|
Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje.... |
|
Thread Tools | Display Modes |
06-04-2009, 12:16 | #41 |
K-Lee Family
|
Ufff, można odetchnąć
Ale kciuki trzymamy nada; |
06-04-2009, 15:55 | #42 |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
Bardzo fajnie, ze sie mała tak szybko wykaraskała. Teraz to już musi byc tylko lepiej.
|
08-04-2009, 19:52 | #43 |
Junior Member
Join Date: Aug 2008
Location: Wlkp.
Posts: 168
|
bardzo dobrze, że najgorsze macie już za sobą...
teraz klątwa rusza dalej na północ - nasza Barinka przecięła sobie strasznie poduchę szkłem w lesie i ma 8 szwów, nie powinna się ruszać za bardzo, ale z jej temperamentem to nie jest możliwe... |
08-04-2009, 20:49 | #44 |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
Bidula . To jest włwśnie problem lasów nie wiadomo kto jest większym zagrozeniem - myśliwi czy " spacerowicze " Wykaraska sie szybko i nawet zbytnio się tym nie przejeła pewnie.
Będzie dobrze i szybko jej się zagoii. Tylko bieganie ograniczcie. |
09-04-2009, 11:17 | #45 |
K-Lee Family
|
Uuuuu biedna Barinka
Nas też dopadło, K-lee przeziębiona i coś zbyt spokojna... Gluty z nosa wiszą, ale mam nadzieję, że szybko minie, bo już zaczęłyśmy leczenie A jak tam Mallory??? Już zupełnie w porządku?? |
09-04-2009, 11:37 | #46 | |
Wilkokłak
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
|
Quote:
Pytam, żeby wiedzieć, czego ewentualnie się spodziewać i jak zapobiegać. |
|
09-04-2009, 11:45 | #47 |
K-Lee Family
|
Dostaje 2 tabletki scanomune - immunostymulatora. No i staram się nie przemęczać...
W taki upał właśnie, podejrzewam, że mięsko prosto z lodówki się do tego przyczyniło... |
09-04-2009, 11:59 | #48 |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
Ja mojemu dawałem Tiocodin i aspiryne bayera. Najlepiej działa na kaszel i katar. W trzy dni było wszystko OK. Tylko aspiryna w tabletkach. Mozna też rutinoscorbin. Choć jemu przeszło i chyba na mnie bo teraz ja jestem przeziebiony i mam nadzieje, ze się tak nie będziemy wymieniac. Zyczymy szybkich powrotów do zdrowia wszystkim.
|
09-04-2009, 12:13 | #49 |
K-Lee Family
|
Ja jednak wolałabym uniknąć podawania ludzkich leków...
Scanomune jest bezpieczny, skuteczny i zwierzęcy |
09-04-2009, 12:18 | #50 |
Licho nie śpi...
|
Szczególnie na aspirynę trzeba uważać... Dla zwierząt bywa niebezpieczna.
|
10-04-2009, 14:38 | #51 |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
Ja wychodze z załozenia, ze jeśli nie szkodzi człowiekowi to zwierzakowi też nie zaszkodzi. Nalezy tylko pamiętać o odpowiednim przeliczeniu dawki do zwierzaka. Najlepiej stosować przeliczenie jak dla dzieci i do wagi psa. Ludzkie preparaty są znacznie tańsze i wiele wetów też przepisuje ludzkie leki.
|
10-04-2009, 14:57 | #52 | |
Distinguished Member
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
|
Quote:
Weci zapisują ludzkie leki, ale nie każdy ludzki lek można podać psu i trzeba o tym pamiętać i za każdym razem pytać i upewniać się. Podając niektóre ludzkie leki możesz nieźle zrąbać psu wątrobę, nie mówiąc o innych komplikacjach. Dawkowanie też nie zawsze zależy od wagi i czasem trzeba podać dawkę 10x mniejszą niż człowiekowi psu który waży 2x mniej (nasz doświadczenie z okresu kiedy chorowała Tina). Zresztą może Rybka nas w tej materii jaśniej oświeci... Weź np rodzynki - ludzie jedzą je bezkarnie, a spożycie 200 gr rodzynek może doprowadzi do śmierci psa. Tak samo może być z niektórymi ludzkimi lekami. Dlatego radziłabym uważać, co jako niespecjalista piszesz na sieci, a co niekoniecznie musi być zgodne z prawdą i praktyką weterynaryjną... |
|
10-04-2009, 16:24 | #53 |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
Ja wiem dlatego wszystkie lekarstwa ludzkie dla psa daje mi znajoma mgr i też je przelicza. Natomiast większosć ogólnie dostępnych lekarst nadaje się też dla zwierząt. Nie wypowiadam się na temat leków specjalistycznych przy poważnych chorobach bo wtedy nie leczy się psa na włąsną ręke ( chociaż mam takich jednych znajomych ). Chociaż zawsze konsultuje jakie to są leki.
Co do rodzynek czy innych suszonych owoców dla zwierząt to jest zupełnie inna sprawa. Pies ma zupełnie inaczej skonstruowany przewód pokarmowy i tak w zasadzie nie wiadomo co jest przyczyną zatrucia nerek przy spożyciu większej ilosci rodzynek. Całkiem możliwe, ze w procesie fermentacji wytwarza sie jakaś substancja odpowiedzialna za ich niewydolnosć co prowadzi do zgonu. Czambor przy przeziebieniach czy kaszlu dostaje raz dziennie tiocodin i 1/2 aspiryny + 2 tabletki rutinoscorbin. Przy biegunkach dostaje węgiel w ilości do 4 tabletek dziennie , a w przypadkach cieższych chyba laremid bo teraz nie pamiętam. Jesli ma poważne zatrucie to zawsze idziemy do weta na zastrzyk ale to jeśli po węglach i tym laremidzie nie przejdzie. Na razie nie było takiej potrzeby bo zawsze przechodziło. Raz miał angine bo sie zaraził od innego chorego psa i wtedy musiał wybrać serię zastrzyków, ale z byle katarkiem czy kaszelkiem do weta latać nie będe. Tak jak napisałem to jest moje założenie i mój wybór wiec każdy musi sobie do tego podejsć indywidualnie i nie moze brać ze mnie przykładu bo niekoniecznie jest on dobry. |
11-04-2009, 07:47 | #54 |
K-Lee Family
|
Grzesiu aspiryna może poważnie psu zaszkodzić
Wszyscy wiemy, że rutinoscorbin, czy węgiel są bezpieczne i można je zwierzakowi podać, ale inne leki tylko po konsultacji z wet, a nie z mgr farmacji... Skąd farmaceuta ma wiedzieć jakie leki są dla psa szkodliwe?? Myśl co chcesz i rób jak chcesz, ale nie pisz takich rzeczy na sieci, bo ktoś "zielony" potraktuje to jako pewnik i może swojemu psu bardzo zaszkodzić |
11-04-2009, 10:18 | #55 |
love and terror
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
|
b. rzadko daje psom ludzkie leki... U nas pewniakiem jest Luminalum-na padaczke. To samo dostaja ludzie i zwierzeta. Last edited by Narvana; 11-04-2009 at 11:13. |
11-04-2009, 22:11 | #56 | |
Silver Power
|
Quote:
A jak K-lee i Barinka ?
__________________
http://www.frey.com.pl/wilczak/ |
|
12-04-2009, 01:30 | #57 |
K-Lee Family
|
Ufff, kamień z serca, że z Lorką już w porządku
K-lee chyba też ok, choć po spacerku jest teraz u Przemka, nie oddał mi jej na noc i nie wiem jak się czuje... ale na spacerku bawiła się świetnie, więc wnioskuję, że z nią ok. W końcu to było tylko lekkie przeziębienie, nic poważnego |
12-04-2009, 08:28 | #58 |
Junior Member
Join Date: Aug 2008
Location: Wlkp.
Posts: 168
|
no to dobrze, że Wy już macie koszmar za sobą
Bariny łapka goi się definicyjnie. Ja udaje sierotkę to skacze na 3 ale wystarczy, że ją coś zainteresuje to już zapomina o sowim bólu. U nas tez coraz lepiej. Dziekujemy |
15-04-2009, 00:15 | #59 |
Senior Member
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
|
No muszę przyznać, ze Mallory to zuch dziewczyna. Po tak powaznym zatruciu to pozostało jej tylko jedno - niedowaga. Śmigała dzisiaj jak torpeda , a energia ją rozpiera. Super, ze jest już wszystko dobrze, a waga wróci do normy po woli.
|
15-04-2009, 08:51 | #60 |
K-Lee Family
|
Moja Loreczka jest szczuplejsza??? Ojjj, przecież ona nie miała czego zrzucać
|
|
|