Quote:
Originally Posted by Nemi
Nie krochmal  Taki płyn, który ułatwia prasowanie pogniecionych przy suszeniu rzeczy. Ale myślę, że może to być dowolny środek - lakieru, nie używam ( z powodu braku stosownych włosów  ) - więc to nie przyszło mi do głowy. A może być lepsze, bo przyklei się do roślin. Nie wiem tylko czy nie będzie szkodliwe dla psa, kiedy jednak weźmie roślinę w pysk. 
|
Nie wiem, czy lakier do włosów nie zaszkodziłby jeszcze bardziej roślinom

Już widzę te pozatykane pory liści...
Czasem (b. rzadko) używam weterynaryjnego płynu przeciwko obgryzaniu przedmiotów przez zwierzęta "Biter" Siedla, żeby zniechęcić Lorcię co do penetrowania niektórych miejsc... Kilka razy wyznaczałam przy jego pomocy granicę koło kąta gdzie jest sprzęt komputerowy, raz czy dwa spryskałam szynę szafy. Nie wiem, czy te zabiegi, czy raczej konsekwentne "zjeżdżaj stąd" pomogły i teraz coraz rzadziej sprawdza czy zakaz nadal obowiązuje ...

Co prawda płyn działa dość krótko (ulatnia się) ale przynajmniej daje gwarancję, że jest nieszkodliwy. Działa raczej w ten sposób, że wywołuje przykre skojarzenie, "wysyła" sygnał: to miejsce jest niemiłe.
Może opryskać nim albo podobnym drzewka, albo ich pobliże kilka razy, żeby pies zapamiętał przykre odczucie i omijał z daleka na wszelki wypadek?