|
Sport i szkolenie Wilczaki jako psy użytkowe - jak je szkolić, jak uczyć kolejnych elementów, informacje o zawodach i seminariach... |
|
Thread Tools | Display Modes |
29-09-2008, 19:21 | #1 |
Junior Member
|
Szkolenie klikerowe
wychowywać - TAK
szkolić - TAk szkolić ale jak? pozytywnie - kliker czy metodami awersywnymi (zrobi coś żeby czegoś uniknąć)? Jakie macie doświadczenia? jakiemi metodami najefektywniej szkolić? Na co najchętniej nakręcają się wilczaki - smakołyk, zabawka, czy praca sama w sobie? |
29-09-2008, 19:26 | #2 |
Wiewiórka Wredna
|
Jak szkolić? Tak, żeby było najlepiej dla danego psa. U nas to mieszanka pochwał, smakołyków, krótkich kar - szarpnięcie lub fe, czasem przytrzymanie psa przy podłodze, ale na boku. Klikera próbowałam, ale mi nie pasował. A na huki, to chyba z żadnym psem za wiele się nie zdziała, choć osobiście uważam, że czasem sytuacja wymaga, żeby powiedzieć coś psu głośno i dobitnie. Wszystko zależy od psa i od sytuacji.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) |
29-09-2008, 19:38 | #3 |
Junior Member
|
czemu kliker nie pasował? Bo ja akurat szkole swojego psa klikerem, co prawda nie jest to wilczak tylko pudel, i tu nie ma co porównywać charaktery psów, ale i poprzedni mój pies dog był szkolony pozytywnie tylko zamiast dzwieku klikera dziadek używał pstryknięcia palcami.
|
29-09-2008, 19:44 | #4 |
Wilczy Duch
|
U mnie psiaki wogole jakos na klikier nie reagowaly, na smakolyk, odpowiednie nagradzanie tonacja glosu, mizianiem i zabawa, jak najbardziej. Jesli chodzi np. o chodzenie bez smyczy, by psiak sie pilnowal, to ja zastosowalam sposob: wyjscie na spacer i czeste zmienianie kierunkow podczas spaceru bez przywolywania psa, chodzilo o to by sam zauwazyl,a jak widzialam ze sie orientuje i biegnie do mnie to byla radosc, nagroda slowna i smakolykowa, potem juz bez smakolykow.
|
29-09-2008, 19:46 | #5 |
Wiewiórka Wredna
|
Bo mi nie pasuje - zwyczajnie. Mnie to rozkojarza, nie mogłam się dostatecznie dobrze skupić na psie, irytowałam się, a jestem zdanie, że nic tak na psa nie wpływa, jak nastawienie drugiego końca smyczy, więc zarzuciłam metodę klikerową. Może kiedys do niej powrócę, ale na razie nie zamierzam.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) |
29-09-2008, 19:46 | #6 |
Wilczy Duch
|
kliker*
Wybaczcie czeste bledy, ale na laptopie ciezko mi sie pisze, wkoncu juz wiekowy sprzecik i sie czesto zawiesza lub cos mu sie opragramowanie zmienia |
29-09-2008, 19:50 | #7 |
Moderator
|
harka jest skolona tradicyjnym metodem a potem i klikerem i kliker dziala i robi cuda to zalezy od wlasciciela i od tego czy on umie uzywac kliker
moze sa psy ktore nereaguja na klikera ale ja takich narazie okolo siebia nie znam |
29-09-2008, 20:00 | #8 |
Junior Member
|
O właśnie! Bo klikać to się trzeba nauczyć, pamiętam swoje początki z klikaniem i potem jeszcze psa nastawić na klikanie. Mój pies reaguje na kliker i na "dobry piesek" i tak ją szkole. Oczywiście też jest naprowadzanie i czasem lekkie szarpnięcie podczas nauki np chodzenia przy nodze. Czyli mieszanka metod w zależności od oczekiwanych rezultatów.
|
29-09-2008, 20:05 | #9 |
Wilczy Duch
|
Mojej znajomej labek tez na klikera nie reaguje, tak samo jak i rotek. Wiec wedlug mnie to zalezy i od psa i od wlasciciela.
|
29-09-2008, 20:47 | #10 |
Member
|
Od właściciela...
__________________
http://harry.wolfdog.org |
29-09-2008, 20:50 | #11 |
Wiewiórka Wredna
|
Stanowczo od właściciela - to mi nie pasuje
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) |
29-09-2008, 21:09 | #12 |
Gorthan's WeReWoLf
|
Kazdy pies zareaguje na kliker jesli jest odpowiednio szkolony.
Ja trenowalam troche z klikerem, ale dalam spokoj ze wzgledu na niewygode - smycz, smaki, kliker i zabawka na raz, to juz bylo za duzo. Stosuje go czasami u Jabba, ale ostatnio rzadko. Szkolenie przechodzilismy jak najbardziej pozytywne. Z Jabbem sprawdzaly sie smaki, ale tylko do 5-6 miesiaca, potem byla zabawka. Jak szkolenie mu sie spodobalo, to nie potrzebowal zadnej zachety - tak bylo z agility. Posluszenstwo bylo dla niego nudne, wiec ciezko bylo go zachecic w kazdy sposob. Wiedzial juz o co biega i nie rozumial po co to powtarzac w kolko. |
29-09-2008, 21:12 | #13 | |
Junior Member
Join Date: Dec 2003
Posts: 387
|
Quote:
Tak samo powinniśmy zachować się ze względów logicznych wobec psów. Któe jeśli tłuczemy, szarpiemy, to tak, jakbyśmy prali niemowlę, żeby się szybciej nauczyło nie moczyć pieluchy, a przyznacie, że psy są na etapie niewerbalnym i na takim już zostaną. Czy ten sposób (bicia niemowlaka) zadziała? Pewnie tak. Może i szybciej niż by zrobiło ignorowanie. A czy będzie wolne od skutków ubocznych? No, to już chyba nie. A czy my się okażemy w takim przypadku logicznie myślącym człowiekiem? maria i wufi ps. proszę nie brać tego powyżej pod kątem CAŁOŚCI zachowania człowieka wobec swojego psa, a tylko kwestii szkolenia - jak szkolić, by nie mieć niepowodzeń, ze skutkami ubocznymi włącznie. W każdym z nas tkwi zwierzę działające na emocjach i gdy ktoś z nas w normalnym życiu popełni odruchowo, z emocji, jakąś rzecz, która skrzywdzi psa, to może niech sobie ten ktoś na własnym podwóku zrobi rachunek sumienia i liczy na to, że każde zwierzę się może pomylić i pies to uwzględni... i my, inni ludzie też. |
|
29-09-2008, 21:37 | #14 |
Junior Member
|
Wydaje mi się że w szkoleniu klikerowym potrzeba jednak więcej cierpliwości niż w tradycyjnym, bo o ile łatwiej jest uzyskać porządane zachowanie psa szarpiąc go niż stosując kliker. I tu jest podstawowy błąd jaki popełniają właściciele psów: nie liczą się z konsekwencjami złego szkolenia a potem to jest trudno odwrócić, i brak im cierpliwości bo szybciutko chcą mieć efekty.
|
29-09-2008, 21:44 | #15 |
Wiewiórka Wredna
|
Nie powiedziałabym, że klikanie, to jedyne słuszne i dobre szkolenie.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) |
29-09-2008, 21:56 | #16 |
Member
|
Ja też nie
__________________
http://harry.wolfdog.org |
29-09-2008, 21:57 | #17 |
Wilczy Duch
|
Ja raczej szarpania nie stosuje, jesli np. ciagnie na smyczy to staje i poki smycz nie bedzie na luzie to nie ide dalej,albo zmieniam kierunek drogi, tu trzeba duzo cierpliwosci ale skutkuje. I to ciekawe co piszesz, bo na obozach szkoleniowych klikera nie widzialam, a niektore psiaki naprawde imponujaco wykonywaly polecenia. Wedlug mnie jest tyle metod i kazdy psiak jest na tyle inny od chocby brata, ze to raczej trzeba do niego dobrac odpowiednia metode,a nie ta ktora jest popularna lub ma dobra slawe, bo poprostu nie na kazdego dziala.
|
29-09-2008, 22:00 | #18 | |
Junior Member
|
Quote:
|
|
29-09-2008, 22:00 | #19 |
Call Me Sexy Srdcervac
|
Dla mnie kliker jako jedyna słuszna metoda ma dużą wadę-opiera się na "dobrej woli" psa. Sama klikam, ale waruj na odległość mam zrobione siłowo. Jedna komenda zatrzymująca musi być zrobiona tak, że wykonywana jest bezwarunkowo zawsze i wszędzie-dla bezpieczeństwa psa i otoczenia-tego klikerem nie zrobisz przy trudnym psie z tendencją do 'wyłączania'.
Muszę też przyznać, że występ Lalki w Łodzi zainteresował mnie tematem szkolenia na 'musisz' w uzupełnieniu szkolenia na 'opłaca się' Kolce kupione jeszcze na Jeftę i nigdy nie użyte przerobiłam po swojemu i coraz częściej na nie zerkam... |
29-09-2008, 22:01 | #20 |
Wiewiórka Wredna
|
Stawanie i zmiana kierunku działały do pewnego momentu... Potem przestały, a ja lubię moje ręce i mi się jeszcze przy Baaju przydadzą. No i koniecznie trzeba rozumieć różnicę między szarpnięciem i znakiem smyczą, a ciągnięciem psa, które nic nie daje.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) |
|
|