Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Żywienie i zdrowie

Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje....

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 11-01-2009, 19:34   #61
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Ponieważ BARF jako ustalona i opisana dieta funkcjonuje od dość niedługiego czasu to wszelakie spory mogłyby rozstrzygnąć badania : grupy szczeniąt karmione konkretnymi sposobami (domowe, gotowe karmy, BARF czy RAW) i ich wpływ na rozwój młodych organizmów (wzrost, kondycja, badania krwi, jakośc stawów itp), podobnie z sukami hodowlanymi i psami dorosłymi. Póki takich badań (niezaleznych) brak, póty dyskusja o zywieniu jest czysto akademicka .
Dostępność danego pokarmu, mozliwość jego sfinansowania czy wreszcie tolerowanie przez organizm samego psa - to na razie sa główne wytyczne a to trochę mało
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote
Old 11-01-2009, 22:38   #62
wilczakrew
Senior Member
 
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
Ponieważ BARF jako ustalona i opisana dieta funkcjonuje od dość niedługiego czasu to wszelakie spory mogłyby rozstrzygnąć badania : grupy szczeniąt karmione konkretnymi sposobami (domowe, gotowe karmy, BARF czy RAW) i ich wpływ na rozwój młodych organizmów (wzrost, kondycja, badania krwi, jakośc stawów itp), podobnie z sukami hodowlanymi i psami dorosłymi. Póki takich badań (niezaleznych) brak, póty dyskusja o zywieniu jest czysto akademicka .
Dostępność danego pokarmu, mozliwość jego sfinansowania czy wreszcie tolerowanie przez organizm samego psa - to na razie sa główne wytyczne a to trochę mało
Ale te wytyczne są akurat wystarczające. Jeśli Czambor nie toleruje barfa to po prostu go nie je. Jeśli ma ochotę na jabłko, winogron, czy maliny to je zjada. Je surowiznę w różnej postaci ( wołowina, koźlina, konina, cielęcina, podroby) jak i gotowane z małą ilością warzyw i ryżem. Wtedy albo je zjada albo zostawia. Ma ochotę na suchą karmę to je suchą karmę. Kości dostaje w całości, ewentualnie też w całości gotowane lub surowe ogony wołowe. Sporadycznie dostaje drób i jedynie indyka no i dużo je dorsza, ale tylko gotowanego lub suszonego w formie smaczków. ( kupionych lub zrobionych – lenistwo ). Nie wmuszam w niego tony warzyw i owoców, jeśli ich nie chce. Czasami nawet nie zwraca na mnie uwagi jak jem owoce, ale jak ma ochotę to i zje kawałek jabłka, czy trochę jagód. Lubi żółtka ale też nie zawsze i czasami nimi gardzi. Czasami też gardzi serem żółtym, jogurtem czy śmietaną, a nawet surowizną.
Jednak nie powiem, że nie zjada cytryny bo ja ją lubię i też zjadam.
Patrzy i myśli.........
Quote:
Originally Posted by Wolfin
Najpierw ja NIGDY nie karmilam i nie bede karmic swoich psow BARF-em. ja karmie w systeme RAW. RAW- to naturalny pokarm, taki jaki musza miec psy, ktore pochodza od wilkow, a BARF to wymisl i robienie jakis tam mixow z jiedzieniem i malo naturalnosci a wieciej beznadzejnych dodatkow, ktorych calkiem nie potrzebuja ani psy ani wilki.
Gdzie wilk w lesie moze dostac... pomarancze i mieliona kosc
Czasami lubi się napić wina, zapalić papierosa i wygodnie usiąść w fotelu. To też nienaturalność.
Każdy ma swój sposób na karmienie psa i najczęściej dopasowywuje do go swojego stylu życia i portfela. Czasami jednak nie zdajemy sobie sprawy z drobnych szczegółów i błędów, jakie popełniamy, a potem nasze psy na tym cierpią. Jeśli karma sucha to wybieramy dobrą karmę i stosunkowo często ją zmieniamy, aby psa nie przyzwyczajać, jak i dostarczyć mu różnego pokarmu. Nie wszystkie karmy są takie same i nie wszystkie mają takie same składniki procentowo. ( Etykietki kłamią )Jeśli surowizna to wiadomo idę na łatwiznę i rzucam psu kawal mięsa, ale nie zapominajmy, ze to nie wszystko. To tak jak by nam ktoś ciągle dawał placki ziemniaczane no i może by nam się zaczęło odbijać. Urozmaicać jedzenie jak się tyko da. Starać się badać, co pies je chętniej i kiedy nie specjalnie już ma dalej na to samo ochotę. Uzupełniać jedzenie w kompleksy witaminowe ( tran) i nie koniecznie zieleninę w dużej ilości. Wilczaki często mając niedobory zjadają korzonki, kore drzew, liscie jak również same zrywają sobie owoce z drzew czy krzewów kiedy tego potrzebują. U nas nie rosną pomarańcze, grejpfruty czy banany, ale to nie znaczy, ze pies ich nie zje bo nie jest to w jego naturze. Ma ochote to zje nie to zjemy sami
Jeśli nie jest to pies "praktycznie" kojcowy i pozbawiony genu sytości to sam powinien sobie regulować niedobory. To tak jak kobieta w ciąży psy też mają swoje zachcianki.

Last edited by wilczakrew; 11-01-2009 at 22:42.
wilczakrew jest offline   Reply With Quote
Old 12-01-2009, 11:13   #63
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

Po moich szumnych zapowiedziach powrotu do suchego nadal barfujemy, ale tylko dlatego, że od listopada nie zamówiłam jeszcze karmy

Co do bilansowania pożywienia-zostawiłam wczoraj Lalkę w siodlarni z płatem cielęciny z kością.... po powrocie zastałam mięso tam gdzie było i sukę pałaszującą łapczywie końskie musli. Czyżby dodatek zbóż był jednak wbrew filozofii barf potrzebny?
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 12-01-2009, 13:30   #64
wilczakrew
Senior Member
 
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
Default

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
Co do bilansowania pożywienia-zostawiłam wczoraj Lalkę w siodlarni z płatem cielęciny z kością.... po powrocie zastałam mięso tam gdzie było i sukę pałaszującą łapczywie końskie musli. Czyżby dodatek zbóż był jednak wbrew filozofii barf potrzebny?
Widocznie miała taką potrzebe. jednak z pewnością nie zjada ła by tego non stop. No chyba, ze myśli, ze zostanie koniem i przez te musli szybko tak urośnie Czambor nie rusza odchodów zwierzęcech poza końskimi. Ludzkie, Świńskie , krowie go nie interesują. Czasami rusza bobki kozie ale to naprawde sporadycznie. Też nie wiem dlaczego to robi i jest czasami w stanie zrezygnować dla tego z kawałka mięsa. Raz z takim apetytem dorwał się do zlewek dla świni, ze nie szło go odciągnąć. Tam był skład z całego dnia i to róznorodny. Oczywiście jest jeszcze syndrom konkurencji. czambor ma pewne jedzenie, którego nie lubi i go nie je, ale w momencie konkurencji zjada mając przy tym taką minę nieszczęśnika. Wczoraj pogardził wołowiną ale w momencie jak zobaczył, ze pewna suka łyka w całości to sam zaczoł memlac swój kawałek i ją zjadać. W takich sytuacjach to zje nawet chrupki, których nie lubi.
wilczakrew jest offline   Reply With Quote
Old 26-03-2012, 22:17   #65
Kejsa
Junior Member
 
Kejsa's Avatar
 
Join Date: Nov 2011
Location: Łódź
Posts: 70
Default

chcielibyśmy przestawić naszego Lubego na BARFa, ma prawie 6- miesięcy i do tej pory było głównie suche+ gotowany ryż z mięsem i warzywami. Sądzicie, że to odpowiedni wiek? Zależy nam też żeby nie wyłączać całkowicie suchej karmy, da się to połączyć?
__________________
Diachel Welkoscyrz (Luby)
Kejsa jest offline   Reply With Quote
Old 28-03-2012, 08:52   #66
szasztin
Senior Member
 
szasztin's Avatar
 
Join Date: Nov 2006
Location: Sopot
Posts: 1,787
Default

Teorii jest kilka - najpopularniejsza jest taka ze do końca rozwoju kośćca dajesz dobrą sucha karmę , jakieś preparaty z glukozaminą i czasami kości. Jak wilczak skończy około 15-17 miesięcy i przestanie rosnąc można przejść na BARF
Mój weterynarz mówi - albo BARF albo sucha karma. Raz na jakiś czas mozna stosować razem ale ogólnie mieszanie tych sposobów żywienia nie jest najlepszym pomysłem. Mają inny czas rozkładania w żołądku itd. Ale tutaj najwiecej może powiedzieć RYBKA!!! Prosimy.

Kejsa - Twój młody teraz rosnie - bałabym sie przechodzić na BARF.
Ale to moje zdanie .
szasztin jest offline   Reply With Quote
Old 11-10-2012, 10:01   #67
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Co sadzicie o tych miesach mrozonych, ktore sa na rynku np to: http://www.sklep.miesodlapsow.pl/category/as-pol/1

O ile z wolowina i z drobiem, bym dala sobie spokoj to sarnina czy inne smieszne miecha brzmia ciekawie. Tylko pytanie jakiej jakosci jest to mieso. Znajomi ze szkolenia mowia ze jak dla psa jest bardzo dobre, no ale pytanie co oni uwazaja ze dla ich psa jest wystarczajace. Ja juz mam watpliwosci gdy widze ze miecho jes zylaste, tylko ze ja jestem nadwrazliwa jesli chodzi o Smrodziacha i jego jedzenie, predzej sobie z pychola wezme i mu dam niz nakarmie go badziewiem Do tego ta lajza chetniej zje gotowane miecho (na pierwszy miejscu gulasz z warzywkami ) niz surowe, bo taki z niego dziki zwierz W kazdym razie co sadzicie o tych miesach, czy ktos zamawial i przetestowal?


EDIT: wlasnie spojrzalam ze w innym watku jest co nieco o tego typu firmach ale moze ktos ma swiezsze spostrzezenia szczegolnie co do nietypowych miech
__________________
Ja & Urciowaty

Last edited by avgrunn; 11-10-2012 at 10:06.
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 11-10-2012, 11:57   #68
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by avgrunn View Post
Ja juz mam watpliwosci gdy widze ze miecho jes zylaste, tylko ze ja jestem nadwrazliwa jesli chodzi o Smrodziacha i jego jedzenie, predzej sobie z pychola wezme i mu dam niz nakarmie go badziewiem
Ja nie jestem specjalistą żywieniowym, ale czytałam, że właśnie dla psa to mięsko "pierwszej kategorii" które my jemy, jest najmniej wartościowe.
Zatem chyba niepotrzebnie się martwisz. Właśnie z tego co wiem te wszystkie żyły, chrząstki, a także kostki i tłuszczyk w psim jedzeniu to nic złego, wręcz przeciwnie. Całkiem możliwe, że i dla ludzi to byłoby lepsze, ale człowiek stał się wygodny lubi miękkie mięsko, zęby już nie te.
Ja osobiście wolę karmić Łowcę takimi sporymi kawałkami zawierającymi kość niż takimi mielonkami.
Grin jest offline   Reply With Quote
Old 11-10-2012, 12:02   #69
szasztin
Senior Member
 
szasztin's Avatar
 
Join Date: Nov 2006
Location: Sopot
Posts: 1,787
Default

Barf to przedewszystkim kosci mięsne, chrząstki, żyły i tłuszczyk!!!
Psy to uwielbiaja.
szasztin jest offline   Reply With Quote
Old 11-10-2012, 15:16   #70
secki
Head like a hole
 
secki's Avatar
 
Join Date: Jun 2006
Location: 3miasto
Posts: 162
Default

A to nie jest przypadkiem MOM (mięso oddzielone mechanicznie)? Bo jeśli tak
to doprawiane jest dość obficie chemią (nie koniecznie konkretnie konserwantami) bo ma tendencje do szybkiego psucia się.
__________________
Karma - It's A Funny Thing
secki jest offline   Reply With Quote
Old 11-10-2012, 15:26   #71
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Quote:
Originally Posted by secki View Post
A to nie jest przypadkiem MOM (mięso oddzielone mechanicznie)? Bo jeśli tak
to doprawiane jest dość obficie chemią (nie koniecznie konkretnie konserwantami) bo ma tendencje do szybkiego psucia się.
No wlasnie nie wiem. Miecho ogolnie jest gleboko mrozone i nie pasi mi za bardzo ze wysylaja je kurierem bez jakiegos specjalnego opakowania. Mam tez watpliwosci co do stanu zamrozenia w ktorym by do nas przybylo. No ale jako ze nie zamawialam i w ciemno nie chce to nie wiem.

Moze jednak ktos juz to bral? Zawsze latwiej, ale z drugiej strony poswiecanie sie dla Urciowego to zaden problem wiec moze faktycznie lepiej ruszyc tylek raz w tygodniu na rynek i sobie odmrazac, przynajmniej wiadomo skad jest miecho.
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 11-10-2012, 18:37   #72
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

w 36` Celsiusza dojechalo pieknie zamrozone na nastepny dzien. Regularnie zamawiam flaczki nieczyszczone i nigdy nie bylo problemu z dostawa.
Flaczki polecam kazdemu psu nawet karmowemu.

Mieso jest fajne, takie II klasy z żyłkami, tłuszczykiem w sam raz dla psów. Grubo mielone (~1cm srednicy) wiec widac co to jest. Rzeczywiście szybko się psuje ale dla mnie lepiej, bo wlasnie do podania `na zielono`je kupuje.

Teraz kupilam na wystawie z barf.pl i jest genialne na smaczki! jest luzno pakowane wiec odsypuje trochę do kieszeni i zanim dojdę na boisko czy ślad zdąży odtajać.


Ja biorę tylko wołowinę/cielęcinę i tylko bez kości. No i serca w całości do ugotowania na smaczki. W takiej cenie nie znajdę nigdzie.
__________________
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 11-10-2012, 18:56   #73
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Jefta, a bralas to mieso z Aspolu? Czy z tych innych firm ? Wyslalam do nich zapytanie ile mozna minimalnie zamowic, z ciekawosci porownalabym to mieso z tym ktore moge dostac na rynku.

Aha, tego co widzialam to miecho z barf.pl jest z primexu i tam jest ze nie wolno tego miesa gotowac, u nas odpada bo Uro surowe sporadycznie.
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 11-10-2012, 19:07   #74
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

zwykle biorę z Aspolu
barf.pl nie wysyła
nie można gotować tego z kością
__________________
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 11-10-2012, 19:22   #75
makota
Member
 
makota's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
Default

Tyle czasu szukałam sklepu, który wysyłałby mrożone mięso i nie mogłam znaleźć... tzn. mamy w Krakowie "własnego barfa", ale ceny są porażające (indyk kosztuje ponad 12zł/kg ). Znalazłam fajnego barfa z bardzo ciekawymi cenami, ale w Warszawie - nie ma możliwości wysyłki
A teraz patrzę na stronę ASPOLu i chyba się skuszę
W mięsnych nie zawsze można dostać tyle fajnych rodzajów mięsa... a tutaj do wyboru do koloru i to w przystępnej cenie z możliwością wysyłki!
Ach, cudownie!
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013
makota jest offline   Reply With Quote
Old 11-10-2012, 19:25   #76
jefta
Call Me Sexy Srdcervac
 
jefta's Avatar
 
Join Date: Dec 2007
Location: Wroclaw
Posts: 1,233
Send a message via Skype™ to jefta Send Message via Gadu Gadu to jefta
Default

Minimalnie 5 kg przy paczkach 0,5 i 1kg ale nigdy nie bralam tak malo, wiec nie wiem czy sie nie rozpuści. Chociaz teraz zimno wiec nie powinno być problemu. Wez sobie zoladki nieczyszczone, bo tego nigdzie nie dostaniesz a dla psa to nie tylko wielka radosc (dla wlasciciela mniejsza) ale i samo zdrowie!


Makota, Wy macie to
http://www.k9borderunit.pl/produkt/40,24.html

Quote:
Sprzedaję zamrożone i porcjowane po 1kg mięso wołowe w czystej formie ( w składzie mięsień wołowy, tchawica wołowa ) oraz z księgą wołową, detal 6zł Kg. W każdy wtorek w godz 13-17 jestem w Krakowie na giełdzie zoologicznej przy ul. Balickiej, teren giełdy kwiatowej.
Quote:
Dla zainteresowanych podaję do wiadomości iż moje psy karmię karmą jaką sam komponuję i sprzedaję także. Mianowicie przygotowuję BARFA. Do niedawna robiłem go z mięsa wołowego klasy II, tchawicy wołowej oraz warzyw obrobionych sokowirówka plus czerstwe pieczywo. Wszystko mieliłem i mieszałem. Obecnie warzywa i chleb zastąpiłem książka wołową. Książka wołowa to taki dodatkowy żołądek krowi. Mielę i mieszam 50 % mięsa wołowego klasy II, 40 % tchawicy wołowej ( zawiera mięso i chrzęść ) oraz 10 % książki wołowej z zawartością. Taki kształt diety to efekt mojej pracy i doświadczeń z psami oraz konsultacje i badania weterynaryjne w klinice THERIOS w Myślenicach. Wilki jak i inne drapieżniki żerując przy upolowanej zwierzynie w pierwszej kolejności żerują przy wnętrznościach, z których cenny jest dla nich przetrawiony produkt roślinny, którego w żaden sposób nie trawią na surowo ( dlatego warzywa do BARFA obrabiamy w sokowirówce ). Zastępując warzywa książką wołową dieta którą obecnie karmię jest całkowicie biologicznie zgodna z naturą drapieżnika jakim jest nasz pies. Efekty są wymierne i szybko widoczne. Miałem dwa psy z problemami jelitowymi, po kilku dniach od wprowadzenia do menu książki wołowej, psy wyregulowały się natychmiast same, co nie udawało się dość długo na lekarstwach. BARF oparty na warzywach miał tą zaletę , że ładnie wyglądał i miło pachniał dla ludzi, nie było go czuć mięsem a marchewką i burakiem, BARF z książką wołową wygląda jak pomieszany z krowim łajnem i lekko wali hehehe. Ludzie są wrażliwi i zastanawiam się teraz ilu klientów na BARFA stracę a ilu zyskam. Ci co są estetami i wrażliwcami na bank odpadną , Ci co wiedzą w czym temat zostaną i polecą innym. Mojego BARFA pakuję po 1 kg na tackach styropianowych i zamykam folią termokurczliwą, zamrażam i takiego sprzedaję. Cena 5zł za 1 kg, dla odbiorców hurtowych rabaty, zakup 200kg oferuję transport gratis w rejon Krakowa, Nowego Sącza , Katowic, Bielska Białej. Dalsze trasy zależne od ilości zamówienia. Polecam organizowanie się w grupy np na placach treningowych, osiedlu itd w ten sposób macie możliwość podzielenia się zamówieniem. Tak już robią w Krakowie i Nowym Sączu. W Krakowie Marzena Gałczyńska ( pańcia FABI K-9 Border Unit ) w Nowym Saczu Mirek Pulit z Grupy Poszukiwawczo Ratowniczej Straży Pożarnej. U nich można zamawiać karmę. Chętnym odpowiem na pytania zarówno tu na forum jak i prywatnie tel 609651686. Karma oczywiście pod nadzorem Inspekcji Weterynaryjnej. Robert Gwadera
Foto
__________________

Last edited by jefta; 11-10-2012 at 19:33.
jefta jest offline   Reply With Quote
Old 11-10-2012, 19:29   #77
makota
Member
 
makota's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
Default

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
Minimalnie 5 kg przy paczkach 0,5 i 1kg ale nigdy nie bralam tak malo, wiec nie wiem czy sie nie rozpuści. Chociaz teraz zimno wiec nie powinno być problemu. Wez sobie zoladki nieczyszczone, bo tego nigdzie nie dostaniesz a dla psa to nie tylko wielka radosc (dla wlasciciela mniejsza) ale i samo zdrowie!
Tak, właśnie na żołądki najbardziej poluję, bo nigdzie nie mogę ich znaleźć, także one są na pierwszym miejscu
(A nuż powstrzyma to Nitusię od częstowania się "prezencikami" w parku... )
W Krakowie niestety nie mam miejsca na tyle mięsa, ale spróbuję umówić się może z kimś z Krakowa, kto też by się chciał do zamówienia przyłączyć. Zawsze znajdzie się jakies rozwiązanie
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013
makota jest offline   Reply With Quote
Old 11-10-2012, 19:42   #78
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

No wlasnie dostalam od nich odpowiedz ze minimum wlasnie 5 kg, ja musze tak malo bo nie bedzie mial kto zjesc jak Smrodziach stwierdzi ze nie, Lolek za maly, a starszaki sa na specjalnej karmie i maja zakaz dodatkow. A Urciowy jest zupelnie jak ja czyli wacha jedzenie przed skonsumowaniem i jak mu nie podpasi to nie ruszy, przerazajace jak jestesmy do siebie podobni Dlatego chyba zamowie chociaz te 5kg plus zoladki, skoro mowisz ze te nieczyszczone sa super. A w sobote rano pojade na rynek i zobacze co ciekawego maja.
Macie jakies ulubione dodatki warzywne do dawanego miesa, cos co mozna sprytnie podrzucic niejadkowi?
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 11-10-2012, 19:44   #79
avgrunn
Senior Member
 
avgrunn's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Trójmiasto
Posts: 1,756
Default

Quote:
Originally Posted by makota View Post
Tyle czasu szukałam sklepu, który wysyłałby mrożone mięso i nie mogłam znaleźć...
Szkoda ze nie wiedzialam ze szukasz bo strone znam od dluzszeo czasu i sie wachalam, chcialam nawet dzisiaj do Ciebie pisac co sadzisz o tym, ale stwierdzilam ze wrzuce na forum
__________________
Ja & Urciowaty
avgrunn jest offline   Reply With Quote
Old 11-10-2012, 20:16   #80
makota
Member
 
makota's Avatar
 
Join Date: Mar 2011
Location: Świętokrzyskie/Kraków
Posts: 664
Default

Quote:
Originally Posted by avgrunn View Post
No wlasnie dostalam od nich odpowiedz ze minimum wlasnie 5 kg, ja musze tak malo bo nie bedzie mial kto zjesc jak Smrodziach stwierdzi ze nie, Lolek za maly, a starszaki sa na specjalnej karmie i maja zakaz dodatkow. A Urciowy jest zupelnie jak ja czyli wacha jedzenie przed skonsumowaniem i jak mu nie podpasi to nie ruszy, przerazajace jak jestesmy do siebie podobni Dlatego chyba zamowie chociaz te 5kg plus zoladki, skoro mowisz ze te nieczyszczone sa super. A w sobote rano pojade na rynek i zobacze co ciekawego maja.
Macie jakies ulubione dodatki warzywne do dawanego miesa, cos co mozna sprytnie podrzucic niejadkowi?
Kurcze, faktycznie niezły niejadek z tego Urcia
Nie mogę wyjść z podziwu, że mi jeszcze nigdy w życiu nie trafił się niejadek - wszystkie rzucają się na żarcie, jakby były głodzone
Nawet Cresil, który z początku wybrzydzał i chciał TYLKO surowe mięso, chyba zaczął się już przestawiać na nasz tryb, bo wczoraj wciągnął michę mixu warzywnego, aż mu się uszy trzęsły (bez mięsa)
Zadziwił tym nawet Nitkę, która trochę wybrzydzała, że nie ma mięsnego aromatu w warzywkach...

Quote:
Originally Posted by avgrunn View Post
Szkoda ze nie wiedzialam ze szukasz bo strone znam od dluzszeo czasu i sie wachalam, chcialam nawet dzisiaj do Ciebie pisac co sadzisz o tym, ale stwierdzilam ze wrzuce na forum
Ja po odwiedzeniu kilku stron sklepów, z których nie wysyłają towaru, oraz odwiedzeniu strony krakowskiego, niebywale drogiego barfa - trochę zrezygnowałam
Także super, że to tutaj wstawiłaś!
__________________
CRESIL II z Peronówki - wd
Całe stadko: 2011 2012 2013
makota jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 21:52.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org