Rozglądam się za odpowiednią hodowlą....

[Margo]

Originally Posted by evikzegar

Kupując bluzkę na targu płacisz za nią mało i tak samo mało dostajesz w zamian, robiąc to w markowym sklepie przynajmniej masz gwarancje. Tak samo jak nie wiadomo nigdy w 100% co wyrośnie z Twojego szczeniaka to i tak samo nie wiesz co będzie z tą bluzką po praniu.
Każdy dobry hodowca będzie sie szanował i z pewnością nie sprzeda Ci szczeniaka za bezcen.

Alez oczywiscie... Prawde mowiac sama hodowla psow nie jest jakos wyjatkowo kosztowna.. do czasu, gdy zaczyna sie wystawiac...
Wtedy... nie ma co liczyc, ze hodowcy zwroca sie koszty....
I teras masz dwa wyjscia:

LOGICZNE: windowac ceny. Tyle ze wtedy na takie szczeniaki stac nielicznych. A bogaty nie zawsze oznacza dobry jako wlasciciel...

NIELOGICZNE, ale lepsze Ustalic pewna cene za jaka bedzie sie sprzedawac szczeniaki i nie liczyc, czy sie jest do przodu, czy mocno do tylu... Plus jest taki, ze masz chetnych na szczeniaki, nie takich ktorych na Ciebie stac, ale takich, ktorzy wybrali Ciebie, bo tak chcieli...


To co napisalam powyzej powoduje jednak co innego... Zamiast uwazac na tanie bluzki z targu radzilabym uwazac, czy aby czasem bluzka, za ktora zabulilismy MASE kasy w sklepie firmowych nie okazala sie byc najgorszej jakosci chinszczyzna...

Ceny szczeniakow wilczakow wahaja sie tak od 350 do 2500 EUR. I NIJAK maja sie to do ceny szczeniaka. Za 2500 EUR dostajesz psa z fabryki szczeniat, o uklepanym rodowodzie. Szczeniak czysty, ale z zerowa socjalizacja, slaba genetyka, stawy takie sobie. Jedyny jego plus to znana "marka", czyli nazwa ogromnej wloskiej hodowli. Natomiast za 300-400 EUR mozesz dostac NORMALNEGO PELNOWARTOSCIOWEGO szczeniaka - bo przeciez taka jest cena za jaka szczeniaka kupuja od hodowcy nasi koledzy z Czech czy Slowacji (radzilabym sie nie cieszyc - dla Polakow juz na wstepie ceny szczeniat nawet po bardzo przecietnych rodzicach windowane sa DUZO powyzej cen jakie za CzW placi sie w Polsce za szczeniaka po "super-championach" i czesto sprowadzenie CzW z Czech i Slowacji jest drozsze niz zakup szczeniaka utytulowanych rodzicach w Niemczech )...

Dlatego: zanim kupicie pytajcie... Z tym, ze radzilabym wybrac jedynie kilka miotow i to o nie (konkretniej) sie dowiadywac... Wysylanie tego samego emaila do wielu hodowcow moze sie skonczyc, ze od zadnego szczeniaka nie dostaniecie (a raczej od tych najlepszych, ktorym zalezy na dobrych domach dla szczeniat), bo istnieje cos takiego jak wymiana informacji miedzy hodowlami, a co boja sie dawac szczeniaka komus, kto szuka tylko, gdzie dostanie psa najtaniej...

[Sylka]

Raczej OT
Czuję sie tak troche wywołana do tablicy - ja wczoraj własnie po raz pierwszy w życiu zobaczyłam wilczaki, nie będąc "psiarą" - zakochałam się i faktycznie pierwsza myśl jaka mnie naszła to było "Czy mnie kiedykolwiek będzie stać na takiego psa?"

Nie myśląc wiele pogrzebałam w googlach (wiele rzeczy robię pod wpływem impulsu) i na skypie grzecznie się przedstawiłam i zadałam pytanie o cenę (wszystko w jednym zdaniu) własnie Margo.

Dzis troszkę mądrzejsza (dzięki temu forum), ale i też z lekka oszołomiona natłokiem informacji, przepraszam za wczorajszy wyskok . I pomimo wszystkich utrzymanych w ostrzegawczym tonie postów, wiem już, że pewnie nie w tym roku, chyba nie w następnym, ale kto wie, może za dwa lata pojawi się na świecie wilczak który będzie dla mnie a ja dla niego.

<oddala się studiować dalej forum>

[Joanika]

Originally Posted by Sylka

I pomimo wszystkich utrzymanych w ostrzegawczym tonie postów, wiem już, że pewnie nie w tym roku, chyba nie w następnym, ale kto wie, może za dwa lata pojawi się na świecie wilczak który będzie dla mnie a ja dla niego.

<oddala się studiować dalej forum>

Dlaczego napisałaś że za dwa lata? chodzi o brak doświadczenia z psami, nieznajomość rasy i o przyziemną rzecz jaką jest kasa?

cyt: "dla Polakow juz na wstepie ceny szczeniat nawet po bardzo przecietnych rodzicach windowane sa DUZO powyzej cen jakie za CzW placi sie w Polsce za szczeniaka po "super-championach" i czesto sprowadzenie CzW z Czech i Slowacji jest drozsze niz zakup szczeniaka utytulowanych rodzicach w Niemczech )..."
Margo - a dlaczego tak sie dzieje?

[Sylka]

Originally Posted by Redire

Dlaczego napisałaś że za dwa lata? chodzi o brak doświadczenia z psami, nieznajomość rasy i o przyziemną rzecz jaką jest kasa?

Raczej nie chodzi o brak doświadczenia z psami, nie wyobrażam sobie że mogłabym nabrać takiego doświadczenia inaczej niż posiadanie jakiegoś , bardziej sytuacja życiowa i nie ukrywam, finansowa też.
Wybrałam niełatwy kawałek chleba jakim jest ceramika, i choć przynosi mi to sporo satyfakcji to jeszcze proporcjonalnie mało pieniędzy
Poza tym w domu króluje teraz z lekka nadaktywne dziecko w wieku 1,5 roku...Poczekam moment, oswoję ją z duzymi psami, nauczę co należy a co nie (znajomi właśnie nabyli suczkę ON), sama się trochę teoretycznie podszkolę, pewnie odwiedzę jakieś hodowle.

To jest czas dla mnie, jeżeli mi nie przejdzie przez ten czas to znaczy że to jednak miłość i trzeba będzie ją uprawomocnić i skonsumować

[Sylka]

A tak w ogóle to macie mnie na sumieniu...
zamiast, korzystając z okazji że dzieć u babci siedzi, siedzieć w pracowni i klepać tę glinę, to siedzę przed kompem i czytam i wilczaki na youtubie oglądam i oczopląsu dostaję

[wilczakrew]

Originally Posted by Sylka

A tak w ogóle to macie mnie na sumieniu...
zamiast, korzystając z okazji że dzieć u babci siedzi, siedzieć w pracowni i klepać tę glinę, to siedzę przed kompem i czytam i wilczaki na youtubie oglądam i oczopląsu dostaję

Mamy duże sumienie więc nie tylko to się zmieści.

[anetawron]

LOGICZNE: windowac ceny. Tyle ze wtedy na takie szczeniaki stac nielicznych. A bogaty nie zawsze oznacza dobry jako wlasciciel...

Za pieniądze kupisz psa, ale nie kupisz jego machania ogonem...

[Joanika]

Originally Posted by Sylka

A tak w ogóle to macie mnie na sumieniu...
zamiast, korzystając z okazji że dzieć u babci siedzi, siedzieć w pracowni i klepać tę glinę, to siedzę przed kompem i czytam i wilczaki na youtubie oglądam i oczopląsu dostaję

to tak jak ja.
tylko że ja teraz sie skupilam na ogladaniu jednej hodowli. Zobaczysz jak zaczniesz przegladac rodowody wilczaków, wtedy to mozna oczopląsu dostać
A ja jestem na dobrej drodze, kontakt z hodowca nawiązałam, podoba mi się wszystko i moze to bedzie wlaśnie ta hodowla.

[wilczakrew]

To ja życzę powodzenia i dobrego wyboru.

[Joanika]

Dzięki......................

[Joanika]

Originally Posted by anetawron

Za pieniądze kupisz psa, ale nie kupisz jego machania ogonem...

zgadza się!!

Piszecie że hodowca nie sprzeda szczeniaka zanim nie "prześwietli" kupującego. Ale jak kupujący ma prześwietlić hodowce?

czemu w danych o przyszłych miotach (i nie tylko) współczynniki Wright'a, AVK i wilcza krew wynoszą 0,004 %? Przyjeliście tak sobie te wartości? Dla ilu one generacji są obliczone (o ile w ogóle są liczone)? I nie oszukujmy się ale Wright i AVK nie powinny być sobie równe.

[sssmok]

Na razie w ogole nie sa wyliczone - dopoki nie skonczy sie aktualizacja bazy wolfdoga Na razie na te dane nie ma co patrzec.

[Joanika]

Skoro kupujący chce nabyć szczeniaka w celach tylko i wyłącznie hodowlanych to właśnie na to powinien zwracać uwagę, a wpisywanie w rubrykę AVK 0,004% dla 6 generacji to jakaś pomyłka. I tu nie chodzi o to kiedy się skończy aktualizacja bazy, bo wyraźnie jest napisane - dla 6 generacji :-) Po co mi kompletna baza, skoro patrząc już teraz po rodowodach można obliczyć AVK (co jest dziecinnie prostą sprawą, a dużo wyjaśnia).
I hodowca który chce utrzymać rase w dobrej kondycji powninien na to zwracać uwagę, w wyborze reproduktora i suki, tak samo kupując szczeniaka do hodowli bierze to pod uwagę.

[Margo]

Originally Posted by Redire

Skoro kupujący chce nabyć szczeniaka w celach tylko i wyłącznie hodowlanych to właśnie na to powinien zwracać uwagę

To ja troche nie w temacie jestem... Na co kupujacemu informacje o wilczej krwi? To tylko liczba, ktora nikomu do niczego nie jest potrzebna i o niczym nie decyduje - i kto wie, czy jej calkiem nie wyrzucimy...

A AVK i Wright? Przeciez zamiast liczyc mozna zerknac do rodowodu... To kim sa rodzice i dziadkowie o wiele wiecej powie niz 7.89% lub 11,23%... Wiekszym problemem jest to, ze wiele osob nie ma dostepu do wynikow przeswietlen....
W kazdym razie wszystko bedzie poprawione w nowej bazie... a chwilowy brak na serio nikomu nie szkodzi...

[Joanika]

O wilczej krwi to ja nic nie moge powiedzieć oprócz tego co jest napisane w rubrykach 0,004%
Dlatego proszę o zdefiniowanie tego, co oznacza wilcza krew

AVK mówi o zawartości unikalnej puli genów, więc to istotne dla hodowcy. Oczywiście że ważne jest kim byli przodkowie, ale ja i tak sobie obliczyłam to co mnie interesuje
A z prześwietleiami - to rzeczywiście jest problem i nie piszę tego tylko w odniesieniu wilczaków.
Mi ten brak danych absolutnie nie przeszkadza. tylko po co na odczepnego pisać wartość wziętą z kosmosu.

[Margo]

Originally Posted by Redire

AVK mówi o zawartości unikalnej puli genów, więc to istotne dla hodowcy.

Dla hodowcow tak, ale oni bez bazy i tak wiedza, bo maja do dyspozyji na Wolfdogu program, ktory im to dokladnie kalkuluje wraz z podawaniem podzialu na jakie psy jest robiony inbreed.

A dla wlascicieli...? Im akurat to na niewiele sie przyda.. fajnie by bylo miec Wrighta, bo wtedy widac gdzie sa duze inbreedy, ale te widac tez po zerknieciu w rodowod. Gdy przyszly hodowca zerknie na samych rodzicow i dziadkow to juz wtedy bedzie wiedzial wystarczajaco, by dokonac odpowiedniej decyzji...

Originally Posted by Redire

Oczywiście że ważne jest kim byli przodkowie, ale ja i tak sobie obliczyłam to co mnie interesuje

Tzn? Nie zrozum mnie zle, bo sami te dane tam umieszczalismy, ale nie sa one jakies mocno istotne przy wyborze szczeniaka... Dlatego zaskoczylo mnie, ze ich brak moze byc tak uciazliwy...

Originally Posted by Redire

tylko po co na odczepnego pisać wartość wziętą z kosmosu.

Program sie wykoleil... Jak zaokraglisz do dwoch miejsc to pozostaje 0,00%... po prostu tych danych nie ma... Nie usuwamy, bo nie ma kiedy - prace nad ta baza zostaly przerwane - jak bedzie to juz calkiem nowa...

[Joanika]

Originally Posted by Margo

Program sie wykoleil... Jak zaokraglisz do dwoch miejsc to pozostaje 0,00%... po prostu tych danych nie ma... Nie usuwamy, bo nie ma kiedy - prace nad ta baza zostaly przerwane - jak bedzie to juz calkiem nowa...

Nawet jeśli wartość (zakładamy AVK) była 0,00...% to dobrze wiesz co to by oznaczało w praktyce

Ja obliczyłam AVK, ale nie po to żeby się tym sugerować, tak zrobiłam to z czystej ciekawości.

Bo wszystkie te cyferki są pojęciem względnym, z forum dowiedziałam się że bonitacja nie jest miarodajna bo różnie i na Słowacji czy w Czechach ten sam pies uzyskać może inne "cyferki" podobnie jest z HD.

Margo mam pytanie, prośbę, Załóżmy że chcesz kupić szczeniaka wilczaka, będzie to Twój pierwszy pies tej rasy, jednak wiedze posiadasz taka jak dziś, znasz się na rasie, znasz wzorzec, masz doświadczenie w hodowli. Patrząc jedynie na rodowody poszczególnych przyszłych miotów, na co zwracasz szczególną uwagę??

[jefta]

Originally Posted by Margo

T Wiekszym problemem jest to, ze wiele osob nie ma dostepu do wynikow przeswietlen....

żeby kody bonitacyjne zobaczyć też musiałam sie strasznie nakombinować...

Redire, widzisz kody w bazie?

[Joanika]

Originally Posted by jefta

żeby kody bonitacyjne zobaczyć też musiałam sie strasznie nakombinować...

Redire, widzisz kody w bazie?

Ja nie widzę Chyba nikt nie widzi, kto nie ma uprawnień, bo nie wystarczy być zalogowanym na forum żeby te dane zobaczyć. Z resztą ja o to pytałam na pw i nie dostałam odpowiedzi więc zgaduje że tak jest. Ale ja to obeszłam i na szczęście te hodowle co mnie interesowały mają kody bonitacyjne wypisane na swoich stronach.

[Joanika]

Zapomniałam dodać
Są wyniki bonitacji z poszczególnych lat, więc wystarczy uzbroić się w cierpiwość i sobie znaleźć, tylko że nie możne zobaczyć analizy tych wyników, ale jest artykuł na ten temat co oznaczają poszczególne literki.