|
Hodowla Informacje o hodowli, selekcji hodowlanej i miotach.... |
|
Thread Tools | Display Modes |
05-12-2004, 15:30 | #1 | |
"Tata" Demolki :-)
Join Date: Sep 2004
Location: Wejherowo
Posts: 335
|
Quote:
Gdzie jest to co najważniejsze - uczucie. Rasy, hodowle itp. to powinna być dobra zabawa, a nie mania prześladowcza lub metoda robienia kasy. Najważniejsze jest to co zwierzę odczuwa przy nas, jak i na odwrót. Nie ma znaczenia jakiej jest rasy i czy ma rodowód. Jeśli poza czysta miłością jest jeszcze miejsce na zabawę to czemu nie - ale /nie gniewaj sie Narvana/ to Twe stwierdzenie ciągnie przedmiotowym traktowaniem i gdybym Ciebie z innych postów nie znał to bym Ciebie teraz obraził... Przepraszam, poniosły mnie trochę emocje, ale przemyślcie sobie wszyscy to, co tu napisałem. Bo wśród Waszych postów czasem zdarza się odczuć tchnienie przedmiotowego traktowania zwierząt. A to są żywe istoty potrafiące kochać czasem piekniej od nas samych i nie ma znaczenia nic innego. Reszta to tylko zabawa. Zasługujecie na miłość Waszych podopiecznych? Potraficie kochać tak czysto i bezinteresownie jak oni?
__________________
Lepsze o północy jest wycie niż kocyk |
|
05-12-2004, 15:52 | #2 |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Jeśli o nas chodzi, to wzieliśmy psa żeby mieć nowego czlonka rodziny - towarzysza, przyjaciela, zwierzaka do kochania, a wyjazdy na wystawy to jakby dodatek to tego wszystkiego, mile spędzony czas z innymi Wilczakami. Natomiast jeśli chodzi o usienle szkolenie psów itd., to niewyobrażam sobie tez tego posiadania psa - słyszałam o innych psach (nie Wilczakach), które były bez szkolenia, cały czas trzymane w kojcu - psy tylko dla kasy... I tu się właśnie ukazuje traktowanie psa jako przedmiotu: kupujesz zwierzaka, parujesz go z innym, sprzedajesz małe, kupujesz, parujesz, sprzedajesz... Jak jakaś obrzydliwa maszyna
|
05-12-2004, 15:53 | #3 | |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Quote:
|
|
05-12-2004, 16:17 | #4 | |||
"Tata" Demolki :-)
Join Date: Sep 2004
Location: Wejherowo
Posts: 335
|
Quote:
Radykalny? Tak. Bo tam gdzie chodzi o uczucia - to nie ma miejsca na żarty. A sama wiesz jak wielu ludzi traktuje swe zwierzaki jak mebel. Tak, jestem w tych sprawach radykalny. To typowa cecha plemienna słowian Quote:
A gwarancję pokochania masz zawsze na 100% chyba że zwierzak urodzi sie nienormalny. Pytanie czy na nią zasłużysz, czy pozwolisz siebie pokochać. I jeszcze jedno - pytanie jak wychowasz te swe dzieci.
__________________
Lepsze o północy jest wycie niż kocyk |
|||
05-12-2004, 16:53 | #5 | ||||||
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Quote:
Quote:
Quote:
Quote:
Quote:
Quote:
|
||||||
05-12-2004, 17:08 | #6 | ||
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Quote:
|
||
05-12-2004, 17:15 | #7 | ||||||||||
"Tata" Demolki :-)
Join Date: Sep 2004
Location: Wejherowo
Posts: 335
|
Quote:
Quote:
Quote:
b) A kto powiedział że hodowla to musi być gułag? Chodziło o metody i podejście ale Ty chyba się chcesz troszkę pokłócić, co? Quote:
Quote:
a teraz uśmiechnij sie bo i ja się do Ciebie uśmiecham
__________________
Lepsze o północy jest wycie niż kocyk |
||||||||||
05-12-2004, 17:21 | #8 | |
VIP Member
|
Quote:
Hodowca jest po to aby przykładac się do jak najlepszego rozwoju rasy ( noo w praktyce bywa z tym róznie) ...a jego szczeniaki są wizytówka jego pracy, podejścia itp... róznież jego miłości do psów.... Jeśłi taki hodowca ma super zapowiadającego się szczeniaka to ma prawo marzyc aby ten szczeniak miał wykorzystany swój potencjał. i wtedy określa niezbędne cechy przyszłych jego włascicieli ..... Nie widzę w tym nic złego ..... Jeśli chcesz psa do kochani ai oburza Cie podejscie np Narvanej to dlaczego bierzesz wilczka a nie psa wygladem podobnego do wilka ze schroniska? Bo TY chcesz psa o konkretnym wygladzie i cechach charakteru .... A dlaczego ja jak głupia czekam ...no zaraz bezie rok na konkretnego szczeniaka ? BO chcę właśnie czegoś konkretnego od psa... |
|
05-12-2004, 17:28 | #9 | |
"Tata" Demolki :-)
Join Date: Sep 2004
Location: Wejherowo
Posts: 335
|
Quote:
Co nas to interesuje. Widać ktoś tam ma trochę niepoukładane. Ale jeśli zaczynamy mieć do niego pretensje zamiast mu współczuć że nie radzi sobie z sobą to już nie jest dobrze. Napisałaś także "I uwazaj bo ja tez sie moge obrazic i wkurzyc a to jest nasze 2 nieporozumienie..." Nie należę do takich którzy by się bali wykopać siekierkę, ale jak mi Bóg miły nie zamierzam walczyć z Tobą :-) Jesli trzeba /bo tak środek mi mówi/ to wykopuję, a jeśli nie ma takiej potrzeby to przytulam Całym sercem. Nawet gdyś umorusana piaskiem z piaskownicy Co czujesz teraz?
__________________
Lepsze o północy jest wycie niż kocyk |
|
05-12-2004, 17:42 | #10 | |
"Tata" Demolki :-)
Join Date: Sep 2004
Location: Wejherowo
Posts: 335
|
Quote:
A jeśli chodzi o wilczaka to szukam wyglądu. Bo całe życie me wilk fasynował mnie swym wyglądem i zdrowym podejściem do świata. Wilczak to namiastka tego. Te dyskusje tutaj mnie wyczerpują bo mam do tego podejście emocjonalne. Nie potrafię traktować psa jak przedmiotu, jak samochodu na który zbierało sie kasę i który sie wreszcie kupiło i woskuje sie go godzinami w garażu. Nie chciałem nikogo urazić - jeśli tak sie stało - wybaczcie. Starałem się Wam otworzyć oczy, bo mam wrażenie że czasem niektórym się trochę zamykały. A ja.. nie potrafię przejść spokojnie obok kogoś kto rzuca papierek po cukierku na chodnik beztrosko...
__________________
Lepsze o północy jest wycie niż kocyk |
|
05-12-2004, 17:58 | #11 | ||||||
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Quote:
Quote:
Quote:
To, że hodowcy zależy, żeby szczeniak o dużej wartości hodowlanej mógł w pełni wykorzystać swoje możliwości jest dość naturalne. Ale każdy rozsądny hodowca gdy bedzie miał wybór miedzy osobą ciepłą, kochającą zwierząta, która nie chce psa wystawić i ambitnym choć lodowatym potencjalnym właścicielem championa, wybierze tego pierwszego. Jesli się mylę, to niech mnie Margo poprawi Z kolei kupujący tez nie wie jak ułożą się jego stosunki z psem - charakter i temperament psa i tak "wyjdą na jaw" dopiero po jakims czasie. Może trafić na wrednego championa, kochanego championa, wrednego kundla i sympatycznego kundla. Nie śmiej się: niesympatyczne, agresywne, głupie psy zdarzają się nawet w porządnych domach, gdzie właściciele starają się je dobrze wychowywać. Quote:
Quote:
Quote:
|
||||||
05-12-2004, 18:02 | #12 | |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Quote:
Zle mnie osadzasz ale klocic sie z toba nie bede Gaga dzieki |
|
05-12-2004, 18:33 | #13 |
Senior Member
|
Na moj gust to jesli ktos jest dobrym hodowca i ma wogole JAKIS wybor co do wlascicieli szczeniat, to ZAWSZE wybierze rodzine zakochana w psie, to nie podlega dyskusji
Ale z tych np trzech zakochanych jedni beda tak jak Ty Ynk - wezma psa dla wygladu i tylko do kochania, drudzy wezma psa do kochania, ale beda chciali miec z nim dodatkowe zajecie i lepsze porozumienie i pojda na szkolenie a trzeci beda kochali nie tylko swojego Burka ale i cala wilczakowa rase i beda chcieli zrobic cos nie tylko dla siebie, bo mylisz sie jesli myslisz ze jezdzac na wystawy ludzie sa napaleni na puchary - niestety wydaja mase forsy, poswiecaja mase czasu i...czasami sie uda ale nawet jak sie nie uda to WILCZAK BYL NA WYSTAWIE, znowu go widzieli i moze ktos nastepny pokocha te psy, i o to chodzi! a szkolenie? jesli ktos mysli o rasie to chce zeby ta rasa miala jak najwieksze osiagniecia, zeby zawody wygral WILCZAK, zeby egzaminy, szkolenia robil WILCZAK, zeby ta mlodziutka rase ksztaltowac na naprawde uzytkowa przeciez wilczaki zostaly "stworzone" jako psy pracujace, a nie kanapowce, i ten kto mysli o dobru rasy chce je pod tym katem prowadzic! Ty nawet nie wiesz ale sa w Czechach ludzie, ktorzy twierdza ze wilczaki wogole nie powinny byc sprzedawane ludziom, ktorzy z nimi nie pracuja! I chociaz jest to dla mnie abstrakcja, to rozumiem to i szanuje! Mowisz o traktowaniu psa jak rzecz, ale nie ma to tez byc przytulanka, to zwierze ktore ma w zyciu swoje zadania Husky chce ciagnac Posokowiec chce polowac Labrador czy golden chce aportowac, najlepiej z wody ON chce wszystko A Wilczak... na kanape??? |
05-12-2004, 18:43 | #14 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
W 100% popieram Ele Nic dodac nic ujac I koniec dyskusji
|
05-12-2004, 18:58 | #15 |
Distinguished Member
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
|
Ela świetnie to napisałaś, ja bym tak nie umiała.
Całkowicie się z Tobą zgadzam |
05-12-2004, 19:21 | #16 | |||
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Quote:
Quote:
Quote:
|
|||
05-12-2004, 20:45 | #17 |
VIP Member
|
Się taka piekna dyskusja rozwija a tu sie co poniektórzy wycofują ,,,eeee nieładnie
Ynk - nikt nikomu nie nakazuje co ma robic z psem : jedni nie lubia wystaw inni obrony a jeszcze inni agility ( np ja) ..... Zgadzam się co do jednego: trzeba madrze kochac swojego przyjaciela ! To jak to się robi to jest juz psrawa wtórna ..byle nie było to w stylu jednego pana handlującego ziemniakami, który chciał ode mnie kupic Gigę , na pytanie co by z nią robil odpowiedział " jakby była dobra, to bym ja szanował - puszczałbym nocą z łańcucha" ...no ale dla niego to jest własnie szacunek dla psa.... Nikt Cię nie krytykuje, że wilczaka wybrałeś za wygląd - powód dobry jak każdy inny , nikt Ci nie każe z DeMolką jeżdzić na wystawy, szkolenia, zawody....to Twój pies ...... trzeba tylko spokojnie i tolerancyjnie podejśc do innego niz nassz sposobu na zycie z psem - o ile oczywiście mieści się to w ogólne przyjetych granicach etycznych. Hodowcy wilczaków - moim zdaniem - maja jednen silny argument za tym aby szczenię od nich było jakoś pokazywane - rasa jest młoda, dosć różnorodna i ważne sa osobniki bardzo dobre....aby zamazać wilcze odium....aby nie słyszec ( jak wlasciciele bullików na psacerach) - to pies morderca ... |
05-12-2004, 21:21 | #18 |
"Tata" Demolki :-)
Join Date: Sep 2004
Location: Wejherowo
Posts: 335
|
No i urządziły rzeź Ynkowi
Aż taki radykał jestem? Chyba nie. Fakt jest faktem że w życiu swym krótkim naoglądałem sie tyle braku szacunku okazywanego przez człowieka innym formom egzystencji że mam już alergię na ludzi.
__________________
Lepsze o północy jest wycie niż kocyk |
05-12-2004, 21:35 | #19 | |
VIP Member
|
Quote:
Nie rzeź tylko spokojna wymiana pogladów ... Mnie osobiscie udział na psiej liscie dyskusyjnej i czasem ostra wymiana pogladów na niej nauczyło bardzo, bardzo duzo....kiedys chciałam zawojowac swiat - dziś mam granitowo ugruntowane stanowisko wobec własnego psa....co nie przeszkadza mi podziwiać innych za ich osiagniecia - chetnie słucham jak do tego doszli, chetnie sie uczę od mądrzejszych.....i rozumiem, że moja miłośc do psa może wyglądac nieco inaczej niz czyjas inna ....i żadna nie jest gorsza od drugiej..... Natomiast tu - na tym forum raczej mozna założyc, że mamy do czynienia z ludżmi o nieco wiekszym stopniu empatii niz zwykly rolnik ze srodkowej Polski |
|
|
|