|
Wystawy Nasze sukcesy wystawowe, jak przygotować CzW, jak wystawiać.... |
|
Thread Tools | Display Modes |
06-05-2013, 10:38 | #61 | |
ngi dhla
Join Date: Aug 2011
Location: małaPolska
Posts: 321
|
Quote:
Tak czy siak, jesteśmy mało wystawowi. Po polskich wystawach jeździmy rzadko i tylko "w okolicy". A do Czech i na Słowację chcemy się wybrać z ciekawości na jedną wystawę, żeby zobaczyć lokalne bestie i zweryfikować naocznie czym się różni "typ czeski" od "słowackiego typu"... i do której grupy mamy przypisać nasze Berylątko :-))
__________________
Surman suuhun Last edited by netah; 06-05-2013 at 12:04. |
|
06-05-2013, 12:40 | #62 | |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
Quote:
Z tego co obserwuję, to Beryl należy do "podgatunku" wilk śnieżny /rzadki rarytas / -sędziowie mogą mieć ciężki problem z oceną /już "wymiękają" przy zwykłym rasowym wilczaku.../ Last edited by Puchatek; 06-05-2013 at 12:44. |
|
06-05-2013, 19:24 | #63 | |
VIP Member
|
Quote:
I to powod wszystkich krytyk: nie chodzi o PREFERENCJE sedziow, ktorzy wybrali sobie jakas ceche z wzorca i sedziuja wilczaki pod jej katem, ale o preferowanie WADLIWYCH psow i jednoczesne obnizanie ocen za cechy wzorcowe.... A typ owczarkow? Zacznijmy od tego czym jest Czechoslowacki Owczarek (CzO) - nie chodzi o "psy konkurencji", ale o konkretne budowy ciala.... - Wilczak ma byc plaski na przodzie jak decha, a CzO maja czasem przedpiersia jak gwiazdy porno - Wilczak ma byc wysokonozny (noga ma byc dluuuga), a CzO maja nogi krotkie (za to wysokie klatki piersiowe). - Wilczak ma klatke plytka (powyzej lokcia), Czechoslowacki Owczarek ma klatke gleboka - ponizej lokcia. - Wilczak jest krotki (nawet jesli ma 111), owczarek ma cialo dlugie (111 i wiecej, czasem sporo wiecej). - Wilczak ma w pozycji wystawowej nogi ustawione pod cialem, Czechoslowacki Owczarek ma nogi za cialem... - CzW ma grzbiet prosty, CzO opadajacy (czasem karpiowaty).... Potem leca szczegoly: - CzW ma ogon krotki, CzO dlugi. - CzW ma wilczy wyraz pyska, CzO misiowaty. - CzW ma krotkie ucho, CzO duze. - CzW ma przylegajace fafle, CzO opadajace.... - CzW ma glowe spiczasta, CzO kwadratowa - CzW ma oko jasne, CzO ciemne - CzW ma oko skosne, CzO ustawione prosto - CzW ma siersc dluga/gesta w ziemie, krotka w lecie. CzO caly rok krotka, lub caly rok dluga - itd Wilczaki to krzyzowka wilka i ONka, wiec normalne jest, ze zwykle CzW maja wiecej lub mniej cech owczarka. I nie jest tragedia, gdy u jakiegos psa trafi sie jakas cecha ONa - po prostu trzeba sie tego pozbywac poprzez selekcje hodowlana. Tragedia jest jednak promowanie psow, ktore tych nieprawidlowych cech owczarkow maja MASE (tak, ze sa prawie czystymi CzO i nie maja PODSTAWOWYCH (czyt. CHARAKTERYSTYCZNYCH) cech wilczaka).. I jednoczesne przesladowanie psow zbudowanych normalnie (czyt wedlug zapisow ze wzorca)...
__________________
|
|
06-05-2013, 19:56 | #64 | |
VIP Member
|
Quote:
Pokuszę się o prywatną opinię na temat sędziowania sobotniego. Sędzia jest z Czech, standardowo tam zawsze psy szły w "dorodność" (już bez analizowania co się z tym łączy) i osobiście nie dziwię się, że takie psy wybierał-konkretne. To, że miał takie a nie inne preferencje-pewnie wynika z jego kraju pochodzenia Nie zagłębiając się w opisy, mogę powiedzieć, że w swych wyborach był konsekwentny. A czy się to komuś podobało czy nie-nie mnie oceniać. Tylko trochę zastanawiająco w tym wszystkim wygląda mi tekst sędziego do nas, że gdyby nie nietypowa sierść, Chey dostałby zwycięstwo rasy. Nie dostał, bo ma nietypową sierść, dziwi nic. Ale popatrz Margo poza sierścią - Chey to Twoje dziecko - tu (dosłownie) "o włos" równał się z psem, którego negujesz. Aż takie nieudane to dziecię? Żeby było jasne - z racji klasy, w której sobie poczłapaliśmy w błocie, patrzymy na to bez większych emocji. Ale podobnie jak niedawno Burej chciałam przekazać, że (IMHO) sędziowie chyba jednak nie cierpią na zbiorowe zaćmienie umysłu, no bo trudno mi uwierzyć, że to możliwe aż tak powszechnie. |
|
06-05-2013, 21:02 | #65 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Quote:
A dowodów na to, że ludzie są BARDZO podatni na zbiorowe zaćmienia umysłów, jest niestety aż nadto, nie tylko w "pieskim świecie". W pieskim świecie natomiast pierwszym lepszym przykładem, jaki mi się nasuwa, to owczarki niemieckie. No bo nie potrafię sobie wyobrazić niczego poza "zaćmieniem", co mogłoby doprowadzić do obecnego stanu tej rasy. Last edited by Grin; 06-05-2013 at 21:06. |
|
06-05-2013, 21:25 | #66 | ||
VIP Member
|
Quote:
Logiczny był też wybór najlepszego psa i suki w rasie. Zero rozjazdów. To nie chodzi o to, że ja bronię tego czy innego psa, nie! Czasem nei potrafiłam zrozumieć wyborów sędziego, tu wszystko było jak na tacy. Quote:
U wilczaków to nie jest takie proste, nie ma jednego kierunku i wyraźnie widać różnice w tym, czemu hołdują hodowcy w poszczególnych krajach. Być może stanie się kiedyś to, o czym pisze Margo-nastąpi podział rasy. Wszystko zależy od siły lobbingu (choć patrząc na historię powstawania klubu-nie my się do tego przyłożymy). A wracając do sędziów, miałam okazje prywatnie porozmawiać z kilkoma i to, jak my interpretujemy wzorzec, często pod wpływem hodowców naszych psów, nie ma nic wspólnego z tym, jak czytają go sędziowie. Stąd być może tyle kontrowersji po wystawach? Dawno, dawno temu...jeździł na wystawy pewien wilczak, którego właściciel był zawsze namawiany na udział w wystawie i utwierdzany w przekonaniu, że jedzie wystawić 'faworyta' (i musi pokazać światu to cudo)...dorosły, inteligentny, fajny facet....a po wystawach był oniemiały ze zdziwienia, NIE ROZUMIAŁ co się stało, bo "jak to? On ma faworyta i faworyt przegrał?". W końcu, po zrobieniu lekkiego skandalu, że on nie rozumie jak to tak może być, więcej się na wystawach nie pokazał. Sędzia kalosz? A może fatalna indoktrynacja? Bo jednak wzorzec był pisany nie na przykładzie tego psa.... |
||
06-05-2013, 21:32 | #67 | |||
VIP Member
|
Quote:
Ja nie mowie, ze Czambor czy Eettee to brzydkie psy, bo sa bardzo ladne. Chodzi tylko o to, ze nie sa Czechoslowackimi wilczakami (czy jak kto woli sa Czechoslowackimi Wilczakami, ale w typie owczarka). Nie mowie, ze nie powinno sie ich hodowac, ale w tej rasie jest to typ nieprawidlowy. I na ringach promowane byc nie powinny, bo jednak obowiazuje nas wzorzec FCI... ALE skoro taki typ ma swoich zagorzalych zwolennikow to "Wilki z Polskiego dworu", "Jantarowa wataha", Grzes i ich wspolpracownicy z Klubu Aktywnego Wilczaka na serio powinni zgadac sie z czeskim klubem i mocno zadzialac, czy aby jednak nie daloby sie podzielic tej rasy na dwa typy - tradycyjny i ten "ich"... Udalo sie z akitami, to uda sie z wilczakami. W wilczakach pozostalyby Czechoslowackie Wilczaki, a oni mogliby swoje psy przerejestrowac do nowej rasy i hodowac wedlug wlasnych przekonan i preferencji czy to pod nazwa Czechoslowacki Owczarek, czy Czeski Wilczak... I bylby spokoj... Quote:
Quote:
Mysle, ze najwieksza pomylka dotyczy obecnie podejscia do Czechow... Przez dlugi czas byl to jednak klub ktory czuwal nada rasa i traktowano go jako wyrocznie, ale te czasy dawno minely.... Teraz sam fakt, ze to czescy sedziowie scigaja CzW za ogony noszone WZORCOWO w gorze swiadczy jak nisko upadla hodowla w tym kraju, bo roznie bywalo z ich preferencjami, ale Czesi zawsze szczycili sie, ze najwazniejsze sa dla nich charaktery. A teraz - teraz BOBa moze dostac pies startujacy do sedziego tylko dlatego, ze ten chcial sie przywitac, a "fe" sa psy stabilne, wesolo i pewnie noszace ogony w gorze.... Niestety do czasu, gdy do sedziow nie dotrze, ze to nie CZ dyktuje jakie maja byc wilczaki (bo ich guru zawsze uwazali, ze tylko oni maja racje, a wzorcowy pies to taki, ktory urodzil sie w Czechach ), a w rasie obowiazuje WZORZEC - i jesli ktos ma sie o budowie CzW wypowiadac to Slowacy - to niestety bedzie tak jak jest....
__________________
|
|||
06-05-2013, 21:48 | #68 | |
VIP Member
|
Quote:
|
|
06-05-2013, 22:00 | #69 | |
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
Quote:
Gaga ta wystawa dla nas pod katem rezultatu byla jak kazda inna wystawa czyli bez niespodzianki. Jednak ogromnym zdziwieniem bylo powstawianie kilku psom ocen bdb za totalne glupoty
__________________
Ja & Urciowaty |
|
06-05-2013, 22:18 | #70 | |
VIP Member
|
Quote:
Odkąd interesuję się rasą pamiętam gorące komentarze po wystawach, słynna p. Poduschka na przykład To nie dzieje się dzisiaj, to działo się zawsze i zawsze będzie. I chyba trudno powiedzieć, że rasa leci na pysk? Jeśli już bym klasyfikowała sędziów to właśnie pod kątem tego, co preferują, nam np. zawsze dobrze szło u Węgrów, tych wychowanych na starych Crying Wolfach Ale po to nas 'za młodu' ciągnęli Margo z Przemkiem po wystawach abyśmy poczuli o co w tym kaman. |
|
06-05-2013, 22:31 | #71 | |
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
Quote:
Przyczepie sie tez tych uszu, bo mi spokoju nie daja, gdzie we wzorcu jest okreslone jakiej minimalnej dlugosci maja byc bo ja wyczytuje tylko to: "Uszy: Stojące, cienkie, trójkątne, krótkie (tzn. nie dłuższe niż 1/6 wysokości w kłębie); zewnętrzny punkt nasady ucha leży na jednej linii z zewnętrznym kącikiem oka. Pionowa linia spuszczona z czubka ucha przechodzi wzdłuż całej głowy" A sedzia sie ze mna kloci ze jest opisana dlugosc ucha i Uro ma za krotkie - no wiec w tym momencie ja watpie w to czy sedzia faktycznie czytal wzorzec. Mnie to wkurza bo ja chce konkretnego opisu psa, za ktory place i to nie male pieniadze a dostaje komentarz taki i opis taki jakby sedzia mojego psa na oczy nie widzial. To mnie martwi i wkurza, nawet nie lokaty, bo mamy jednego malego rudego w domu co to medale zdobywa i jak na zlosc, tam opisy sa rzetelne, tam wlasnie jak trzeba pomierzyc to sie nie cackaja tylko mierza, jak sprawdzaja zeby to do samego gardla i ja widzac to mam dawac fory sedziom od wilczakow ?
__________________
Ja & Urciowaty |
|
06-05-2013, 22:35 | #72 |
Junior Member
Join Date: Aug 2011
Location: Kłodzko/ Ząbkowice Śl.
Posts: 95
|
Kurcze, można się pogubić.. kupiliśmy wilczaka, wydawał się najpiękniejszy, najmądrzejszy na świecie. Przed zakupem skupialiśmy się na tym, żeby wiedzieć jak go wychować, wszystkiego nauczyć, jeżeli chodzi o wygląd raczej nad tym nie myśleliśmy, ale rodzice się nam podobali… zaczęliśmy jeździć na wystawy- więcej sukcesów niż porażek, reproduktor, championat..
I tu nagle widzę, że za długi, nogi jakieś za krótkie,że fafle wiszą, jakiś chyba za jasny, sierść też jakaś jakby za krótka…no nic jeździmy na wystawy nadal, bo lubimy… i dalej raczej sukcesy.. i teraz nie wiem- jak dostaje ocenę doskonałą, to znaczy że sędzia się nie zna i mamy szczęście??? Nie jestem tak idealnie zaznajomiona ze wzorcem, pewnie nasz pies ma jeszcze jakieś wady których moje niedoświadczone oko nie widzi… można zgłupieć, zawsze sądziłam, że na wystawie powinien wygrywać pies najlepszy.. czyli chyba nie mamy się co cieszyć z ewentualnych sukcesów??
__________________
Jagoda, Łukasz i Dark Srdcerváč |
06-05-2013, 22:35 | #73 |
Junior Member
Join Date: Aug 2011
Location: Kłodzko/ Ząbkowice Śl.
Posts: 95
|
hmm, nie wiem czemu na czarno wyszło??
__________________
Jagoda, Łukasz i Dark Srdcerváč |
06-05-2013, 22:42 | #74 | |
VIP Member
|
Quote:
A psy z obu biegunów ocen mają swoich zwolenników, co pokazują efekty decyzji hodowców. Nie ma psa bez wad, każdy jakieś ma i rolą świadomej hodowli jest taki dobór par hodowlanych aby te wady minimalizować. Oczywiście nie znajdziesz dwóch hodowców o idealnie zbieżnym punkcie widzenia Sędzia ocenia tylko psa danego dnia, na tle innych psów. |
|
06-05-2013, 22:46 | #75 | |
VIP Member
|
Quote:
|
|
06-05-2013, 22:56 | #76 | |
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
Jagoda, jak mowila Gaga, nie ma psa idealnego. Co do wystaw, ja mowie z mojej perspektywy a propos nierzetelnej oceny ostatniej naszej wystawy, slowa nie powiedzialam o konkurencji, wygral kto wygral i tyle.
Tez sie moge spytac co z moja menda jest nie tak, no bo na wystawach sedziowie po nim jada jak tylko moga Quote:
EDIT: tak na marginesie nie jestem taka pewna czy przypadkiem wilczaki nie podziela losu owczarkow
__________________
Ja & Urciowaty Last edited by avgrunn; 06-05-2013 at 22:59. |
|
07-05-2013, 13:27 | #77 | |
VIP Member
|
Quote:
A co do wystaw. Mozna je porownac do startu w maratonach.... Decydujac sie na takie biegi mozna miec na poczatku lepiej lub gorzej... Nie kazdy z nas rodzi sie z cialem czlonka plemienia Tarahumara, ktore wrecz "wyhodowane" zostalo do biegania dlugodystansowego.... Wiele osob bedzie mialo o wiele gorzej ze wzgledu na "niesportowa" budowe ciala... "Winne" sa geny, ale to nie przekresla naszych szans.... Bo: Druga sprawa to praca wlasna... Czlowiek moze miec "maratonska" budowe, ale spedzajac dni na kanapie przegra bieg z osoba, ktora budowe ma gorsza, ale za to duzo trenowala - poswiecila sie tej dyscyplinie.... A co jest "testem" dla naszej genetyki i pracy? ZAWODY. No wiec wreszcie przychodzi ten dzien - startujemy w maratonie... Kto ma wygrac? Kazdy odruchowo odpowie: NAJSZYBSZY zawodnik. Chyba jasne jest, ze bedzie to najszybsza osoba ( ->genetyka), ktora najciezej trenowala ( ->praca), aby uzyskac najlepsza forme... A co by bylo gdyby sedzia oceniajacy maraton stwierdzil, ze nie chce mu sie czekac i przyznal pierwsze miejsce zawodnikowi w typie sumo, ktory dostalby zadyszki po przebiegnieciu 100metrow i glosno zaczal gadac, ze biegac na 40 km moga tylko skonczeni idioci... Co by bylo, gdyby jednoczesnie podyskwalifikowal pozostalych zawodnikow, bo uznalby, ze kazali mu za dlugo na siebie czekac.... Co by bylo? Sedzia zostalby odsuniety od sedziowania maratonow za zlamanie zasad, a kto wie, czy wciekly tlum maratonczykow, ktorzy na mecie dowiedzialyby sie, ze sedzia zarzadzil, ze wygral najslabszy zawodnik, a ich podyskwalifikowal za WZORCOWY bieg nie dokonalby linczu.... Z wystawami jest dokladnie tak samo... Pamietajmy, ze zawody wystawowe to nie "nasz piesek" i jego ocena. Tutaj wszystko zaczyna sie o wiele wczesniej. Od pracy hodowlanej i staran hodowcow... To czasem LATA pracy, by wyhodowac doskonalego (zwykle: "prawie doskonalego") psa. To masa poswieconego czasu, pieniedzy i staran duzej grupy ludzi. Trudno wiec dziwic sie, ze hodowcy chca aby ich praca zostala oceniona wedlug JASNYCH i ZDEFINIOWANYCH zasad (a nie widzimisie sedziego). Te zasady w hodowli psow nazywaja sie wzorcem - tam opisany jest doskonaly przedstawiciel danej rasy i sedzia ma OBOWIAZEK sie tego trzymac (Regulamin Sędziów i Asystentów Kynologicznych: "Sędzia wystawowy ocenia psy na wystawach i przeglądach pod kątem zgodności ich cech z odpowiednimi wzorcami ras"). I trudno sie dziwic, ze zlosci ich gdy sedzia "od maratonow" stawia na "sumoka" (ktory moze jest super w zapasach, ale zaden z niego maratonczyk)... Zlosci, gdy udaje im sie wyhodowac prawie chodzacy wzorzec, a sedzia miesza takiego psa z blotem stawiajac na pierwszym miejscu takiego, ktory do wzorca ma sie nijak (bo i pochodzi z hodowli, gdzie hodowca rasa sie kompletnienie interesuje i cala jego "praca" konczy sie na lezeniu na klanapie, a potem na szybcika na wyszukaniu jakiegos psa z championatami, gdy jego suki maja cieczki - co potem odbija sie w bardzo slabej jakosci szczeniat)... Zlosci, gdy BOBa dostaje pies, ktory jest czasem wrecz PARODIA wzorca (tzn posiada wszystkie mozliwe wady, a w zasadzie zadnych pozytywow), a pies doskonalej jakosci schodzi z obnizona ocena za "zbyt krotkie uszy", "wysoko noszony ogon", czy ulamany zab.... Czyt: gdy sedzia obniza ocene tylko dlatego, ze nie chcialo mu sie wykonac tego co jest jego obowiazkiem, czyli przeczytac wzorca i sie do niego stosowac... Poza tym - powiedzmy sobie szczerze - hodowac SLABE psy potrafi kazdy: nie trzeba sie znac na rasie, czytac wzorca, szkolic... Po prostu kryjemy suke pierwszy lepszym psem jaki sie nawinie - jak ktos liczy kase to pojedzie do psa "wioske obok". Jak ktos probuje do partactwa dorobic jakis PR to zadba, aby "Burek z wioski obok" mial tytul szempiona... Ja moge podac cala liste repow, dzieki ktorym polscy hodowcy wilczakow moga w ciagu jednej generacji tak popsuc swoje wilczaki, ze zamiast szczeniakow CzW uzyskaja szczeniaki Czechoslowackich Owczarkow, ktore maja wszystko co we wzorcu zawarto w czesci "wady dyskwalifikujace"... TYLKO, ZE NIE CHODZI O WYSCIGI: KTO WYHODUJE NAJGORSZEGO PSA... Ok, a teraz wystawy i rola "zwyklego" wlasciciela.... No na psa (genetyke) wplywu nie mamy... Mamy takiego jakiego dostalismy... Czasem jest lepszy, czasem gorszy... Na co jednak MAMY wplyw to prezentacja psa na wystawach. I charakter psa.... Nawet najpiekniejszy wilczak "nie wyglada", gdy snuje sie smetnie w ringu, biega szarpiac sie na boki, czy staje jak siedem nieszczesc... Ba - chodzacy wzorzec moze oberwac nawet dyskwe, gdy rzuci sie na sedziego... I tu jest nasze pole do dopisu... Mozna poprzez prace z psem spowodowac, ze bedzie on na serio wiele wygrywal... Doskonaly przyklad mielismy na miedzynarodowce w Opolu: wygrala suka z Wloch z typowymi cechami psow z hodowli PDL: bardzo dluga, o bardzo mocnym katowaniu i mocno akcentowanym ruchu. Jednak byla tak ladnie zaprezentowana, a wiele innych suczek jednak nie w najlepszej formie ze trudno sie nie zgodzic, ze wygrala zasluzenie.... Mocno to juz kontrastowalo z wystawa klubowa, gdzie w klasie championow pani sedzina usilnie probowala wepchac na pierwsze miejsce bide, ktora nie dosyc , ze miala prawidlowej budowy, to jeszcze prezentowala sie fatalnie (kita na brzuchu, wciaganie psa pod namiot na sile, smetne czlapanie w ringu - energia 15 letniego weterana). A klubowka to nie byla jedyna wystawa, gdzie "bida z nedza" wygrywa klase..... Na wygrana na wystawie wplyw ma: wyglad psa (zgodnosc ze wzorcem), prezentacja (wyszkolenie) i charakter (genetyka i wychowanie). Sedziowie maja rozne preferencje - czasem stawiaja na rozne rzeczy: czasem jedna, czasem liczy sie wszystko... I to nie podlega dyskusji, a czyni wystawy ciekawymi, bo nigdy nie wie sie jaki pies wygra (najlepiej sie zaprezentuje). I to dlatego nie ma "pewnych" wygranych.... Co budzi przeciw to wybieranie osobnikow najslabszych: fatalnych zarowno esterierowo (pod wzgledem zgodnosci ze wzorcem), wystawowo (te zalamane ringowe bidy z nedza) i charakterem (pierwsze lokaty dla psow, ktore robia atak na sedziego tylko dlatego, ze podchodzi on podac nam reke - w samej Lodzi ja widzialam 3 takie wyskoki - dwa psy wygraly stawki). Wydaje mi sie, ze kazdemu powinno zalezec, aby sedziowie doceniali zarowno prace hodowcow, jak i prace wystawcow (najlepiej i tych i tych).... A nie nagradzali najwieksze partactwa... Jesli juz organizuje sie maratony (czyt wystawy) to niech maja szanse wygrac najlepsi, a nie najgorsi: kanapowe oboki, ktore nic nie robia poza gadaniem, ze maratony to glupota, ale i tak zgarniaja niazasluzone laury...
__________________
|
|
07-05-2013, 13:42 | #78 | |
VIP Member
|
Quote:
Zobacz, ze gdy do sadu trafia sprawa lekarza, ktory zapomnial podczas operacji wyjac z brzucha nozyczki i spowodowal zgon pacjenta to jakos nikt nie mowi, ze pacjant sam jest sobie winny, bo mogl sie nie pchac na operacje... Nikt nie mowi, ze lekarz ma prawo zostawiac w ludziach rozne czesci sprzetu medycznego... Gdy ktos powoduje po pijaku wypadek i zabija kobiete z dzieckiem to nikt nie wnika, czy pil, bo mial zly dzien.... I ze jak ma sie zly dzien to mozna lamac prawo i przepisy ruchu drogowego... Natomiast gdy pies na wystawie zostaje BLEDNIE oceniony to nagle jest dyskusja o tym, ze wystawca sam jest sobie winny, bo mogl na wystawe nie jechac Ze sedzia moze robic co chce i miec najprzedziwniejsze preferencje (nawet jesli lamie tym swoj wlasny regulamin). A osoba, ktora pisze o nieprawidlowosciach to nagle awanturnik, ktory bije piane... I prawda jest taka, ze na wystawach bedzie zle tak dlugo, jak na nieprawidlowe oceny bedzie PRZYZWOLENIE samych wystawcow... PS. Tak, wiem, ze sedziowie maja rozne spojrzenia na rase i rozne preferencje. Ale tez pamietajmy, ze mops chociaz to tez pies to nie wyglada jak wilczak. Jak wilczak nie wyglada tez chart afganski. Dlaczego? Bo kazda rasa ma cechy CHARAKTERYSTYCZNE. Nikt nie oczekuje, ze sedziowie beda sie wgryzac linie, niuanse (od tego sa sedziowie KLUBOWI). Ale powinni zwracac uwage, czy pies, ktory dostal Zwyciestwo Rasy WYGLADA JAK CZECHOSLOWACKI WILCZAK - czy ma CHARAKTERYSTYCZNE cechy wilczaka (czy to jesli chodzi o ruch, budowe, czy charakter)...
__________________
|
|
07-05-2013, 15:36 | #79 | |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
Mnie w ocenach dawanych przez sędziów kompletnie by wystarczyło, że umieją rozróżnić poniższe i na tej podstawie oceniają /poniższe traktuje jako "skrót" wzorca i skrót myślowy -to dla wyjaśnienia, by nikt się nie czepił "słówka"/ wilczaka czechosłowackiego jako wilczaka czechosłowackiego.
Quote:
Nic więcej. Można mnie traktować jako marudnika-kanapowca, ale na wystawach byłam /Lelut coś tam zgarniał, bo najgorszy nie jest/, ale samo czytanie "sprawozdań" z wystaw i obserwowanie/-porównywanie/ zdjęć psów /choć to nie miarodajne w 100%/, powoduje niechęć. .... Jagoda_n -wydaje mi się, że cieszyć się powinno /bo przecież to jest radość, gdy pies wygrywa, a i dla niektórych fajna forma spędzania czasu/, ale mieć chyba trzeba do oceny pewien dystans /i do samej wystawy też/.... To kwestia równowagi psychicznej... zaburzenie jej może spowodować u nas "przerost formy nad treścią", co objawiło się już u kilku właścicieli w formie cokolwiek interesującej.... jako przypadki medyczne...... |
|
07-05-2013, 16:19 | #80 |
Senior Member
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
|
Ja juz niedlugo bede miala przerost formy nad trescia ale w druga strone dla rownowagi psychicznej chyba zakoncze wystawianie, juz w zeszlym roku pisalam ze to nie na moje zdrowie ale Lolkowi trzeba bylo wyjezdzic jak mlody bedzie mial championa to sie usuwamy by bardziej preferowane psy zdobywaly co im nalezne
__________________
Ja & Urciowaty |
|
|