05-11-2008, 23:47 | #121 |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
Oj Gaga zmęczenie materiału.
Rozbawiło nnie to troszkę. Nikt nie ma tyle energi i woli działania co Ty. Inna kwestią jest fakt, ze Ty nie masz ochoty robić już tego sama. Twoja wiedza w tej materii jest bezcenna, za wszystko inne zapłacisz .......( reklama ) |
05-11-2008, 23:54 | #122 |
Junior Member
Join Date: Oct 2008
Posts: 21
|
Nie kwestionuję zasadności posiadania przez psy rodowodu (tak dla jasności).
Uważam, że lepsza jest "cena zaporowa" niż "tani piesek dla każdego", bo z doświadczenia wiem, że niektórzy nie powinni mieć pod swoją opieką żadnego żywego stworzenia. Filorena popełnił pierwszy błąd, bo nie dopilnował psów, potem popełnił drugi błąd, bo nie postarał się o prawa hodowlane dla psa przed urodzeniem się szczeniąt i teraz popełnił trzeci błąd, bo bez sensu broni ostrymi słowami swoich pomyłek. Wszyscy wiemy o co chodzi..... Fakt jest taki, że szczeniaczki są i że nie mają rodowodu chociaż faktycznie mogłyby mieć. Co dalej? W ZK siedzą ludzie, z którymi da się przeprowadzić dialog, a sprawa uzyskania praw hodowlanych dla jednego z "niedopilnowanych" psów nie jest zamknięta. Czy istnieje możliwość zdobycia rodowodu dla tego feralnego miotu? Co w przypadku gdyby uzyskanie rodowodów byłoby niemożliwe? Uśpienie szczeniąt? Jak czytam niektóre posty na tym forum odnoszę wrażenie, że zerwanie gałązki z krzaczka to ciężkie przestępstwo popełnione na Przyrodzie, co do dopiero usypianie...czegokolwiek. Czy sterylizacja szczeniaków i sprzedaż ich za symboliczną złotówkę do dobrych ludzi to zły pomysł? Może w tym przypadku to lepsza decyzja niż usypianie lub chów wsobny. |
05-11-2008, 23:57 | #123 |
VIP Member
|
(odp do Evikzegar Niezly tekst ..chyba juz ....pozno?
Grześ, załozyłam wierny fan-club Rony, bo ma niezwykły upór dostrzegania pierwiastka dobroci w kazdym człowieku, serio podziwiam, bo ja tak nie potrafię. Ale poniewz doceniam to, co podziwiam to może cos mi tam zaszczepi.. ( jesli mojego zycia starczy na taka ewolucję) Jeśli faktycznie czujesz potrzebe zbawiana świata- moge tylko kibicowac, mimo, ze zdanie mam odmienne. Zastanawiam sie tylko, zcy nie boli Cie ta wyciagnieta do floreny reka.. bo tak wisi i wisi i.... no zdretwiec moze a uscisku sie nie doczekasz..... Z drugiej strony.. z postu Małgosi mozna wysnuc wniosek, że w przeciwieństwie do reszty, co to "umywa raczki", dzielnie wesprze Cie w dziłaniach na rzecz pomyslnego rozwiazania sytuacji floreny. Ja mam cywilną odwagę powiedziec, że chrzanie to . Wole tak niz pisac jaka to ja jestem dobra i chce pomoc... i jak wspolczuje.. ale na pisaniu sie konczy... Moge tylko zyczyc powodzenia... |
05-11-2008, 23:59 | #124 |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
ja powtórzę to co napisałem juz wcześniej.
Sprzedaż nie wchodzi w grę bo nie można pokazać, ze ktoś popełni błąd i będzie jeszcze miał z tego tytułu korzyści. W grę wchodzi tylko oddanie miotu w całości pod opiekę hodowcy, a naszą kwestią powinno być zajęcie się tym szybko aby nie obciążać hodowcy dodatkowym problemem i zapewnić psom nowe domy na odpowiednich warunkach. Oczywiście jeśli jest taka mozliwość to powinniśmy pomóc aby taki miot zalegalizować i aby szczeniaki dostały papiery. To rozwiazanie było by najlepsze, ale wtedy Florena powinien też miot oddać pod opiekę hodowcy. Niestety nic nie pozostaje bez winy i za błedy należy płacić. |
06-11-2008, 00:03 | #125 | |
VIP Member
|
Quote:
Eutaazja jest sensowna (sic!) zaraz po narodzeniu szczeniat, nie pozniej. Streylke przeprowadza sie na ogol jak pies/suka dojrzeje. Odstep czasowy - cos okolo roku. Jeszcze a propos ceny: bardzo fajnego, rasowego i z porzadnej hodowli, wilczaka mozesz dostac bezgotowkowo.... na tzw warunki hodowlane. Bierzesz szczeniaka do domu, normalnie sie nim opiekujesz, ale wystawiasz, robisz hodowlanke i umoz;iwiasz hodowcy "skorzystanie" hodowlane z takiego psa/suki. I nie sa to wyjatkowo rzadkie przypadki... Nie wszytko na tym swiecie kreci sie wokol pieniedzy czasem wazniejsze jest zaufanie, odpowiedzialnosc, przyjazn i dane słowo.
__________________
Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować. チェイタン。 Last edited by Gaga; 06-11-2008 at 00:05. |
|
06-11-2008, 00:03 | #126 |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
Co do pomocy to bardziej wiem, ze bym ją otrzymał od zupełnie innej osoby i ona będzie wiedzieć, ze chodzi o nią. Bo choć czasem się sprzeczamy to jednak w pewnych kwestiach mamy takie samo podejście.
Ręka mnie nie boli bo jestem dosć cierpliwym człowiekiem i potrafię tak naprawdę długo. Zresztą też jestem strasznym uparciuchem. Co do twojej osoby to wiem, ze tylko tak mówisz o tych rekach ale też wiem, ze nigdy nie odmówisz jeśli będzie chodzić o dobro wilczaków. |
06-11-2008, 00:05 | #127 |
Wiewiórka Wredna
|
Ja tak wtrącę w sprawie kastracji, że w przypadku samca tej wielkości i przy takim tempie rozwoju, to trzeba odczekać 18 miesięcy - opinia specjalisty od rozrodu.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne Słodka świata treść wycieka: Wszystko wina to człowieka(...) |
06-11-2008, 00:09 | #128 |
VIP Member
|
I dlatego Chey moze isc juz pod noz
|
06-11-2008, 00:18 | #129 | |
Junior Member
|
Quote:
generalnie szczeniaków się nie sterylizuje. A sprzedaż do dobrych ludzi nie daje gwarancji że będą wysterylizowane, nawet jeśli będzie jakaś umowa. I tak pewnie zaczynał się problem psów "rasowych" bez metryk i rozwój pseudohodowli, od jednej suki i jeden go psa. |
|
06-11-2008, 00:20 | #130 |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
To ja jeszcze tyle muszę czekac.
Nie zniose tego . On już zaczyna znaczyć teren , a co bedzie potem. |
06-11-2008, 00:22 | #131 |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
No co jak bedzie potem prosty rachunek
4-20-200-2000-10000 Fajnie. |
06-11-2008, 00:28 | #132 | |
VIP Member
|
Quote:
1. masz repa więc i sczeniaczki po nim i nie spisz, kurde , po nocach bo martwisz sie czy będa zdrowe, czy dorbzre trafia, czy rodziny przetrwaja okres dojrzewania itp itd..kazdy nius o chorobie czy jakiejs aferce spedza Ci sen z powiek itp itd 2. pies nie jest repam ale jest spobie samcem wiec masz suki z cieczka (okragly rok na szlakach spacerowych, w opcji hardecore pies sie zakreca na te cieczki, o wystawach zapomnij bo pies w amoku, w domu histerie .. itp itd.... ja poszlam dorga "w nosie mam cieczki, cwiczymy i sie wystwiamy bez wzgledu na nie" ale czasem mi szkoda psa.. bo z hormonami nie powalcze. |
|
06-11-2008, 00:35 | #133 |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
Tu masz rację .
Czasami nie wiadomo czy lepiej miec psa czy sukę. Zawsze są zmartwienia. Muszę opatentować ogranicznik zapłodnienia. |
06-11-2008, 00:36 | #134 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
|
06-11-2008, 00:36 | #135 |
VIP Member
|
Zdecydowanie pies!!!
Opatentuj, bedziesz bogaatyyyyyyyyyyyyy |
06-11-2008, 00:54 | #136 | |
Moderator
|
Quote:
Malgosia, malo znas, bardzo malo, ja tylko bylam zadowolona zeby bylo tyle liudzi chetnych na wilczaki. a zawzse tylko wilczak w rodowodem bedzie wilczakem a ich zawsze bedzie malo,- nie ta rasa. |
|
06-11-2008, 01:21 | #137 |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
To tak dla odmiany jak by ktoś chciał pomóc.
|
06-11-2008, 01:31 | #138 | |||
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Quote:
Quote:
Quote:
|
|||
06-11-2008, 01:37 | #139 | |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Quote:
W odpowiedzi na Twoje pytanie- uwielbiam ludzką mentalność, bo naprawdę nieraz jest zupełnie nieprzewidywalne, co kto ma w głowie. Wydaje mi się, że wśród zacnego grona przebywają sami wilczakomiłośnicy. A szpanerzy? Nie spotkałam, ale znając życie może z dwie osoby takie by się znalazły..... |
|
06-11-2008, 01:37 | #140 |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
evikzegar- świetne zdjęcie )
|
|
|