę się połapać z tym przesytem: to u Ciebie czy Dewi? [/i]
__________________
Eury z Peronówki
http://eury.zperonowki.com/
Konrad:) jest offline   Reply With Quote
Old 05-12-2006, 17:01   #75
Joanna
Tmave Zlo
 
Joanna's Avatar
 
Join Date: Mar 2005
Location: Kopana k/W-wy
Posts: 1,196
Send a message via Skype™ to Joanna
Default

Quote:
Originally Posted by Konrad:)
Quote:
Originally Posted by Joanna
Quote:
Originally Posted by igienator
Ale brzegami od pizzy wciąż musze sie dzielić
Oj tak. Brzegi są super! Chodź ostatnio obserwuję lekki przesyt. Obserwuję bardzo namacalnie tj. wygrzebuję z pościeli
Joasiu, nie bardzo mogę się połapać z tym przesytem: to u Ciebie czy Dewi? [/i]
Chyba u nas obu. U mnie, bo się dzielę, u Dewulca, bo podarki chowa na gorsze czasy
__________________
Joanna jest offline   Reply With Quote
Old 06-12-2006, 20:20   #76
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by Konrad:)
Toż to ANIOŁ, nie pies. Sam bym się nie powstrzymał
Anioł jak anioł , raczej stara cwaniara Dobrze wiedziała, że jak wytrzyma pokusę to dostanie swoją część i jeszcze państwo pochwalą i będą się zachwycać... Stary pies, to mądry pies bo potrafi ze swoich doświadczeń robić użytek!
Rona jest offline   Reply With Quote
Old 06-12-2006, 20:54   #77
Konrad:)
Member
 
Konrad:)'s Avatar
 
Join Date: Feb 2006
Location: Warszawa
Posts: 747
Send a message via Skype™ to Konrad:)
Default

Quote:
Originally Posted by Rona
Anioł jak anioł , raczej stara cwaniara Dobrze wiedziała, że jak wytrzyma pokusę to dostanie swoją część i jeszcze państwo pochwalą i będą się zachwycać... Stary pies, to mądry pies bo potrafi ze swoich doświadczeń robić użytek!
Niektórym czworonożnym to się powodzi - indyczka + pochwała + ochy.

Ja też jestem "młody inaczej" i swoje doświadczenia mam, ale pokusie bym się jednak nie oparł. I kto tu w sumie /na dłuższą metę/ mądrzejszy: homo homini czy lupus canis lupus ?

Jeszcze raz powtarzam: z takimi cwaniakami trzeba ostrożnie!
__________________
Eury z Peronówki
http://eury.zperonowki.com/
Konrad:) jest offline   Reply With Quote
Old 07-12-2006, 20:00   #78
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default

patrzcie, co dostalam!


jeszcze czekam na pare fotek...
ale ta jest sweet
najlepsza fotka malutkiej Garudy jaka mam
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Old 30-12-2006, 15:33   #79
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default

najnowsze, bo dzisiejsze, zdjecia Garudy



wiecej w galerii

W sumie zrobilismy dzis 20 km... ja padam, Garuda zdycha w klatce

Teraz pytanie: czy to czasem aby nie za duzo jak na taka mala gowniare...? Generalnie zadko robimy takie wypady, bo czasu brak, a ze ladna pogoda dzis, to sie wybralam podziwiac widoki
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 20:23.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org