Quote:
Originally Posted by Gaga
niz go uczoono ale doszedl do tego samego wyniku??
|
Rzeczywiscie. Pod tym wzgledem to tak przeprowadzone tropienie traci praktycznie jakikolwiek sens. Sztuka dla sztuki. Wyniki sie za bardzo nie licza, wazne, zeby ladnie wygladalo ;)
Quote:
Originally Posted by Rona
Co za kretyn to wymyślił? Podpisał sie przynajmniej?
|
To sa oficjalne wskazowki zatwierdzone przez organizacje kynologiczna. Wydaje mi sie jednak,ze za takie "kwiatki" odpowiedzialny jest SV, niemiecki klub Owczarka Niemieckiego. Ordnung muss sein ;)
I to by nawet pasowalo. Hartl mowil, ze ktoregos razu mieli miedzynarodowe zawody sluzb mundurowych. Przyjechali Niemcy z ONami no i od wilczakow dostaly w kosc. Niemcy pojechali wscielki do domu. Rok pozniej znow sie zjawili. Tym razem kazdy z ich psow byl wielkim zaskoczeniem. Zamiast isc normalnie po sladzie, bylo widac jak glowa psa idzie: prawo, lewo, prawo, lewo ... tzn. od stopy do stopy. Wiec pomysl nie jest taki nowy. ;) Skoro wiec robili taka komedie z psami uzytkowymi, to w sumie co sie dziwic teraz. ;)
Quote:
Originally Posted by Rona
No myślę! Czw są chyba na to za inteligente? Szkoda ich do takiego "cyrku", jak słusznie zuważyłeś... Trzeba byłoby je uczyć jak mają udawać,
|
IPO/SchH zostalo stworzone z mysla o owczarkach niemieckich, wiec wilczaki startuja tam od razu z gorszej pozycji, bo to nie pasuje do ich uzytkowosci. W IPO pies ma wykonywac komendy w scisle okreslony sposob z centymetrowa dokladnoscia. Tam pies nie ma myslec, lecz wykonywac wszystko ze szwajcarska dokladnoscia. To glowny powod dlaczego wilczaka nigdy na Mistrzostwach nie bylo i nie bedzie ;)
Ale istnieje tez normalna odmiana szkolenia: to wlasnie czeski TART, w ktorym cwiczy sie teoretycznie to samo, ale w sposob uzytkowy.
|