Go Back   Wolfdog.org forum > Polski > Z życia wzięte....

Z życia wzięte.... Opowiadania ku przestrodze dla przyszłych właścicieli wilczaków...czyli wszystko o charakterze CzW

Reply
 
Thread Tools Display Modes
Old 24-12-2004, 22:52   #1
Agnieszka
Distinguished Member
 
Agnieszka's Avatar
 
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
Default

Quote:
Originally Posted by Klara
Quote:
Originally Posted by Agnieszka
A tak na codzień, to z kotkiem nie bojuje? I jak kot ją znosi?
Żyją jak pies z kotem
Kot jest starszy o 3 miesiące i jak Luna wprowadziła się do nas nie dawał jej żyć, chiał się z nią bawić, a ta panicznie się go bała, puszczała srakę na sam jego widok Jednak szybko się dogadali i rozpoczęli wspólne zabawy. Bawią się albo w czułe przytulanki i wzajemne iskanie futerka, albo w ganianie po całym domu i kto kogo złapie. Luna czasem jest mało delikatna a kot-sierota pozwalał się męczyć, teraz zmądrzał i jak przegina to albo drze się w niebogłosy albo po prostu gryzie ją w nos. Czasem jedzą z jednej michy. Jak ich weźmie na psoty to wszystko fruwa i nie można ich uspokoić. W nocy razem śpią. Jednym słowem sielanka z przelotnymi burzami
A, no to wspaniale! Myślałam, że kotek jest już nieco starszy, panuje w domu i psa nie toleruje, czy coś.. :-) A skoro tak, bo bardzo, bardzo fajnie. Tylko czy się nie obawiacie, że później jak np. kociak pójdzie gdzieś sam na spacer i zobaczy psa obcego, to będzie chciał się z tym psem zaprzyjaźnić, a pies go pogoni i przypadkiem będzie mógł mu krzywdę zrobić? Bo niestety znam takie przypadki, gdzie kot wyszedł niecało z tego :-(

Quote:
Hmm... tapicerka mówicie?
Pamiętam jak Lunie się zwróciło w samochodzie. Akurat jadła mięso i ryż. Pojechaliśmy prosto na myjnię, zaraz po nas weszli następni i dało się słyszeć : "ku... co to pijany Chińczyk tu był !? "
Agnieszka jest offline   Reply With Quote
Old 25-12-2004, 23:12   #2
Ynk
"Tata" Demolki :-)
 
Ynk's Avatar
 
Join Date: Sep 2004
Location: Wejherowo
Posts: 335
Default

No ja próbowałem zapoznać DeMolę ze Szprotem.
Dwukrotnie skończyło się to pojawieniem sie dodatkowej sierści na pysku DeMoli.
Świnki morskie sa tak pokojowo do świata nastawione że nie ma szans na odgryzienie się. A DeMola zna tylko jedna forme oznak czułości - kłapnięcie szczeny na osobniku wielbionym.
Wybraliśmy ostatecznie formę poznawania sie jedynie przez kratki.
Może jak podrośnie i sie uspokoji nieco...
Tylko wtedy to już Szprot dołączy do swej ś.p. Jedynej Ukochanej.
Hmm...
__________________
Lepsze o północy jest wycie niż kocyk
Ynk jest offline   Reply With Quote
Old 25-12-2004, 23:36   #3
Ori
Senior Member
 
Ori's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Poznań, Poland
Posts: 1,471
Send a message via Skype™ to Ori
Default

Quote:
Originally Posted by Agnieszka
Tylko czy się nie obawiacie, że później jak np. kociak pójdzie gdzieś sam na spacer i zobaczy psa obcego, to będzie chciał się z tym psem zaprzyjaźnić, a pies go pogoni i przypadkiem będzie mógł mu krzywdę zrobić?
chyba nie
koty maja wrodzana nieufnosc, to czyste drapiezniki, nasze do nikogo obcego nie podejda ani czlowieka ani psa, na ulicy to nawet do nas ostroznie, a w domu leca do wszystkich
__________________
www.jantarowawataha.pl
Ori jest offline   Reply With Quote
Old 26-12-2004, 02:10   #4
Agnieszka
Distinguished Member
 
Agnieszka's Avatar
 
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
Default

Quote:
Originally Posted by Ori
chyba nie
koty maja wrodzana nieufnosc, to czyste drapiezniki, nasze do nikogo obcego nie podejda ani czlowieka ani psa, na ulicy to nawet do nas ostroznie, a w domu leca do wszystkich
Osobiscie kota nigdy nie miałam, tylko u babci takie coś z dużymi zielonymi oczami jest i nie znam tak bardzo, bardzo tych zwierząt, ale niestety właśnie znam historię, gdzie kociak wychowywany był z psem i poszedł na spacer, no i inny piesek... niestety go załatwił Z tym że to był mały kot, kociak. A nie dorosły :-)
Agnieszka jest offline   Reply With Quote
Old 26-12-2004, 02:13   #5
Agnieszka
Distinguished Member
 
Agnieszka's Avatar
 
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
Default

Quote:
Originally Posted by Ynk
No ja próbowałem zapoznać DeMolę ze Szprotem.
Dwukrotnie skończyło się to pojawieniem sie dodatkowej sierści na pysku DeMoli.
Świnki morskie sa tak pokojowo do świata nastawione że nie ma szans na odgryzienie się. A DeMola zna tylko jedna forme oznak czułości - kłapnięcie szczeny na osobniku wielbionym.
Wybraliśmy ostatecznie formę poznawania sie jedynie przez kratki.
Może jak podrośnie i sie uspokoji nieco...
Tylko wtedy to już Szprot dołączy do swej ś.p. Jedynej Ukochanej.
Hmm...
Ja swojego starego psa, Bingo, też próbowałam zapoznac kiedyś z moja ś.p. myszką Kevinem. Bingo był bardzo zaintrgowany, a myszka przerażona W efekcie, gdy mycha siedziała w klatce, takiej dwu poziomowej, tzn. miała dół - jadalnię - i górę, sypialnie, no i schodki z dołu na dół... No i gdy siedziała w klatce, a klatka stała na stole naszym takim niskim, to gdy Kevin schodził ze swojej sypialni do jadalni, to Bingo, bacznie go obserwując, właził pod stół Szukał mychy, rozumiecie
Agnieszka jest offline   Reply With Quote
Old 26-12-2004, 13:32   #6
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
W efekcie, gdy mycha siedziała w klatce, takiej dwu poziomowej, tzn. miała dół - jadalnię - i górę, sypialnie, no i schodki z dołu na dół... No i gdy siedziała w klatce, a klatka stała na stole naszym takim niskim, to gdy Kevin schodził ze swojej sypialni do jadalni, to Bingo, bacznie go obserwując, właził pod stół Szukał mychy, rozumiecie

No to popatrzcie na tę znajomość:
Rona jest offline   Reply With Quote
Old 26-12-2004, 17:04   #7
Ynk
"Tata" Demolki :-)
 
Ynk's Avatar
 
Join Date: Sep 2004
Location: Wejherowo
Posts: 335
Default

Prawde mówiąc to ten szacowny futrzak patrzy sie wg mnie bardzo przyjacielsko-konsumpcyjnie na tego gołąbka pokoju
__________________
Lepsze o północy jest wycie niż kocyk
Ynk jest offline   Reply With Quote
Old 26-12-2004, 17:59   #8
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by Ynk
Prawde mówiąc to ten szacowny futrzak patrzy sie wg mnie bardzo przyjacielsko-konsumpcyjnie na tego gołąbka pokoju
i do tego"z taką pewną ciekawością"... Gołębiowi z chorą łapką udało się przeżyć - odleciał przez dyplomatycznie otwarte okno, między całkowitym wydobrzeniem, a pożarciem przez Tinę
Rona jest offline   Reply With Quote
Old 26-12-2004, 20:25   #9
Agnieszka
Distinguished Member
 
Agnieszka's Avatar
 
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
Default

To młoda Tina? :-)
A ptak i pies... wiesz, nawet podobnie wyglądaja
Agnieszka jest offline   Reply With Quote
Old 26-12-2004, 20:29   #10
Ynk
"Tata" Demolki :-)
 
Ynk's Avatar
 
Join Date: Sep 2004
Location: Wejherowo
Posts: 335
Default

:-) Ciekawość w poznawaniu nowych smaków, konsystencji i ruchliwości produktów sporzywczych
Gołąbku - przepraszam, wybacz mi te słowa
__________________
Lepsze o północy jest wycie niż kocyk
Ynk jest offline   Reply With Quote
Old 28-12-2004, 12:40   #11
Ori
Senior Member
 
Ori's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Poznań, Poland
Posts: 1,471
Send a message via Skype™ to Ori
Default

no to macie z kotem




a dokladnie z Zuzia
__________________
www.jantarowawataha.pl
Ori jest offline   Reply With Quote
Old 28-12-2004, 12:59   #12
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by Ori
no to macie z kotem
Ach, ten cudownie badawczy wzrok...
Rona jest offline   Reply With Quote
Old 28-12-2004, 14:17   #13
Narvana
love and terror
 
Narvana's Avatar
 
Join Date: Jul 2004
Location: Twardogóra/Gdańsk
Posts: 3,861
Default


Ela a Ty wiesz ze Trejsi tez ma zdjecie z Zuzia
Trejsi nie chetnie do tego zdjecia pozowala bala sie
__________________
Pozdrawiam
Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda
Narvana jest offline   Reply With Quote
Old 28-12-2004, 14:22   #14
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

No to ja dokladam jeszcze:

HAPPY FAMILY


JOLKA


Bolo & Kaziu



Jolly w raju


A tutaj:
- pierwsze (nieprzyjemne) spotkanie Jolly i Bayki
http://dl.wolfdog.org/video/2000.07-...0600-divx5.avi

- a co bylo potem
* wspolne obgryzanie kosci
http://dl.wolfdog.org/video/2000.07-...ayka-divx5.avi

*wariackioe zabawy na lozku
http://dl.wolfdog.org/video/2000.07-...yka3-divx5.avi
http://dl.wolfdog.org/video/2000.07-...yka4-divx5.avi
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 28-12-2004, 14:52   #15
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Bolo & Kaziu

Cóż za rodzinne podobieństwo!!!

Fenomenalne fotki Masz jeszcze coś z Kaziem? Fotogenicznością Kaziu dorównuje wilczakom
Rona jest offline   Reply With Quote
Old 28-12-2004, 16:04   #16
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by Rona
Cóż za rodzinne podobieństwo!!!
Prawda?

Quote:
Originally Posted by Rona
Masz jeszcze coś z Kaziem? Fotogenicznością Kaziu dorównuje wilczakom
Tutaj jest caly zestaw:
http://www.zperonowki.com/pol/Bolton/gallery/cat95.html
http://www.zperonowki.com/pol/Jolly/gallery/cat95.html


(Jolly Kaziu nie lubil )
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Old 28-12-2004, 17:46   #17
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by Margo
(Jolly Kaziu nie lubil )
To zdjęcie wraz z ze zdjęciem Bola z Kaziem mogłoby służyć jako pomoc dydaktyczna do zajęc z komunikacji niewerbalnej

Najbardziej podoba mi się Kazio wśród wilczaków i kura-baletnica przebiegająca przed "wilkiem w kurniku" Wygląda jakby była na "dopalaczu"
Rona jest offline   Reply With Quote
Old 28-12-2004, 20:04   #18
Agnieszka
Distinguished Member
 
Agnieszka's Avatar
 
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
Default

Amber z kotkiem - super! Amberek jest tam taki bardzo, bardzo wilczy ))

I zdjęcie "Jolly w raju"... Jolka nie poluje nakury? Ogólnie, Wasze Czeweczki nie chcą dokonywać mordu na kurach?

W ogóle fajne zdjęcia :-) Jak zwykle :>
Agnieszka jest offline   Reply With Quote
Old 28-12-2004, 20:08   #19
Agnieszka
Distinguished Member
 
Agnieszka's Avatar
 
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
Default

A mi się podoba to:


Na nim Bolton jest tki dostojny i ten amły kotek pod łapami.. ech

A czemu Jolly nie lubi Kaziu? :P
Agnieszka jest offline   Reply With Quote
Old 28-12-2004, 20:32   #20
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by Rona
Najbardziej podoba mi się Kazio wśród wilczaków i kura-baletnica przebiegająca przed "wilkiem w kurniku"
Prawde mowiac fotek w kurniku mamy bardzo malo - nie mialy sensu. Kury tak sie boja psow, ze nie ma szans nawet na jedna jedyna fotke, jesli pies biega na wolno. Jedyna szansa bylo posadzenie psa i potrzymanie go w bezruchu przez jakis czas - wtedy kury robily sie troche mniej ostrozne. Ale za diabla nie chcialy podchodzic blisko...

Quote:
Originally Posted by Agnieszka
Jolka nie poluje nakury? Ogólnie, Wasze Czeweczki nie chcą dokonywać mordu na kurach?
Tzn mialy taki okres w swoim zyciu... Kazdy z nich, bo instynkt lowiecki jednak mocno siedzi. Jolka wybila nam pierwsze stadko kur (zostal tylko najszybszy kogut): zobaczyla, ze i my zywimy sie kurami, wiec wskoczyla do kurnika. Potem czekala strasznie szczesliwa kolo furtki, ze takze ona potrafi sie postarac o prowiant dla calego stada... Dlatego zamiast przyzwyczajac do kur postawilismy na posluszenstwo i na komende "nie". Teraz moge spokojnie brac je do kurnika - tzn poza Balrogiem, bo on jeszcze nie zalapal komendy Zreszta z czasem kury przestaly byc interesujace dla naszych mieszczuchowatych psow - teraz nawet mieso z piorami napawa je obrzydzeniem. Jesli wiec kura wskoczy nam na podworko to ma duze szanse na przezycie, bo zwykle zostaje przyniesiona do nas, albo przezywa podrzucanie, ganianie, deptanie....tzn nie zawsze przezywa, bo kury sa delikatne. Chodzi o to, ze nie maja ran szapranych, ale zwykle schodza na zawal serca...

Quote:
Originally Posted by Agnieszka
Na nim Bolton jest tki dostojny i ten amły kotek pod łapami.. ech
Juz nie "ech". Obecnie Bolo nie lubi kotow. Stalo sie to po ktoryms razie, gdy od Pizgalskiej dostal pazurami po nosie (to taka najpodlejsza z kocic). Teraz moglabym nadal robic takie zdjecia, ale koty sie wyniosly. Reszta stada nadal ma do kotow slabosc i wesolo sie z nimi witaja (tzn jak nie ma tej Cholery ).

Quote:
Originally Posted by Agnieszka
A czemu Jolly nie lubi Kaziu?
Nie mam pojecia. Kazio probowal nadziac ja na rogi, wiec Jolka nie byla mu dluzna...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote
Reply


Posting Rules
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is On
Smilies are On
[IMG] code is On
HTML code is Off

Forum Jump


All times are GMT +2. The time now is 16:30.


Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org