A ja myślę, że można na to popatrzeć trochę bardziej analitycznie:
- ori włozyła duzo wysilku piszac i wklejajac, czyli STARA sie
- nie uzywa wulgaryzmow i nie oczernia (moze juz, a moze na stale)
- nie ma ukrytych powodow, a odzywa sie na wolfdogu
Czyli moze nie chcac sie czolgac, jednak chce wrocic? (ori przepraszam za te analize, ale tu emocje graly i graja tak mocno, ze najlepiej jak sie wydysza u zainteresowanych bez slow).
I zareagowac technicznie:
- dac szanse
- nie przeczolgiwac
- nie czekac na przyznanie racji, tylko pozwolic byc.
Bo informacje "czego nie robic, zeby nie na nas krzyczeli" to ori juz dostala.
maria i wufi (niezmiernie pacyfista)
|