|
Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... |
|
Thread Tools | Display Modes |
26-11-2002, 11:25 | #1 |
Junior Member
Join Date: Sep 2003
Location: Kraków
Posts: 53
|
pytanie
Mam pytanie
Pies już jest u mnie 2 dobę ale strasznie płacze. Podczas zabawy, jedzenia, jak jedziemy samochodem, w nocy itp. Po prostu jeśli tylko nie śpi to płacze. Myślałem że jest to tęsknota za mamą ale jednak wydaje mi się że nie. Czy miał ktoś podobne problemy a jeśli tak czy da się temu zaradzić. Czasami siada pod drzwiami wyciąga szyje i zaczyna wyć jak wilk do księżyca J |
26-11-2002, 15:28 | #2 | |
Junior Member
Join Date: Sep 2004
Posts: 41
|
pytanie
Quote:
Dragon piszczał lub jak kto woli tylko podczas transportu z Czech i to nie całą drogę na szczęście. Moim zdaniem trzeba go potraktować jak małe nieszczęśliwe dziecko, czyli okazać mu tyle ciepła ile się da. Trochę na kolanka, trochę na rączki zaobserwować co mu pasuje, a drugim sposobem jest zainteresowanie czymś innym, zabawą, szmatką, dać mu zajęcie niech coś sobie pogryzie (ogon lub ucho świńskie), można też jeśli to możliwe poprosić znajomych niech wpadną z jakimś psem - wszystko pod warunkiem że są wszystkie szczepienia, Pamiętam że pierwszy tydzień to spałem z moim CzW prawie że razem na kocu, potem wystarczała mu tylko ręka. Pozdrawiam Adam |
|
26-11-2002, 15:45 | #3 |
Junior Member
Join Date: Jan 1970
Posts: 4
|
pytanie
Witam
Maluch jest pewnie bardzo wrażliwym psem Nie martw się, przejdzie mu, gdy tylko odkryje w Tobie przyjaciela Może jeszcze się Ciebie boi? Kojec mógłby pomóc, być jego schronieniem przed światem. Aha, jeszcze jedno, zachowuj sie przy nim spokojnie... I załatw sobie jakieś zabaweczki, może one go zainteresują. Mógłby także wyjść na dwór i przyglądać się innym psom, to go uspokoi, może nawet zaintryguje... Życze powodzenia Volfee |
26-11-2002, 18:20 | #4 |
Junior Member
Join Date: Sep 2003
Location: Kraków
Posts: 53
|
pytanie
Dzieki za rady
Ale to nie jest chyba to Maly sie do mnie przyzwyczail (tak mi sie wydaje) wziolem go na wycieczke do lasu nie ma tam psow wiec zagrozenie parwowiroza itp zadne. Chodzil sobie za mna, gdy odszedlem i zawolalem to lecial jak wariat. Jak wyjde z domu na chwile tak dla testow zeby go powoli przyzwyczajac na jakies 10min to po powrocie chce oszalec ogon prawie odpada. Spotkal sie rowniez z innym (oczywiscie pewnym) psem i nie czuł do niego zadnego leku wrecz byl natarczywy. A w domu strasznie biega bawi sie ma i pilki, gryzaki i pluszaka z ktorym spi i uwielbia sie bawic biega za nogawkami i strasznie gryzie wiec jego zachowanie jest jak najbardziej poprawne. Tylko to straszne zawodzenie nawet kiedy je to nie wiem jak to robi lecz je i jednoczesnie piszczy. A czasami idzie pod drzwi wejsciowe i jak juz pisalem zaczyna zachowywac sie jak wilk wyjacy do ksiezyca. A na rece o to nie mozliwe nie znosi siedziec na rekach natychmiast zaczyna wyc i wyrywac sie jak szalony. A wogole to podczas wizyt u Pawla Hanuski to zaobserwowalem ze jest troche inny od pozostalych. Kiedy inne spia ten biega, inne zaczynaja zabawe te sie kladzie spac jast a wzasadzie bedzie wielka indywidualnoscia chadza jak kot wlasnymi drogami a kiedy sie z nim bawie (a robie to wzasadze 24h na dobe) to jak zaobserwowalem jego bardziej cieszy zabawa z samym soba. No to tyle ja bo strasznie rozwlekam i gdyby nie to zawodzenie to wszystko bylo by perfekt! p.s poszedlem z nim do weterynarza bo sie martwei ze moze cos tam jest z zeladkiem bo piszczy jak je i jak robi kupe ale lekarz wybadal( a lekarz to znamienity) i stwierdził ze wszystko z tymi sprawami OK No to tyle jak ktos z Was bedzie mial jakies uwagi to bede wdzieczny Pozdrawiam Irek& Wyjacy Szaman |
26-11-2002, 20:44 | #5 | |||||||||||||
Junior Member
Join Date: Sep 2003
Location: Poznań
Posts: 227
|
cos o steniatkach
Quote:
Quote:
Quote:
Quote:
Uwaga , nie przesocjalizowac! ( to niestety zrobilismy chyba z Fanuska i nic nie jest tak wazne jak drugi pies - czasem nawet ja : (( Quote:
Quote:
Quote:
Quote:
Quote:
Quote:
Quote:
Czasem moj kot byl bardziej psi od Fany. Quote:
Quote:
Ale jak to kiedys stwierdzilismy wychowywanie CSV to "wyzsza szkola jazdy" i to wyczynowej, Fisher by pewnie ysiadl i swierdzil ze napisze nowa ksiazke ... Nie ma jak troche sobie powlewac , koncze, bo zaraz sie odezwa rasy pierwotne ; ) Pozdrawiamy, duzo zapalu i wytrwalosci zyczac Kamila Bartek Fany &cot |
|||||||||||||
26-11-2002, 20:57 | #6 | |
Junior Member
Join Date: Sep 2003
Location: Poznań
Posts: 227
|
steniatka cd
Quote:
Ale klatka stoi obok naszego materaca , a pierwsze dni trzeba bylo spac z reka w skrzynce. O nocnym wychodzeniu na siku , to wie tylko Bartek, bo ja mialam wtedy kamienny sen ... Pozdrawiam Kamila |
|
26-11-2002, 21:35 | #7 |
Junior Member
Join Date: Sep 2003
Location: Kraków
Posts: 53
|
cos o steniatkach
Wielkie dzieki za rady a w zasadzie potwierdzienie zachowan CZW. Postaram
sie juz nie martwic A zdjecia z przyjemnoscia ogladne mozesz podeslac na [email protected] No to tyle i do uslyszenia zobaczenia ide sprzatac male co-nie-co! Irek & wyjący Szaman |
26-11-2002, 23:15 | #8 |
Lesny Kamrat
Join Date: Sep 2003
Location: Prószków k. Opola
Posts: 61
|
pytanie
Gdy przywieźliśmy Dyne (Dine} to również płakała.
Lekiem na tę dolegliwość okazało się radio. Całą noc słuchała czeskich audycji i była cicho. Powodzenia w poznawaniu upodobań wilczaków Aga i Zdzichu |
26-11-2002, 23:27 | #9 | |
VIP Member
|
cos o steniatkach
Quote:
nie ma luki w "systemie obronnym" szczeniaka - wspomagaja one odpornosc, ktore male ma od matki. Poza tym, jak wylozyla nam znajoma pani weterynarz, najgroszym zrodlem chorob sa wlasciciele )) (brudne buty, ubranie, itd). Dlatego: omijac "psie toalety", ale od malego psa socjalizowac (jak ognia unikac psow, ktore zachowuja sie w stosunku do szczeniaka agresywnie i ludzi, ktorzy moga byc zrodlem "urazow psychicznych" - np. Pokemonowe dzieci ). Bo tak jak pisala Kamila: szanse, ze piesek zachoruje sa znikome, a ze wyrosnie potem na psa nie potrafiacego sie dostosowac - duze (po co potem tracic czas na odkrecanie bledow). Pozdrawiam, Margo
__________________
|
|
27-11-2002, 20:47 | #10 | |
Member
|
cos o steniatkach
Witam,
Quote:
uczęszczanie z nim do przedszkola dla szczeniąt (a potem normalne szkolenie posłuszeństwa). Masz takie szczęście, że mieszkasz w Krakowie, gdzie znajduje się szkoła Jarosława Wójcika - "Cztery łapy". Mieliśmy okazję widzieć młode pieski z jego szkoły oraz jego maliniaka na Mazowieckich Zawodach Psów Towarzyszących w Warszawie i poziom ich wyszkolenia był naprawdę imponujący (szczególnie jego maliniak). A ponieważ właśnie u niego szkolił Robert swojego Frama Krivoklatsky Atos (chyba się nie mylę?), to i z wilczakami ma już większe doświadczenie niż inni trenerzy. Więcej informacji o jego szkole znajdziesz na stronie: http://www.4lapy.pl/szkola/ Pozdrawiam, Przemek
__________________
"It's too bad that stupidity isn't painful.” Anton LaVey |
|
29-11-2002, 16:48 | #11 | |
VIP Member
|
pytanie
Quote:
jazdy samochodem. Potafila wyc cala trase. Potem jakos samo przeszlo (lub raczej przegrala glosnoscia z radiem samochodowym )) ).... Pozdrawiam, Margo
__________________
|
|
29-11-2002, 16:56 | #12 |
VIP Member
|
pytanie
Tak to juz bywa z chlopakami )) Ale nie daj sie! Glaskanie uzaleznia i
dopiero po jakims czasie wilczak dochodzi do wniosku, ze to mu sie podoba. Tak samo jak z noszeniem na rekach - zaden pies nie lubi tracic gruntu pod nogami. Warto nad tym popracowac, tym bardziej, ze to potrzebna czynnosc w zyciu (np. u lekarza) czy w szkoleniua (np. w ZOPce), a w przypadku zaniedbania trudna do nadrobienia. Nagradzanie dziala tez w "zwalczaniu" indywidualnosci" - jedynie pies wpatrzony we wlasciciela da sie szkolic. Dobre metody na stworzenie wiezi opisala Helena w swoich artykulach o szkoleniu (czesc z nich jest juz na stronach, reszta pojawi sie wkrotce). Musisz zobaczyc, co zadziala najlepiej: jedzenie, zabawka, czy "dodatki specjalne" (np. u Jolly byla to krolicza skorka).... Pozdrawiam, Margo
__________________
|
29-11-2002, 17:13 | #13 | |
VIP Member
|
pytanie
Quote:
gdzie szczeniak byl strasznie traktowany przez hodowce i teraz na dzwiek jezyka slowackiego lub czeskiego reaguje panicznym strachem lub agresja... (ale w tym wypadku, nie trzeba sie tego obawiac). Pozdrawiam, Margo
__________________
|
|
29-11-2002, 19:36 | #14 |
Junior Member
Join Date: Sep 2003
Location: Kraków
Posts: 53
|
Wyjacy Szaman
Witam i dziekuje za rady niestety a moze stety kazdy czlek inny i inny
zwierz rowniez wiec postanowilem z kazdej wypowiedzi liznac troche i zaimplemetowac to placzkowi. Juz to mialem robic a tu nagle dzis placzek sposcil z tonu a wiecie co pomoglo poszedlem do sklepu i nakupilem kilkanascie nowych zabawek maly zwariowal! Chyba poczol sie jak w raju przestal plakac(przynajmniej na razie) i albo sie bawi pilka potem koscia itp itd. A jak sie znudzi to idzie pojesc(acz kolwiek to bedzie maly niejadek) szczeli kupe (ktora matychmiast stara sie wprowadzic spowrotem do pyska) a jak juz wszystko jest ok to pora na sen. I tak w kolko. Nie ma teraz czasu na wycie no moze jedynie (a uwazam ze szaman uczonym bedzie) podczas zbierania sie na codzienna wyprawe do lasu. Jak widzi ze ubieram buty i kapote to staje pod drzwiami kopie pod nimi wielki niewidzialny dol i straszliwie zawodzi. No to tyle mam nadzieje ze to sie juz nie zmieni a wdomu cisza nastanie! Jeszcze raz wielkie dzieki za rady A i jeszcze gratulacje z powodu narodzin pierwszych CZW w Polsce oby sie zdrowo chowaly nie wyly i trafily w polskie rece to bedzie nas wiecej Pozdrawiam Irek & cichy Szaman p.s nie wiem jak to u Was ale Szaman szczeka!? |
02-12-2002, 19:50 | #15 | ||
VIP Member
|
Wyjacy Szaman
Quote:
wszystkie...... Quote:
Jolly - rozkreca sie jedynie przy pozorancie. Jednak nadal trudno zaliczyc je do oszczekiwaczy... Pozdrawiam, Margo
__________________
|
||
|
|