No to Ardal juz po prezentacji.
Dostal "obiecuącą" bo sedzia uwaga cytuje "boi sie wilczakow"
Ola wystawiala Ardala i wszystko ladnie pieknie az doszlo do pokazania jajek i Pani mowi do Oli :"Niech Pani go mocno przytrzyma bo to wilczak i one sa dzikie z natury, zeby mnie nie ugryzl" I jak zasadzila Ardalowi reke pod ogon to sie przesunal i powiedzala ze "nie moze znalezc jajek" i ze ocena w dół.
Ehhhhh mam nadzieje ze pozostalym poszło znacznie lepiej...
szkoda tylko ze takie dzialania odierają zapał...