Quote:
Originally Posted by Melba
dawał sobie kłaść rękę nawet na głowie (nie miałam na początku świdomości, że CzW tego nie lubią...)
|
Zanim powstanie kolejny mit, w dodatku z przypisanym moim autorstwem lece tłumaczyc

Pokazywałam co robią oczy i uszy psa gdy podchodzisz i kładziesz rekę na psiej głowie. Nie oznacza to, że pies:
- kłapal zębami
- uciekał
- warczał itp..
DLa jasności- pies nadal spokojnie stał

Przy okazji- sama zaobserwuj
I wracam do pierwszego tematu, istnieje ogromna roznica pomiedzy stwierdzeniem, ze pies Ciebie nie akceptuje, boi sie itp a tym co napisalam. Tu naprawdę ważny jest kontekst.
Tego typu zabawy - m.in w wywracanie psa, turlanie go itp są OK, napisałam, że sama sie psem tak bawię i nie widze w tym nic złego. Ale żeby była to full frajda dla obu stron, żeby pies na drugi raz sam zaproponowal tę zabawę to musza byc spełnione pewne warunki. Zaufanie, luzik w stadzie zabawowywm, pe;lna akceptacja wszystkich gestow ze strony czlowieka itp. To nie przychodzi na strzelenie palcami.. więc jedyne co chciałam powiedziec i co powiedziałam to to, że Baaj JESZCZE nie zakumal tej zabawy. Jeszcze nie jest na zupelnym luzie.. nie poznal do końca zasad..co potwierdza sama Żaneta pisząc, że się z Baajem w ten sposób nie bawi.
Jak ktos ma ogromna ochotę zobaczyc w tym stwierdzeniu cos negatywnego, krytyke itp to ja naprawde na to nic nie poradze

Fakt, ze pies pozwolil na taka zabawe swiadczy dobrze o jego charakterze - reszta to juz tylko uksztaltowanie przez czlowieka. Ja wierze, że to fajnie spotkac takiego "testowanego" wilczaka, z ktorym da sie nawiazac kontakt i nie mowie tu o "chodzeniu przy nodze" na smaka

Bo to akurat swiadzcy tylko o tym co juz chwile wczesniej napisalam oraz, ze pies "chodzi na smaczki"

Nie stala mu sie krzywda, nie czul sie serio zagrozony - wiec nie bylo sprawy ale to nie wyklucza, ze ja widzialam na filmie pewien poziom stresu.Chocby w chwili wstawania i chwytu za reke.. to sa ulamki sekund, mozna nie zauwazyc.
Moze ja osobiscie inaczej pokierowalabym zabawa i niekoniecznie chciala aby nowi znajomi psa "bawili " sie z nim w ten sposob ale to juz tylko osobiste preferencje.. Zreszta do tego nie odnosze sie zupelnie