Aport - podgryzanie/upuszczanie...

Narvana · 13-11-2006, 22:15

zadziwia mnie szybkosc uczenia sie Garudy
scenka
jedziemy w pociagu, halas, ludzie i mnie sie zaczyna nudzic
wyciagm eukanube i stwierdzam, ze chce ja nauczyc podawac lape
zaciskam jedno ziarenko w garsci i pozwalam jej myslec
najpierw wachanie i... pala w reke
nagroda
za drugim razem juz nawet nie musialam zamykac nic w piesci
pies umie

Nakrecam Garude na pilke jak tylko moge
Wszystko jest spoko, za pilka szaleje jak lupia i mam andzieje, ze tak jej zostanie
i opjawia sie malutki problem
bawie sie ta pilka, suka na lince, trzyma w pysku pilke i wolam (jesli ma gluchote leciutenko ciagne)
ale sucz pilke puszcza i przybiega w podskokach
trzymanie w pysku nie skutkuje

jakies propozycje? :P

Narvana · 13-11-2006, 22:31

omg, sorry za literowki, ale Garuda szalala :P

Quote:

pala

lapa

Quote:

lupia

glupia

Quote:

opjawia

pojawia

no :P

Gaga · 13-11-2006, 22:40

Zawezwij Joanne - ona to zrobila

Narvana · 13-11-2006, 22:48

Joanna, wzywam Cie!

monikasz · 14-11-2006, 00:34

Quote:

Originally Posted by Narvana

bawie sie ta pilka, suka na lince, trzyma w pysku pilke i wolam (jesli ma gluchote leciutenko ciagne)
ale sucz pilke puszcza i przybiega w podskokach
trzymanie w pysku nie skutkuje
jakies propozycje? :P

Pierwsze co przychodzi mi na myśl, to zabawa na 2 takie same piłki - najlepiej zobacz filmik na stronie AKI (http://www.aki.pl/): Maszkin . Mała powinna załapać, że dopóki nie przyniesie jednej nie dostanie drugiej (linka może zostać)

Leśna · 14-11-2006, 10:25

to na moją psice działa zupełne olewanie jej jak przychodzi bez piłki - ona biegnie za piłką i przychodzi sie potem wygłaskać, ale tak jej sie spieszy, że czasem upuszcza piłke kilka metrów ode mnie i przybiega bez - wtedy ja - łapska w kieszenie i patrze gdzieś w przestrzań, a kątem oka widzę, że suczycho sie troche boczy i leci po te piłkę

po prostu:
pies bez piłki = totalna zlewka - każdy średnio inteligentny futrzak powinien zajarzyć, o co chodzi

Gaga · 14-11-2006, 14:43

Quote:

Originally Posted by Leśna

to na moją psice działa zupełne olewanie jej jak przychodzi bez piłki - ona biegnie za piłką i przychodzi sie potem wygłaskać, ale tak jej sie spieszy, że czasem upuszcza piłke kilka metrów ode mnie i przybiega bez - wtedy ja - łapska w kieszenie i patrze gdzieś w przestrzań, a kątem oka widzę, że suczycho sie troche boczy i leci po te piłkę

po prostu:
pies bez piłki = totalna zlewka - każdy średnio inteligentny futrzak powinien zajarzyć, o co chodzi

Kazdy ale nie wilczak

ten znajdzie sobie inne zajecie

monikasz · 14-11-2006, 15:27

Quote:

Originally Posted by Leśna

pies bez piłki = totalna zlewka - każdy średnio inteligentny futrzak powinien zajarzyć, o co chodzi

He he - nie tylko wilczak znajdzie sobie inne zajecie

Mozna np. probowac wykonywac wszystkie komendy naraz, a jak to nie pomaga, to znalezc patyka do obgryzania lub faktycznie cofnac sie po pilke, wskoczyc na cos i zrzucac ja z wysokosci, bo przeciez cos trzeba robic skoro pan nic nie robi

Narvana - tak jak pisalam wczesniej - sprobuj na 2 pilki. Jak sie ladnie nakreca na pilke - powinna szybko zalapac, ze to sie oplaca. Inne mozliwosci to np. pilka na sznurku i nosicie razem pilke (ale tak by Garuda nie wdawala sie z Toba w walke - to ma byc wspolpraca) - co jakis czas jak chce upuscic bardzo delikatnie podszarpujesz przez co mocniej chwyta, jak trzyma - chwalic, chwalic ! Po jakims czasie sprobuj odrzucic i zawolac by przyniosla.

Narvana · 14-11-2006, 17:22

Quote:

Originally Posted by monikasz

Inne mozliwosci to np. pilka na sznurku i nosicie razem pilke (ale tak by Garuda nie wdawala sie z Toba w walke - to ma byc wspolpraca)

tak robie ciagle...
no, bedziemy probowac

monikasz · 14-11-2006, 19:17

Jeśli nie robiłaś, to naprawdę spróbuj przynoszenia na 2 piłki - tylko nie wyrzucaj ich daleko od siebie. Jedną przynosi, daje Ci w łapę, a drugą - blisko odrzucasz w kierunku w którym biegła sunia. Chodzi o to, że później będzie przyspieszać, by szybciej nastąpił wyrzut.
Jeszcze jedno przychodzi mi do głowy. Super żarcie w rękę, rzucasz piłkę blisko i mówisz by Ci przyniosła - możesz nawet od razu zacząć machać żarciem jak tylko chwyci piłkę w pysk. I chwalić jak nie wypuszcza.

Narvana · 14-11-2006, 20:32

Ty, te pilki dzialaja :P

co prawda watpie, zeby pomogla 2 zabawka, bo puscila pierwsza dopiero, jak druga podlozylam pod pysk
wiec... przynosila raczej sama z siebie

(po dwoch probach z dwoma zabawkami, druga zabawke odlozylam i sucz przynosila mi pilke pod nogi a raczej do reki

linka byla przyczepiona, ale nawet nie musialam jej uzywac

)

pytanie
czy taka zabawa u CzW z wiekiem troche przechodzi?
bo teraz tak fajnie sie bawi, na agility super

Narvana · 22-11-2006, 20:22

ok, Garuda pokochala koziolek

teraz jak zrobic, zeby trzymama go coraz dluzej?
i to cholerne podgryzanie...

tego nie potrafie oduczyc nawet Pirata... ale moze na tak mlode psy jest jakis cudny wynalazek na niepodgryzanie aportu?

z Peronówki · 22-11-2006, 21:01

Quote:

Originally Posted by Narvana

ale moze na tak mlode psy jest jakis cudny wynalazek na niepodgryzanie aportu?

Tak, koziolek, ktory jest "nierowny". Czasem sa dostepne w sklepach szkoleniowych koziolki z odkrecana jedna czescia. Wtedy pies musi je nosic w pysku, bo jak zaczyna podgryzac to koziolek traci rownowage i wypada

Ew. mozesz przerobic swoj koziolek i po jednej stronie przykleic jakis ciezarek....

monikasz · 22-11-2006, 23:08

Taki koziołek nie zawsze się sprawdza ... rewelacyjnie można go nosić jak cygaro. Fajnie wtedy co jakiś czas wypada

Regulaminowego aportu suka mi nie podgryza, natomiast obediencowe patyczki są super do rozgryzania

Ja uczyłam tak, że aport jest tylko na wyjątkowe okazje - przede wszystkim w siadzie chwaliłam jak nie podgryzała, odbierałam, nagradzałam. Dopiero jak wytrzymywała, to próbowałam rzucać dalej i przywoływać do siebie. Jak zaczynała podgryzać wracałam do statycznego siadu.

Mam 2 pytanka:
1 - z jakiego drewna masz aport ? Najlepsze są z twardego drewna np. bukowego, a jeśli masz sosnowy, to żeby się ząbki nie wbijały - spróbuj owinąć mocno sznurkiem środek.
2 - czy Garuda już wymieniła wszystkie ząbki ? Bo jeśli jeszcze się wyżynają, to odpuściłabym sobie drewniany koziołek.

Narvana · 22-11-2006, 23:20

1) nie wiem

to koziolek Trejsi, malutki... aczykolwiek raczej sosnowy... Chyba tu przejde na kliker, ale tak bardzo mi sie nie chce...

2)nie wymienila zebow
na razie tylko i wylacznie aport trzymamy i denerwujemy przed pyskiem, zeby mala nie mogla zlapac i sie nakrecala

nie bawimy sie, nie rzucamy

monikasz · 22-11-2006, 23:29

W sosnowy ząbki wchodzą jak w masło ... Szczególnie jeśli wcześniej pozwalało się szczeniakowi szaleć z patyczkami

Niestety głównie są dostępne takie mięciutkie, ale jak będziesz miała okazję, to kup w Karusku - mają fajne, niedrogie bukowe czeskie aporty, ewentualnie pozostaje gappay

Nawet na wystawach głównie są sprzedawane aporty sosnowe.

z Peronówki · 23-11-2006, 00:21

Quote:

Originally Posted by monikasz

Taki koziołek nie zawsze się sprawdza ... rewelacyjnie można go nosić jak cygaro.

OK - Bure w tym wypadku sa za Rudymi - jeszcze na to nie wpadly...

Inna w sumie metoda jaka uzywamy to ciezkie aporty. Psy ladniej je nosza niz te laciutkie, bo aby pies je nosil musi je dobrze trzymac. Jednak dla szczeniaka bym tej metody nie uzywala...bo pasja i zabawa wazniejsza...

Narvana · 23-11-2006, 07:36

Quote:

Originally Posted by Margo

Inna w sumie metoda jaka uzywamy to ciezkie aporty. Psy ladniej je nosza niz te laciutkie, bo aby pies je nosil musi je dobrze trzymac. Jednak dla szczeniaka bym tej metody nie uzywala...bo pasja i zabawa wazniejsza...

o tym slyszalam, chcialam cwiczyc z Piratem, ale nigdy bylo "okazji" zeby kupic pozadny aport

13-11-2006, 22:15	#1
Narvana love and terror Join Date: Jul 2004 Location: Twardogóra/Gdańsk Posts: 3,861	zadziwia mnie szybkosc uczenia sie Garudy scenka jedziemy w pociagu, halas, ludzie i mnie sie zaczyna nudzic wyciagm eukanube i stwierdzam, ze chce ja nauczyc podawac lape zaciskam jedno ziarenko w garsci i pozwalam jej myslec najpierw wachanie i... pala w reke nagroda za drugim razem juz nawet nie musialam zamykac nic w piesci pies umie Nakrecam Garude na pilke jak tylko moge Wszystko jest spoko, za pilka szaleje jak lupia i mam andzieje, ze tak jej zostanie i opjawia sie malutki problem bawie sie ta pilka, suka na lince, trzyma w pysku pilke i wolam (jesli ma gluchote leciutenko ciagne) ale sucz pilke puszcza i przybiega w podskokach trzymanie w pysku nie skutkuje jakies propozycje? :P __________________ Pozdrawiam Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda

13-11-2006, 22:40	#3
Gaga VIP Member Join Date: Sep 2003 Location: Los Dientitos Posts: 6,856	Zawezwij Joanne - ona to zrobila __________________ Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować. チェイタン。

13-11-2006, 22:48	#4
Narvana love and terror Join Date: Jul 2004 Location: Twardogóra/Gdańsk Posts: 3,861	Joanna, wzywam Cie! __________________ Pozdrawiam Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda

14-11-2006, 10:25	#6
Leśna Junior Member Join Date: Sep 2006 Location: ndg Posts: 58	to na moją psice działa zupełne olewanie jej jak przychodzi bez piłki - ona biegnie za piłką i przychodzi sie potem wygłaskać, ale tak jej sie spieszy, że czasem upuszcza piłke kilka metrów ode mnie i przybiega bez - wtedy ja - łapska w kieszenie i patrze gdzieś w przestrzań, a kątem oka widzę, że suczycho sie troche boczy i leci po te piłkę po prostu: pies bez piłki = totalna zlewka - każdy średnio inteligentny futrzak powinien zajarzyć, o co chodzi __________________ http://rotten.forest.w.interia.pl Dzi¶ jestem Pani± ze Zgni³ego Lasu. Jutro bêdê py³em na drodze... mo¿e pewnego dnia wpadnê Wam do oczu...

14-11-2006, 20:32	#11
Narvana love and terror Join Date: Jul 2004 Location: Twardogóra/Gdańsk Posts: 3,861	Ty, te pilki dzialaja :P co prawda watpie, zeby pomogla 2 zabawka, bo puscila pierwsza dopiero, jak druga podlozylam pod pysk wiec... przynosila raczej sama z siebie (po dwoch probach z dwoma zabawkami, druga zabawke odlozylam i sucz przynosila mi pilke pod nogi a raczej do reki linka byla przyczepiona, ale nawet nie musialam jej uzywac ) pytanie czy taka zabawa u CzW z wiekiem troche przechodzi? bo teraz tak fajnie sie bawi, na agility super __________________ Pozdrawiam Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda

14-11-2006, 19:17	#10
monikasz Junior Member Join Date: Nov 2005 Location: Gdynia Posts: 203	Jeśli nie robiłaś, to naprawdę spróbuj przynoszenia na 2 piłki - tylko nie wyrzucaj ich daleko od siebie. Jedną przynosi, daje Ci w łapę, a drugą - blisko odrzucasz w kierunku w którym biegła sunia. Chodzi o to, że później będzie przyspieszać, by szybciej nastąpił wyrzut. Jeszcze jedno przychodzi mi do głowy. Super żarcie w rękę, rzucasz piłkę blisko i mówisz by Ci przyniosła - możesz nawet od razu zacząć machać żarciem jak tylko chwyci piłkę w pysk. I chwalić jak nie wypuszcza.

22-11-2006, 20:22	#12
Narvana love and terror Join Date: Jul 2004 Location: Twardogóra/Gdańsk Posts: 3,861	ok, Garuda pokochala koziolek teraz jak zrobic, zeby trzymama go coraz dluzej? i to cholerne podgryzanie... tego nie potrafie oduczyc nawet Pirata... ale moze na tak mlode psy jest jakis cudny wynalazek na niepodgryzanie aportu? __________________ Pozdrawiam Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda

22-11-2006, 23:08	#14
monikasz Junior Member Join Date: Nov 2005 Location: Gdynia Posts: 203	Taki koziołek nie zawsze się sprawdza ... rewelacyjnie można go nosić jak cygaro. Fajnie wtedy co jakiś czas wypada Regulaminowego aportu suka mi nie podgryza, natomiast obediencowe patyczki są super do rozgryzania Ja uczyłam tak, że aport jest tylko na wyjątkowe okazje - przede wszystkim w siadzie chwaliłam jak nie podgryzała, odbierałam, nagradzałam. Dopiero jak wytrzymywała, to próbowałam rzucać dalej i przywoływać do siebie. Jak zaczynała podgryzać wracałam do statycznego siadu. Mam 2 pytanka: 1 - z jakiego drewna masz aport ? Najlepsze są z twardego drewna np. bukowego, a jeśli masz sosnowy, to żeby się ząbki nie wbijały - spróbuj owinąć mocno sznurkiem środek. 2 - czy Garuda już wymieniła wszystkie ząbki ? Bo jeśli jeszcze się wyżynają, to odpuściłabym sobie drewniany koziołek.

22-11-2006, 23:20	#15
Narvana love and terror Join Date: Jul 2004 Location: Twardogóra/Gdańsk Posts: 3,861	1) nie wiem to koziolek Trejsi, malutki... aczykolwiek raczej sosnowy... Chyba tu przejde na kliker, ale tak bardzo mi sie nie chce... 2)nie wymienila zebow na razie tylko i wylacznie aport trzymamy i denerwujemy przed pyskiem, zeby mala nie mogla zlapac i sie nakrecala nie bawimy sie, nie rzucamy __________________ Pozdrawiam Marzena&Trejsi&Pirat&Garuda

22-11-2006, 23:29	#16
monikasz Junior Member Join Date: Nov 2005 Location: Gdynia Posts: 203	W sosnowy ząbki wchodzą jak w masło ... Szczególnie jeśli wcześniej pozwalało się szczeniakowi szaleć z patyczkami Niestety głównie są dostępne takie mięciutkie, ale jak będziesz miała okazję, to kup w Karusku - mają fajne, niedrogie bukowe czeskie aporty, ewentualnie pozostaje gappay Nawet na wystawach głównie są sprzedawane aporty sosnowe.