VIP Member
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
|
Słuszny wybór- ze mna bez emocji i szczerze możecie rozmawiać o wadach i zaletach mojego psa 
Ja najchętniej odpowiedziałabym, że wybór to decyzja hodowcy i on stawia na pewne cechy a inne "mniej bierze pod uwagę",(to moja opinia bo w głowie hodowcy nie siedzę )
Ale jako jednostka świadoma tego co robię dałam zgodę (bo mogłam jej nie dać - moje prawo ).
Jak juz wczesniej wspomniałam, interesowałam się pochodzeniem owej nieprawidłowości sierści (w mniejszym stopniu widac tez ja u części rodzeństwa Cheya). Poza tym, za namową Margo i Ptrzemka dałam sie zaciagnąc na wystawę do Oskara oraz postawiłam burego na przegladzie młodych. Pytałam o ewentualne skutki, o opinię..podobnie zapytała Daiva stawiając przez Oskarem Harkę i Cheya. Co powiedział ? Że nie widzi przeciwskazań, sierśc nie jest problemem. Gatunkowo (twardość, ostrość) jest doskonała a faktycznie w słowackiej linii, która ma Chey w rodowodzie, pojawia się czasem owa 'falistość". Jedynym minusem, jaki mi wskazał Oskar to jest fakt, że pies "może miec problem z wygraniem BOBa" własnie ze względu na tą nieprawidłowość, ale zawsze jest to pies na 'doskonałą'. Zreszta mówiłamm Wam o tym wiele razy - tego tez nie ukrywałam
Analiza potencjału (ze strony Cheya) tego krycia była taka : rodowód, charakter, BUDOWA (znajdzcie mi drugiego takiego psa o takich gabarytach i zachowaniem takiej harmonii (nomen omen) budowy ) :P, jasne oko, bezbledna maska, GŁOWA (!), standardowe ucho i...gęsta, twarda sierść (a tak ! ).
Harka jest silnie "ukorzeniona" w liniach czeskich, istnialy wiec uzasadnione pytania czy slowacki Cheitan zdola sie tu i owdzie "przebic". Patrzac jednak na jego linie rodowodowa wstecz (oraz galezie boczne antenatow) mozna było spokojnie wchodzic w te jaskinie hazardu.
Wymieniłam tylko cechy repa, nie bede sie wcinac Daivie z charakterystyke Harmonii- nie wypada
Wsrod tych cech, oczywiscie mamy takie, ktore mialy zamieszac w cechach Harmonii jak i takie, ktore sie pokrywaja z cechami matki czy takie, które Daiva chciałaby zachować To oczywiste
Jedno co NA PEWNO je roznilo, to rodowod, Harka nie ma w rodowodzie Orlika ( "winowajcy").
Jako że, nikt przy zdrowych zmysłach nie kryje na jedna cechę to wiadomo, że w przypadku "minusa" Cheya trzeba było odpowiedzieć sobie na pytanie czy warto ponosic ryzyko.
Efekty nie nam oceniac, bo muszą minąc ze dwa pokolenia aby pokusic sie o ocene naszej, wspólnej z Daiva decyzji.
O pewnych rzeczach jednak da sie powiedziec juz dzisiaj: te "konie" na szachownicy, w postaci charakteru, mocnej kosci - okazaly sie solidnymi rumakami a nie chabetami I z tego jestem dumna, to sie udalo Moze za jakis czas bede w stanie ocenic wiecej, na razie roczniaki to jeszcze dzieciaki Zapytajcie ponownie pod koniec lata, jak bede po osobistym "ogladzie" dzieciaczkow, po osobistym spotkaniu i obserwacjach
Z oczywistych względów pisze głównie o Cheyu, nie chce zabierac Daivie - w koncu HODOWCY i osoby glownej, decyzyjnej, pola do okreslenia cech rodzicielki naszych roczniakow
Dzięki Waszemu pytaniu widac jak na dłoni prawdziwa przyczyne, dla ktorej ja nie robie tajemnicy z siersci cheyowej.. jesli ktos, zechce uzyc do hodowli ktoregos z potomkow Cheitana, bedzie wiedzial na co ew. zwrocic uwage - czy brac jak leci czy patrzec w rodowod Ale do tego potrzebna jest WIEDZA, zglebienie jej, co dla dobra rasy, w malej cegielce, uczynilam ;)
__________________
Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
|