Wolfdog.org forum

Wolfdog.org forum (http://www.wolfdog.org/forum/index.php)
-   Z życia wzięte.... (http://www.wolfdog.org/forum/forumdisplay.php?f=32)
-   -   I niech ktoś jeszcze zaprzeczy... (http://www.wolfdog.org/forum/showthread.php?t=1669)

Agnieszka 17-01-2005 17:53

I niech ktoś jeszcze zaprzeczy...
 
... że psy od siebie nie ściągają 8)
Nasz Bingo, rudowłosy Kundelek, nigdy nie był psem, który lubił ganiać za piłką, biegać za właścicielem, itd. - po prostu to nie był "zabawowy" pies. Gdy był młody to trzymał się w całej grupie swoich kolegów, bawił się z innymi psami, a ze swoimi właścicielami jednak nie... Ale do czasu 8)
Słyszalam jakiś czas temu opinię, że psy nie ściągają jeden od drugiego, że u nich coś takiego nie istnieje... :twisted:
Skądże znowu!
Bingo zaczął obserwować Varga, przyglądać mu się z zaciekawieniem, jak nasz Wilczak biega za piłką, patykami, jak bawi się z domownikami... I wyobraźcie sobie, że dziś jak poszłam wyczesać Bingusia, to on podleciał do piłki i łup! popchnął ją, a ja kopnęłam (piłkę, rzecz jasna) delikatnie i pies za nią pobiegł, zaczął się bawić jak Varg :shock: :mrgreen:
Przykładów "ściągania" pomiędzy naszymi psami mogłabym jeszcze trochę podać, ale najważniejsze jest to, że wszystko wychodzi raczej pozytywnie, tylko - jak na razie - psy wciąż wolą się trzynać od siebie z daleka. Chociaż też bywają wyjątki, np. oszczekiwanie kogoś przy drzwiach... ;)
Pozdrawiam
Agnieszka

Narvana 17-01-2005 17:59

Znane i stare 8) Moja miala to samo jak bawilam sie z innym psem-rzucanie kijow do wodyTrejsi za bardzo do wody wchodzic nie lubi (czyt. baardzo lubi ale do brzucha gorzej z plywaniem :frown: ) No i ja widzialam ze ona cos chce byla skupiona nad czyms ( :twisted: ) i widzialam jak patrzyla sie na drugiego burego Wiec rzucilam jej do wody patyka na poczatek blisko byle by wyciagnela no i coraz glebie I Trejsi plywala :mrgreen:
Mi sie wydaje ze to moze byc w tym troszke zazdrosci o pana ze pan sie bawi z innym psem a nie ze mna ;)
A moze Bingo mial taka glupawke ze wzielo go na zabawy?

Agnieszka 17-01-2005 18:05

Quote:

Originally Posted by Narvana
Mi sie wydaje ze to moze byc w tym troszke zazdrosci o pana ze pan sie bawi z innym psem a nie ze mna ;)
A moze Bingo mial taka glupawke ze wzielo go na zabawy?

Raczej był zazdrosny. On w ogóle zazdrośnik jest. Ale przynajmniej teraz wiem, co nowego mogę z nim robić :) Bo spacery spacerami, ale żeby się bawił? Heh, super, nie będzie mu się nudziło... :twisted: Jeśli będzie mieć ochotę;)

Ori 18-01-2005 00:25

moje tez ciagle "papuguja"
np Ava nie dotykala pilki, bawila sie wylacznie kijami ale "napatrzyla" sie jak Amber biega za pilka i potem sama zaczela :)

Amber nauczyl sie ukladac na plecach tak jak Aster, kopytami do gory - taki pieszczoch! i tez zawsze zerka bokiem czy go podziwiamy jaki jest slodki :mrgreen:

Agnieszka 18-01-2005 14:45

Quote:

Originally Posted by Ori
Amber nauczyl sie ukladac na plecach tak jak Aster, kopytami do gory - taki pieszczoch! i tez zawsze zerka bokiem czy go podziwiamy jaki jest slodki :mrgreen:

:mrgreen:
Czasem Varg biegnie sobie po podwórzu i nagle przystanie - łeb uniesiony ku niebu, węszy, oczka na wpół zamknięte - a my stoimi i się gapimy na niego, szepcemy "Ale śliczny, ale ładnie główkę uniósł", a Varg też tylko jednym okiem spogląda na nas i słucha... :twisted:

Ori 18-01-2005 16:09

Dokladnie!
one wiedza ze je podziwiamy :oops:

Narvana 18-01-2005 16:16

Nie tyle co wiedza ze je podziwiamy ale jeszcze one wiedza ze sa piekne :mrgreen:

Agnieszka 18-01-2005 21:02

Quote:

Originally Posted by Narvana
Nie tyle co wiedza ze je podziwiamy ale jeszcze one wiedza ze sa piekne :mrgreen:

Zarozumialce :mrgreen:


All times are GMT +2. The time now is 05:45.

Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org