View Single Post
Old 24-04-2009, 11:20   #4
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga View Post
1. Niestety pies musi poznać znaczenie "NIE" (albo FUJ, E-E...) a oznacza to, że to słowo zwiastuje nieprzyjemność. W przyszłości gdy pies usłyszy ten sygnał- przerwie czynność aby uniknąć właśnie przykrości. na tym to polega. Pies nie rozumie znaczenia słów, kojarzy dźwięk z czynnością. Tak więc jeśli dobiera się do kociej kuwety musisz zainterweniować dokładając ową negację-ostrzeżenie. Sposób nieprzyjemności musisz znaleźć sama, na jedne psy działa np. rzucona nieopodal puszka po piwie z groszami w środku (trzeba sprawdzić bo niektóre psy potraktują ową puszkę jak zabawkę), na inne lecący w ich kierunku kapeć, a może sam podniesiony ton?
Nie podejmuję się wyliczać listy kar Wyjaśniam tylko mechanizm. Nasze "wyjaśnione" psu "NIE" będzie nam służyć całe życie.
Kurczę, czy to możliwe, że mam mega odważnego wilczaka? Czymkolwiek staram się w nią rzucić to traktuje jako zabawkę. Jedyne czego się boi to jak robię nagły ruch w jej jakbym już chciała ją dorwać... Ale nie wiem czy to jest odpowiedni straszak, bo nie chcę żeby się mnie bała. Ale jak na razie to tylko mój wyskok z krzykiem "nie wolno" i przytpem z klaśnięciem działa... Więc chętnie poczytam o innych psich straszaczach. Kapcie, klucze, krzyk, klaśnięcie odpadają. Puszki nie posiadam
I jeszcze w kwestji formalnej wpierw powiedzieć "nie wolno" a potem straszyc czy jednocześnie?
Witek jest offline   Reply With Quote