Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Żywienie i zdrowie (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=28)
-   -   Klopoty Varga (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=1559)

Agnieszka 21-12-2004 19:17

Ale za to nasz Varg jakoś dziwnie zachorował... :(
Byliśmy dziś u weterynarza, bidul dostał kroplówkę i jakies leki. Jutro też mamy jechać i pojutrze też... :-( Facet nie wie, co małemu jest. Tzn. podejżewa, że nie jest to żaden wirus czy coś, bo Varg jest - jak powiedział - ładnie poszczepiony. No i niewiadomo, być może się czymś zatruł, jak nie patrzyłam :evil: Dziś już na szczęście lepiej mu było, bo wczoraj i prszed wczoraj... Strasznie słabiutki był, nie jadł, nie pił, dziś zaczął już. Przez te dwa ostatnie dni u nas wszyscy też podenerwowani chodzili i w ogóle.

Rona 21-12-2004 20:31

Quote:

Originally Posted by Agnieszka
Ale za to nasz Varg jakoś dziwnie zachorował... :(
Byliśmy dziś u weterynarza, bidul dostał kroplówkę i jakies leki. Jutro też mamy jechać i pojutrze też... :-( Facet nie wie, co małemu jest. Tzn. podejżewa, że nie jest to żaden wirus czy coś, bo Varg jest - jak powiedział - ładnie poszczepiony. No i niewiadomo, być może się czymś zatruł, jak nie patrzyłam :evil: Dziś już na szczęście lepiej mu było, bo wczoraj i prszed wczoraj... Strasznie słabiutki był, nie jadł, nie pił, dziś zaczął już. Przez te dwa ostatnie dni u nas wszyscy też podenerwowani chodzili i w ogóle.

Jak zaczął jeść, to znaczy że lepiej. Będzie dobrze :)

Ori 21-12-2004 22:55

A jak to sie zaczelo?
jakie mial jeszcze objawy?
biegunka?

z Peronówki 21-12-2004 23:06

Quote:

Originally Posted by Agnieszka
Ale za to nasz Varg jakoś dziwnie zachorował... :(

A nie przejadl sie moze podczas przedswiatecznych przygotowan? 8)

Agnieszka 22-12-2004 00:00

Quote:

Originally Posted by Rona
Jak zaczął jeść, to znaczy że lepiej. Będzie dobrze :)

No ja właśnie się tym pocieszam 8) Lekarza mamy w domu, co prawda nie psiego, a ludzkiego, i co nieco wiem, że jak już trochę podjadł i podpił, to wraca do zdrowia... :)

Agnieszka 22-12-2004 00:04

Quote:

Originally Posted by Ori
A jak to sie zaczelo?
jakie mial jeszcze objawy?
biegunka?

Wyimioty, biegunka, i bardzo, bardzo smutna mina.
Musiał się czymś przytruć... Tak myślę. Na podwórku może, czy co. Bo w domu raczej nic takiego by nie znalazł. Chyba że by takie coś wyciągnął skądś, skąd nawet rodzina by nie wiedziała :shock:
Teraz, na wieczór, już znów trochę jadł no i jutro ponownie pojedziemy do weterynarza, zobaczymy, co dalej.

Agnieszka 22-12-2004 00:06

Quote:

Originally Posted by Margo
A nie przejadl sie moze podczas przedswiatecznych przygotowan? 8)

Niestety, jeszcze nawet nie miał okazji :twisted:
Chyba że jutro wieczorem, schodząć do kuchni, otworze spiżarnie ii... bedzie pusta :shock:
To wtedy tak ;-)

Rona 22-12-2004 10:59

Jak dziś miewa się Varguś? Lepiej?

Rona 23-12-2004 16:05

Agnieszka się nie odzywa :( ; wie ktoś może czy Varg już zdrowszy? :puppy_dog_eyes

Narvana 23-12-2004 16:39

Pisalam do Agnieszki sms i komputer jej nie zyje dlatego sie nie odzywa A co z Vargiem to nie wiem :?

Agnieszka 24-12-2004 23:18

Komputer w dfalszym ciągu nie daje głosu zycia, w chwili obecniej piszę od brata a i od niego mało mogę, bo on mnie szybciutko stąd zgania :evil:

Sprawa z Vargiem wygląda następująco: wymioty mu się skończyły, podczas gdy biegunka... już nawet nie wiem, czy się choc trochę polepszyła. Co jak co, ale pare dni już nasz kochany jedzie na lekach i mało mu to daje. Je bardzo niewiele i pije, co mnie tak martwi, że aż mi się płakać chce, jak na niego spoglądam. Szczególnie na te okropnie smutną minę. To jest tak bardzo wesoły, towarzystki, kontaktowy pies... A teraz tylko spoglada na nas tymi smutnymi oczami, a my nic nie możemy na to poradzić. W końcu nie powie, co go boli... :-( Schudł poza tym jakieś pięć kilo :-((( Od poniedziałku codziennie jesteśmy u weta, z początku podejżewano, że nasz Varg ma coś może z trzustką. Nawet pani weterynarz powiedziała, że takie "wilkowate psy" często mają problemy z trzustką... I to mnie zdziwiło nieco, bo pierwsze słyszę cos takiego. Jak z Waszymi CzW? Faktycznie mają z tym problemy?
Dziś od teorii chorej trzustki weterynarz odszedł, stwietrdzil natmiast, że może jest to jakiś wirus. Ale w tym to wszystko chyba najgorsze jest, że po prostu nie wiadomo, co mu się stało :-( Niby Święta są i w ogóle, ale jezdzimy do weterynarza. Varg dziś dostał podskórnie chyba pół litra glukozy, jakieś zastrzyki... Z jednego leku przeszli na drugi. Mam nadzieję, że jutro już chociaż będzie widac jakieś efekty... Czas najwyższy. Już przecież powinno widać.
Pocieszające jest to, że dzisiaj Varguś zjadł trochę więcej niż np. wczoraj. W sume to duzo więcej. Mam nadzieję, że mogę to traktowac jako dobry znak. On taki słabiutki teraz jest, smutny... :-(

Agnieszka 25-12-2004 00:44

Uwaga, wiadomości z ostatniej chwili:
Nieco przed 23.00 stało się coś, co - miejmy nadzieję - może oznaczać jednak zatrucie pokarmowe Varga, a nie jakiś wirus. Sprawa będzie do rozstrzygnięcia :mrgreen:
Otóż nasz wilczek puścił niedawno takiego bąka, że gości sprawie wywiało sprzed stołu wigilijnego, a pokój musielismy wietrzyć prawie 30 minut... :shock: I co ciekawsze - Varg zrobił się po tym o wiele weselszy, jesli porównać to z ostatnimi czasy :mrgreen: No, chyba ze mu było po prostu wstyd 8)
Jak już pisałam - sprawa będzie do rozstrzygnięcia. Dziś pobrano naszemu wilczkowi krew, jutro zadzwonimy albo pojedziemy (jeśli z psem znów będzie źle) po wyniki... Zobaczymy, co krew powie.
Pozdrawiam

Gaga 25-12-2004 19:24

To trzymamy kciuki zeby ta "smierdzaca" sprawa zakonczyla klopoty Varga....

Agnieszka 26-12-2004 02:15

Quote:

Originally Posted by Gaga
To trzymamy kciuki zeby ta "smierdzaca" sprawa zakonczyla klopoty Varga....

Dziekuję, na pewno się przyda. Bo dziś, niestety, ciag dalszy historii, ale za to krew niewykazywała na nic strasznego (uff).

Agnieszka 27-12-2004 00:46

Ja nie chcę nic zapeszać i w ogóle, ale... Varg dziś zaczął jeść i to tak sam z siebie, nie trzeba mu było dawać z ręki - po prostu "wlazł" do miski i zaczął żreć :mrgreen: Strasznie się ciesze :)

Ori 28-12-2004 12:45

Agnieszko czy juz dobrze?
fajne zdjecie dalas :D

Agnieszka 28-12-2004 20:12

Quote:

Originally Posted by Ori
Agnieszko czy juz dobrze?
fajne zdjecie dalas :D

Tak, na dzień dzisiejszy to juz jest prawie dobrze - pies chodzi usmiechnięty, tylko jeszcze chyba nieco słaby, no i ta biegunka... nie wiemy, co się dzieje, ale powoli i ona się zmiejsza :-) Poza tym Varg teraz "zbiera" kilogramy, które stracił 8)

A zdjęcie - bardzo dziekuje, Narvana je pomniejszyła mi 8)

Narvana 28-12-2004 20:50

Quote:

Originally Posted by Agnieszka
A zdjęcie - bardzo dziekuje, Narvana je pomniejszyła mi 8)

Do uslug! :mrgreen:

leśniczyna 08-02-2005 21:46

miał kolkę biedny..

Agnieszka 08-02-2005 22:04

Quote:

Originally Posted by leśniczyna
miał kolkę biedny..

Hmmm?
Myślisz, że kolka mogłaby tak długo trzymać?
Wet nic nie stwierdził :|


All times are GMT +2. The time now is 12:42.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org