|
Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW |
|
Thread Tools | Display Modes |
17-07-2010, 09:37 | #1 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Nowy domownik, nowe przygody ;)
Czyli jak przezyc 10 dni z... Saarloosem.
www.antyliga.wolfdog.org/bowbow.html Nie bede sie za bardzo rozpisywac, bo wszystko jest w artykule, ale... Bow to swietny pies Moglam sobie porownac Bowa, ktory ma 8 mieiscy i Garude, jaka byla w tym wieku. Niebo a ziemia Bow nie boi sie niczego, jest bardzo otwarty do ludzi i psow, jest spokojny, a Garuda w jego wieku... niczego sie nie bala, byla bardzo otwarta do ludzi i psow i... byla walnieta (jestem tu, a teraz tam, a na suficie mnie nie zlapiesz, polki tez masz fajne). Zeby uprzedzic pytania: Asia, Marek, tak, mozecie sobie zabrac fotki do swojego prywatnego, domowego albumiku |
17-07-2010, 09:57 | #2 |
VIP Member
|
Wspólne biesiadowanie- REWELACJA !~ młody jest piękny! Śmiechowo wyglądaja razem
|
17-07-2010, 10:01 | #3 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Wyobraz sobie, ile my smiechu mielismy
Ciekawe bylo to, ze Garuda sie z nim bawila, czasem odganiala... Ale jak bylismy wspolnie na dworze i Bow zniknal gdzies na chwile (za budynkiem itp) to Garuda szukala nerwowo wzorkiem, gdzie sie zgubil. Inne psy tez nie mogly zbyt dlugo sie bawic, no bo jak to z "jej szczeniaczkiem!". Stadko sie zrobilo |
17-07-2010, 10:06 | #4 |
VIP Member
|
Hmm, nie wygląda na to, że Garuda miło przyjęłaby wspólnika do stada?
A Bow podoba mi się baaaardzo:duży, puchaty misiek, uwielbiam takie psy. Dla Skrzata big szacun za zrobioną pracę |
17-07-2010, 10:12 | #5 | |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Quote:
Poki co Garuda zaprosila do stada Szynke, wiec na razie taki zamiennik musi wystarczyc |
|
17-07-2010, 10:17 | #6 |
VIP Member
|
No, ale czy najlepsza na świecie Szynka, będzie w stanie odgrywać tę scenę ?
: (makaron uznajmy za symboliczny, rysownicy Disneya się pomylili:P ) |
17-07-2010, 10:30 | #7 |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
Naprawdę jestem pod wrażeniem! A szczególnie filmiku z treningu One to naprawdę lubią- przy ćwiczeniach machały ogonem jak jakieś labki!
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND |
17-07-2010, 10:37 | #8 | |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Quote:
zdziwilabys sie Ps. Gdzie Garuda macha ogonem? Bow owszem, swietny pies na Obedience! Bo wpatrzony, radosny... |
|
17-07-2010, 11:07 | #9 |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
Faktycznie jest mniej radosna z tego co robi niż Bow, ale to i tak niebo a ziemia w porównaniu do Astarte która jak ćwiczy to odwala pańszczyznę i ogólnie nienawidzi tego robić.
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND |
17-07-2010, 11:15 | #10 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Wiesz, Garuda cieszy sie, ze pracuje i to u niej widac, ale nie okazuje tego jak np. Bow, ktory wlasnie sobie merda. Garuda jak sie cieszy, ze cos robi, to ma glupkowaty usmiech, ogon do gory (ale na luzie) i jopi sie na mnie.
Moze Astarte ma tak samo, tylko nie widzisz tego? |
17-07-2010, 11:41 | #11 |
Plessowy wilczak
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
|
Ja widzę jak Astarte cały czas kombinuje jakby dać dyla i zrobić coś innego. Dla niej ćwiczenia z PT czy OB są zbyt powolne i statyczne. Ona ma straszny problem z kontrolowaniem swojej energii która ciągle narasta i narasta No ale to nie temat o Aszczurze
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND |
17-07-2010, 16:14 | #12 |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Bardzo ładnie pracujecie.
A Kaja się cieszyła, że mogła zobaczyć, jak ktoś inny robi ósemkę. |
17-07-2010, 18:00 | #13 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Taka ta nasza osemka...
Ja Garude nauczylam tego kupe czasu temu, jeszcze w Twardogorze, ale... nauczylam i tak zostalo, bo to nie dopracowane |
17-07-2010, 19:59 | #14 |
Junior Member
|
Narvana tą szynszyle to z hodowli macie? Jak sobie wspomne mojego Lucka (vel Lucifera, vel Kablojada) to mi smutno.
__________________
gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy |
17-07-2010, 20:21 | #15 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Nie, Szyna jest z zoologika Szukalam u nas na pomorzu przez net hodowli (ale bez wiekszego skutku), poniewaz znaczna czesc osob nam odradzala zakupy szynszyli z zoo. bo bedzie dzikus. A tu psikus
|
17-07-2010, 20:29 | #16 |
Junior Member
|
no ja swojego miałam od jakiegoś hodowcy. troche dziki był i miał mega potencjał niszczycielski (2 klatki z plastikowym dnem poszły w niecały miesiac) i musiała byc specjalnie zamawiana z metalowym dnem. Nic wam jeszcze nie zjadła?
__________________
gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy |
17-07-2010, 21:00 | #17 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
Nie, Szynka nam nie gryzie. Jedynie podskubuje kwiatki jak jest luzem, ale reagujemy natychmiast. Ona jest do nas na tyle przywiazana, ze wiekszosc czasu siedzi na kolanach, glownie na moich.
|
17-07-2010, 21:36 | #18 |
Junior Member
|
No to macie szczescie. Lucek jak sie nudził to potrafił kombinowac, raz co sie wcisnoł miedzy szafe a sciane to 2 dni siedział i szafe trzeba było rozebrać bo sie przesunac nie dała pozatym to poszły zeszyty i ksiazki a jakim cudem na szafkę wskoczył to ja nie wiem, ale od tamtej pory wszystkie stołki i fotele stały baaardzo daleko od mebli i tak dawał rade . A i jeszcze zabezpieczone kable od kompa to żaden problem. A teraz nuuda, bo nic nie jest poniszczone, zjedzone ,porozwalane.Chyba zainwestuje w szynszyle
__________________
gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy |
18-07-2010, 18:10 | #19 |
Junior Member
|
Marzena))))))) dopiero obejrzalam całosc- praca 24h/24h :/ - film jest swietny - fajnie sie oglada swojego psa, samemu ciezko czasem niektore zachowania zauwazyc. I tyle milych słów na temat Bowa, az nie wiem co powiedziec .... czy to o moim psie ?! Naprawde balam sie ze da wam w kosc, zwlaszcza w aucie- zaslini i utopi. Bede sie powtarzac ale jestem Wam mega wdzieczna za psie wakacje i to ze szkółką!)))))) borovicka ze Slowenii czeka Dobrze jest miec wokol ludzi na ktorych mozna liczyc. W sumie nie znamy sie dlugo....To dla mnie bardzo cenne.
|
18-07-2010, 20:57 | #20 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
|
Thread Tools | |
Display Modes | |
|
|