Quote:
Originally Posted by Hanka
Nechci útočit na Daimona, neznám ani jeho ani jeho majitele. jen jsem chtěla osvětlit, jestli máte nějaká JINÁ hlediska. Nic víc, nic míň. Mně stačilo odepsat: pes měl 2x64cm, 1x64,5cm, dle Oskara je to OK. Nebo něco jiného. Tys místo toho otočila a začala vypočítávat, co je špatné v Čechách......To je taky odpověď....
|
Nie Hanko.... Jesli nie mialo to byc niz zlego to skad nagle takie wypisywanie na forum - mozna bylo spokojnie zapytac na priva...

Dobrze wiesz, ze mamy w Polsce problem z estremalnie strachliwymi psami, ktore dodatkowo wygladaja jak slabe owczarki, ktore NIGDY nie pojawia sie na bonitacji, aby nie dostac P14. Ale zawsze ich wlasciciele chetnie lapia wlasnie takie teksty jak Twoj...

Bo sytuacja wyglada tak, ze nawet jesli ich wlasne psy dostaja napadu paniki na widok obcej osoby i nigdy by zadnej bonitacji nie przeszly to nigdy zle nie napisza o swoich psach, ale ZAWSZE zaatakuja obcego psa, ktory na bonitacji dostanie cos gorszego niz np Of... I nawet jesli ich psy wygladaja jak jeden wielki zbior wad to swiadomie nie pojada na zaden przeglad hodowlany, ale chetnie zaatakuja wszystko co znajda w bonitacji innych psow.... Jesli chcialas im pomoc to sie to Tobie udalo...

Swiadomie czy tez nie...
A pytanie odnosnie Daimona bylo jedynie atakiem na Daimona, bo bylo to przeciez pytanie RETORYCZNE. Bo kazdy czlonek komisji hodowlanej 100% wie na czym polega roznica miedzy bonitacja w Czechach, a bonitacja na Slowacji...
W Czechach bazujacie wylacznie na tym co wpisujecie do kodu bonitacyjnego... Pies moze miec fatalny format i tragicznie zachwiane proporcje, ale poniewaz nie wpisuje sie tego do kodu, wiec normalne jest, ze taki pies MIMO wszystko dostanie ocene doskonala. Przeciez mamy na papierze takie przyklady, gdzie dwie suki o dokladnie takim samym blednym formacie maja rozne kody bonitacyjne (jedna jest "doskonala", druga "bardzo dobra") WYLACZNIE dlatego, ze u jednej wade wpisaliscie to do poznamek, a drugiej wystepuje to jako wada w kodzie...
To samo dotyczy tez otwartych kacikow - jest z tym problem, ale nawet u psow z TRAGICZNIE otwartymi kacikami nie mozecie dac tego do kodu, bo trzeba by bylo takiego psa wyrzucic w hodowli dajac mu D12.... Dlatego zamiast pisac ewidentna wade do kodu dajecie ja do notatek, a pies z powaznym problemem ma sliczny kod "pies doskonaly, idealny, bez wad".
W Slowacji ocena bazuje na ogolnej ocenie psa. Liczy sie wszystko - nie tylko to co jest w SAMYM kodzie, ale i poznamki oraz wyliczone proporcje... i kazda wada liczy sie tak, jak mocne jest jej wystepowanie... Czyli "slad otwartych kacikow" bedzie kompletnie inaczej oceniony niz "kaciki otwarte na calej dlugosci warg". Pies z "lekko za dlugim uchem" bedzie inaczej oceniony niz pies z "uchem jak u krolika"... U Daimona mielismy rozne miary wysokosci - wpisalismy taka a nie inna. Poniewaz jednak jedynie bledne bylo to odstepstwo od wysokosci to pies jest P3... Tak samo jednak P3 czy P5 (lub nawet P14) dostalby pies, ktory ma zle indeksy (proporcje), nawet jesli nie mialby ZADNYCH innych wad (pamietaj, ze wedlug czeskich zasad taki pies ze zlym formatem bylby na 100% oceniony na ocene
doskonala, bo u Was nieprawidlowy format do kodu sie nie liczy i nie ma plywu na ocene...)
Nie wiem co to za trend do atakowania slowackich bonitacji (bo przeciez nie pierwszy raz toczy sie taka dyskusja, ale pierwszy raz toczy sie publicznie na forum i co dziewne, nie na czeskim a polskim), ale ocenmy to na chlodno...
Co jest lepsze?
Czy czeski styl, gdzie wiele macie powodow do "dyskwalifikacji". Tzn wpisanie jednej jedynej wady nawet jesli pies ja ma rezultuje tym, ze komisja hodowlana MUSI go zdyskwaliflikowac. A co prowadzi do tego, ze wady widoczne golym okiem sa ukrywane.
Czy tez lepszy jest slowacki styl gdzie wszystkie wady sa wpisywane, ale przy malym nasileniu psa z hodowli nie wyrzuca tylko obniza ocene. Komisja nie musi tutaj nic ukrywac "dla dobra psa".
Ostatecznie jak wyglada roznica miedzy bonitacjami? Wezmi jednego przykladowego wymyslonego psa.... ocenmy go wedlug obu sposobow (to tak troche z przymruzeniem oka

).
Czeska bonitacja:
A70 Of P1 - kod: ocena doskonala, pies wysok. 70 cm, bez wad
Notatki na karcie ocen "Niedotrzymale proporcje, otwarte kaciki, nietypowy ruch".
Gdyby wpisac mu rzeczywiscie wady do kodu to mielibyscie
A70 D12 I10 J5 Of P14, czyli pies dostalby dyskwalifikacje....
Czyli
OFICJALNIE albo mozecie ukryc wady i dac mu ocene doskonala albo wady wpisac i dac mu dyskwe...
Teraz TEN SAM PIES na bonitacji w Slowacji
A70 D12 I10 J5 Of P5 - KOD: ocena dobra, pies wysok. 70 cm, krótkie przedramie (z tego wynikaja zle proporcje), konczyny przekątowane (z tego wynika zly ruch).
albo
A70 I10 J5 Of P3 (notka "slad otwartych kacikow) - ocena bardzo dobra jesli pies ma jedynie slad otwartych kacikow i wrzucimy to do notek...
Doskonalej w Slowacji takie pies NIE MA SZANSY dostac...
Jak widzisz dla KAZDEGO hodowcy o niebo cenniejsza jest bonitacja slowacka, bo ma na czym bazowac - taki styl oferuje wiecej informacji na co ma sie zwracac uwage, bo wypisane sa tam rozne wady psa i widac na co trzeba uwazac, a czego unikac...
Od jakiegos czasu padaja pomysly, aby odejsc od zasady pisania P1, P3, P5 i P14. Wlasnie z tego powodu, aby nie zajmowac sie jakimkolwiek ocenianiem psa, ale starac sie wypisac jego rzeczywiste wady. Aby do kodu szly wady mocno zaznaczone, a do poznamek te o mniejszym natezeniu. Aby nie bylo jak teraz, gdzie wpisuje sie do kodu jedynie te wady, ktore za bardzo nie zaszkodza ocenie psa...
Quote:
Originally Posted by Hanka
Do poznámek se v Čechcách nepíšou vady, to je omyl. Tam se píše to, co je sice trochu viditelné, ale přitom to ještě nemá charakter vady. Je to pro nás spíše upozornění.
|
To jest TEORIA. Tak mialoby byc... Ze mocne wady ida do kodu, a lekkie do poznamek (dopisek)... Zobacz sobie jednak na te nieszczesne kaciki warg... To w zasadzie NIGDY nie sa "trochu viditelné" D12, ale BARDZO WIDOCZNE D12.... A mimo to pisane sa do poznamek wlasnie dlatego, te takiego psa z hodowli musielibyscie wyrzucic... Z powodu takich a nie innych zasad jestescie ZMUSZENI, aby udawac, ze powazne wady sa jedynie "trochu viditelné".
Quote:
Originally Posted by Hanka
Pokud se ptáš na 5cm rozdíl v měření psa: nevím, kdo tuto konkrétní fenu měřil na první německé bonitaci ani nevím jak stála.
|
W Niemczech suczke mierzyla Sona Bognarova ze Slowacji. Namierzyla jej 60.5 cm. I ta suczka tyle ma. Na 100% to przeciez wiemy...

Ta sama DOROSLA suke mierzyla niedlugo pozniej komisja hodowlana na bonitacji w Pradze w Czechach i namierzyla jej 65.5cm... Dorosle suki nie rosna 5 cm w ciagu 3 mies...

A roznica jest OGROMNA... Kto teraz uwierzy, ze czeskie psy 65-66 cm rzeczywiscie maja tyle cm? Znam i przypadki psow, ktore maja na papierku 72 cm, ale ani fiu fiu nie sa wyzsze od Eligo, czy Balroga (67-68 cm). Wiec suczka nie jest jedynym przypadkie - o oczywistych roznicach 1-3 cm, ktore wynikaja juz WYLACZNIE z tego cos pisalas, czyli tego jak stoji pies na bonitacji juz nawet nie wspolne...
Quote:
Originally Posted by Hanka
Pokud jsou země, kde jsou psi chovní i bez bonitace, tak to je opravdu dlouhý seznam takto nakrytých fen. Řešením by byly kluby , povinné rtg, bonitace. Bohužel to asi vše neovlivním....Možná garant plemene.......Ale povinné bonitace ve všech zemích je utopie, to se prostě nepovede. Bohužel.
|
Nie o to chodzi... Jezeli jestes w stanie ZAAKCEPTOWAC, ze sa kraje, gdzie kryje sie psy z widocznymi powaznymi wadami i to wedlug Ciebie jest OK i calkowicie w porzadku to na serio nie mam pojecia dlaczego tak wielu hodowcow z Czech nie potrafi zaakceptowac zasad bonitacji na Slowacji... Ze sie rozni troche od Waszej? Ano sie rozni. Ze inny jest test charakteru - ano jest. Ze bardziej sie zwraca uwage na inne rzeczy niz w Czechach. Ano tak jest... Ale to nie znaczy zaraz, ze ta jedyna sloszna i najlepsza to wlasnie bonitacja w Czechach i wszyscy maja wlasnie do niej rownac... Bo moze wlasnie slowacy maja lepszy pomysl na to jak najlepiej ocenic CzW i ich wartosc hodowlana...