![]() |
Madry Geryon do ....oddania :)
Szukam wlasciciela dla poltorarocznego psa. Ale pies moze mieszkac tylko w kojcu i w takim zeby nie mogl nic wymisliec.....
kto chce???? |
lepiej napisz co on takiego zrobił :) to sie zastanowię ;)
|
tego psa z mina kretyna?
nie dzieki, mam swoj egzemplarz :rolleyes::diablotin |
Nie wierze szybkiego lopeza ??????????? :lol::lol::lol::lol::lol::lol:
|
Wziełabym, piękny pies.....tylko szkoda, że Varg to nie suczka! :lol:
|
no co cala hystorja :)
poniewas jestem bez domu (t.z. sama nie wiem gdzie bede jutro) stalo sie tak ze z Poznej jiechalam do Torunia na wystawe. okolo 20 km do Torunia zrobilam przerwe i wypuszczilam psy. najpierw Gierke, potem Harke....i.....tu bylo jaja .... Gierek pomyslal ze samemu bedzie mial wieciej miesta na spanie, zrobil lapa "czach" i...mami zamkniete moje nowe auto...z kluciami w srodku... tego final- 3 godziny hodzienia w kolko, pomoc polakow (dziekuje facetom) i nareszcze...mam otwarte auto z Gierka ktory macha ogonkem, bo juz jest wyspany i chce na siku... no... wiem ze on jest turbo, dla tego moglam tylko piekne usmiechna cie do psa i pojiechac dalej posle podziekowanie polakom za pomoc :) to kto chce jego? :twisted: ale mysle ze nie oddam :) |
Quote:
A czemu Wam to tak długo zajęło? Foras gdy zamknął się w samochodzie z kluczami w środku:evil: był na tyle miły że sam otworzył tylne drzwi po 20minutach:lol: Jeśli potrzebujesz przyślij Girkę na szkolenie w otwieraniu samochodu do nas, nie będziesz potrzebowała pomocy i szarpala nerwów przez kolejne godziny:rock_3 |
Szczeniaczkowi, czyli Jezebeth wystarczyło raz zobaczyć jak zapala się światło na klatce schodowej.... na drugi dzień, gdy zgasło w trakcie wchodzenia po schodach, zrobiła dwa susy po ciemku w kierunku diody i bezbłędnie klapnęła łapą w wyłącznik...:lol:
|
Brawo chłopaki :klatsch.
Ja mogę szkolić u siebie a raczej u Ereshki z otwierania lodówki i wyciągania o dziwo nie kiełbaski ale słoiczków. Lodówka teraz nie ma już żadnych rączek bo poodkrecałam aby małpka sobie nie poradziła więc wsadzała nos z boku lodówki i otwierała ale już przysunęliśmy lodówkę boczkiem do ściany i nosek się nie mieści. Maxa pierwszy kojec może służyć za ostrzeżenie przed wilczakiem tak go zdewastował, łącznie z wygryzieniem dziurki swoich rozmiarów w drewutni z którą kojec sąsiadował a następnie w ścianie drewutni aby z niej wyjść (z jednej strony eternit z drugiej gruba deska). Człowiek który przyjechał zrobić nowy kojec na zamówienie jak mu zaczęłam mówić jakie wymagania kojec ma spełniać (łącznie z fundamentem 60 cm w głąb ziemi) zrobił duże oczy :shock: i mówi "co myśli Pani, że ja kojców nie robiłem? ja wiem jak się kojec robi i niech się Pani nie wtrąca" To zaprowadziłam człowieka i pokazałam co z kojca wilczak może zrobić. I co powiedział? Cytuję: O cholera, mam wyzwanie" Daiva i tak go nie oddasz.:lol::lol::lol: Coś jest dziwnego w tych psach. Im większy wilczak jest łobuz, im bardziej daje się nam we znaki swoimi pomysłami, tym bardziej go kochamy :stupid. Kiedyś Margo opowiedziała mi historię swoich burych robiących wypady na wieś podczas ich nieobecności a po powrocie udających aniołeczków :saint Na wilczaki nie ma rady :twisted: Pozdrawiam Bożena |
wolfin Ty się ciesz, że on jak się zatrzasnął to spać poszedł, a nie zaczął np centymetr po centymetrze obdzierać Ci fotela z tapicerki, albo obgryzać kierownicę... więc grzeczny z niego pies :)
|
No proszę, pomysłowy draniu jest. A do Torunia dotarliście?
Aneta, z tym niszczeniem samochodów to chyba ktoś ściemniał, bo Ishtar i Wilk zostawione, co prawda nie na jakiś strasznie długi czas nie niszczą samochodu tylko obserwują okolice lub idą lulu :D |
Tak w ogóle gratuluję przyszłemu tatusiowi.. Jej jak to czas szybko leci..
|
Ktoś ściemniał?!!! Nie chciałaś widzieć Aga, jak w samochodzie mojego taty wyglądała kiedyś tapicerka udająca firankę i pasy tak posiatkowane, jakby ktoś to zrobił maszynką.......... :lol:
|
Quote:
Hammar włącza sobie światło na schodach u nas w mieszkaniu,ale to jest pikuś. Gorsze jest to, że otwiera sobie wszelkie drzwi-do sypialni przekluczamy(co i tak nie zawsze skutkuje),te wejściowe do mieszkania na patent bo inaczej jak któreś z nas wychodzi to on też chce-raz Wojtek leciał na boso na sam parter(dobrze,że tam było zamknięte) a potem wciągał na siłę ponad 30kg-jak wróciłam miał taką zadychę...Wojtek oczywiście. Otwierania drzwi akurat nauczył się od naszej kocicy-pasują do siebie. |
All times are GMT +2. The time now is 01:19. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.1
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
(c) Wolfdog.org