|
Żywienie i zdrowie Czym żywić wilczaka, informacje o karmach i pomysły na smakołyki, jak szczepić i co robić, gdy pies zachoruje.... |
|
Thread Tools | Display Modes |
15-07-2011, 11:25 | #61 | |
Junior Member
|
Quote:
Albo kup jeździdełko tylko dla psa |
|
15-07-2011, 11:53 | #62 |
Member
Join Date: Feb 2008
Location: Stargard
Posts: 757
|
Hej.
Ja tyko o Cereni i żelu "na dziąsła"- bo tu się mogę podzielić wiedzą (co do udczulania psa na samochód nie mam doświadczenia- na szczęście). Cerenia działa przeciwwymiotnie i jest fajnym, bezpiecznym lekiem. Ale to, że pies nie będzie wymiotował nie znaczy, że nie będzie miał stresa- ot jeden z objawów (uporczywy- nie powiem) wyeliminujemy. Można podawać co 8 godzin bo tyle działa. Alternatywą jest tańszy metoclopramid ale podanie jest domięśniowe... Żele na dziąsła to leki silnie uspokajające- mogą wzmagać wymioty, a ich działanie polega na silnym wyciszeniu psa. To tak jak nasze Valium czy Relanium. Czyli mamy psa śpiącego- stres jest opanowany (sztucznie zagłuszony) ale choroba lokomocyjna jest nadal. Aviomarin jest lekiem , który działa na układ nerwowy- blokuje ośrodek w mózgu odpowiedzialny za wymioty i błędnik- więc możemy jechać po wybojach, w górę i w dół, a pies tego nie będzie odczuwał bo jego błędnik będzie "zablokowany". Uboczne działanie- ospałość bo przy okazji blokuje cały układ nerwowy (obniża jego reakcje). Leki można stosować ale... Nie rozwiązujemy problemu. Chyba jedynym skutecznym sposobem jest praca z psem, a dodatki farmakologiczne polecałabym jako uzupełnienie pracy w przypadkach beznadziejnych Last edited by Rybka; 15-07-2011 at 12:08. |
15-07-2011, 13:52 | #63 |
K-Lee Family
|
Owszem Kalinka jest mała, ale w bagażniku wożę często więcej niż 1 psa Np 3 albo 4 i też wchodzą bagaże... wiadomo, że nie wszystkie, ale torbę zawsze można tam wrzucić...
A w tej klatce napisałam wyżej że widziałam dorosłego samca. To wszystko nasze traktowanie psów jak ludzi, że musi mieć dużo miejsca, wygodnie itp... A psu jest wygodniej kiedy ma ciaśniej - lepiej się czuje w swojej norze. |
15-07-2011, 15:46 | #64 | |
VIP Member
|
Quote:
Do "regulaminowych" rozwiązań wracamy, gdy coś nie działa, szwankuje - jak np. samopoczucie młodego podróżnika. Dobre jest to, że na ogól jakieś rozwiązanie w końcu działa |
|
24-10-2011, 13:24 | #65 |
Junior Member
|
No to w gruncie rzeczy całkiem fajnie, że nie tylko Zack ma problem z samochodem
Ja rozważam zakup ortalionowego ubrania dla siebie.
__________________
Zack. My name is Zack. |
24-10-2011, 15:29 | #66 |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
Laila strasznie się śliniła i wymiotowała w samochodzie osobowym. Gdy z myślą o psach zmieniliśmy auto na terenowe /wybraliśmy największy bagażnik i dokupiliśmy gumową szczelną matę/, problem przestał istnieć -zero ślinienia i wymiotów.
Pewnie klatka jest dobrym pomysłem dla wielu psów, u nas nie jest potrzebna -Mała lubi łazić w trakcie jazdy, świetnie balansuje na wirażach...i je/pije będąc "w trasie". Na postojach, gdy Laila zostaje sama, pamiętamy o smaku dla zabicia nudy... /No, czasami zakładamy kratkę oddzielającą tył -ale to bardziej dla "smerfów" niż dla pasażerów/. Gdy małe "uczyły się" auta -samochód stał często otwarty, by mogły do niego i po nim chodzić /oswajać się z nim/, czasem tam zasypiały na rzeczach ze znajomym zapachem, dostawały smaczki. A potem króciutkie przejazdy "do kiosku po gazetę"... u nas to się udało. |
24-10-2011, 17:06 | #67 |
Senior Member
Join Date: Sep 2008
Location: Sosnowiec
Posts: 1,687
|
Kurczę, a może to dobre będzie na Chantalkę....
|
24-10-2011, 20:14 | #68 |
K-Lee Family
|
Graba sprawdź Zadziałało na naszego Rapidka któremu leciało ze wszystkich dziur podczas jazdy
|
24-10-2011, 21:12 | #69 |
czuły barbarzyńca
Join Date: May 2010
Location: miastowieś S-łomianki
Posts: 1,859
|
He he, Bies ma odwrotnie: w Kangurze ma luksusowo i przestronnie, a ślini się na maxa, nawet z nosa mu kapie . Za to teraz od 2 dni jezdzimy Swiftem Macka, psiur się zwija w precelek na przednim fotelu i jest suchutki
|
24-10-2011, 21:15 | #70 |
K-Lee Family
|
to jest dokładne to o czym mówię... pies który nie ma chorób lokomocyjnej wszędzie jeździ be problemu... ten który ma ten problem potrzebuje ograniczenia przestrzeni...
|
25-10-2011, 08:00 | #71 |
Junior Member
|
No właśnie, z przodu jest ok ale go wsadzam do tyłu to najchętniej rzyga między przednie fotele, o ślinotoku nie wspominam bo to jakaś niagara jest a nie ślinotok.
__________________
Zack. My name is Zack. |
25-10-2011, 08:58 | #72 |
Member
Join Date: Aug 2010
Location: Warszawa
Posts: 620
|
O, u nas podobnie. Jak się Baszti uda i przeskoczyc na przód zwija się w precelek i bardzo nie ślini. Z tyłu bardziej przeżywa...
Ostatnio jeździliśmy z innymi psami i też było lepiej, więc nie wiem czy drugiego psa nie trzeba załatwić do samochodu |
25-10-2011, 09:41 | #73 | |
Senior Member
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
|
Quote:
/Laila lubi układać się z przodu, ale ona po prostu lubi być jak najbliżej nas -też w samochodzie... ale być może jej przeszły torsje, bo w dużym aucie ma lepszą widoczność?/ |
|
|
|