Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Z życia wzięte....

Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 03-08-2005, 09:08   #81
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by Klara_i_Luna
Prawie zanikło u niej tchórzostwo, które było dość znaczne i bałam się że socjalizacja nie przebiegnie pomyślnie. Opanowałyśmy strach przed samochodoami, częściowo ludźmi i psami, bardzo dużo razem podróżujemy, na czym najbardziej ucierpiał niewinny samochód, częsciowo zjedzony.

Raz w tygodniu dreptamy sobie do szkółki, ponieważ jak do tej pory nie było dnia żeby wilczyca zachowywała się na lekcji na tyle poprawnie żeby można pomyśleć o egzaminie. Ale nigdzie na razie się nie spieszymy. Zobaczymy co będzie dalej.

Egzamin jest Wam chwilowo do niczego niepotrzebny, wazniejsze od egzamonow sa :wspolpraca i postepujace posluszenstwo, wiem ze z wilczakiem to nie jest bulka z maslem ale mozna. Sama pokonuje te wyboista sciezke, wiec nie jestes sama na placu boju

Quote:
Originally Posted by Klara_i_Luna
Kulą u nogi jest to że nie zostanie sama w domu. Podobnie jak opowieści o Halli. Nie mogę jej zostawić na chwilę bo zaraz skacze na drzwi, piszczy, a po chwili zamienia się w terrorystę, niszczy co popadnie, otwiera wszystkie drzwi pozamykane na klamki, i wyjściowe na łucznik. Po prostu sobie wychodzi i idzie do lasu.
No to faktycznie masz problem , ja mam podobny- moze zostaje i nie wychodzi ale niszczy . Gdyby nie wyrosl ze swojej klatki byloby imnaczej ale nietstey klatka jest za mala...kombinujemy nad czyms zastepczym bo mam dosc codziennych niepodzianek

Quote:
Originally Posted by Klara_i_Luna
Instykt drapieżcy przewyższa wszelkie inne zachowania Luny. Nie ma dla niej możliwości zeby nie pobiegła za zwierzyną. Ale co najgorsze to robi sobie świadomie wycieczki i idzie np. na kaczki. Na swoim koncie ma 15 kaczek i 4 kury. Przedwczoraj zamordowała małą sarenkę, a wczoraj złapała młodego zająca. Do tej pory słyszę krzyk tych zwierzątek Mam ogromne wyrzuty że nic nie byłam w stanie zrobić, i boję się że sytuacje będą się powtarzać. Po prostu zachowuje się jak wilk, zabija i już...
OJ....to uwazaj, zeby ktos jej nie namierzyl i zeby suka zle nie skonczyla....komjus sie te polowania moga nie podobac...

Quote:
Originally Posted by Klara_i_Luna
Myślałam żeby wybrać się na jakąś wystawę. Problem w tym, że nigdy nie wystawiałam psa i nie wiem z czym to się je. No i jak z takim dzikusem? Myślałam nawet poważnie o krajówce w Legnicy, tak żeby daleko nie jeździć, ale do niedzieli nic nie zdziałamy, najwyżej pojedziemy jako widownia. I jesteśmy zapisane na międzynarodową do Wrocławia, ale kto wie czy się lada dzień nie wypiszemy, chyba że coś/ktoś nas oświeci.
Nie rezygnuj z wystawy jak juz sie zapisalas...to co prawda lekki stersik ale samo wystawianie nie jest takie straszne. Mozesz sobie sprawic ringowke i pocwiczyc w domu, zreszta jak powiedz sedziemu ze debiutujecie to jakies ew, bledy nie beda karane Spokojnie, po prostu sprobuj. Nikt Ci nie powie jak to jest naprawde, sama musisz sie z Luna znalezc na ringu i wtedy bedziesz wiedziaal co i jak. Mi pomoglo ze uczylam troszke Cheitana komendy "stoj", z automatu mowilam mu "stoj" na ringu i on ladnie stal Wiec smiało! Dacie rade!
pozdrawiam
Gaga pracujaca
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 05:06.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org