Thread: Zazdrość..
View Single Post
Old 27-08-2008, 12:26   #63
wilczakrew
Senior Member
 
Join Date: Dec 2007
Posts: 1,265
Default

Quote:
Originally Posted by AngelsDream View Post
Baaja nauczyliśmy 'znajdki' wypuszczać. Teraz częśto sam coś podnosi, a po chwili wypuszcza. Ale prawda jest taka, że mogę się założyć o dużo, że jakby nas nie było, to by np. jabłko zjadł, bo kocha i uwielbia.

A co do rzucania łańcuszka - ku zgrozie szkoleniowców Baaj na rzucanie łańcuszkiem nie reaguje A wszystko moja wina :P Ja od razu zastrzegłam - żadnego rzucania w kierunku psa. Raz opowiedziano mi o psie, ktory dostał w głowę puszką wypełnioną monetami i podziękowałam tej metodzie - wolę inne. To w sumie dobrze, że każdy może wybrac swoją drogę szkolenia: najważniejsze, żeby działała na psa i go nie krzywdziła.
U mnie nigdy nie było takiej sytuacji aby pies dostał łancuszkiem. One zawsze fruwają w jego otoczeniu to wystarczy.
Niestety mój jak nie widzę lub mnie nie ma w pobliżu to pewnie zrobił by to samo. Jak na razie mam taką możliwość przebywać z nim nonstop, a pod opiekę oddaje go tylko zaufanym osobom, które wiedzą jak z nim postępować. Czasami niestety muszę bo u nas jest jakas taka psychoza i z psem nie wszędzie można isć. czasami idę i się kłucę, bo jak na razie to nikt nie był w stanie pokazać mi odpowiedniego przepisu, ze nie wolno. Dlatego często chodzimy pospacerować pasażem w markecie.
wilczakrew jest offline   Reply With Quote