|
Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje.... |
|
Thread Tools | Display Modes |
11-01-2009, 19:34 | #61 |
VIP Member
|
Ponieważ BARF jako ustalona i opisana dieta funkcjonuje od dość niedługiego czasu to wszelakie spory mogłyby rozstrzygnąć badania : grupy szczeniąt karmione konkretnymi sposobami (domowe, gotowe karmy, BARF czy RAW) i ich wpływ na rozwój młodych organizmów (wzrost, kondycja, badania krwi, jakośc stawów itp), podobnie z sukami hodowlanymi i psami dorosłymi. Póki takich badań (niezaleznych) brak, póty dyskusja o zywieniu jest czysto akademicka .
Dostępność danego pokarmu, mozliwość jego sfinansowania czy wreszcie tolerowanie przez organizm samego psa - to na razie sa główne wytyczne a to trochę mało |
11-01-2009, 22:38 | #62 | ||
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
Quote:
Jednak nie powiem, że nie zjada cytryny bo ja ją lubię i też zjadam. Patrzy i myśli......... Quote:
Każdy ma swój sposób na karmienie psa i najczęściej dopasowywuje do go swojego stylu życia i portfela. Czasami jednak nie zdajemy sobie sprawy z drobnych szczegółów i błędów, jakie popełniamy, a potem nasze psy na tym cierpią. Jeśli karma sucha to wybieramy dobrą karmę i stosunkowo często ją zmieniamy, aby psa nie przyzwyczajać, jak i dostarczyć mu różnego pokarmu. Nie wszystkie karmy są takie same i nie wszystkie mają takie same składniki procentowo. ( Etykietki kłamią )Jeśli surowizna to wiadomo idę na łatwiznę i rzucam psu kawal mięsa, ale nie zapominajmy, ze to nie wszystko. To tak jak by nam ktoś ciągle dawał placki ziemniaczane no i może by nam się zaczęło odbijać. Urozmaicać jedzenie jak się tyko da. Starać się badać, co pies je chętniej i kiedy nie specjalnie już ma dalej na to samo ochotę. Uzupełniać jedzenie w kompleksy witaminowe ( tran) i nie koniecznie zieleninę w dużej ilości. Wilczaki często mając niedobory zjadają korzonki, kore drzew, liscie jak również same zrywają sobie owoce z drzew czy krzewów kiedy tego potrzebują. U nas nie rosną pomarańcze, grejpfruty czy banany, ale to nie znaczy, ze pies ich nie zje bo nie jest to w jego naturze. Ma ochote to zje nie to zjemy sami Jeśli nie jest to pies "praktycznie" kojcowy i pozbawiony genu sytości to sam powinien sobie regulować niedobory. To tak jak kobieta w ciąży psy też mają swoje zachcianki. Last edited by wilczakrew; 11-01-2009 at 22:42. |
||
12-01-2009, 11:13 | #63 |
Call Me Sexy Srdcervac
|
Po moich szumnych zapowiedziach powrotu do suchego nadal barfujemy, ale tylko dlatego, że od listopada nie zamówiłam jeszcze karmy
Co do bilansowania pożywienia-zostawiłam wczoraj Lalkę w siodlarni z płatem cielęciny z kością.... po powrocie zastałam mięso tam gdzie było i sukę pałaszującą łapczywie końskie musli. Czyżby dodatek zbóż był jednak wbrew filozofii barf potrzebny? |
12-01-2009, 13:30 | #64 |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
Widocznie miała taką potrzebe. jednak z pewnością nie zjada ła by tego non stop. No chyba, ze myśli, ze zostanie koniem i przez te musli szybko tak urośnie Czambor nie rusza odchodów zwierzęcech poza końskimi. Ludzkie, Świńskie , krowie go nie interesują. Czasami rusza bobki kozie ale to naprawde sporadycznie. Też nie wiem dlaczego to robi i jest czasami w stanie zrezygnować dla tego z kawałka mięsa. Raz z takim apetytem dorwał się do zlewek dla świni, ze nie szło go odciągnąć. Tam był skład z całego dnia i to róznorodny. Oczywiście jest jeszcze syndrom konkurencji. czambor ma pewne jedzenie, którego nie lubi i go nie je, ale w momencie konkurencji zjada mając przy tym taką minę nieszczęśnika. Wczoraj pogardził wołowiną ale w momencie jak zobaczył, ze pewna suka łyka w całości to sam zaczoł memlac swój kawałek i ją zjadać. W takich sytuacjach to zje nawet chrupki, których nie lubi.
|
26-03-2012, 22:17 | #65 |
Junior Member
Join Date: Nov 2011
Location: Łódź
Posts: 70
|
chcielibyśmy przestawić naszego Lubego na BARFa, ma prawie 6- miesięcy i do tej pory było głównie suche+ gotowany ryż z mięsem i warzywami. Sądzicie, że to odpowiedni wiek? Zależy nam też żeby nie wyłączać całkowicie suchej karmy, da się to połączyć?
__________________
Diachel Welkoscyrz (Luby) |
28-03-2012, 08:52 | #66 |
Senior Member
Join Date: Nov 2006
Location: Sopot
Posts: 1,787
|
Teorii jest kilka - najpopularniejsza jest taka ze do końca rozwoju kośćca dajesz dobrą sucha karmę , jakieś preparaty z glukozaminą i czasami kości. Jak wilczak skończy około 15-17 miesięcy i przestanie rosnąc można przejść na BARF
Mój weterynarz mówi - albo BARF albo sucha karma. Raz na jakiś czas mozna stosować razem ale ogólnie mieszanie tych sposobów żywienia nie jest najlepszym pomysłem. Mają inny czas rozkładania w żołądku itd. Ale tutaj najwiecej może powiedzieć RYBKA!!! Prosimy. Kejsa - Twój młody teraz rosnie - bałabym sie przechodzić na BARF. Ale to moje zdanie .
__________________
IMBUSEK4, IMBUSEK3, IMBUSEK2, IMBUSEK1, IMBUSEK, szasztin szasztinphoto, szasztinphoto1 |
11-10-2012, 10:01 | #67 |
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
Co sadzicie o tych miesach mrozonych, ktore sa na rynku np to: http://www.sklep.miesodlapsow.pl/category/as-pol/1
O ile z wolowina i z drobiem, bym dala sobie spokoj to sarnina czy inne smieszne miecha brzmia ciekawie. Tylko pytanie jakiej jakosci jest to mieso. Znajomi ze szkolenia mowia ze jak dla psa jest bardzo dobre, no ale pytanie co oni uwazaja ze dla ich psa jest wystarczajace. Ja juz mam watpliwosci gdy widze ze miecho jes zylaste, tylko ze ja jestem nadwrazliwa jesli chodzi o Smrodziacha i jego jedzenie, predzej sobie z pychola wezme i mu dam niz nakarmie go badziewiem Do tego ta lajza chetniej zje gotowane miecho (na pierwszy miejscu gulasz z warzywkami ) niz surowe, bo taki z niego dziki zwierz W kazdym razie co sadzicie o tych miesach, czy ktos zamawial i przetestowal? EDIT: wlasnie spojrzalam ze w innym watku jest co nieco o tego typu firmach ale moze ktos ma swiezsze spostrzezenia szczegolnie co do nietypowych miech
__________________
Ja & Urciowaty Last edited by avgrunn; 11-10-2012 at 10:06. |
11-10-2012, 11:57 | #68 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Quote:
Zatem chyba niepotrzebnie się martwisz. Właśnie z tego co wiem te wszystkie żyły, chrząstki, a także kostki i tłuszczyk w psim jedzeniu to nic złego, wręcz przeciwnie. Całkiem możliwe, że i dla ludzi to byłoby lepsze, ale człowiek stał się wygodny lubi miękkie mięsko, zęby już nie te. Ja osobiście wolę karmić Łowcę takimi sporymi kawałkami zawierającymi kość niż takimi mielonkami. |
|
11-10-2012, 12:02 | #69 |
Senior Member
Join Date: Nov 2006
Location: Sopot
Posts: 1,787
|
Barf to przedewszystkim kosci mięsne, chrząstki, żyły i tłuszczyk!!!
Psy to uwielbiaja.
__________________
IMBUSEK4, IMBUSEK3, IMBUSEK2, IMBUSEK1, IMBUSEK, szasztin szasztinphoto, szasztinphoto1 |
11-10-2012, 15:16 | #70 |
Head like a hole
Join Date: Jun 2006
Location: 3miasto
Posts: 162
|
A to nie jest przypadkiem MOM (mięso oddzielone mechanicznie)? Bo jeśli tak
to doprawiane jest dość obficie chemią (nie koniecznie konkretnie konserwantami) bo ma tendencje do szybkiego psucia się.
__________________
Karma - It's A Funny Thing
|
11-10-2012, 15:26 | #71 | |
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
Quote:
Moze jednak ktos juz to bral? Zawsze latwiej, ale z drugiej strony poswiecanie sie dla Urciowego to zaden problem wiec moze faktycznie lepiej ruszyc tylek raz w tygodniu na rynek i sobie odmrazac, przynajmniej wiadomo skad jest miecho.
__________________
Ja & Urciowaty |
|
11-10-2012, 18:37 | #72 |
Call Me Sexy Srdcervac
|
w 36` Celsiusza dojechalo pieknie zamrozone na nastepny dzien. Regularnie zamawiam flaczki nieczyszczone i nigdy nie bylo problemu z dostawa.
Flaczki polecam kazdemu psu nawet karmowemu. Mieso jest fajne, takie II klasy z żyłkami, tłuszczykiem w sam raz dla psów. Grubo mielone (~1cm srednicy) wiec widac co to jest. Rzeczywiście szybko się psuje ale dla mnie lepiej, bo wlasnie do podania `na zielono`je kupuje. Teraz kupilam na wystawie z barf.pl i jest genialne na smaczki! jest luzno pakowane wiec odsypuje trochę do kieszeni i zanim dojdę na boisko czy ślad zdąży odtajać. Ja biorę tylko wołowinę/cielęcinę i tylko bez kości. No i serca w całości do ugotowania na smaczki. W takiej cenie nie znajdę nigdzie. |
11-10-2012, 18:56 | #73 |
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
Jefta, a bralas to mieso z Aspolu? Czy z tych innych firm ? Wyslalam do nich zapytanie ile mozna minimalnie zamowic, z ciekawosci porownalabym to mieso z tym ktore moge dostac na rynku.
Aha, tego co widzialam to miecho z barf.pl jest z primexu i tam jest ze nie wolno tego miesa gotowac, u nas odpada bo Uro surowe sporadycznie.
__________________
Ja & Urciowaty |
11-10-2012, 19:07 | #74 |
Call Me Sexy Srdcervac
|
zwykle biorę z Aspolu
barf.pl nie wysyła nie można gotować tego z kością |
11-10-2012, 19:22 | #75 |
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
Tyle czasu szukałam sklepu, który wysyłałby mrożone mięso i nie mogłam znaleźć... tzn. mamy w Krakowie "własnego barfa", ale ceny są porażające (indyk kosztuje ponad 12zł/kg ). Znalazłam fajnego barfa z bardzo ciekawymi cenami, ale w Warszawie - nie ma możliwości wysyłki
A teraz patrzę na stronę ASPOLu i chyba się skuszę W mięsnych nie zawsze można dostać tyle fajnych rodzajów mięsa... a tutaj do wyboru do koloru i to w przystępnej cenie z możliwością wysyłki! Ach, cudownie! |
11-10-2012, 19:25 | #76 | ||
Call Me Sexy Srdcervac
|
Minimalnie 5 kg przy paczkach 0,5 i 1kg ale nigdy nie bralam tak malo, wiec nie wiem czy sie nie rozpuści. Chociaz teraz zimno wiec nie powinno być problemu. Wez sobie zoladki nieczyszczone, bo tego nigdzie nie dostaniesz a dla psa to nie tylko wielka radosc (dla wlasciciela mniejsza) ale i samo zdrowie!
Makota, Wy macie to http://www.k9borderunit.pl/produkt/40,24.html Quote:
Quote:
Last edited by jefta; 11-10-2012 at 19:33. |
||
11-10-2012, 19:29 | #77 | |
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
Quote:
(A nuż powstrzyma to Nitusię od częstowania się "prezencikami" w parku... ) W Krakowie niestety nie mam miejsca na tyle mięsa, ale spróbuję umówić się może z kimś z Krakowa, kto też by się chciał do zamówienia przyłączyć. Zawsze znajdzie się jakies rozwiązanie |
|
11-10-2012, 19:42 | #78 |
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
No wlasnie dostalam od nich odpowiedz ze minimum wlasnie 5 kg, ja musze tak malo bo nie bedzie mial kto zjesc jak Smrodziach stwierdzi ze nie, Lolek za maly, a starszaki sa na specjalnej karmie i maja zakaz dodatkow. A Urciowy jest zupelnie jak ja czyli wacha jedzenie przed skonsumowaniem i jak mu nie podpasi to nie ruszy, przerazajace jak jestesmy do siebie podobni Dlatego chyba zamowie chociaz te 5kg plus zoladki, skoro mowisz ze te nieczyszczone sa super. A w sobote rano pojade na rynek i zobacze co ciekawego maja.
Macie jakies ulubione dodatki warzywne do dawanego miesa, cos co mozna sprytnie podrzucic niejadkowi?
__________________
Ja & Urciowaty |
11-10-2012, 19:44 | #79 |
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
Szkoda ze nie wiedzialam ze szukasz bo strone znam od dluzszeo czasu i sie wachalam, chcialam nawet dzisiaj do Ciebie pisac co sadzisz o tym, ale stwierdzilam ze wrzuce na forum
__________________
Ja & Urciowaty |
11-10-2012, 20:16 | #80 | ||
Member
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
|
Quote:
Nie mogę wyjść z podziwu, że mi jeszcze nigdy w życiu nie trafił się niejadek - wszystkie rzucają się na żarcie, jakby były głodzone Nawet Cresil, który z początku wybrzydzał i chciał TYLKO surowe mięso, chyba zaczął się już przestawiać na nasz tryb, bo wczoraj wciągnął michę mixu warzywnego, aż mu się uszy trzęsły (bez mięsa) Zadziwił tym nawet Nitkę, która trochę wybrzydzała, że nie ma mięsnego aromatu w warzywkach... Quote:
Także super, że to tutaj wstawiłaś! |
||
|
|