|
Sport i szkolenie Wilczaki jako psy użytkowe - jak je szkolić, jak uczyć kolejnych elementów, informacje o zawodach i seminariach... |
|
Thread Tools | Display Modes |
29-09-2011, 00:45 | #101 |
Gorthan's WeReWoLf
|
Tia.. Bruxa, ktora koniecznie chiala isc skrotem
|
29-09-2011, 07:06 | #102 |
Senior Member
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
|
|
29-09-2011, 08:43 | #103 |
VIP Member
|
Zygzaczek i Cayo-ulubiona siostrzyczka, toż mówię, że Paweł zgotował mi ucztę
Liszkam i Uruk jako siostrzeńcy...bo taaaką mamay wielgachną rodzinkę |
29-09-2011, 09:57 | #104 |
Senior Member
Join Date: Feb 2010
Location: Warszawa
Posts: 1,337
|
|
29-09-2011, 10:27 | #105 |
VIP Member
|
patrząc na zdjęcie Marcina to UFFFF, ze nie inicjatywa własna
|
29-09-2011, 11:29 | #106 |
Junior Member
|
Strzelać to trafiać. Musiałem się skupić.
Pan punktowy zapytał się mnie czy jestem policjantem? Podobno mało kto mógł trafić do celu, ale co się dziwić kiedy ktoś gna do mety.
__________________
Larson Dar Wilka |
29-09-2011, 17:47 | #107 |
Senior Member
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
|
A widzisz, kolejny argument, żeby szef wziął udział
|
29-09-2011, 22:09 | #108 |
Spiderwolf
Join Date: Oct 2010
Location: Jasienica
Posts: 360
|
Fajnie ,pan punktowy stwierdził że tomek (Spider) to chyba do służb specjalnych nalęży bo upolował wszystkie puszki . Zabawa przednia była szkoda że tak krótko... pozdrawiam.Spiderka
|
29-09-2011, 23:35 | #109 |
Junior Member
Join Date: Nov 2010
Posts: 182
|
Tu jeszcze kilka fotek
https://picasaweb.google.com/1003807...J7X3JeJip6AlwE |
29-09-2011, 23:47 | #110 |
Spiderwolf
Join Date: Oct 2010
Location: Jasienica
Posts: 360
|
Super foty a na tyrolce uśmiech Sebastiana i Scylli BEZCENNY.Brawo dla fotograf-ki. Spiderka & Czakram team
|
30-09-2011, 09:52 | #111 | |
Member
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
|
Quote:
Ślicznie dziękuję za obfotografowanie. To była dla nas ważna chwila |
|
30-09-2011, 10:38 | #112 |
Senior Member
Join Date: Feb 2010
Location: Warszawa
Posts: 1,337
|
|
30-09-2011, 10:45 | #113 |
Member
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
|
Bo to była wersja "latającej rybki"
...rybka latająca z wilkami... ech... |
30-09-2011, 11:33 | #114 |
Junior Member
Join Date: Mar 2010
Location: Wasilków
Posts: 368
|
A tutaj kilka moich zdjęć doliny będkowskiej i wilczaków:
https://picasaweb.google.com/1046744...24/UrlopWARItp |
30-09-2011, 11:37 | #115 |
Junior Member
Join Date: Nov 2010
Posts: 182
|
|
03-10-2011, 20:12 | #116 |
Junior Member
|
Ja również chciałabym pogratulować organizatorom II WAR organizacji zawodów. Podobnie jak w ubiegłym roku, punkty zadaniowe były obsługiwane przez specjalistów, co istotnie i pozytywnie wpływało na moje poczucie bezpieczeństwa.
To, co wymagało zmiany po I WAR, to uwzględnienie czasu oczekiwania na punktach na wykonanie zadania, w ostatecznej klasyfikacji. Niestety przez to niedociągnięcie i w tym roku nie wygrał najszybszy i najsprawniejszy zawodnik, tylko ten, który nie musiał czekać w kolejce na punktach. Dowodem tego jest numer startowy zawodnika, który wygrał, czyli numer 1. Regulamin zawodów informował, że wszyscy zawodnicy startują równocześnie (pkt. VII, 1. e). To dawało szansę na wygraną tym najszybszym, a mnie zachęciło do przejechania całej Polski, żeby się zmierzyć z najlepszymi i sprawdzić swoje możliwości. Zmiana dotycząca startu zespołów została ogłoszona na odprawie przed startem. Dowiedzieliśmy się, że co cztery minuty będą startowały 3 zespoły w kolejności zgłoszeń na zawody, czyli kolejno numery: 1,2,3, potem 4,5,6, itd. Celem było uniknięcie kolejek na punktach :-) Dodam ze swojej strony, że startowałam z numerem 12, a na punktach straciłam łącznie ponad pół godziny czekając na uprzęże. Podobno późniejsze numery miały jeszcze większe straty czasu. Kolejnym nieporozumieniem tegorocznych zawodów były zmiany w regulaminie, o których dowiedzieliśmy się już po zakończeniu zawodów! Dodałam wykrzyknik, bo to jest niedopuszczalne na zawodach takiej klasy. Otóż w pkt. VII, 1. regulaminu czytamy: d) Za niewykonanie zadania specjalnego zespoły zaliczają dodatkowo minuty karne. f) Zespoły zostaną sklasyfikowane na podstawie czasu pokonania trasy. Zatem regulamin dopuszczał niezaliczenie punktu lub punktów, co zostało potwierdzone podczas odprawy zawodników. Ani w regulaminie, ani na odprawie przed startem, nie było mowy o tym, że nagrody i jednocześnie pierwsze trzy miejsca będą przyznane jedynie osobom, które zaliczą wszystkie punkty. Najbardziej zainteresowani zapewne dostrzegli, że osoba na czwartym miejscu ma lepszy czas od osoby na miejscu trzecim. Niestety w tym przypadku oficjalnie zajęte przez Magdę miejsce 4 nie jest niczym uzasadnione poza ludzkim błędem podczas podliczania wyników. To akurat może się przydarzyć każdemu, szczególnie gdy czasy są liczone "na gorąco". Może się też zdarzyć, że dopiero po ogłoszeniu wyników pomyłka zostanie dostrzeżona. Ale po co od razu naginać zasady i regulamin do własnych błędów? Przecież wystarczy sprostować wyniki. Taka postawa organizatorów zniechęca do udziału w zawodach, bo brakuje jasnych, czytelnych zasad. Wydawało się, ze regulamin te zasady określa, jednak w rzeczywistości przebieg zawodów i klasyfikacja generalna ma się nijak do oficjalnego regulaminu podpisanego przez organizatorów. Gdyby w tym momencie odnieść się do cytowanych powyżej punktów regulaminu WAR, oficjalnie miejsce trzecie zajęła Magda z Liskammem, a miejsce czwarte Paweł z Sharnem. Moje spostrzeżenia nie są osobistymi wycieczkami. Nie mam nic do Magdy i Andrzeja, Pawła, ani nikogo innego. Uważam że trzeba mówić/pisać o tym co jest ważne. Dla mnie te zawody były ważne, przygotowywałam się do nich długo i długą drogę pokonałam, żeby wziąć w nich udział. Ktoś mógłby stwierdzić, ze najważniejsza jest dobra zabawa. Zgadzam się, takie spotkanie i przygody na trasie to przede wszystkim dobra zabawa, jednak w moim przypadku zabawa nie wyklucza zdrowej rywalizacji. A zdrowa rywalizacja wymaga czytelnych zasad. Oczekuję odniesienia się uczestników zawodów do powyższych spostrzeżeń. Czy zgadzacie się na zmiany w regulaminie, które nie zostały oficjalnie ogłoszone, zmiany wprowadzone po zakończeniu zawodów? Te zmiany miały na celu wybrnięcie z trudnej sytuacji, która powstała na skutek ludzkiego błędu. W efekcie tych zmian, zawodnik z gorszym czasem jest zaklasyfikowany wyżej od zawodnika z lepszym czasem. Ja nie mam na to zgody. |
03-10-2011, 21:09 | #117 |
Galicyjski Wilk
Join Date: Oct 2004
Location: Kraków
Posts: 1,124
|
Szkoda że to nie Ty korespondowałaś ze mną ostatnimi dniami tylko Magda, szkoda że na tą korespondencję się teraz powołujesz.
Tak,masz rację w wielu punktach, ale.. Powiem szczerze aż nie chce mi się brnąć w tą dyskusję, ale niejako muszę. Po pierwsze nie wiem czy zauważyłaś, ale całe zawody opierały się niejako na wzajemnym zaufaniu, (konkurencja najlepszym cenzorem ) każdego zawodnika pytałam co i jak zaliczył, jak zauważyłaś brakowało nam ludzi na punktach którzy by wpisywali dokładne dane, tak więc po przybyciu na metę Magda oznajmiła że nie pokonała jednej przeszkody (wpis w karcie ) po jakimś czasie zaznaczyłaś (TY) że nie wykonała innego zadania w pełni ( +15 min ) do czego Magda się nie przyznała....jednak przytaknęła gdy Ty to powiedziałaś. I tak,to zaważyło że licząc minuty automatycznie pominęłam Magdę. ( 2min różnicy ) Prawda jest taka że gdyby brać te zawody tak jak inne,to nie biegałabym po polu zbierając,pilnując czy wszyscy oddali karty,nie wnikałabym czy ta "ksywa " wpisana na karcie to ta czy inna osoba, bo jako organizator nie mam obowiązku znać osobiście każdego startującego!! Co do numerów startowych a miejsc zajmowanych to było różnie, i nie chce tu przytaczać przykładów. Rozumiem w pełni że ktoś podszedł do zawodów i rywalizacji poważnie,szanuję to .szkoda że mówisz tu za Magdę. Rozumiem Twoje rację, zrozum moje. |
03-10-2011, 21:49 | #118 |
Junior Member
Join Date: Feb 2011
Location: ŻYWIEC
Posts: 40
|
Witam. Organizacja zawodów super. Fakt, muszę trochę przyznać rację Lupuskowi iż czas oczekiwania na uprzęże powinien być odliczony. Niestety ja równiez straciłem co najmniej 0,40 min gdyż nie ukrywam: przede mną biegli zawodnicy z nr. 5 i 6. Byli bez wątpienia lepsi w bieganiu ( zresztą sami przyznali że uczestniczą w biegach, maratonach) ale na pkt. kontrolnych musiałem czekać aż zaliczą zadania a przy wspinaczce jeszcze przede mnie "wcisł" się jakiś zagubiony dziennikarz. Druga sprawa to jak by nie było: znajomość trasy uczestników I WAR. Niestety byłem nowicjuszem i tym bardziej pewnie zaskoczyłem wraz z Eskelem co niektórych.
Czyli w przyszłym roku trzeba wziąć własną uprząż |
03-10-2011, 21:53 | #119 |
Junior Member
Join Date: Feb 2011
Location: ŻYWIEC
Posts: 40
|
aha :
"Ani w regulaminie, ani na odprawie przed startem, nie było mowy o tym, że nagrody i jednocześnie pierwsze trzy miejsca będą przyznane jedynie osobom, które zaliczą wszystkie punkty. " było powiedziane, że kto nie zaliczy pkt kontrolnego dopisuje się 30 min do przebytego czasu. Pozdrawiam wszystkich zarówno uczestników jak i obserwatorów |
03-10-2011, 22:00 | #120 |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
Jeśli o mnie chodzi ja chciałem miło spędzić dzień dobrze się bawiąc w doborowym warszawskim towarzystwie, no ale nie o tym jednego nie rozumiem minuty karne były za niezaliczenie punktu (brak dziurek na karcie) więc jak to jest że jeden mówił że zaliczył a drugi że nie (jeden drugiemu odbijał na zasadzie nie chce mi się iść odbij mi?). Dla mnie sprawa wydawała się jasna startuje o 10 wracam na metę o 15 bach 5 godzin jeden punkt np niezaliczony doliczamy karne minuty i gotowe, tak przynajmniej to zrozumiałem i wydawało się logiczne. Fakt faktem musicie Magduś pomyśleć na przyszły rok nad rozwiązaniem problemu kolejek na punktach i czekaniu, my tak mniej więcej na czekaniu straciliśmy około godziny. Reasumując było super, co roku lepiej wiec z optymizmem oczekuje przyszłorocznego wara
To pisałem ja Witek
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND |
|
|