Quote:
Originally Posted by Fori
Zadziwiające jest tylko jedno:
jak myślisz, mając chorego i to w myśl diagnozy weta śmiertelnie chorego psa, będę się obrażać na hodowcę, bo chce mi pomóc?????
|
Fori, ja tez nie mam zamiaru robic przepychanek... Ale o wyjasnienie. Ty czujesz sie olana... Ja czulam, ze nie chcesz rad, bo co bym nie robila bylo zle...
Odpowiedz o dane Forasa z prosba o szczegoly poszla w listopadzie. Temat wrocil 29 stycznia. O zdrowiu nie rozmawialam i nie podejmowalam juz tematu NIGDY wiecej i nie podejme, bo z listow jasno wynikalo, ze tego nie chcesz (to moj odbior). Moze nie chcesz zrozumiec mojego podejscia, ale jesli na konkretne sugestie, prosby i rady dostalam odpowiedz, ze :
"nie chcę przerzucać się mailami, jak również odwiedzać kolejnej kliniki, konsultować sposób leczenia i podawane leki z innymi wetami, a szczególnie narażać Forasa na kolejne steresy i niepotrzebne mu wcale kontakty z innymi lekarzami."
Dla mnie przeslanie bylo jasne...
Potem bylas szczesliwa, ze pies jest zdrowy, a ja nie chcialam wracac do starych niesnasek i pytac ponownie o to samo... Niestety jestem pewna, ze ponownie skonczyloby sie tak samo.. a tego chcialam uniknac...
Alejak widac ponownie skonczyli sie na "tak zle i tak niedobrze..."
Quote:
Originally Posted by Fori
Rozumiem, że jesteś rozczarowana moją osobą – masz do tego prawo. Ale nie rozumiem, dlaczego - skoro Foras był najwartościowszym szczeniakiem - w żadnym momencie nie mogę liczyć na Twoją pomoc, dlaczego Cię nie zainteresowało wycofanie go z wystaw, problem rzucania się na inne psy a nawet burczenie na ludzi…
|
Fori, jasno i nie raz pisalas, ze Foras NIE LUBI wystaw. Ze na codzien jest "przyjacielski, kontaktowy, nawiązujący chętnie nowe znajomości, i rozdający wtedy dziubki i lizańsko po rękach". Nie, jako hodowca powinam protestowac, ale czy POWINNAM BYLA? Czy powinnam byla ZMUSZAC Was do wystawiania, skoro tego pies zdecydowanie nie lubi i rozwiazaniem jego problemu bylo wlasnie olanie wystawiania?
Nie, gdybym byla takim podlym hodowca, ktoremu zalezy wylacznie na wystawach i wynikach to dostalabys list, "ze podpisalas umowe i MUSISZ go wystawiac"... Nie - wolalam "stracic" zapowiadajacego sie psa, tylko dlatego, ze tak bylo lepiej dla niego i dla Was...