Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Z życia wzięte....

Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 20-02-2007, 17:50   #21
anetawron
Licho nie śpi...
 
anetawron's Avatar
 
Join Date: Dec 2006
Location: Kanie
Posts: 490
Send a message via ICQ to anetawron
Default

Jest piękny! Zgadzam się w 100%
anetawron jest offline   Reply With Quote
Old 20-02-2007, 18:47   #22
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default

slodziak
ale to minie
za moment beda duze uszy (w sumie to juz sa ), wielkie lapy, dlugi ogon i nic z tych rzeczy nie bedzie pasowac do reszty ciala...
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Old 20-02-2007, 19:31   #23
Ana
Junior Member
 
Ana's Avatar
 
Join Date: Oct 2006
Location: Warszawa
Posts: 157
Default

No niezly z niego slodziaczek! A to zdjecie z tym kroliczkiem...urocze
Ale Ali jest juz duzy i faktycznie jest ciemniejszy.
Szczerze to wcale sie nie dziwie ze Baskil jest dla niego autorytetem!
Ana jest offline   Reply With Quote
Old 20-02-2007, 20:04   #24
Marzenna
Junior Member
 
Join Date: Feb 2007
Posts: 22
Default

Bardzo się cieszę i mam nadzieję, że termin przeprowadzki zostanie dotrzymany. W Łosiu mieszka się wspaniale nawet zimą. Nigdy bym nie przypuszczała że długie kalosze i błoto będą moim żywiołem. A są. Człowiek nie zna siebie samego.

Aiko NIE jest płochliwa. Nie boi się prawie niczego. Ani nowe dźwięki (sąsiad za płotem robił przecinkę w swoim zagajniku świerkowym), ani nowe przedmioty nie są w stanie jej jakoś poważniej przestraszyć.

Jest za to KOCHLIWA. Nie mogę się bez niej ruszyć nawet to łazienki. Chwila mojej nieobecności jest potem nagradzana żywiołowym tańcem, lizaniem i skomleniem. Wpadłam jak śliwka w kompot. Na myśl o tym, że mam wyjść bez niej chce mi się płakać, kurcze jak jakaś świeżo upieczona mamusia się czuję.

Nie chce spać na posłanku. Albo śpi obok łóżka (jak jej gorąco) albo na łóżku. Sapie mi do ucha, przytula się, mlaska, jest urocza. Mamy już zdjęcia i postaram się je wkleić jak najszybciej.
Marzenna jest offline   Reply With Quote
Old 20-02-2007, 20:34   #25
anetawron
Licho nie śpi...
 
anetawron's Avatar
 
Join Date: Dec 2006
Location: Kanie
Posts: 490
Send a message via ICQ to anetawron
Default

Łoś nie jest bardzo daleko od nas więc może kiedyś się spotkamy z rodzeństwem



Na tym zdjęciu widać jak się zmienił. Na głowie ma jeszcze trochę "szczenięcego puchu" ale z dnia na dzień jest większy i coraz bardziej "pyskaty"
Łapki to on ma każdą od innego psa i mu się często na schodach plączą i w ogóle już taki koślawy zaczyna być, ale i tak jest kochany i cudny! I rośnie jak na drożdżach...

anetawron jest offline   Reply With Quote
Old 20-02-2007, 22:19   #26
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by anetawron

No i sie poryczalam.....

pozdrawiam
Gaga dopadnieta przez wspomnienia
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 26-02-2007, 14:57   #27
norbertw
Junior Member
 
norbertw's Avatar
 
Join Date: Jan 2007
Location: Warszawa
Posts: 38
Default

Hej,
Na pewno macie teraz pustkę w domu ale z drugiej strony wreszcie trochę spokoju
April kiedy jedzie w odwiedziny do Alego to wtedy tylko we dwójkę robią niezły sajgon w domu
Szkoda mi tylko wtedy biduli bo za wszelką cenę stara się zdobyć względy wujka Baskila i wpycha mu swój pyszczek do jego rozdziawionej paszczy, a wtedy zazdrośnik Ali wykorzystuje sytuację i stara się pozbawić ją zadku albo urwać co najmiej tylną łapę
Teraz już widać jak to chłopaki weszły w komitywę i Baskil pozwala Alemu bez warknięcia prawie na wszystko a biedna Aprilka jest obwarczana za poskakanie albo inną formę sprofanowania wujka
Oczywiście po takiej wizycie dalszą część dnia przesypiamy z niezadowoleniem przyjmując pobudkę na przejście z samochodu do domu....
W ogóle to już zdążyliśmy zawrzeć osiedlowe psie przyjaźnie ( z których na pewno z czasem wyrośnie bo są to psy na razie w jej kategorii wzrostowej), a i tak spotkanie jakiegokolwiek psa na spacerze to niesamowita frajda.

Maluchy rosną jak na drożdzach tzn patrząc teraz na nie widać dwutygodniową różnicę we wzroście i zachowaniu.

Jeśli chodzi o szczepienia to właśnie w piątek Aprilka zaliczyła zastrzyk w zadek ale ponieważ byliśmy najmłodszym gościem w lecznicy to ku jej uciesze został zrekompensowany wytarmoszeniem i wybawieniem przez panie z recepcji.

Fotki na pewno wrzucę jak tylko się z nimi obrobię bo jakoś tak trudno znaleść w domu czas żeby siąść z kompem na jakąść godzinkę

Pozdrawienia dla Was i wyrazy współczucia dla Trolki (o ile nie pomyliłem) z powodu nagłego rozstania z całym rodzeństwem
norbertw jest offline   Reply With Quote
Old 26-02-2007, 15:24   #28
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by norbertw
Fotki na pewno wrzucę jak tylko się z nimi obrobię bo jakoś tak trudno znaleść w domu czas żeby siąść z kompem na jakąść godzinkę
Wrzucaj teraz bo potem z czasem jest tylko gorzej Maluch rosnie a wraz z nim ilosc czasu, ktora zajmuje
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 26-02-2007, 15:24   #29
anetawron
Licho nie śpi...
 
anetawron's Avatar
 
Join Date: Dec 2006
Location: Kanie
Posts: 490
Send a message via ICQ to anetawron
Default

No tak... biedna April... Ali ją "delikatnie" podgryza, a April broni się na tyle skutecznie, że zrobiła Alemu dziurę w górnej powiece i to od spodu (kiedy za "twarz" ściągała go z sofy), dostaje antybiotyk więc szczepienie zostanie przesunięte o tydzień.
Ali zważyl się w lecznicy i waży prawie 11 kg, trochę chyba za dużo... wet poradził, zeby mu zastąpić jeden posiłek karmą dla dorosłych. Czy to normalne, ze one rosną tak szybko?
Pozatym skoczył z zębiskami na cztery razy większego psiaka w lecznicy bo ten go w zadek powąchał a Ali właśnie spał
Oj drań z niego chyba będzie...
Tradycyjnie kilka fotek...
Wizyta "biednej" April:




Ali i przyjaciele:


anetawron jest offline   Reply With Quote
Old 27-02-2007, 12:43   #30
Ana
Junior Member
 
Ana's Avatar
 
Join Date: Oct 2006
Location: Warszawa
Posts: 157
Default

Quote:
Teraz już widać jak to chłopaki weszły w komitywę i Baskil pozwala Alemu bez warknięcia prawie na wszystko a biedna Aprilka jest obwarczana za poskakanie albo inną formę sprofanowania wujka
no niezle! dwoch facetow na jedna mala April
Ale z tego to czytam dalej to ona tez daje czadu...ta przdziurawiona powieka+antybiotyki dla Alego - potrafi sie dziewczyna skutecznie obronic
Co do wagi to tak jak napisala Jola i Gaga nie ma co wpadac w panike nawet patrzac na ich zdjecia nie widze specjalnych roznic miedzy nimi a reszta rodzenstwa.

Mamy tez wiesci od Martine i Amstela
wyglada dosc niewinnie, prawda?


Ale to podobno maly terrorysta. Lobuz tylko kombinuje kogo/co ma jeszcze zgryzc - meble, buty, ubranka, moze domownikow? Ciezki wybor
Generalnie to zabawki nie sa fajne, gdy jest tyle ciekawych obiektow wokolo.

Super sa zdjecia z Baskilem i kotem Anuki( Trola ) tez kocha i kotka i ciocie Dzane, ale czy oni odzwirciedlaja jej uczucia hmmmmmmmmmmm....watpie
pozdr.
Ana jest offline   Reply With Quote
Old 27-02-2007, 13:11   #31
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default

Quote:
Originally Posted by Ana

Mamy tez wiesci od Martine i Amstela
wyglada dosc niewinnie, prawda?
no mala Garuda
slodziaczek
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Old 27-02-2007, 13:22   #32
Ana
Junior Member
 
Ana's Avatar
 
Join Date: Oct 2006
Location: Warszawa
Posts: 157
Default

Nomad to raczej maly tatus
Spojrzenie tego typu pewnie kazdy wilczak ma opanowane do perfekcji
Narvana, pewnie dlatego dojrzalas tu podobienstwo (hi,hi) ze swoim malym niewiniatkiem
Ana jest offline   Reply With Quote
Old 27-02-2007, 14:33   #33
norbertw
Junior Member
 
norbertw's Avatar
 
Join Date: Jan 2007
Location: Warszawa
Posts: 38
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga
Wrzucaj teraz bo potem z czasem jest tylko gorzej Maluch rosnie a wraz z nim ilosc czasu, ktora zajmuje
OK. Czyli będzie ich kilka, zaznaczam, że pierwsze są mocno nieaktualne bo z przed 2,5 tyg

Na początek pierwszy wieczór w domku -co widać po obecnym jeszcze na pierwszej focie dywanie


tutaj zdjęcie do paszportu z lewym uchem

tutaj coś wyszło nie tak z perspektywą, bo wygląda jak jamnik...

teraz fotka troszkę z serii HOT

a tutaj za chwilę będzie kolacja
norbertw jest offline   Reply With Quote
Old 27-02-2007, 15:01   #34
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default

Quote:
Originally Posted by norbertw
tutaj coś wyszło nie tak z perspektywą, bo wygląda jak jamnik...
e, po prostu szczeniaki w tym wieku tak okropnie wygladaja

Ana-pewnie masz racje zwlaszcza, ze podobne zdjecie Garuda gdzies ma...
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Old 27-02-2007, 15:29   #35
Ana
Junior Member
 
Ana's Avatar
 
Join Date: Oct 2006
Location: Warszawa
Posts: 157
Default

Quote:
e, po prostu szczeniaki w tym wieku tak okropnie wygladaja
Nieee to na pewno ta perspektywa, bo nasze szczeniaczki sa super, sliczne i wogule naj,naj,naj!!!!
Ana jest offline   Reply With Quote
Old 28-02-2007, 08:43   #36
florena
Junior Member
 
Join Date: Feb 2007
Location: Góra
Posts: 31
Default

Witam
Od niedzieli jestem nowym właścicielem Amstela.
Mieliśmy do przejechania z Warszawy do domu/ Góra - dolnośląskie/ prawie 400 km.Podróż przebiegła bez większych niespodzianek , może poza dużą kupą na siedzenia już po 3 minutach jazdy.Pierwsze 30 minut trochę popiskiwał , potem zasnął i już było spokojnie.W swoim nowym domu od razu zaczął od małej demolki ławy i wszystkich innych rzeczy które mógł dosięgnąć.
Nie ma już żadnych oznak tęsknoty , rozpiera go energia i ciągła chęć zabawy , no i oczywiście gryzienia wszystkiego co zmieści się w tym małym pyszczku.Jak opanuję technikę aparat cyfrowy-komputer to wstawię parę zdjęć.
florena jest offline   Reply With Quote
Old 28-02-2007, 09:17   #37
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Witamy
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 28-02-2007, 12:52   #38
Ana
Junior Member
 
Ana's Avatar
 
Join Date: Oct 2006
Location: Warszawa
Posts: 157
Default

witamy wlasciciela Amstela!!
Slyszalam juz od Kamila jak maly was urzadzil i to juz w pierwszych minutach jazdy
Naprawde fajnie ze sie tak szybko zaklimatyzowal!
Czekamy z niecierpliwoscia na zdjecia. Generalnie to mozna je wrzucic na jedna z darmowych galerii typu photobucket, przekleic link, wstawi go bez spacji w img i gotowe!

Smiesznie, ze Ali tak uwielbia brukselki to chyba dosc nietypowy smakolyk. Sprubujemy z Anuki i Iowa moze tez im to zasmakuje.

Quote:
A co do wagi, to pomijajac ulubione okreslenie Przemka, ze mlody wilczak wyglada jak wilk po 7 miesiacach glodu
Cos w tym jest
Ana jest offline   Reply With Quote
Old 28-02-2007, 14:22   #39
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default

Quote:
Originally Posted by florena
Góra - dolnośląskie.
gdzie?!
gdzie to? gdzie to?
Bo my tez z gory, tylko z Twardej (dolnoslaskie)
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Old 28-02-2007, 14:28   #40
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default

ah, juz wiem

w sumie nie tak daleko, jakies 2,5h drogi...
Mozna by zaaraznzowac spotkanie...
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 19:44.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org