Czy mozna...
 

....wilka trzymac w domu Takie bylo pytanie na forum wilkow
Canis lupus husky (?)-z tego co przeczytalam to chcialabys miec wilka (no i inne dzikie psy) i popierasz to cytuje "wydaje mi się że jeśli tylko masz duży dom z ogrodem to mozesz kupic wilka"
Naprawde tak uwazasz? Aha i jeszcze do tego cytatu-"Twoi rodizce boją się ze takie "zwierzątko domowe' jest niebezpieczne-podaj im przyklad kilku ras:
-czechosłowacki wilczak-krzyzówka ONa z wilkeim karpackim, duży pies, ma wiele wilczych zachowań, a jednak moza go trzyamc w domu
-Wilczak Saarloosa-krzyzowka ONa z wilkeim rosyjskim-podobnie jak poprzedni, a nawet jest lagodniejszy choć wiekszy
-Amerykanski owczarek z tundry-ON+wilk alaskanski. Niewiele o nim wiem, ale ta rasę też się hoduje
-dingo i pariasy-dzikie psy, a jednak niektóryz trzymają je wdomu
-husky-wielu skarży sie na teog neiposlusznego psa, ktory tez ma duzo zachowan dizkich i wilczych... " Aha i jesli uwazasz ze wilk a jego mieszanka to jest to samo (nie ma roznicy) to chyba jest cos nie tak :| Sorry Takie moje zdanie Nie moglam tego nie powiedziec
P.S Pytania nie zdala Canis ale jakas inna kolezanka z ksiegi gosci (zeby nie bylo)

Po primo: looknij ile ja mam lat :D
Po drugie primo: zakładając ten temat bylam trochę młodsza (parę meisięcy, ale to wystarczy)
Po trzecie primo: pomyślałam, zrozumiałam... Spójrz na dalszy ciąg tematu: http://wilk.pentex.pl/forum/viewtopic.php?t=20&start=15

To co napisalam wczesniej było prawdą, rzecyzwiscie tak myślalam, i chciałam mieć wilka. Zresztą wielu chce... Ale teraz to co innego. Widzialam keidyś 2 wilki w zoo. Na neizbyt dużym wybiegu. I zal mi ich było... A co dopiero można powiedzieć o wilkach trzymanych w domu. Zresztą, mam duży dom z ogrodem a wilka nie mam.

Kolesiówa z ksiegi gości pewnie byla identycznym cheechako jak ja. Po prostu zafascynowana wilkami, tylko ze ta fascynacja zchodizła na złe tory. Być moze i ona zrozumie, ze prawdziwy wilk to wolny wilk... Jeśli ja zrozumialam, to i inni mogą. Fakt, ze się "nawrocilam" na dobrą drogę chyba jest dobry :)

nie uwazam. Uważalam. Kiedyś, dawniej, parę meisiecy temu... Uwazalam ze pies i wilk to to samo, nie wspomninając o pol-wilkach, czy ćwierć-wilkach. Teraz, choć nadal twierdzę ze Canis familiaris to Canis lupus familiaris, to jednak twierdzę, ze to pies pochodiz od wilka, a nie wilk od psa, i ze na etapie udomawiania trwajacym kilkanaście, kilkadziesiąt tysięcy lat psychika psa domowego ulegla znacznej przemianie. A wolf-dog jak sama nazwa wskazuje to nie wilk, ale wilko-pies. Przy czym hodowany przez dziesiątki lat ów wilko-pies stał się psem. Już nie tyle krzyżowką psa z wilkiem, co po prostu jedną z kilkuset ras psa.

I zapewniam-naprawde zmeinilam poglądy... W moim wieku wystarczy puknąć to pstrej glówki a klepki wrócą na swoje miejsce ;)
Pozdr.

Bardzo dziekuje za sprostowanie :wink:

Nom, całe szczęście ze zmądrzałam... Naprawdę trzeba było mi troszkę puknąć w globusa zanim zrozumialam, ale mimo wszystko slowa Manu poskutkowały. Chociaż kto wie, moze w przyszłości sama bym z tego wyrosła... Grunt że teraz nawrocilam sie na dobrą drogę i nie gloszę herezji... Bo wlaściwie taki wilk w domu, co to by byl za wilk? :D
Pozdr.

To był by zwierzak nie do wychowania.
Już patrząc na Wilczaki widać, jakie potrafią rzeczy zrobiś z tęsknoty za pańciem, czy ze strachu. A co dopiero prawdziwy, czystej krwi wilk? :?

No wlasnie
Looknij 8) :na podpis Agnieszki

8)

Saarloosy nie pochodza od "wilkow rosyjskich", poczytaj sobie o nich jest na forum sporo w tym temacie wiadomosci
poza tym faktycznie da sie je trzymac w domu ale nie mozna ich nazywac lagodnymi a lekliwymi
lagodny pies jest pewny siebie a lekliwy moze byc nieprzewidywalny

czy nasze wilczaki nadaja sie do domu tez sa zdania podzielone

Gdzieś kiedyś przeczytalam ze SW pochodza od wilkóqw rosyjskich, ale niedawno dowiedzialam się ze od kanadyjskich... Że są lękliwe tez już wiem... Ale myślę ze takiego CzW można trzymać w domu, nawet w bloku (skoro husky czy malamuta można, to wilczaka chyba też) ważne żeby zapewnić im dostateczną ilość ruchu (np. codzienny długi spacerek) ale wilk to co innego...

PS. Rzeczywiście, Agnieszka ma trafny podpis 8)

Pozdr.

Co do trzymania w bloku, to juz nie pamięta, czy to ktoś na Forum napisał, czy mi powiedział, ale własnie o to chodzi, że ludzie mówią, że duży pies do bloku się nie nadaje, bo mało miejsca... A przecież prawda tkwi w zupełnie czyms innym :-)
Pozdrawiam

Moze ja? :lol:
Trabie tu i owdzie ze to idiotycznie powtarzane zdanie niewiele ma wspolnego z prawda....dom jest jak buda i sluzy do odpoczynku . Oczywiscie ten odpoczynek musi byc po odpowiedniej dawce spaceru, zajecia i zmeczenia....
Jak sie wyprowadza psa 3 x dziennie na 10 minut to i palac prezydencki bedzie nie ok....
Tekst, ze pies ma do dyspozycji caly ogrod ( w ktorym spedza caly dzien bez kontaktu z ludzmi) i w zwiazku z tym jest szczesliwy tez mnie doprowadza do pasji :evil:

Tak, chyba Ty :-)
Wybacz, naprawde już nie pamietam, kto to powiedział. A napsiane było, że przeciez pies zajmuje z 1 m kwadratowy... Więc gdzie tu sprawa z niewielką ilością miejsca? :) Wcześniej sama też nie patrzyłam na to z tej strony, a to przeciez prawda!
:)

:cheesy: :wink:

O wilku mowa a wilk tu :lol: hej Manu :D

Hej ! :D