View Single Post
Old 03-10-2009, 14:55   #12
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by trunksia&witgor View Post
A ja powiem szczerze, że boję się fabrycznych gwizdków. Uczyliśmy Astarte przychodzenia na gwizdek (ale nie jako bezwarunkowe, tylko jako zwykłe "do mnie") i zdarzyło się tak na muchowcu, że ktoś z daleka zagwizdał swoim gwizdkiem fabrycznym i Astarte chciała do niego biec. Od tego czasu nie używam już gwizdka, tym bardziej jako bezwarunkowe.
Bo gwizdać trzeba specyficznie, tak żeby psisko wiedziało, że to informacja skierowana wyłącznie do niego, np. raz albo dwa razy krotko, a potem długo. Jeśli pies zostanie uwarunkowany na jakiś stały rytm, nie poleci do kogoś, kto zagwiżdże inaczej. Trzeba byłoby mieć wielkiego pecha, żeby w pobliżu ktoś zagwizdał w tym samym rytmie.

Gwizdek jest naszym zwykłym przywołaniem, bo Błonia są wielkie, psy biegając zataczają ogromne łuki, oddalają się na duże odległości i choć je widać w wirze zabawy mogą wołania po prostu nie usłyszeć. Kiedy akurat nie mamy gwizdka przy sobie, sygnalizujemy Lorce, że ma wracać poprzez rozpoczęcie biegu, najlepiej w przeciwnym kierunku. Wystarczy pobiec kilka metrów, żeby zaniepokojona przyleciała jak strzała sprawdzić co się dzieje...

Mamy też przywołanie awaryjne o 100% skuteczności (od każdej zabawy, psa, nornicy itd.). Brzmi: "Lorka, pan/pani idzie"
__________________


Last edited by Rona; 03-10-2009 at 15:00.
Rona jest offline   Reply With Quote