Quote:
Originally Posted by DORA
szaleja jak opetane i śpią przed budami przy minus 12 ale nie może wiać za to brzuszki maja cudownie futrzaste wiec napewno nie marzną  a do domu wpadają tylko na chwilke skontrolować czy wszystko na swoim miejscu i zaraz wioooo.... na śnieg i mróz ( dla nich to masakra siedzenie w ciepełku zaraz gardła załatwione na amen
|
My właśnie takie Furolowe chore gardło leczyliśmy przed świętami antybiotykiem..:/ Najważniejsze, że gardło już zdrowe

A dziewczyna uwielbia śnieg,też wpada do domu zobaczyć co tam słychać i fru na pole...dogadali się tu z Wojtkiem w tej sprawie i szaleją razem

p.s. A czy na czas zimowy jakieś wzmacniające środki można podawać, co by mi bure dziewczątko na gardło znów się nie rozchorowało? Ktoś wypraktykował?