PoŻegnanie Sfory

konek · 14-10-2007, 15:37

Kiedyś też to obiecałam Maxiowi i złamałam obietnicę, jak miały się urodzić jego szczeniaczki. Mam nadzieję, że spotkamy się gdzieś tam na trasie w góry. Spotkania mam nadzieję będą nadal dla Was miłym przerywnikiem po wędrówkach za sarenkami. Pozdrawiamy

shaluka · 14-10-2007, 16:52

Szkoda... milo bylo popatrzec na takiego futrzaka i miska na wystawach,jak mu sie mordka smiala.. No ale fakt,jesli ring nie jest mu mily,to gory,lasy,pola,laki sa dla niego

Gratuluje decyzji i rzycze wytrzymalosci w postanowieniu,ja mam slaby charakter

Mam jednak nadzieje iz spotkamy sie jeszcze na spotkaniach

Rona · 14-10-2007, 18:24

Wystawy wystawami, a tymczasem wczoraj nie mogliśmy się nacieszyć Foraskiem:

Bardzo jesteśmy wdzięczni Ance oraz Madzi i Andrzejowi którzy odwiedzili na kilka tygodni temu za wspaniałą 'wilczakoterapię'... Największe podziękowanie należą się jednak Donce i Forasowi!

14-10-2007, 15:37	#1
konek Member Join Date: Sep 2003 Location: Bystrzejowice Posts: 712	Kiedyś też to obiecałam Maxiowi i złamałam obietnicę, jak miały się urodzić jego szczeniaczki. Mam nadzieję, że spotkamy się gdzieś tam na trasie w góry. Spotkania mam nadzieję będą nadal dla Was miłym przerywnikiem po wędrówkach za sarenkami. Pozdrawiamy __________________ http://henrykowka.wolfdog.org/

14-10-2007, 16:52	#2
shaluka Wilczy Duch Join Date: May 2007 Location: Sulejów Posts: 1,439	Szkoda... milo bylo popatrzec na takiego futrzaka i miska na wystawach,jak mu sie mordka smiala.. No ale fakt,jesli ring nie jest mu mily,to gory,lasy,pola,laki sa dla niego Gratuluje decyzji i rzycze wytrzymalosci w postanowieniu,ja mam slaby charakter Mam jednak nadzieje iz spotkamy sie jeszcze na spotkaniach __________________ "...Brak ci tchu i na oślep uciekasz, Wsiąka krew w biały śnieg, czarny piach, Nauczyłeś się dziś od człowieka: Życia chęć jest silniejsza niż strach."

14-10-2007, 18:24	#3
Rona Distinguished Member Join Date: Aug 2004 Location: Kraków Posts: 3,509	Wystawy wystawami, a tymczasem wczoraj nie mogliśmy się nacieszyć Foraskiem: Bardzo jesteśmy wdzięczni Ance oraz Madzi i Andrzejowi którzy odwiedzili na kilka tygodni temu za wspaniałą 'wilczakoterapię'... Największe podziękowanie należą się jednak Donce i Forasowi!