Kiedyś też to obiecałam Maxiowi i złamałam obietnicę, jak miały się urodzić jego szczeniaczki. Mam nadzieję, że spotkamy się gdzieś tam na trasie w góry. Spotkania mam nadzieję będą nadal dla Was miłym przerywnikiem po wędrówkach za sarenkami. Pozdrawiamy
|