|
Wychowanie i charakter Jak poradzić sobie ze szczeniakiem, najczęstsze problemy z CzW, jak je rozwiązać, .... |
|
Thread Tools | Display Modes |
19-08-2005, 10:05 | #1 |
Member
Join Date: Nov 2004
Location: Wejherowo
Posts: 517
|
gryzienie
Demolka gryzie - czasem uważa to za świetną zabawę, czasem nie. Początkowo łapała za ręcę, gdy kazało się jej np. usiąść i wtedy zostawała wywalana na plecy, a część męska stada czasem 'spuszczała jej łomot' jak to 'pięknie' nazywa. Myślę, że to byłwielki błąd, gdyż teraz Demola na szkoleniu, gdy uprę się, że ma wykonać komendę, to potrafi na mnie skoczyći ugryżć w rękę, nogę, pierś, ale nie jest to delikatne łapanie, lecz zostawianie śladów zębów. Ja staram się zachować spokój i ja wyciszyć, jeśli to nie skutkuje, to przeprowadzam musztrę i wtedy pies sięuspokaja i słucha doskonale. Powiedzcie, co mogęzrobić, by naprawićte błędy?
pozdrawiam Joasia posiniaczona |
19-08-2005, 11:40 | #2 |
VIP Member
|
gdzie Ty teraz mieszkasz? Miasto?
|
19-08-2005, 11:51 | #3 |
Member
Join Date: Nov 2004
Location: Wejherowo
Posts: 517
|
tak trudno sie domyslec
|
19-08-2005, 12:14 | #4 |
VIP Member
|
Bardzo bym chciala zeby to byl Gdansk ale musze miec pewnosc....
Chcesz tej pomocy czy nie? |
19-08-2005, 12:20 | #5 |
Member
Join Date: Nov 2004
Location: Wejherowo
Posts: 517
|
hmm.. Gdynia
|
19-08-2005, 12:31 | #6 |
VIP Member
|
Moze byc Wiec tak, znam w Gdansku chyba ale to bez roznicy osobe, ktora jesli sie zgodzi to na pewno umie pomoc. Jesli chcesz to napisze do niej i Was skontaktuje, spotkacie sie i zobaczysz...
Zainteresowana? |
19-08-2005, 12:37 | #7 |
Member
Join Date: Nov 2004
Location: Wejherowo
Posts: 517
|
Moglabys podac jakies szczegoly, w jaki sposob moze pomoc zanim skontaktujesz?
|
19-08-2005, 12:40 | #8 |
VIP Member
|
Tak, zle chyba sie przerzuce na PW Niejetsm pewna czy rzeczona zyczylaby sobie publiczych opisow, nawet jesli one bardzo pozytywne
|
19-08-2005, 12:47 | #9 |
Member
Join Date: Nov 2004
Location: Wejherowo
Posts: 517
|
czekam
|
19-08-2005, 19:44 | #10 |
Member
|
Hm ja rózwnież mogę polecic 2 osoby na 100% z czego jedna jest w stałym kontakcie z wilczakami.
Gaga a tak apropos to ja chetnie tez bym skorzystał bo ostatnio po roznych spotkaniach i radach coraz bardziej naprawiamy się.
__________________
http://harry.wolfdog.org |
19-08-2005, 20:19 | #11 |
VIP Member
|
No to wracamy do tematu publicznie, ale to chyba dobrze
Sebastian, ja polecilam Dag od Leo. Ale moze zaczniemy inaczej, wiadomo,ze przez internet nikt nigdy jeszcze zadnego psa nie wychowal ale innych doswiadczenia czasem to i owo moga wniesc. Ja co prawda na plac chodze z Mlodym od 2? 3? miesiecy ale juz nauczylam sie jednego: sila i dociskaniem niewiele sie z wilczaka wyciagnie...jak sie czlowiek wkurzy i ryknie ONowi "waruj" to ten sie polozy..ale wilczak? Eee.....wycofa sie, ogluchnie, zacs-uje ale na pewno nie wykona komendy! To swietnie dziala na poskramianie nerwow Jak chcesz czlowieku cwiczyc to badz mily dla wilczaka i zaproponuj mu cos ciekawego I to staraj sie bo ciagle to samo i bez werwy to nuuuudneeee..... Cheitan jest jeszcze mlody ale tak sobie przypuszczam ze gdybym go wziela np na kolce i szarpiac kazala mu chodzic w kolko cwiczac rownaj to po pierwsze nic by z tego nie wyszlo, po drugie kiedys mlody moglby uzyc klow... Fascynuje mnie w wilczakach mowa ciala, one z odelglosci 20 metrow na najmniejszy nasz gest do nich pokazuja cos: strach, uleglosc, zainteresowanie, olewke...no roznie Wiec moim zdaniem nauka wilczaka to wielka frajda ale tez i wyzwanie...a sprzymierzencem jest wlasnie ich mowa ciala i bystrosc umyslu Ktos sie ze mna zgodzi? Albo nie? pozdarwiam Gaga szkolaca |
19-08-2005, 20:47 | #12 |
Member
|
Mówisz o DG?? to oki . polecam też MM z kliklisty strasznie mi pomogła i pomaga z pracą nad agresja Taro do samców. A kolce i inne wynalazki to przerabialiśmy . Przeszliśmy 4 szkółki i dzieki. Jesteśmy tam gdzie jesteśmy i polecałem już ludkom od Demolki te 2 szkółki i osoby nic wiecej nie zrobimy. ale zapraszam do skorzystanie ale nie chciałbym zebyście odebrali to jako jakieś nagabywanie czy cuś .Naprawde chce Wam pomóc.
__________________
http://harry.wolfdog.org |
19-08-2005, 21:00 | #13 |
VIP Member
|
Tak, mysle o Dag
Wiesz Sebastian, ja nie jestem ortodoksyjna wyznawczynia jakiejkolwiek metody, zreszta ci, ktorzy widzieli mnie w sytuacji stresowej z psem to wiedza ze w ruch idie glos, wkurzenie i smigajaca w powietrzu smycz.Ale to jak chce aby pies przestal cos robic, jak chce zeby zaczal to do zaoferowania mam same fajne rzeczy i jak na razie skutki sa obiecujace NIe ludze sie, ze Cheitan bedzie cale zycie aniolkiem do wszystkich psow , na razie ciesze sie jego kontaktami z innymi psiakami vo sa one zabawowe. Jak dorosnie- zobaczymy.Ale z pewnoscia nie uzyje ani pradu ani kolcow... Na razie uzywamy klikera i psu najwyrazniej sie podoba. Ale powtarzam, ze u wilczaka calkiem przydatnym kluczem jest odpowiedz na jego gesty, jak mi stoi juz lekko pochylony i ze stulonymi uszami to po diabla mam go dociskac i przewalac na glebe? Po co maialbym go strzelac w trabe? ( strzal jest dobry jak leci znienacka ). Wiec mamy i to i to...ale potykajac sie co chwila starm sie uczyc). Acha! Na szkoleniu jak widze ze mlody traci impet to czasem odpuszczamy, zmieniamy ciwczenia....na szczescie nasza Małgosia wytyka mi bledy i mowi, zebym bardzo dobrego cwiczenia nie powtarzala...bo zle w czloweku siedzi i kusi do powtorki |
19-08-2005, 21:18 | #14 |
Member
|
i ma rację lepiej 5 x dziennie po 5 -15 minut i zakończyc sukcesikiem niż utrwalic że mozna zrobic cos żle. No to siuper prawie tak samo myslimy.
__________________
http://harry.wolfdog.org |
19-08-2005, 23:15 | #15 |
Galicyjski Wilk
Join Date: Oct 2004
Location: Kraków
Posts: 1,124
|
w kwestii gryzienia mogę się wypowiedzieć, bo można rzec że odniosłam sukces, mały bo mały ale odniosłam.
nie wiem czy pamiętacie jak pisałam wrażenia z pierwszej lekcji z Doną, ja do niej miło i łagodnie "siad" a ona się na mnie po prostu rzuciła, a miała wtedy 2 m-ce, do tej pory mam blizny na rękach...wiem że każdy pies jest inny, na mojego niestety łakocie i zachęty nie skutkowały, wszystko było dobrze do momętu gdy ona miała ochotę coś robić ale wystarczyła min by już jej się odmieniło, a chyba nie o to nam chodzi, niestety na mojego pieska w takich abstrakcyjnych sytuacjach skutkuje tylko " mocna ręka" czyli ona warknie ja jej delikatnie w kyfę z otwartej dłoni, po tyg takiej dyscypliny nauczyła się że na panią się nie warczy. wiem że pewnie teraz wielu z was jest oburzonych... ale wierzcie mi gdybym mogła inaczej to bym tak zrobiła. |
20-08-2005, 16:00 | #16 |
Member
Join Date: Nov 2004
Location: Wejherowo
Posts: 517
|
Nie neguje zadnej formy szkolenia, o ile odpowiada psu. Na pewno jestescie zaswkoczeni tym, ze po stanowilam najpierw ukonczyc szkolenie podstawowe, a pozniej rozejrzec sie za innym. Mysle tak dlatego, iz Demolka zaczyna rozumiec, o co w tym wszystkim chodzi - w ciagu jednych zajec nauczyla sie warowac i zostawac - najpierw wyrywala sie, piszczala, ale nagrodki pomogly i... po kilkudziesieciu minutach mogla warowac i warowac bez zadnego przyciskania, a pozniej i kielbaski to mi dalo troszke do myslenia, poniewaz mysle, ze ona musi sie po prostu przelamac, zrozumiec, ze OPLACA SIE robic to, o co prosza. A co do innego szkolenia.. powiem Wam, ze poczatkowo zalowalam, ze rozpoczelam to, gdyz Demolka niesamowicie odstawala od grupy (ciagnela, gryzla inne psy, byla niesamowicie pobudzona) i to mnie troc he zrazilo do wszelkich szkolen.. ale pies sie odmienia..
pozdrawiam! P.S. magdaleno skoro to dziala.. powiem, ze z Demolka jest podobnie - jesli nie poczuje stanowczosci, to niestety - nic z tego. Co prawda musi to byc polacone z niezwyklym spokojem i konsekwencja.. |
20-08-2005, 19:41 | #17 | ||
VIP Member
|
Quote:
Rady sa jakie sa - jedno trzeba pamietac: nikt jeszcze psa przez internet nie wychowal. I psa trzeba widziec w danej sytuacji, aby cos dokladnie doradzic. Bo powodow danego zachowania moze byc kilka....a wiec i kilka rozwiazan. A rady o niestosowaniu sily pochodza ze zwyklego twierdzenia fizycznego 'akcja wywoluje reakcje'. Jesli zacheta nie skutkuje, to sie ma co najwyzej niewychowanego psa. Stosowanie sily to juz inna polka i zle zastosowane (zly timing, czyli karanie nie w tym czasie co trzeba i nie za to co trzeba, czyli wedlug mniemania psa, gdy wlasciciel jest agresywny bez powodu) prowadzi do odgryzania sie. Maly problem, gdy pies jest mlody, ale gdy pies ma kolo roku to sprawa robi sie najzwyczajniej niebezpieczna. I nie jest to zadne "tak mogloby sie stac" - zapytaj Gage, Ele i kilka innych osob, ktore widzialy na placu wilczaki zza granicy. Znaja min 2 psy, ktorych wlasciciele mocna przyciskaja je do muru i wychowuja ostra reka. Na placu cwicza jedynie w kagancu, bo to jedyne ich zabezpieczenie przed pogryzieniem. Cecha wspolna wlascicieli to wlasnie "twarda reka". Takie same problemy mial wlasciciel Kelta - ogromne problemy z psem. Gdy zmienil nastawienie, to nie tylko pojawily sie efekty, ale teraz Kelt jest nawet okreslany najlepiej cwiczacym psem w Czechach (nie chodzi o zaliczone egzaminy, ale o zwyczajna radosc z pracy)... Quote:
__________________
|
||
20-08-2005, 20:22 | #18 |
Member
Join Date: Nov 2004
Location: Wejherowo
Posts: 517
|
Nie wierze, ze wilczaka nie mozna szarpnac kolczatka... Nie wiem, czy to jest powodem tego, ze Demolka mnie łapała (nie do krwi, pozostawaly siniaki, zdarzylo sie to 3 razy na 3. kolejnych dniach szkolenia), ale nie jestem przekonana, ze to jedynie to.
|
20-08-2005, 21:00 | #19 |
VIP Member
|
Buu takiego landego maial napisalam wczoraj wieczorem a dzis patrze- nie ma
Lesniczyna, zapytam, od razu mowie ze nie podstepnie a jeno z ciekawosci ( i tej wersji bede sie trzymac ). Powiedz dlaczego akurat kolczatka? Czy inne obroze: zapinana, z ograniczonym zaciskiem...probowlas? Nie dzialaly? Czy kolczatke zalozylas na szkolenie czy DeMolka juz dawno w niej chodzi? Deklaracja na koniec : mimo iz osobiscie nie lubie kolczatek nie mam zamiaru nikogo scigac za jej uzywanie... pozdrawiam Gaga zadeklarowana |
20-08-2005, 21:07 | #20 |
Member
Join Date: Nov 2004
Location: Wejherowo
Posts: 517
|
Jak mowilam, Demola miala wczesniej niestety zupelna swobode i inne obroze nie dzialaja.. Z ustaleniem hierarchii sa pewne problemy, poniewaz nei wszyscy chca/potrafia sie dostosowac i psuja tym wiele..
|
|
|