Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Wychowanie i charakter

Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, ....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 08-09-2012, 18:23   #61
GRABA
Senior Member
 
GRABA's Avatar
 
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
Default

Quote:
Originally Posted by Galicja View Post
Gdyby Bidon warknął na serio,dostałby w pysk co zresztą na początku naszej "znajomości " miało miejsce.
Madzia jesteś coool, że o tym piszesz *no przeca przecież trza pozytywnie szkolić

Ja nigdy nie zapomnę sytuacji, jak na pewnej raciborskiej poznałam Bidona - ledwie odzyskanego............ Głasiam sobie go, głasiam.....burczy......, ale nie przestałam go kilać A zagadana z ludkami Magda do mnie nagle: "jak zacznie burczeć, to mi powiedz", a ja na to: "już naburczał". No właśnie naburczał wilczaczek, wiedział, że nie odpuszczę i wiedział, że nie mam złych zamiarów
Ja jestem zdania, że jak csv dobrze odczyta nasze sygnały, to burczeć przestanie.
No jeśli jest normalny oczywiście
__________________

http://darwilka.blogspot.com/


Last edited by GRABA; 08-09-2012 at 18:25. Reason: zapominalstwo:)
GRABA jest offline   Reply With Quote
Old 08-09-2012, 18:31   #62
netah
ngi dhla
 
netah's Avatar
 
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
Default

Quote:
Originally Posted by avgrunn View Post
Alez oczywiscie rozne sytuacje wymagaja od nas roznych zachowan, pisalam ogolnie o tych zlych warknieciach i burczeniach gdy pies ma focha badz zachowuje sie nagannie, podczas zabawy z innym psem niech sobie robi co chce, gdy memla i mruczy pod nosem rowniez, w zabawie tez, ale jak bedziemy ignorowali wszystko bo to taka rasa, to skonczy sie zle. O lapaniu za rece, nogi, cokolwiek, Urcio bardzo dlugo to robil, owszem dla niego to mialo cel, tak jak wital sie z naszymi psami, chcial sie witac z nami, jak wyjezdzalam a on nie mogl ze mna a chcial to lapal mnie za reke i trzymal bym nigdzie nie szla i wiele wiele innych, on w wieku szczeniecym uzywal zebow namietnie, wygladalo to jakby Urciowy poznawal swiat zebami. Jednak trzeba bylo wiekszosc tych sytuacji zlikwidowac bo byly niebezpieczne, dla znajomych, dla nas, dla mojego zdrowia.
Beryl w swoim czasie na spacerach też wymyślił sobie niebezpieczną zabawę. Nabiegał od tyłu i z wyskoku próbował złapać zębami za ramię. I musieliśmy to spacyfikować. Gdybyśmy mu do dzisiaj pozwalali na takie używanie ząbków jak za szczeniaka, to mielibyśmy więcej blizn niż skóry. Z kolei ostatnio podczas rowerowych przejażdżek biegnąc obok w galopie zaczął na mnie w pewnym momencie patrzeć jak na jelenia. Gdyby tego nie wyciszyć, to za chwilę zaczął by podskubywać, a dalej wiadomo.
__________________
Surman suuhun
netah jest offline   Reply With Quote
Old 08-09-2012, 19:05   #63
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by netah View Post
Nie zgadzam się. Niezwrócenie uwagi i kontynuowanie działania, które wywołało burknięcie, mruknięcie, czy jakkolwiek to nazwiemy to absolutnie nie jest "zaprzestanie działania". Zaprzestaniem działania byłoby przerwanie tej czynności, które u psa wywołałoby natychmiastowe skojarzenie - Mam cię, wiem co działa.
Masz rację

Quote:
Originally Posted by GRABA View Post
Madzia jesteś coool, że o tym piszesz *no przeca przecież trza pozytywnie szkolić
(...)
Bo pozytywnie szkolić trzeba! Ale jest różnica między szkoleniem, a wychowywaniem. Nie ma powodu, aby całkiem rezygnować z sensownych, konsekwentnych i zrozumiałych dla pas kar gdy łamie on ustalone przez "Alfy" zasady, skoro wilki w stadzie też wychowują młode metodą kija i marchewki.
__________________


Last edited by Rona; 08-09-2012 at 19:17.
Rona jest offline   Reply With Quote
Old 08-09-2012, 19:18   #64
makota
Member
 
makota's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
Default

Quote:
Originally Posted by netah View Post
Jeśli delikatne odpychanie (chyba ręką?) nie działa, można użyć całego ciała jako blokady. Krok w przód ze zdecydowanym wyrazem twarzy i szeroko rozłożonymi rękoma może załatwić sprawę.
Inna sprawa to pytanie jak daleko był właściciel tego psa i jaka jego była reakcja na tą sytuację.

Dosyć odważna porada, biorąc pod uwagę to, że nie znasz psów wobec których miałaby być stosowana...

...większość psów na coś takiego się cofnie, zacznie wysyłać CS'y, odpuści, albo kompletnie oleje taką postawę, nawet u obcej osoby.
Ale nie daj Boże trafić na lękliwego, lub bardzo dominującego psa i zrobić coś takiego...
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013
makota jest offline   Reply With Quote
Old 08-09-2012, 19:44   #65
erendil
Junior Member
 
erendil's Avatar
 
Join Date: Apr 2011
Location: Ostrzeszów
Posts: 137
Default

Quote:
Originally Posted by netah View Post
Jeśli delikatne odpychanie (chyba ręką?) nie działa, można użyć całego ciała jako blokady. Krok w przód ze zdecydowanym wyrazem twarzy i szeroko rozłożonymi rękoma może załatwić sprawę.
Inna sprawa to pytanie jak daleko był właściciel tego psa i jaka jego była reakcja na tą sytuację.
Odpychanie ręką tak. Właściciel zbyt daleko aby zareagować, czasem tego nie widzi, albo uważa że psiak już tak ma bo w sumie nie tylko na mnie tak burczy Może to właśnie kwestia takiej komunikacji tego psa.
__________________
http://www.veritas-ad-wolf.pl/
erendil jest offline   Reply With Quote
Old 08-09-2012, 19:51   #66
netah
ngi dhla
 
netah's Avatar
 
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
Default

Quote:
Originally Posted by makota View Post
Dosyć odważna porada, biorąc pod uwagę to, że nie znasz psów wobec których miałaby być stosowana...
To doradź coś sama zamiast krytykować. Ja nie znam tego psa, ale Erendil zna, więc może uznać radę za głupią, albo z niej skorzystać. Wolna wola.
__________________
Surman suuhun
netah jest offline   Reply With Quote
Old 08-09-2012, 20:44   #67
GRABA
Senior Member
 
GRABA's Avatar
 
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
Default

Quote:
Originally Posted by Rona View Post
Masz rację
Bo pozytywnie szkolić trzeba! Ale jest różnica między szkoleniem, a wychowywaniem. Nie ma powodu, aby całkiem rezygnować z sensownych, konsekwentnych i zrozumiałych dla pas kar gdy łamie on ustalone przez "Alfy" zasady, skoro wilki w stadzie też wychowują młode metodą kija i marchewki.
UU jak ważne teraz dałaś rozrganiczenie między szkoleniem właśnie a WYCHOWANIEM - wychowanie, to jest, to co dzieje się w naszym stadzie
__________________

http://darwilka.blogspot.com/

GRABA jest offline   Reply With Quote
Old 08-09-2012, 20:45   #68
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by netah View Post
Beryl w swoim czasie na spacerach też wymyślił sobie niebezpieczną zabawę. Nabiegał od tyłu i z wyskoku próbował złapać zębami za ramię. I musieliśmy to spacyfikować. Gdybyśmy mu do dzisiaj pozwalali na takie używanie ząbków jak za szczeniaka, to mielibyśmy więcej blizn niż skóry.
Oj tam, oj tam Co najwyżej: siniaki i konieczność wymiany kurtek częściej, niż raz w sezonie
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 08-09-2012, 21:23   #69
GRABA
Senior Member
 
GRABA's Avatar
 
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Oj tam, oj tam Co najwyżej: siniaki i konieczność wymiany kurtek częściej, niż raz w sezonie
co tam kurtka, jak się kocha na serio, to się wsio przebaczy
__________________

http://darwilka.blogspot.com/

GRABA jest offline   Reply With Quote
Old 08-09-2012, 21:27   #70
makota
Member
 
makota's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
Default

Quote:
Originally Posted by netah View Post
To doradź coś sama zamiast krytykować. Ja nie znam tego psa, ale Erendil zna, więc może uznać radę za głupią, albo z niej skorzystać. Wolna wola.
Ja nie twierdzę, że Erendil nie potrafi wybrać i samodzielnie zdecydować co w takiej sytuacji zrobić i czy z porady skorzystać... ale forum czytają RÓŻNE, niekoniecznie doświadczone osoby i trzeba mieć to na uwadze

A jeśli uważam, że nie mam nic sensownego w danej sytuacji do powiedzenia, to się nie odzywam po prostu.
Trudno jest dawać jakiekolwiek porady, kiedy sytuacja jest tak mało sprecyzowana, a przy okazji dość ryzykowna - bo nie dotyczy relacji między właścicielem, a jego psem, tylko między obcymi sobie 'osobnikami' i to z dodatkiem warczenia, żeby było ciekawiej...
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013
makota jest offline   Reply With Quote
Old 09-09-2012, 09:13   #71
netah
ngi dhla
 
netah's Avatar
 
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Oj tam, oj tam Co najwyżej: siniaki i konieczność wymiany kurtek częściej, niż raz w sezonie
Taaa...
Tylko, że nie opisałem wszystkich szczenięcych sytuacji :-))
__________________
Surman suuhun
netah jest offline   Reply With Quote
Old 09-09-2012, 09:23   #72
netah
ngi dhla
 
netah's Avatar
 
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
Default

Quote:
Originally Posted by makota View Post
Ja nie twierdzę, że Erendil nie potrafi wybrać i samodzielnie zdecydować co w takiej sytuacji zrobić i czy z porady skorzystać... ale forum czytają RÓŻNE, niekoniecznie doświadczone osoby i trzeba mieć to na uwadze

A jeśli uważam, że nie mam nic sensownego w danej sytuacji do powiedzenia, to się nie odzywam po prostu.
Trudno jest dawać jakiekolwiek porady, kiedy sytuacja jest tak mało sprecyzowana, a przy okazji dość ryzykowna - bo nie dotyczy relacji między właścicielem, a jego psem, tylko między obcymi sobie 'osobnikami' i to z dodatkiem warczenia, żeby było ciekawiej...
Mimo wszystko uważam, że lepiej dać kilka różnych porad, z których nawet niedoświadczony przewodnik zastosuje to co mu będzie się wydawało najlepsze, niż się nie odzywać z powodu braku pełnego obrazu sytuacji. Z tym zawsze będzie problem, bo na forum nie jest łatwo wyłuszczyć wszystko od a do z.

A forum jest właśnie po to, żeby pytać. Przynajmniej ja wyznaję zasadę, że nie ma głupich pytań... a z odpowiedziami różnie bywa. Jak ktoś ma zdobyć doświadczenie nie próbując czegoś nowego w praktyce?

Można wyjść z założenia, że suka sobie sama poradzi z psem - jeśli jego umizgi będą jej nie w smak. Ale startowanie do talerza, to już lekka przesada.

To co doradziłem obserwowałem wielokrotnie i wielokrotnie stosowałem. Nie raz rozdzielałem walczące psy.
__________________
Surman suuhun
netah jest offline   Reply With Quote
Old 09-09-2012, 11:46   #73
makota
Member
 
makota's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
Default

Quote:
Originally Posted by netah View Post
Mimo wszystko uważam, że lepiej dać kilka różnych porad, z których nawet niedoświadczony przewodnik zastosuje to co mu będzie się wydawało najlepsze, niż się nie odzywać z powodu braku pełnego obrazu sytuacji. Z tym zawsze będzie problem, bo na forum nie jest łatwo wyłuszczyć wszystko od a do z.
Niby tak, ale ja przy okazji chciałabym nie narobić ludziom kłopotów, nigdy nie wiadomo kto przeczyta taką radę na "obce psy"

Quote:
Originally Posted by netah View Post
A forum jest właśnie po to, żeby pytać. Przynajmniej ja wyznaję zasadę, że nie ma głupich pytań... a z odpowiedziami różnie bywa. Jak ktoś ma zdobyć doświadczenie nie próbując czegoś nowego w praktyce?
Też tak uważam, niemniej jednak nadal jestem zdania, że porada była dosyć odważna. Pewnie, że na forum nie da się opisać sytuacji w 100%, nigdy.
Ale nie mając nawet informacji JAK pies się zachowywał, poza tym, że warczał, można sobie gdybać i teoretyzować, a w dodatku nic dobrego może z tego nie wyniknąć.
Znałam kiedyś psa, który był tak mocno nastawiony na jedzenie (zarówno domowników jak i obcych), że odepchnięty, albo wystraszony taką "dominującą postawą" ugryzłby bez wahania. Dlatego też wolę założyć, że coś takiego MOŻE się stać

Nie napisałam nigdzie, że Twoja rada była głupia. Na zdecydowanej większości psów odniosłaby zapewne oczekiwany skutek, część by się wystraszyła i cofnęła, lub wystraszyła i ostrzegawczo kłapnęła zębami etc., jeszcze inna część zupełnie to olała... ale jest również możliwość, że jakiś pies przyjąłby to wyzwanie i uważam, że ZAWSZE trzeba mieć to na uwadze, radząc cokolwiek komukolwiek


Quote:
Originally Posted by netah View Post
To co doradziłem obserwowałem wielokrotnie i wielokrotnie stosowałem. Nie raz rozdzielałem walczące psy.
Ja też nie raz rozdzielałam gryzące się psy, wielokrotnie, kiedy byłam jeszcze małą dziewczynką... tylko właściwie co to ma do rzeczy?
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013
makota jest offline   Reply With Quote
Old 09-09-2012, 13:26   #74
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default

Tak oto mieliśmy piękny przykład burczenia, które przeszło w fazę niezobowiązującego i neutralnego machania ogonkami.....
Jednak nie jest powiedziane, że etap warczenia mamy za sobą:
Quote:
Originally Posted by makota View Post
tylko właściwie co to ma do rzeczy?
-piękne pokazanie uzębienia "pytające" czy zaczepka będzie przyjęta czy jednak nastąpi zgodne zaznaczenie terenu pod jednym krzaczkiem.....


...................

Makota,Netah -pokonwersujcie jeszcze -muszę pokosić i dokończyć przetwory....przerywniki relaksacyjne mile widziane.....
Puchatek jest offline   Reply With Quote
Old 09-09-2012, 16:10   #75
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by Bura View Post
Makota,Netah -pokonwersujcie jeszcze -muszę pokosić i dokończyć przetwory....przerywniki relaksacyjne mile widziane.....
Nie kuś dziewczyny, bo się uczy! A zdać musi, bo niedługo nie będzie mieć już czasu na uczenie
__________________

Rona jest offline   Reply With Quote
Old 09-09-2012, 16:25   #76
makota
Member
 
makota's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
Default

Quote:
Originally Posted by Rona View Post
Nie kuś dziewczyny, bo się uczy! A zdać musi, bo niedługo nie będzie mieć już czasu na uczenie
Nie tyle uczy, co stawia bez sensu kreski w Cadzie
Ale racja, mam już za mało czasu na forum niestety, co najmniej do wtorku, także muszę się powstrzymywać - ostatnią resztką silnej woli, ale staram się
A czasu niedługo nie będzie, oj nie
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013
makota jest offline   Reply With Quote
Old 09-09-2012, 18:31   #77
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default

OFF

Ależ ten WD wciąga..... niektóre forumki już jak blogi, a wolfdorzek /nawet kosztem nauki/ poburkuje/powarkuje i ma się dobrze...
.................................................. ..............

Quote:
Originally Posted by makota View Post
stawia bez sensu kreski w Cadzie
Nie grzesz!!!

"Już dość narzekań i gderań.
I tylko chciej, i tylko spójrz
Jak rośnie w krąg:
Muranów, Mirów, Mokotów, Żerań -
Wspólne dzieło naszych rąk!
Więc chodź i zakasz rękawy.
Do ręki kielnię bierz
I stawaj z nami tu.
Bo to dla niej,
dla naszej Warszawy
Tak codziennie, tak bez tchu."

/w razie potrzeby wstawić "dzielnie" Krakowa/

Architekturka czy inżynieryjka lądowa /lub "pochodne"/?
.................................................. ............


Puchatek jest offline   Reply With Quote
Old 09-09-2012, 20:43   #78
Joanna
Tmave Zlo
 
Joanna's Avatar
 
Join Date: Mar 2005
Location: Kopana k/W-wy
Posts: 1,196
Send a message via Skype™ to Joanna
Default

Och, jak ja lubię temat burczenia - znany i lubiany z czasów 7-tygodniowej Dewini przy kości. Dużo literek wyczytanych i napisanych minęło .....
Ale nie o tym chciałam.
1)
Spacer w zestawie standardowym - dwie baby, Dewi i Eury.
Eury burczy na Panią Swoją Ukochaną a do mnie nic. Nawet łapanie za ogon mi wybaczył. Ale Danka pogłaskać w ciszy nie może. Przepychanki??
A nie - z obcą babą się po prostu na poważne tematy nie gada ale Pańci trzeba jakoś powiedzieć, że boli cuś i żeby uratowała.

2) Ochrzanię każdego, kto burknie na Dewi za to, że burczy na Igiego. Dzięki temu synalek patrzy, na co wchodzi, w głowie mu nie postoi ciągnąć psa za uszy i robić inne głupoty a ja nie muszę strzępić języka jak zmęczony pies śpi na kanapie - sama mu powie, że TERAZ nie zaglądamy jej do pyska z latarką i nie głaszczemy po łapie. Suk nie musi nawet głowy podnosić. W miarę jak młody mądrzeje burczenie jakoś cichsze...
__________________
Joanna jest offline   Reply With Quote
Old 09-09-2012, 22:52   #79
pawmagdul
Junior Member
 
pawmagdul's Avatar
 
Join Date: Nov 2011
Location: Kraków
Posts: 168
Send a message via Skype™ to pawmagdul
Default

czytam i czytam .... i nie rozumiem dlaczego wypowiada się tu ktoś kto nie miał wilczaka i nic nie kuma .... widziałem, a może lepiej słyszałem, jak wilczaki gadają .... inne psy szczekają by okazać agresję i warczą jak są złe .... a wilczaki GADAJĄ .... właściciel chyba najlepiej rozumie co oznacza ten z wielu wydawanych dźwięków .... tak jak pisała Rona i Gaga warknięcia są naprawdę różne, i nie każde oznacza "zaraz ugryzę" ....
a co do "walenia w pysk" to jest tak: inteligentny pies może 50 razy będzie zaskoczony i speszony .... a może za 51szym razem odpowie na agresję skoczeniem do gardła ..... i co wówczas ???? .... jakie argumenty nam pozostaną ???? .... strzykawka z trucizną ????
jest stare dobre powiedzenie: " nie wywołuj wilka z lasu" ......
__________________
http://pl.euroanimal.eu/

Last edited by pawmagdul; 09-09-2012 at 23:18.
pawmagdul jest offline   Reply With Quote
Old 09-09-2012, 23:31   #80
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

pawmagdul, to chyba malo psow widziales, nasz owczarek gada, nasz jamnik gada, nawet jest filmik na YT gdzie Urciowy gada z naszym Zuziem. Moze dlatego gadanie Ura nas nie dziwilo bo juz gadule mielismy

Co do "walenia w pysk" - nie przesadzajmy, ze pies sie do gardla rzuci, tu nie chodzi o bicie psa tylko zaznaczenie ze robi zle, lekki strzal w kufe i powiedzenie fuj moze wybic psa z rytmu. Nie oznacza to ze robimy to za kazdym razem gdy pies burczy/warczy, zwykle wystarczy fuj.
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 11:11.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org