|
Hodowla Informacje o hodowli, selekcji hodowlanej i miotach.... |
|
Thread Tools | Display Modes |
06-12-2008, 20:01 | #1 |
Member
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
|
Czym kierowac się przy wyborze szczeniaka?
Wiem, że pytanie to temat rzeka i był mniej lub bardziej opisany w innych wątkach ale chciałabym poprosic hodowców, oraz osób posadające pojedyncze psy jak doradzają przyszłym właścicelom (w przyp. hodowców), bądź czym kierowali się właściciele wilczaków wybierając tego jedynego wśród miotu.
Mam swoje przemyślenia na ten temat ale mogę się mylic, więc proszę o rady i ewentualne sprostowania. Wydaje mi się, że przy wyborze najważnijsze kryteria to charakter, zdrowie i eksterier. W tej dokładnie kolejności, z czym zdrowie i charakter idą razem na pierwszym miejscu. Pod warunkiem, że nie mamy ambicji wystawowych. Czy zawsze szczenie największe, najgłośniejsze, najruchliwsze i najbardziej zadziorne będzie dominantem? A takie, które jest mało zainteresowane światem, ma w nosie co się dookoła dzieje będzie zamkniętym w sobie trudnym i nie mającym kontaktu z właścicielem psem? Wiem, że to tylko predyspozycje i że właściwą socjalizacją i szkoleniem możemy każdego psa wyprostowac i ukierunkowac ale zawsze zaczynamy od jakiegoś punktu wyjściowego- czyli 8 tygodniowego szczenięcia z predyspozycjami. I teraz stawiam się w sytuacji, gdzie odwiedzam uprzednio wybraną hodowlę i widzę przed sobą kilka szczeniąt. O co zapytac, co zrobic, jak ocenic i co brac pod uwagę wybierając pupila? Co Wy- hodowcy bierzecie pod uwagę sugerując tego czy innego szczeniaka? Zakładając, że chcę psa towarzysza- bez chęci wystawiania i hodowania. Po prostu mądrego, zrównoważonego psa, który będzie mi towarzyszył przez następne kilkanaście lat życia, z którym będę jeździc na wakacje, chodzic na spacery, próbowac jakis sportow, spedzac aktywnie zycie. No i oczywiście zakładamy, że to będzie wilczak, a nie ON czy labrador. I nie pytajcie dlaczego |
06-12-2008, 20:38 | #2 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
udzielam sie, bo mam wilczaka sztuk: 1
moim zdaniem, jesli chcesz psa do domu, nie planujesz hodowac czy nie masz wiekszych ambicji wystawowych (bo z kazdym psem mozna jechac na wystawe i sie pokazac-zawsze to lekcja socjalu) to bedzie lepszy szczeniak ten spokojniejszy, ale nie zostajacy w tyle, tzn. nie zaden odludek. Garuda byla najzywszym szczeniakiem-i jaka jest, kazdy wie... A chyba kazdy wilczak nadaje sie do szkolenia-kwestia podejscia. Jak pojedziesz do hodowcy, to sama zobaczysz szczeniaka ktory bedzie Ci pasowac (trudno nie jest), malo tego, pomoze Ci na pewno hodowca, jesli tylko sie okreslisz, czego oczekujesz... |
06-12-2008, 21:03 | #3 |
Member
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
|
Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz... Czy pięknośc u wilczaka idzie z rozsądkiem? Czy zawsze stajemy przed wyborem wygląd czy charakter?
Czy jest tak jak w rasach pracujących? Albo linia użytkowa albo piękny eksterier? Chyba rzadko można spotkac psy z jednym i drugim... U mnie akurart wybór jest prosty, więc nie będę miała wątpliwości (chyba) Tu pytanie do hodowców- pod jakim względem kojarzycie psy? Czy przyszły ojciec Waszych szczeniąt ma by użytkiem ze świetnym chrakterem czy pięknym, typowym psem? Bo zdrowie to jasna sprawa... |
06-12-2008, 21:07 | #4 |
Member
|
Wiesz z tym wyborem to może być różnie powiem na przykładzie moim i Hery.Pierwsza selekcja była na podstawie zdjęć. Gdy pojechaliśmy do hodowcy mieliśmy jeszcze wybór między suczka dosyć kontaktową z pięknymi prostymi uszkami ,a suką która nie za bardzo miała ochotę na pieszczoty z nami i brana na ręce strasznie gryzła, na dodatek miała krzywe uszy jedno krótsze drugie dłuższe. Którą wybraliśmy ?????????? A no tą paskudę która teraz się podoba sędziom i ma super łagodny charakter do ludzi ( bo z psami to inna bajka ))
|
06-12-2008, 21:34 | #5 |
Moderator
|
no to ja bede hodowca
wyhodowalam nawet 3 mioty narazie. I jak to robie ja? najpierw anketka dla wlascicieli : tz. co wiedzia o wilczakach,co chca z psem robic, jakie wizje maja i podobne pytania. potem do jakies 4 tygodni to idzie wybor wedlug foto, bo jeden maliuch pada w oko i duszy a drugi nie. (tak samo bylo z Zygzakem, Ursi'em i Kuti- od razu wiedzialam, ze te psy dla mnie beda bardzo wazne) potem juz oserwacja charakteru, i - no nie dam rodzine z malymi dziecmi super bojowego szczeniaka- nie bedzie ona miala ani czasu biegac za psem ani zajmowa cie dzieckiem w ten sam termin. ten co ma t.z czlowiek - troche bojowy charakterek - i sam ( i z moja pomoca) wybiera paskude z charakteru - bo taki pies potrzebuje takiego wlasciciela, chca pracowac- dostaja tego psa, ktoremu wszystko baardzo interesuje, ktory uwielbia obserwowac i nasladowac, te ktore chca psa dla domu i dla spacerow, ale nie za bardzo dla innych zajec, dostaja pieski ktore uwielbiaja dom i wylegiwanie na podworku.... i tak dalej... narazie tfu, tfu, tfu jakos podebralismi dobrze i liudziom pieski, i pieskom liudzi. co do wyboru - eksterjer mozna poprawic a charakteru nie da sie to dla mnie zawsze na 1 miejscu bedzie: i suka, i pies, ktore maja cechy takie charakteru jakiego chce, a nie super piekny pusiowy wygliad- wystawy nie wszystko, oni nie trwaja 365 dni w roku a z psem trzeba zyc 24 godziny na dobe ale to moja pozicja inne moze powiedzia inaczej ze mozna charakter wypracowac a wygliad muszi byc tylko superowy |
06-12-2008, 22:00 | #6 |
Senior Member
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
|
Ja też się wypowiem - wilczak szt.
Zdjęcia były ważne, ale nie chciałam by były przeważające przy wyborze. Ja chciałam bardzo ruchliwą dziewczynkę, ponieważ uważam, że przez zabawę więcej można osiągnąć w szkoleniu. Zobaczcie Uni na zdjęciach - była niekształtna, nie ujmująco piękna, ale miała to coś, była "serduszkowa", tzn. układ nad oczami, to delikatny zarys przypominający kształtem serce, i nosek - drugie serduszko. Rozbyrkana maluszka była, ale całą długą drogę zachowywała się idealnie. W domu też od początku sygnalizowała swoje potrzeby. Tak to jest w moim życiu, że wybieram "szaraczka", a potem robi się z tego stworzonka piękna istotka. Nie żałuję wyboru. |
06-12-2008, 22:07 | #7 |
Moderator
|
oi ja moge dodac i jak wlasciciel wilczaka
Harke wybrala mi hodowczyna- nie zaluje ani minuty, to jest dla mnie ideal wilczaka z charakteru. Geryon to byl jedyny pies w miocie, a ja chcialam psa do hodowli. Kuti - toooo juz dluga hystoria jest na WD opis jak to stalo sie, a tu na krotko- najpierw mialam inna suke na oku, ale kedy miala 3 tygodnie jednego wieczoru patrzyla na mnie przez jakis czas i ... to stalo sie - juz wiedzialam ze nawet jesli bedzie miala najwieksze niedostatki z eksterjeru (dla mnie i ma i to duzo, dla hodowcow z SK i CZ i PL prawe nie ma), ale to co ona ma, ma malo wilczakow - i to nazywa sie - charizma i swoj piranowaty charakter a ja takich uwielbiam idzie mala sladami matki |
06-12-2008, 22:44 | #8 |
VIP Member
|
Punkt widzenia hodowcy, dotyczący każdego z wyborów znajdziesz tu: http://www.zperonowki.com/html/pol-topic8.html (Hodowla z Peronówki).
Nie bez przyczyny podaję akurat to źródło bo Chey jest właśnie stamtąd. Wybór padł na tę hodowlę ponad rok wcześniej, zanim Chey do nas trafił . Pojechaliśmy na obóz do Lazne Belohrad- tam mieliśmy piękny przegląd wilczaków, ich eksterieru i zachowań i.... pozostaliśmy przy pierwotnym wyborze. Eksterier, moim zdaniem jest mniej istotny (jeśli nie planujesz hodowli), tym bardziej, że praktycznie z każdym wilczakiem zdobędziesz choćby Championat Polski (z młodzieżowym ch. może byc trudniej ale dorosły- spoko) . Więc jakieś tam mini-ambicje dasz radę zaspokoić. Zdrowie i charakter a takze warunki w hodowli (funkcjonowanie wszystkich psów będacych u hodowcy, sposób ich kontaktów z innymi psami, z ludźmi) to, jaką rolę pełnią w domu (i czy w domu czy w np. porozstawiane po kojcach) - to wszytko ma znaczenie. Bo zabierając do domu 7,8-tygodniowego szczeniaka masz albo malucha przygotowanego na spotkanie ze światem albo przerażoną, rachityczną kuleczkę, która została rzucona na głęboką wodę i trzeba zacząc uczyć ja pływac. A o ile przyjemniej jest od razu cieszyć się wspólnie zdobywaniem świata zamiast nadrabiać braki. Dla mnie oczekiwanie na szczeniaka to był komfort, nie musiałam wybierać: zdałam się absolutnie na hodowcę. Przemailowaliśmy całe kilometry maili ale poznaliśmy się na tyle dobrze, że wybór mogłam scedowac własnie na tę drugą stronę Nie oszukujmy się: konia z rzędem temu, kto jest w stanie ocenić co wyrośnie z małej kulki.. nie ma cudów Owszem, bardzo doświadczony i znający temat hodowca potrafi okreslić "potencjał" ale to wszystko Bajki pt "ja wiem, potrafię wybrać od pierwszego rzutu okiem" kończą się często duzym roczarowaniem. Poza tym "uroda" to kwestia bardzo względna, jednemu podoba sie to, drugiemu tamto... Tak więc na wygląd patrzyłabym mniej. Zdrowie, charakter:wynikają z wyborów hodowcy, z jego podejścia, troski, zaangazowania a to, co daje podwaliny dla fajnego towarzysza życia, na ogół przekłada się tez na późniejszy kontakt z hodowcą (pomoc, porada, wsparcie itp). Jedno z drugim jest powiązane. Zanim kupi sie psa, warto poświęcic naprawdę sporo czasu na dokładniejsze zbadanie wszystkich elementów. Co do podxiału na eksteriery i uzytki:akurat w ONach zdecydowanie bardziej podobaja mi sie uzytki, to, że na wystawach promowany jest inny typ, nie oznacza, że arbeity nagle zbrzydły. Ja wolę typ psa sportowego |
06-12-2008, 22:51 | #9 |
Moderator
|
Gaga, ale to link na opisy miotow, a nie jak trzeba wybrac szczeniaka.
|
06-12-2008, 23:01 | #10 | |
VIP Member
|
Zgadza się I odpowiada m.in na to pytanie:
Quote:
p.s. zanim podejmę decyzje z jakiej hodowli i jakiego szczeniaka chciałabym miec, lubie wiedziec, że hodowca hoduje świadomie a nie tylko funduje swojej suczce szczeniaki. To wielka różnica. To co jest opisane w linku swiadczy o bardzo przemyslanych wyborach.. a to budzi moje zaufanie.
__________________
Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować. チェイタン。 Last edited by Gaga; 06-12-2008 at 23:04. |
|
06-12-2008, 23:05 | #11 |
Moderator
|
nooo na 50 % odpowiada, ale ten co czyta nie wszystkie odpowiedzi dostaje z takich tekstow, bo tam brakuje kawalku realu
|
06-12-2008, 23:08 | #12 |
Moderator
|
p.s. ile wiem kedy gadalam z Gosia o podobny temat, ona mi powiedziala ze reklamy robic dla jakies strony nie jest piekne na forumach moze znajdzies wecej innych linkow z podobnymi textami zeby liudzie mieli porownanie.
|
06-12-2008, 23:13 | #13 |
VIP Member
|
a co widzisz zdrożnego w pisaniu o hodowli? zwłaszcza dobrze? Tym bardziej, że piszę z własnego doświadczenia, więc nie mam żadnego powodu aby to ukrywać Nie widzę tez żadnych przeszkód aby ktokolwiek inny dał przykład innej hodowli, którą może pokazać za wzór, wg jego kryteriów
|
06-12-2008, 23:17 | #14 |
Moderator
|
nooo jesli nie widzis czego brakuje to ja juz nie pomoge, niestety,
no na polskim jezyko nie mam co dac a na innych,czy bedzie cie czytac? p.s. wies to mnie wygliada na to ze tylko hodowla nr 1 jest super duper, a reszta do .... ja znam wieciej cudownych hodowcow, ktore niestety nie maja czasu czy checi pisac kilometrowe kaldry tekstow o hodowli w jednym koloru. i co - w takiej situacii mowimi ze tylko ta jest ok a reszta nie? p.s.po p.s. ja z Peronowki szanuje,sama mam psa, i jestem kumpelka rodziny, poprostu wpadlo to haslo i ten przyklad. Last edited by wolfin; 06-12-2008 at 23:20. Reason: p.s. |
06-12-2008, 23:21 | #15 |
VIP Member
|
Daiva, zupełnie nie czuję się upoważniona do zestawiania kilku hodowli i oceniania ich bo moja wiedza na temat tych innych jest czysto teoretyczna.
Nie twierdzę, że są gorsze czy lepsze.. jak ktoś łaknie takiej wiedzy to sam, na własny użytek ją zdobędzie. Ja piszę o faktach, które miały i mają dla mnie znaczenie. |
06-12-2008, 23:24 | #16 |
Moderator
|
no to w Twoim poscie musialo byc to :
"jak jeden z przykladow daje link na ta hodowle " ale to juz odskoczylismi od tematu- a on- jak wybrac szczeniaka |
06-12-2008, 23:25 | #17 |
VIP Member
|
Nie, w moim poście znalazło się dokładnie to, co miało się znaleźć
|
06-12-2008, 23:26 | #18 |
Moderator
|
ok. to wracami do tematu moze i inne wieciej powiedza o tym jak wybierali maliuchy
|
06-12-2008, 23:35 | #19 | |
Member
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
|
Quote:
Bo nie wierzę, że w Polsce kryje się suki CZW patrząc na to który sąsiad zza rogu ma jakiegoś repa bo szczeniaki trzeba wyprodukowac, a ten akurat jest najbliżej. Na wszystkich stronach polskich hodowli czytam w zapowiedziach miotów opis rodziców, zarówno matki jak i użytego repa- dlaczego został wybrany, na co zwrócono uwagę, jaki ma charakter... Ale nie zapominam, że strony hodowli są poniekąd reklamami i sposobem promocji danej hodowli, więc wiem, że nikt nie napisze, że użyty rep ma np. za ciemne oko, źle osadzone uszy albo za długi ogon. Za to napisze jaki fajny ma charakter, piękne stawy biodrowe i doskonałą budowę. A ja- przyszły właściciel (laik ) nie mam możliwości wprowadzenia się do domu hodowcy czy właściciela repa na miesiąc, żeby sobie poobserwowac czy to prawda... A jakbym miała to i tak nic mi to nie da bo nie jestem kynologiem i nie umiem ocenic psa pod takimi wzgelędami. Do czego zmierzam... Otóż uważam, że w tej kwestii należy zdac się na hodowcę. Tak jak wolfin napisała- zarówno jej psa wybrał hodowca co było strzałem w dziesiątkę, jak ona sama starała się wybrac najlepszych właścicieli dla swoich szczeniąt- z dobrym skutkiem. Moje pytanie dla którego założyłam wątek brzmi- co my (niedoświadczeni przyszli właściciele CZW) możemy zrobic wybierając poza zaufaniem hodowcy? Czym się kierowac w wyborze szczeniaka? Czy w 100% zdac sie na hodowcę, pójśc na tzw. spontan (czyli jak się zakocham to biorę), czy... no właśnie, mam inną opcję? |
|
06-12-2008, 23:51 | #20 |
Moderator
|
o! Rybka zgadla Liucka, z "Eden severu" mi od razu przed wyboriem suki,od ktorej bede brala maliucha powiedziala co ma jej psy dobrze a co zle, o szczeniakach tak samo dala info. i dla tego ona wybierala bo miala w te daaawne czasy lepsze oko i wieciej info w glowie.
przy odebraniu Harki jescze moglam brac inna suke - ale tak i zostalo bo ona wybrala to co i mi spodobalo sie a to ze hodowcy pisza ze ich psy sa czudo swiata i bez wad, no nie ma takich - no exist nawet samy doskonalszy pies ma coz nie dobrze, czy w eksterjere czy w charakterze, i jesli hodowca nie widzi tego i nie mowi o tym... to jak jego mozna nazywac hodowca? my na LT przy dokumentach szczeniaka nawet mami specialna kartke, gdzie jest wpisane niedostatki maliucha tz co teras widzimi, zeby czlowiek wiedzial ze SAM kupil takiego psa. a wiemi duzo ze maliuch ma to co nie ma dorosly albo na odwrot pamietma swoj kontakt z hodowczyna z CZ (nie wilczaki - inna moja ukochana rasa) opowiedziala o swoich miotach i punktami dala co jest dobrze co nie, co wedlug jej polepszy ojciec a co matka i co mozna oczekiwac od maliuchow nadal mami z na kontakt i moze jakiegos dna na spotkanie z wilczakami przyjade z nowym dodatkowym bonusem wies, ja jesce dodala "6 uczucie" wszysci to maja i trzeba na to tez uwazac- albo jak mowimi innymi slowami - milosc od pierwszego kontaktu |
|
|