Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Z życia wzięte....

Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 16-02-2010, 11:35   #1
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default Wilczakowe rytuały i ceremonie

Przed kilkoma laty nieraz wspominałam o rytuałach i ceremoniach które Tinka sama sobie wymyślała i których pilnie przestrzegała. Teraz widzę, że Lorka postępuje podobnie - rytuały są inne, ale mechanizm ten sam...

Piszę tu o zachowaniach których nasze wilczaki nie są uczone przez właścicieli czy szkoleniowców, ale takich - które same sobie narzucają i których precyzyjnie przestrzegają...

Lorka, na przykład, po każdym posiłku podchodzi do osoby która go jej podała i merdając ogonem liże ją w rękę. Od szczeniaka 'dziękuje' w ten sposób za posiłek, choć nikt nigdy jej tego nie uczył, ani my tak nie robimy . No, chyba, że Margo prowadzi szkółkę dobrych manier dla szczeniaków w Późnej, o czym nie zostaliśmy poinformowani
Inny rytuał: choćby sucz spała najgłębszym snem, kiedy zgasimy światło, wskakuje na łózko, daje "liza" Leszkowi i mnie i dopiero wtedy kładzie się spać na swoim posłaniu w ramach ceremonii "trzeba ucałować pana i panią na dobranoc"

Tince w miarę upływu lat 'ceremonii' przybywało i była do nich coraz bardziej przywiązana...

Czy Wasze bure też mają podobne zachowania? Na ile są one instynktowne, na ile psie, na ile wilcze? Zastanawiałam się kiedyś, czy warto je z nimi celebrować... bo z jednej strony zazwyczaj są miłe i "stadotwórcze", ale z drugiej - czy nie uzależniają psa czyniąc go mało elastycznym na zmiany? Ciekawa jestem opinii osób które mają więcej wilczaków i w różnym wieku i w związku z tym więcej obserwacji
__________________

Rona jest offline   Reply With Quote
Old 16-02-2010, 12:21   #2
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default

Hmm...
Kiedy rano Grzesiek wstaje do pracy i sie szykuje-pies spi, jak zabity. Otworzy lodowke i pedzi do kuchni. Lodowka sie zamyka, pies idzie spac-zawsze kolo mnie na poduszce. (jak jest Grzesiek, to w nogach albo u siebie)
Generalnie, to nie zauwazylam u suki jakichs wiekszych rytualow.
Moze jeszcze to, ze po zarciu idzie sie bawic z Szynka.
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Old 16-02-2010, 12:39   #3
Palpatine
Junior Member
 
Palpatine's Avatar
 
Join Date: Aug 2009
Location: Wolne Miasto Gdańsk
Posts: 212
Default

U nas powrót do domu ze spaceru wygląda zawsze tak samo. Komenda siad, odpinam smycz i następuje sprint do miski, gdy tam nic nie ma to biegnie do kojca i znów do miski aby się upewnić, a nóż sprawdził niedokładnie.
Innym rytuałem jest toaleta w nocy. Mały wstaje z kojca na siusiu równo po piątej godzinie snu. Tyle wytrzymuje nocą pęcherz 12 tyg. malca.
Palpatine jest offline   Reply With Quote
Old 16-02-2010, 13:14   #4
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

Jeśli chodzi o Astarte to ma może ze trzy takie rytuały:
1) zawsze po spałaszowaniu miski przychodzi do nas, patrzy sie na nas, uśmiecha (jeśli można tak to nazwać) po czym sobie siarczyście beka
2) nie tknie miski dopóki nie padnie komenda prosze (nieraz było ze dostała miske i jej nie rusza a my zajeci czymś innym robilismy swoje a ona patrzyła na nas z wyrzutem dopiero po chwili sie orientowaliśmy ze nie padła czrodziejska komenda)
3) co do spania asta spi u nas w nogach chyba ze ktoregoś z nas nie ma to wtedy obok wtulona
To pisałem ja Witek
Witek jest offline   Reply With Quote
Old 16-02-2010, 13:18   #5
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by trunksia&witgor View Post
1) zawsze po spałaszowaniu miski przychodzi do nas, patrzy sie na nas, uśmiecha (jeśli można tak to nazwać) po czym sobie siarczyście beka
Nie przywieźliście jej czasem z Mongolii razem z ich savoir vivre'm?
__________________

Rona jest offline   Reply With Quote
Old 16-02-2010, 13:21   #6
Palpatine
Junior Member
 
Palpatine's Avatar
 
Join Date: Aug 2009
Location: Wolne Miasto Gdańsk
Posts: 212
Default

Quote:
Originally Posted by trunksia&witgor View Post
2) nie tknie miski dopóki nie padnie komenda prosze (nieraz było ze dostała miske i jej nie rusza a my zajeci czymś innym robilismy swoje a ona patrzyła na nas z wyrzutem dopiero po chwili sie orientowaliśmy ze nie padła czrodziejska komenda)
No proszę. Ja zanim wypowiedziałbym słowo, to w misce już byłoby pusto. Posiłek przypomina tajfun, ilość i jakość nie ma znaczenia.
Palpatine jest offline   Reply With Quote
Old 16-02-2010, 13:25   #7
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Ja nie opowiem o rytuałach Łowcy, bo on ma same złe.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 16-02-2010, 13:34   #8
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
Ja nie opowiem o rytuałach Łowcy, bo on ma same złe.
Dawaj, już mu wybaczyliśmy!
__________________

Rona jest offline   Reply With Quote
Old 16-02-2010, 15:19   #9
btd
złośliwy krasnolud
 
btd's Avatar
 
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
Default

Quote:
1) zawsze po spałaszowaniu miski przychodzi do nas, patrzy sie na nas, uśmiecha (jeśli można tak to nazwać) po czym sobie siarczyście beka
2) nie tknie miski dopóki nie padnie komenda prosze (nieraz było ze dostała miske i jej nie rusza a my zajeci czymś innym robilismy swoje a ona patrzyła na nas z wyrzutem dopiero po chwili sie orientowaliśmy ze nie padła czrodziejska komenda)
To samo :-D , z tym ze u nas jest 'mozesz jesc' a bekanie czasem jest 'do miski' zeby wieksze echo poszlo. I zawsze jak sobie juz beknie to jest megazadowolona
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu [']
btd jest offline   Reply With Quote
Old 16-02-2010, 15:24   #10
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

Quote:
Originally Posted by btd View Post
To samo :-D , z tym ze u nas jest 'mozesz jesc' a bekanie czasem jest 'do miski' zeby wieksze echo poszlo. I zawsze jak sobie juz beknie to jest megazadowolona
Tak a potem jeszcze głośne wzdechnięcie w stylu o jak mi dobrze
To pisałem ja Witek
Witek jest offline   Reply With Quote
Old 16-02-2010, 15:30   #11
btd
złośliwy krasnolud
 
btd's Avatar
 
Join Date: Aug 2007
Posts: 705
Default

Ale to po tym jak sie ulozy na poslaniu, po paru minutach ukladania i moszczenia sie
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu [']
btd jest offline   Reply With Quote
Old 16-02-2010, 15:40   #12
szasztin
Senior Member
 
szasztin's Avatar
 
Join Date: Nov 2006
Location: Sopot
Posts: 1,787
Default

Imbus - podobnie jak Lorka przychodzi po jedzeniu i dziekuje. tzn. podchodzi i liże w "pyszczek" lub po rękach czasami tez sie uśmiecha!
szasztin jest offline   Reply With Quote
Old 16-02-2010, 19:48   #13
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by trunksia&witgor View Post
Jeśli chodzi o Astarte to ma może ze trzy takie rytuały:
1) zawsze po spałaszowaniu miski przychodzi do nas, patrzy sie na nas, uśmiecha (jeśli można tak to nazwać) po czym sobie siarczyście beka
to musi być niezły efekt ..uchhhhhhhh

Quote:
2) nie tknie miski dopóki nie padnie komenda prosze (nieraz było ze dostała miske i jej nie rusza a my zajeci czymś innym robilismy swoje a ona patrzyła na nas z wyrzutem dopiero po chwili sie orientowaliśmy ze nie padła czrodziejska komenda)
Chey podczas przygotowywania "michy" leży sobie, udając że mało go to obchodzi, rusza swój księcuiniowy tyłek dopiero gdy powiem "masz, dobre" I choćby nie wiem jak był głodny to innego scenariusza nie ma

Ze spaniem ma rytuał połączony z wbudowanym zegarem W okolicy 23 wędruje do sypialni i układa się na łóżku (znak, że pora iść spać), gdy jedno z nas zawędruje do łazienki, natychmiast przytuptuje i uwala się pod drzwi. Wychodzenie z łazienki to test na to czy nie za dużo przybraliśmy w ostatnim czasie, bo uwalone psie cielsko nie zamierza ruszyć się nawet o centymetr, zostawiając nam niespecjalnie dużo miejsca. I kompletnie nie wiem dlaczego chce mu się robić te wszystkie wycieczki.
Zanim wszyscy pośniemy, musi odbyć się jeszcze jeden rytuał: Chey wchodzi na łózko (na szczęście zakumał, że ma układać się wzdłuż łózka, jak my), leży tam dokładnie kwadrans (można regulować zegarki), po czym schodzi i idzie na podłogę lub na swoje posłanie. Nad ranem wraca na łózko ale nie wiem kiedy bo jak śpię to mogą armaty koło mnie strzelać, i tak mnie nie obudzą
Tych cheitanowych rytuałów jest całe mnóstwo (nasze wyjścia do pracy, wyjścia na zakupy, powroty z zakupów, jazdy autem:do parku inne, na ćwiczak inne, na spacer w trójkę inne, różne zachowania zależne od trasy, którą jedziemy, traktowanie gości itp itd)
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。

Last edited by Gaga; 16-02-2010 at 19:51.
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 16-02-2010, 21:07   #14
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

No doooobra.
Łowca też waruje przy misce i je jak się mu powie "proszę", ale nie dlatego, że udaje, iż olewa, ale dlatego, że ma to wyćwiczone, a z pyska kapie mu wtedy ślina...
Z takich najbardziej oczywistych rytuałów to gdy wracam z pracy, zawsze mi przynosi jakiś swój skarb, najczęściej kość.
Natomiast gdy sam wraca do domu, musi się najpierw "przywitać" z kotem. Kot jeszcze do tej pory nie zawsze pamięta o tym, że nie powinien czekać na niego pod drzwiami...
W samochodzie w drodze na spacer w pewnym momencie zaczyna piszczeć, ale tylko wtedy, gdy jedziemy w znane mu miejsce spacerowe. Wszelkimi innymi drogiami podróżuje w ciszy i spokoju.
A! Jeszcze poranne budzenie pańcia na spacer! Połączone z wygrzebywaniem spod kołdry i wylizywaniem buzi na "glanc".
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 16-02-2010, 21:19   #15
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
A! Jeszcze poranne budzenie pańcia na spacer! Połączone z wygrzebywaniem spod kołdry i wylizywaniem buzi na "glanc".
Budzenie, zaczepianie aby się człowiek ruszył z krzesła ( no chodźmy!) albo przesunął nogi bo księciunio chce się uwalić na kanapie robi się za pomocą łapy, tak jak tu:

Najpierw się łapę kładzie, wysuwa pazury i poooowoooli przesuwa ...nie ma siły, reakcja jest natychmiastowa
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 16-02-2010, 21:28   #16
atah
Junior Member
 
atah's Avatar
 
Join Date: Apr 2009
Location: Katowice
Posts: 243
Default

Aszczura nad ranem przychodzi i robi skaner twarzy - przysuwa mordę do mojej i sprawdza czy śpię. Nie mogę wtedy wykonać najmniejszego ruchu , bo zaraz sie rzuca do zabawy i nie ma odwrotu. Mumek tez tak robi, ale różnica jest taka, ze z Mumkiem można jeszcze negocjować...
atah jest offline   Reply With Quote
Old 16-02-2010, 21:31   #17
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

A zaponiałbym o ulubionym rytuale aszczura, a mianowicie namietne wyłanczanie komputera Magdalenie podczas jej rytuału przegladania wolfdoga, a witanie sie z kotem po powrocie do domu to norma no i oczywiście sprawdzenie czy kotu sie nic w misce dobrego nie uchowało dla niej
To pisałem ja Witek

Last edited by Witek; 16-02-2010 at 21:35.
Witek jest offline   Reply With Quote
Old 16-02-2010, 22:36   #18
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

U nas budzenie rozpoczyna najczęściej "szarża miłości". Potem sucz grzecznie bawi się sama: z hukiem przysuwa swoje pudło z zabawkami pod nasze łóżko, grzebie w nim pyskiem wyszukując jakąś zabawkę i daje nam 15 spokojnych minut na wypicie kawy . Kiedy widzi że kubki puste, zaczyna skubać nasze ubrania, przynosić buty.... sygnalizuje "niech się ktoś ubiera się i weźmie mnie na spacer"

Quote:
zaponiałbym o ulubionym rytuale aszczura, a mianowicie namietne wyłanczanie komputera Magdalenie
Tinka miała taki talent, że dwukrotnie musieliśmy sprowadzać informatyka bo zawieszała kompa na dobre
__________________


Last edited by Rona; 16-02-2010 at 22:38.
Rona jest offline   Reply With Quote
Old 16-02-2010, 22:41   #19
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by Rona View Post
z hukiem przysuwa swoje pudło z zabawkami pod nasze łózka, grzebie w nim pyskiem wyszukując jakąś zabawkę i daje nam 15 spokojnych minut na wypicie kawy .
Aż dziw, że samego pudła nie traktuje jak zabawki, z czego ono jest?
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 16-02-2010, 23:01   #20
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
Aż dziw, że samego pudła nie traktuje jak zabawki, z czego ono jest?
Z plastiku.... już nie, ale bywało...

Quote:
Jeszcze poranne budzenie pańcia na spacer! Połączone z wygrzebywaniem spod kołdry i wylizywaniem buzi na "glanc".
My właśnie to nazywamy "szarżą miłości". Do tego broda Leszka budzi w niej wielki entuzjazm - traktuje ją jak kudłaty pysk samca Alfy
Kiedy przbyła z hodowli potrafiła nam takie szarże fundować nawet kilka razy w ciągu nocy , ale odkąd wyrosła jest już normalnym śpiochem.
__________________

Rona jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 22:04.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org