Quote:
Originally Posted by justi
u nas tez taka akcje prubowali, ale wtedy nigdy woreczkow nie bylo bo mlodziesz i takze dorosli brali ile bylo!
|
"mój" podblokowy kiosk podzielił cała dostawę na 2 części: dla młodego chłopaczka i dla mnie, reszta NIE CHCIAŁA
Generalnie, poza oczywistymi plusami, sprzątanie daje duży komfort łażenia przez osiedle, nikt się nie przyczepi, że pies gdzieś pod blokiem brudzi

Co prawda nam się nie zdarzyły jeszcze żadne nieprzyjemności, widac naród nawykły do takich syfów, jak psie ekstrementy, śmieci, pety ,butellki itp.... ale pewien luz i komfort jest

Długie lata byl problem z koszami- nie wolno było wrzucać do publicznych smietników (jakieś 3-4 lata temu to sie zmieniło) i pamiętam wyjatkowo nieprzyjemną dla mnie sytuację gdy niefajną zawartość wrzucić musiałam do jedynego, dostępnego kosza, w którym właśnie grzebal jakiś bezdomny bidnialek.. oj źle mi było wtedy, źle...